Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. kornelinka jeszcze o mnie zapomniałaś ;) U mnie jest duże prawdopodobieństwo na święta, bo 2 wcześniejsze ciąże zakończyły się wcześniej, jedna w 34 tc, druga w 38 ;) Idę dalej z leksza ogarniać, bo jutro to nie wiem czy będzie mi się chciało wszystko na tip top sprzątać ;) wolę sobie podzielić, a najwyżej jutro lekkie poprawki ;)
  2. hejka dziewczyny ;) Staram się zaglądać codziennie, ale ostatnio jakoś mniej weny na wszystko. Do tego dochodzą znowu problemy z brzucholem i nic mi się już nie chce. Na dokładkę Max teraz siedzi w domu, bo złapał jakiegoś wirusa i trzeba go podleczyć, także siedzę z 2 łobuziaków sama. Na szczęście jutro przyjeżdża moja mama na parę dni. Długo dojrzewałam do tej decyzji i w końcu dojrzałam. Teraz jeszcze zdałoby się trochę chałupkę ogarnąć aby nie było jak w chlewie ;) Ana strasznie to przybijające jak taka młoda osoba nie wiadomo z jakich przyczyn odchodzi i to jeszcze zostawiając takie malutkie dziecko. Oczko widzisz trzeba patrzeć pozytywnie na siebie i otoczenie ;) Cieszę się, że Twoja samoocena lepsza. Yenny mam nadzieję, że Antosiowi szybciutko ząbki wyjdą i będzie jak najmniej dokuczać. Możliwe, że u mnie też będzie Antoś ;) ale to się jeszcze zobaczy ;) U mnie los sam decydował o kolejnym maluchu ;) Może to i lepiej, chociaż teraz to będę miała przechlapane ;)
  3. wczoraj mój późno wrócił także nie zdążyłam kupić tego co lekarz przepisał, na razie dostaje stodal i mu pomaga, ale spróbuje tego mucosolvanu czy jak to się pisze. Ja jak na razie mogę swobodnie oddychać, ale całe żebra mam obkopane, nawet teraz dostaję w nie kuksańce. Czasami wciska mi nogi w przeponę, ale do przeżycia ;) Idę w końcu zrobić sobie to śniadanko, pewnie będę miała wspólników ;)
  4. chyba będę musiała po kątach porozstawiać. Temperatury nie ma, ale kaszle jak dziki. Zobaczymy jak to dalej będzie Dobrze, że jutro moja mama przyjeżdża, może przy niej przez chwilę będą spokojniejsi. Idę zrobić sobie jakieś śniadanko. Dzisiaj znowu jestem z nimi sama, mam nadzieję, że mój nie zapomni wcześniej przyjechać abym mogła bez bieganiny pojechać do lekarza. dyduś jak tam po wizycie, jak mrówerek?? Balbua a jak dzisiaj Twoje samopoczucie? Mam nadzieję, że lepiej i jakoś dojdziecie do porozumienia ze wszystkim i będziesz zadowolona z efektów
  5. Tosiaczku nie masuj brzuszka bo możesz tylko wywołać więcej skurczy. Balbua trzymaj się, mam nadzieję, że jednak wszystko się ułoży i będzie po Waszej myśli Max ma jakiegoś wirusa. Mam go podleczyć i przez najbliższe parę dni nie wysyłać do przedszkola. Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie lepszy od dzisiejszego i że nie będą dawać tak popalić ;)
  6. lutówka zalatuję mu delikatnie z buzi i wczoraj wieczorem narzekał na gardło, do tego ciągle katar siedzi mu w zatokach i nosem pociąga. Teraz jak usypiał to mu spływało i kaszle. Też jeszcze coś wczoraj narzekał na ucho, ale raczej to było aby przykuć nasza uwagę. Dobrze, że teraz śpią, przynajmniej chwila ciszy i spokoju i bez wiecznej bijatyki o zabawki
  7. pestusia z początku to pewnie dzieciaki będą na dystans do babci, ostatni raz widzieli ją w kwietniu. Julka wtedy mi żyć nie dała, ciągle na mnie wisiała, ale może teraz będzie lepiej, bo będzie na swoim gruncie ;) A na jak długo to nie wiem, wszystko też będzie zależało jak sama będzie się czuła, ale mam nadzieję, że chociaż tydzień z nami wytrzyma ;)
  8. pognałam dwie zmory na drzemkę ;) Jak wstaną to dostaną obiad, a po 16 będę się z Maxem wybierała do lekarza, niech lepiej go obejrzy, tylko będę też musiała ze sobą ciągnąć Julkę.
  9. marlena jeżeli jakiś czas temu brałaś to możesz wziąć jeszcze jedną, mnie jak bardzo łapało to brałam od razu 2 ;) I widzę, że obie dzisiaj mamy przerąbane ;) Tyle że u mnie z podwójną mocą będą dawać popalić ;)
  10. powolutku ogarnę chałupkę przed środą aby jakiegoś wielkiego bajzlu nie było. Zaraz też jeszcze wstawię pranie co się przez weekend nazbierało. Moje dzieci to chyba chcą zrobić mistrzostwo w brudzeniu ;)
  11. Tosiaczku trzeba jeszcze pamiętać o tym, że trzeba opłatę roczną uiszczać w celu deponowania krwi. Wszystko zależy chyba też gdzie będziesz deponować i koszt jest od 120-150 zł za rok. Zostawiłam dzisiaj Maxa w domu, bo dostał temperatury i jak zwykle cholera szaleje zamiast poleżeć i się wygrzać. Przecież go nie przywiąże. Dzisiaj też jestem sama i chyba szlag mnie z nimi trafi, chociaż dzisiaj już tak nie szaleją jak przez weekend.
  12. Tosiak znalazłam ich stronę, to teraz się okazało że mają nawet drożej niż na allegro, ale przy stacji kabaty jest kolejny sklep z akcesoriami dla dzieci i tam już są ceny jak na allegro, ale za przesyłkę nie trzeba płacić ;) No to faktycznie teraz pół nocy zajmie Ci oglądanie ciuszków ;)
  13. Tosiaczku jeżeli chodzi o te zabawki stentalera z bijącym serduszkiem, to w wawie mają swój sklep firmowy gdzie można taniej zakupić ;) Nawet nie jest taki zły dojazd do nich bo z tego co pamiętam jest to przy stacji stokłosy ;) Moja dzieciarnia poszła spać, jaka cisza i spokój ;)
  14. przed chwilą sprawdziłam jeszcze raz i mam że paczka jest przygotowana do wysyłki, tydzień im to u mnie zajęła ;)
  15. poranakawe u mnie to samo piszę. Nie wiem, może im się już skończyły te zestawiki i dlatego tak jest
  16. Tosiaczku też tak zaczęłam dzień od kawy i ciacha ;) Pozdrów od nas też swojego Paskuda ;) Dzieciaki nie dały nam za bardzo pospać o 7 już rządzili, a o 5 zrobili nam małą pobudkę. Ja się chyba nigdy nie wyśpię, przynajmniej jeszcze przez 3 najbliższe lata będzie to niemożliwe. poranakawe trzymaj się, mam nadzieję, że szybko Ci mdłości przejdą. patka uszka do góry, a jak Ci to coś pomoże to się nam tutaj wygadaj.
  17. lutówka ja mam takie ciągnięcie jak tylko wstaję z łóżka i dłużej postoję. Ale Ty dzisiaj się trochę narobiłaś także nie dziwota, ciut się przeciążyłaś. Teraz najlepiej polegnij i odpoczywaj, a jak nie przechodzi to nospa na rozkurczenie ;) dyduś ta Twoja szarlotka strasznie kusi
  18. to może przed snem już nic nie jedź, to wtedy nie będą Ci się głupoty śnić ;)
  19. oj a która z nas tak by nie chciała i to jeszcze bez jakiegoś wiercenia się, szukania pozycji i wstawania co chwilę na siusiu
  20. jak na razie cały czas gadam z mamą a Julka mi po plecach skacze
  21. już straciłam na to nadzieję, spróbuję ją koło 22 posłać, może pójdzie bez ryku ;)
  22. wstała przed 19, ale przed 20 pozwoliłam jej wyleźć aby nie wyła w łóżku i nie budziła Maxa
  23. chyba większość zajęta oglądaniem ;) Julka mi wstała i rozrabia ;)
  24. dyduś jak najbardziej mogą być z jabłkami jeżeli lubisz na słodko ;)
  25. najprawdopodobniej w środę moja mamuśka przyjedzie. Właśnie gadam z nią na gg. Dyduś ciacho pycha, już 4 sporę kawałki zjadłam, dzieciaki też z chęcią po kawałku zjadły
×