Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. papkaa raczej takie leżące to możesz wziąć ten przepis: http://www.mojewypieki.com/przepis/pierniczki-przepis-ii ewentualnie ten: http://www.mojewypieki.com/przepis/pierniczki-przepis-i Te szybkie to nie mam pojęcia jak długo mogą leżeć, bo u mnie jeszcze ciepłe znikały, nawet nie zdążyłam ich "przybrać"
  2. Aniu te pierniczki też są fajne, tylko ciasto musi poleżeć do dnia kolejnego ;) http://www.mojewypieki.com/przepis/pierniczki-jak-alpejskie----
  3. Aniu to są fajne pierniczki. Robiłam je już ze 2 razy i nawet nie zdążyły wystygnąć ;) http://www.mojewypieki.com/przepis/szybkie-pierniczki poranakawe nie wiem co Ci tutaj doradzić. Swoim nic nie daję na odporność. Kiedyś dawałam im BioaronC ale miałam wrażenie, że nie za wiele to pomogło. Może to nie tyle co choroba, co efekt suchego powietrza w domu i przesuszonej śluzówki? Jeżeli kaszle z powodu przesuszenia gardełka to podaj mu może syrop prawoślazowy, u nas dawało radę
  4. Dootys znajoma na innym forum przerabiała to ze swoją córką, teraz jest już ok
  5. ja Adaśkowi zakładam kapcie bo u nas ciągnie od podłogi, ale był moment że na bosaka łazikował ;) Teraz sam przynosi kapcie i karze sobie zakładać ;)
  6. Adaś to raczej będzie z tych dzieci późno zaczynających mówić ;) na razie jego repertuar kończy się na: mama, tata, tak, nie, papa, pama, nie ma. Jakoś do tego nocnikowania z Adaśkiem nie możemy się zabrać, ciągle sobie obiecuję, że zaczniemy tak na poważnie, i guzik z tego wychodzi. Na dokładkę dobija mnie zachowanie starszych. Non stop się o coś kłócą, tłuką że wióry lecą. Czasami to nic innego nie słychać jak wrzaski i wycie. Adaś z całej trójki to najmniej wyje. Za tydzień w piątek mam "wychodne" ;) Mam nadzieję, że będzie to udane popołudnie ;) Tosiaczku, a może warto się zapisać na masaże? Może pomogą tak jak przy Dawidku? ;)
  7. papkaa tak to jest jak się chce na szybko odpowiedzieć, a dzieciaki jeszcze ćwierkają dookoła ;)
  8. papkaa jak moje nie mają temperatury, a tylko katar to je wietrze ;) I nie jednokrotnie bywa, że na dworze kataru nie ma, a wracamy do domu i cieknie im po pas ;)
  9. pestusia w Wawie jest zapis elektroniczny i liczy się rocznik. Także od biedy Adaś od przyszłego roku może iść do przedszkola, ale w żłobku się dowiedziałam, to jeżeli dziecko 1 września nie ma ukończonych 3 lat to może na kolejny rok zostać w żłobku
  10. Gwiazdka witaj ;) Pewnie, że możesz dołączyć, tylko jeżeli chodzi o jakieś ewentualne pytania i odpowiedzi na nie to czasami trzeba uzbroić się w cierpliwość ;)
  11. niestety nie ;) Adaś siedzi na krzesełku 3 od prawej ;)
  12. znajdziecie tutaj Adaśka? ;) http://www.zlobki.waw.pl/zoom2.php?scr=f%2Fd%2Fdynia2012_044_3d79e8_bg.jpg
  13. Aniu ogromne gratulacje :) Patryczku witaj po tej stronie brzuszka :)
  14. Keja od momentu jak Adaśka odstawiłam od cyca to przesypia mi całe nocki, nawet jak jest chory to jakoś się nie budzi, ale za to robi pobódki o 6 rano ;)
  15. Keja jak się chce to czas dla siebie zawsze się znajdzie ;) Jakoś udaje mi się jeszcze czas wygospodarować na robienie tortów ;) Na 21.10 mam zamówienie. larysa Adaś też omijał szerokim łukiem wszelkie smoczki, niekapki. Na niego podziałały słomki i normalne picie z kubeczka ;) Muszę w końcu na poważnie wziąć się za odpieluchowanie Adaśka. Jak czuję że od niego zalatuję i jak się pytam, czy ma kupę, to pokazuję na pupę i mówi, że jest ;)
  16. larysa aż tak zajęta nie jestem, ale w domu na razie net mi chodzi jakby chciał a nie mógł ;) W pracy całkiem spoko. W ubiegłym tygodniu od środy byłam na zwolnieniu na Adaśka, bo niestety trochę dłużej choroba go potrzymała. Dzisiaj poszedł pierwszy dzień do żłobka po 2 tygodniowej przerwie. Oj płaczu było co nie miara. Jeżeli chodzi o wchodzenie, to z Adaśkiem nie mam takiego problemu. Jedynie jest jedno krzesło jego, na które wchodzi aby pozmywać naczynia ;) A tak to grzecznie bawi się na parterze ;) Aniu to czekamy w środę na wieści co lekarz powiedział.
  17. poranakawe to nie pozostaje nic innego jak karmisz Stasia to Krzysia tulić drugą ręką do siebie ;) Przechodziłam to przez pewien czas z Maxem i jakoś daliśmy radę. Angażuj małego w wywalanie pieluch, podawanie ich. Będzie wiedział że jest potrzebny i że może mamie pomóc. Trzymaj się dzielnie i głowa do góry ;)
  18. Pestusia ja bym bardziej szła w takie rozwiązanie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50080315/ Mam wrażenie, że jest dużo praktyczniejsze i później z czasem nie trzeba będzie wymieniać na większe, a jak by się komuś koncepcja z czasem na pokój zmieniła to zawsze można takie łóżko przemalować. Fajnie się prezentuje i co najważniejsze jest pełnowymiarowe. Te łóżka typu zamek to bardziej byłabym skłonna że dla dzieci powyżej 3 lat, bo bałabym się, że w nocy w razie konieczności pójścia siusiu to spadłoby z niego i sobie krzywdę zrobiło. Może i nie jest to wysokie, ale o skręcenie nogi nie jest ciężko. Także niestety łóżko trzeba wybrać samemu takie jak nam odpowiada. Jak kupowałam 2 lata temu łóżko dla Julki i Maxa to szłam w rozwiązanie jedno pod drugim, bo piętrowego nie chciałam. Mam coś bardzo podobnego do tego: http://allegro.pl/lozko-pietrowe-bartek-materace-sosna-warszawa-i2579218244.html
  19. Aniu to przepraszam za pomyłkę ;) Nie wiem czemu ale coś mi się ubzdurało, że masz na listopad ;) Oj dzisiaj rano w żłobku był bunt. Adaś nie chciał mnie puścić i buczał, ale jak już wychodziłam to go nie słyszałam. No nic biorę się do roboty bo dzisiaj ciężki dzień w pracy ;)
  20. Larysa zdecydowanie mnie przeceniasz ;) w domu jakiegoś wielkiego porządku nie mam (jakoś nie mam takiej potrzeby, jak już mi za bardzo bałagan przeszkadza to wtedy biorę się za porządki, jedynie kuchnia jest w miarę codziennie ogarnięta ;) ). Praca to moja odskocznia którą zdecydowanie potrzebuję, bo jeżeli chodzi o dom to się wypaliłam, nie mam ochoty nic robić w pieleszach domowych, bywa, że dzieciaki same sobą się zajmują. Także nie ma co mnie podziwiać, bo ideałem nie jestem, ani przykładem do naśladowania. poranakawe zajmuję się biurem ;) takie typowe sprawy administracyjne + kalendarz Pani Prezes ;)
  21. Hejka ;) Od jakiegoś czasu nie pisałam, bo sporo się dzieje ;) Od sierpnia pracuje, dzięki Tosiakowi ;) Teraz jeszcze mam adaptację Adasia w żłobku. Udało nam się dostać miejsce w państwowym żłobku. Na razie nie jest źle. Możliwe, że już od poniedziałku będzie normalnie chodził na około 6 godzin, przynajmniej dopóki jestem na pół etatu. pestusia jeżeli chodzi o łóżko to wszystko zależy ile masz miejsca w pokoju ;) Jeżeli sporo to możesz kupić już pełnowymiarowe i nie bawić się w łóżka rozsuwane. Widziałam bardzo fajne łóżka metalowe dla dziewczynek, jak i fajne drewniane. Wszystko zależy jakie meble będą i co będzie do nich pasować ;) Aniu mam nadzieję, że leki i dieta pomogą w poprawie wyników. Możesz przypomnieć na kiedy masz termin? Kojarzy mi się coś z listopadem, ale nie jestem teraz do końca pewna. Poranakawę, a jak u Ciebie? Mam nadzieję, że już lepiej i hormony już nie dają tak o sobie znać.
  22. Poranakwe a moze warto sie przemoc i jeden dzien samej zostac z dzieciakami? Wiem ze z poczatku jest to przerazajace, ale moze warto sie przelamac? Tez mnie z poczatku przerazalo zostanie samemu z dwojka, czy pozniej z trojka, ale jakos to poszlo ;) Nie ma co za duzo od siebie na poczatku wymagac
  23. Poranakwe a moze warto sie przemoc i jeden dzien samej zostac z dzieciakami? Wiem ze z poczatku jest to przerazajace, ale moze warto sie przelamac? Tez mnie z poczatku przerazalo zostanie samemu z dwojka, czy pozniej z trojka, ale jakos to poszlo ;) Nie ma co za duzo od siebie na poczatku wymagac
  24. poranakawkę ogromne gratulacje :) Stasiu witaj :)
  25. poranakawe poobserwuj Krzysia jak wygląda jak ma zrobić siusiu ;) Jeżeli wyczujesz ten moment, to wtedy sadzaj go na nocnik i chwal. Jeżeli też chcesz to możesz dawać mu jakieś małe nagrody za zrobienie siusiu na nocnik ;) Pamiętam, że jak Maxa przyuczałam, to w nagrodę za każde siusiu dostawał małego cukiereczka. To w pewnym momencie tak się wycfanił, że robił 2-3 krople i wołał że zrobił i chce cukierka ;) U mnie dzisiaj zapomniałam, że Adaś bez pieluchy lata i go nie pilnowałam, to zrobił nam niespodziankę na podłogę ;) W tym tygodniu oswajałam go z nocnikiem i jak tylko czas pozwoli to od jutra zaczynamy prawdziwą naukę ;) Na razie nie chętnie chce siadać na nocnik, ale jeszcze to się zmieni ;)
×