Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. Tosiaczku to widzę, że u Ciebie to się teraz będzie działo ;) Też jakiś czas temu zahaczyłam o fryzjera, ale jakiejś specjalnej rewolucji nie ma ;)
  2. chce już wieczór. Wiem użalam się nad sobą, ale to już nie na moje nerwy siedzenie z nimi samemu. Chyba się zamknę w kuchni a oni niech robią co chcą wikkki witaj ;)
  3. balbua teraz nawet jakby lekarz mógł to by wysyłał co 2 tygodnie na badanie moczu ;) W moczu można wykryć białko, które pojawia się przy zatruciu ciążowym, które mniej więcej w tym okresie może, ale nie musi się pojawić. Jeżeli chodzi o WR i antyHBS to jest to norma. WR przed porodem musi być aktualne, tak samo jak hbs, aby w razie potrzeby maleństwu po porodzie odpowiednie leki zaaplikować jakby Ci się coś przyplątało. A przecież teraz o żółtaczkę nie jest trudno. Lepiej huhać na zimne ;) Ja już te badania też powtórzyłam ;)
  4. dranica u mnie Max jest w wieku Twojej Majci, ale o jego samodzielności to można by poematy pisać. Taki z niego leń, że nawet ubierać się sam nie chce, mimo, że doskonale potrafi, tylko słychać u niego jęczenie że nie da rady. Dobrze, że chociaż sami zjedzą, bo to byłoby już przegięcie. Do tego ciągle się kłócą o zabawki. Max jakąś przestał się bawić, to Julka ją sobie wzięła, a ten zaraz musi jej zabierać. Balbua z jednej strony masz rację, przynajmniej fizycznie byłabym lepiej sprawna przy tych maluchach, a tak to jak staruszka co ledwo może łazić, co nie zacznę robić to zaraz brzuchol o sobie przypomina. Jak nie urok to sraczka. A pomieścić się jakoś ze spaniem damy radę, trzeba będzie trochę pokój w którym śpimy przemeblować, bo u dzieciaków to już nie da rady rozłożyć tego tapczanu co jest. Zapasowy komplet pościeli jest. Chyba jednak pogadam z mamą, jak tylko pojawi się na gg, bo mój wziął telefon z którego mogłabym z nią na spokojnie porozmawiać dłużej niż tylko 2 minuty ;)
  5. Witam nową koleżankę ;) Tylko zaraz nam nie znikaj ;) I cały dzisiaj dzień z tą moją dwójką. Już od samego rana działają mi na układ nerwowy. Jak ja ten dzień przeżyję to nie mam pojęcia. Dzisiaj moja kondycja psycho-fizyczna sięgnęła dna. Dranica podziwiam Ciebie, że sobie sama radzisz, bez niczyjej pomocy.
  6. moja znajoma brała nospę i magnez w końskich dawkach i jak zaczęło ją czyścić i jak zadzwoniła do lekarza, to kazał jej odstawić magnez na parę dni
  7. przy dzieciakach stosowałam zazwyczaj vizir sensitive ;) Kurcze jakaś nie do życia się robię. miszka, marionetka jak tak wspomniałyście o UWM-ie to mi się aż coś zaczęło robić ;) w 2007 roku mój tam robił balustrady w nowym gmachu biblioteki. Prawie 3 miechy go nie było, a ja sama z Maxem. Do tego kupa nerwów, bo krucho z terminem itp. ciekawe co u misz masz, miała dzisiaj na 10 iść do lekarza, po tym jak wczoraj znalazła u siebie ten dziwny śluz
  8. miszka a bierzesz magnez? Bo on też może być winowajcą biegunki
  9. miszka jeszcze gotowana marchewka ;) możesz sobie ją zrobić z ryżem
  10. można powiedzieć dzisiaj na nogach jestem od 6. Właśnie kończy mi się prać 2 automat, rosół ugotowany, gary pomyte. Także w kuchni jako tako wygląda. Jeszcze muszę Julki ciuszki pochować, aby mi ich nie porozwala po całym pokoju.
  11. to już chyba nawet bunt nie jest, chociaż kto wie. Czasami tych moich dzieci mam serdecznie dość. Pogoniłam ją spać, także może pójdzie
  12. słodka jest jak śpi i jeść nie woła. Ostatnio tak daje popalić, że normalnie mam dość, a złośliwa małpa się zrobiła, że szok
  13. jeszcze muszę pozawijać te krokiety. Najwyżej już mój jak wróci to je obtoczy w panierce i przesmaży ;) Boziu zaraz Julkę ukatrupię, maruda dzisiaj straszna
  14. dyduś jak na razie nieźle, ale już zaczyna wyłazić mycie garów i usmażenie paru naleśników, bo został farsz z pierogów i będzie w sam raz na krokiety, a szkoda aby się popsuł. Naleśniki smażyłam siedząc sobie na fotelu od komputera ;)
  15. Tosiaczku jak na razie jest w miarę, w miarę. Dzisiaj praktycznie cały dzień będę sama z Julką, później jeszcze Max się pojawi to już będzie amba. Jakbym chciała aby było wszystko ok i mogła w miarę normalnie funkcjonować, bo już mam dość w szczególności, że jestem ciągle nerwowa i odbija się to na dzieciakach. Idę zagrzać wodę aby pomyć gary
  16. witam z rańca ;) Idę troszkę chałupę ogarnąć, bo aż wstyd. Rosołek wstawiony i się gotuje. Później trzeba będzie pomyśleć o jakimś 2 daniu. Chyba dzisiaj poproszę mamę o pomoc, tylko jeszcze muszę z moim pogadać do końca. Jak rano wspomniałam o tym, to raczej nie miał jakiś wielkich obiekcji, tylko muszę wiedzieć co będzie robił w przyszłym tygodniu. Jutro najprawdopodobniej będę z dzieciakami sama cały dzień, ma małą robótkę do zrobienia. Jakoś nie bardzo to widzę, ale cóż trzeba sobie radzić
  17. dranika to super, że się u Ciebie poprawiło z szyjką. Synek to faktycznie klocuszek ;) Trzymaj się kochana, pewnie takie jego niezapowiedziane wizyty nie są najprzyjemniejsze.
  18. coś się wybierze ;) mamy chyba listę z 10 imion ;) Mojej mamie najbardziej podszedł Antoś ;)
  19. co do imienia dla dziewczynki jesteśmy zgodni, gorzej z imieniem dla chłopaczka ;)
  20. jeszcze nie. Jest jeszcze czas także może w końcu na coś się zdecydujemy. Tak samo było z Maxem, nie mogliśmy się zdecydować i po urodzeniu dopiero dostał imię ;)
  21. a takie to to spokojne było jak byłyśmy w szpitalu, a teraz to czasami ma się ochotę udusić ;)
  22. dyduś tutaj jest ta moja mała złośnica jakieś 12-13h po porodzie ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/429d7f22feaffd1c.html akurat Maxa nie mam nigdzie wrzuconego ;)
  23. dyduś raczej maluszki po urodzeniu mają czarną czuprynkę ;)
×