Marzka

papkaa ja to bym była cała szczęśliwa jakbym mogła na jeden dzień i noc oddać tą moją trójeczkę ;) Nawet nie miałam jakoś wielkich oporów zostawić Maxa pod opieką moich rodziców jak miał 3 miesiące ;) a był wtedy u nich przez 3 dni ;) Fakt myślałam, co u niego, ale jakoś nie rozpaczałam z tego powodu, że musiałam go zostawić, ale dzwoniłam codziennie aby się dowiedzieć czy wszystko ok ;)

Tosiaczku ogromne gratulacje. To z Dawidka niezły spryciarz ;) jeszcze czekał na owacje ;)

ksenna z całej trójki to jak na razie Adaś najgrzeczniejszy ;) nie ucieka, nie zadaje miliona pytań o to samo ;) nie kłóci się z rodzeństwem ;) Czasami ma swoje humorki, ale to do przeżycia. A do starszych to jak grochem o ścianę, najlepiej zanim coś się do nich powie, co mają zrobić to trzeba wstrząsnąć ;)

a z tego co pamiętam to Larysa ma termin na koniec maja ;) także jeszcze troszkę jej zostało do odliczania ;) Ja za to odliczam do 10 maja, bo Maxiu ma urodziny i obiecałam tort ;) a że ma wymagania co do niego, to trzeba się trochę przygotować ;) bo zrobienie Złomka i Mc Missiona to nie lada wyzwanie ;)

poranakawkę żyję ;) Cały czas podczytuję, ale ostatnio jakoś mało motywacji mam do działania ;) Adasia męczył katar przez ponad 3 miesiące, ale jak mu wyszło 6 zębów tak katar poszedł sobie precz ;) Właśnie rozmyślamy czy gdzieś się nie wybrać, ale jakoś nie mam ochoty z tą moją trójcą wychodzić, bo to bardziej męczarnia niż przyjemność, ale w domu też dają popalić i co tutaj zrobić?

Tosiaczku to nie ciekawie. Mam nadzieję, że uda Wam się pozbyć tej bakterii. My jak mieliśmy pobierać mocz do badania i posiewu, to dzień wcześniej przy każdym przewijaniu miałam Maxowi przemywać siusiaka rivanolem. Może przed kolejnym badaniem też tak zrób i zobacz jak wyjdzie

ksenna ja zamierzam Adasia uczyć nocnika gdzieś w czerwcu/lipcu. Pestusia jeżeli chodzi o szczepienie to my mamy się pokazać w czerwcu. Z tego co pamiętam to ta ostatnia przypominająca powinna być mniej więcej rok po ostatnim kombajnie ;)

ksenna ja zamierzam Adasia uczyć nocnika gdzieś w czerwcu/lipcu. Pestusia jeżeli chodzi o szczepienie to my mamy się pokazać w czerwcu. Z tego co pamiętam to ta ostatnia przypominająca powinna być mniej więcej rok po ostatnim kombajnie ;)

ksenna ja zamierzam Adasia uczyć nocnika gdzieś w czerwcu/lipcu. Pestusia jeżeli chodzi o szczepienie to my mamy się pokazać w czerwcu. Z tego co pamiętam to ta ostatnia przypominająca powinna być mniej więcej rok po ostatnim kombajnie ;)

pestusia Adasiowi już dawno się odgrażałam, że koniec z cycem, ale że ostatnio było, że w nocy co chwilę do nas przychodził pocycać, to powiedziałam dość ;) I efekty już są, dzisiejsza nocka przespana od 20 do 5, a później jeszcze do 6:30 po ululaniu ;) O 6:30 nie było już mocnych trzeba było wstać i nakarmić głodomorka, bo się awanturował ;) Aniu trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę i oby jak najmniej stresów już do końca.

Aniu mam nadzieję, że nie będziesz już miała takich niespodzianek po przebudzeniu i że wszystko będzie ok. Jeżeli będziesz szukała jeszcze kiedyś jakiś dekoracji cukierniczych u siebie w Krakowie to właśnie znalazłam jeden sklep: http://www.galeriacukiernika.pl/ Może Ci się przyda ;)

Dużo zdrówka i pomyślności oraz Wesołych Świąt i mokrego dyngusa ;) Pestusia łączę się z Tobą w odstawianiu ;) Dzisiaj będzie 3 nocka bez cycka i nawet nie jest tak najgorzej ;) Fakt budzi się jeszcze w nocy, ale wystarczy poprzytulać i idzie dalej spać. Tosiaczku dużo zdrówka dla Dawidka, mam nadzieję, że to nic poważnego i nie spowoduje to przesunięcia badania.

Keja w sklepie możesz pooglądać i poprzymierzać, a później na allegro zakupić ;)

evenflo z Adasiem miałam taką samą sytuację. Zdarzyły się też na początku wymioty a później przez tydzień biegunka. Wisiał na mnie prawie cały czas i praktycznie cały czas był cyc. Po 4 dniach takiego wiszenia na mnie wprowadziłam mu marchewkę ze słoiczka i tak powoli zaczęło przechodzić i zaczął apetyt mu wracać na coś innego.

szkoda, że dopiero teraz doczytałam o spotkanku ;) ale i tak niestety byśmy odpadli, bo Adasiek wczoraj był szczepiony. Może następnym razem się uda nam dołączyć ;) Aniu ogromne gratulacje, trzymaj się kochana i dbaj o Was :) Maxa planuję, że też jako 6 latek będzie w zerówce, bo u niego mam jeszcze wybór, ale niestety Julcia już jako 6 latek będzie szła do 1-szej klasy także pójdzie razem z Maxem. Najprawdopodobniej zrobię też tak, że do zerówki razem z Maxem pójdzie i wtedy razem do 1-szej klasy. Mam nadzieję, że będą chodzić wtedy do jednej klasy a nie oddzielnie ;) Szkoda mi Julki, że pozbywają jej jednego roku dzieciństwa, ale co ja mogę na to pozwolić. I jak dla mnie jest to paranoja aby 6 latki szły do szkoły. No nic zabieram się dalej za sprzątanie ;)

pestusia jestem ;) Ostatnio sporo na głowie to i czasu mniej ;) A wieczorkami ostatnio padam ;) Aniu jeżeli chodzi o spacerki z 2 maluchów to u mnie była mała różnica bo 14 miesięcy i Max lubił jeździć wózkiem i na tamten czas długie spacery nie wchodziły w rachubę także kupiliśmy wtedy wózek bliźniaczy graco stadium duo. Jak na razie jeszcze stoi ;) Jeżeli chodzi o spotkanie to bardzo chętnie, ale też najlepiej by mi pasował przyszły tydzień, ten jeszcze zawalony mam. Jeszcze muszę też wymyślić jakiś plakat z motywem wiosennym który muszę z Julką do przedszkola zrobić, ale na razie brak pomysłów ;) Adaś ostatnio zrobił się bardziej mobilny, już praktycznie cały czas na nogach, a jak w wózku jest za długo to już jest marudny i z chęcią chce sam dreptać, także ostatnio kupiłam mu buciki w rozmiarze 21 ;) skórzane z przeceny. Są to takie przejściówki także do późnej wiosny dopóki upałów nie będzie spokojnie posłużą. Jest też strasznie ciekawski i zazdrosny.

Tosiaczku wolę się upewnić ;) Bo jakby mi tak zaśpiewali za tamtą dwójkę to bym chyba padła ;) Idę robić obiad póki Adaśko śpi

wszystkiego naj dla ostatnich roczniaczków ;) Ostatnio jestem wykończona. Ciągle któreś mi choruje, teraz znowu Adaśka dopadło i tym razem prawdopodobnie rota. Bidulek się męczy a my razem z nim. Teraz na szczęście śpi. Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie. Tosiaczku a mam pytanie odnośnie tych kulek do których chodzicie ;) Czy jest tam jakaś opłata za starsze dzieciaki jak się puszcza, czy też jest to w cenie kawy? Bo może w któryś weekend się wybierzemy aby sobie poszaleli, bo w domu to można świra z nimi dostać.

ksenna po priorixie może wystąpić wysypka podobna do odry

Tosiaczku Adaś autkami się bawi ;) Bierze i zasuwa z nimi na kolanach ;) W karmienie miśków i lal się nie bawi, ale karmi siebie ;) Jak dorwie butelkę to próbuje odkręcić nakrętkę. Mamy taki zabawkowy aparat gdzie jest ruchomy obiektyw i tam próbuje nim kręcić, ale nie zawsze mu się to uda. Mamy też tą kolejkę mula z ikei i na niej przesuwa koraliki, albo całe przestawia ;) Ale zimnica na dworze. Byłam u dentysty i mam kolejną kanałówkę za sobą ;)

larysa dzisiaj z ciekawości poszukałam kto to umieścił przepis na ciasto marchewkowe, a to była dyducha ;) tutaj na tej stronie jest przepis ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4443090&start=28230

aniu z Adaśkiem ciut lepiej, bo i nocka ostania ciut lepsza, ale do idealnej to jeszcze brakuje ;) W dzień marudny, ale to za sprawą starszej dwójki, bo strasznie hałasują i widzę też że robi się zazdrosny. Jak widzi że któreś się do mnie przytula to zaraz przyczworakuje do mnie i zaczyna marudzić i buczeć. Z jedzeniem dalej problemy, ale i tak jest już ciut lepiej ;) A naładowane akumulatory przy nich nie wiem na jak długo mi starczą ;) Może do połowy jutrzejszego dnia ;) ksenna a też bywa ciężko przy tych moich. Na szczęście obiady mam z głowy bo mój gotuje także jeden obowiązek mam z głowy ;) Czasami jak mam już dość Adaśka bo ciągle na mnie wisi, to odkładam go do łóżeczka i zamykam drzwi i daje sobie i jemu chwilę na odsapnięcie. Dość często się zdarza, że się wtedy uspokaja i daje mi odetchnąć, a czasami usypia ;) A starsi jak mam ich dość i chce aby przez chwilę byli cicho to włączam im jakąś bajkę, bo inaczej non stop są kłótnie i krzyki. Nawet jak im się znajdzie zajęcie to buzie też pracują.

kasiu zdrówka dla Patryczka i daj raz na jakiś czas znać co u Was. papkaa niestety biszkopt ma to do siebie, że jak w za wysokiej temperaturze jest pieczony to środek bywa niedopieczony ;) Mam stary gazowy piekarnik i teraz biszkopt w nim piekę trochę dłużej, ale w 180 stopniach i na najwyższej półce, bo inaczej miałam przypalony spód ;) A biszkopt jeżeli chcesz przekładać to lepiej dzień wcześniej upiec, bo przynajmniej na drugi dzień jak się go kroi to się tak nie kruszy ;) Dzisiaj dostałam wychodne na basen ;) Oj tego potrzebowałam ;) Po powrocie od razu miałam więcej cierpliwości do tej mojej trójcy ;)

larysko Adaś dostał dopiero 1 dawkę antybiotyku, poprawa może być dopiero na 3 dzień. Jak sobie pomyśle o nocy to już mam dość, ostatnie 3 były masakryczne. Co chwilę do niego wstawałam, sam nie wie co chce, do tego ciągła temperatura mimo, że dostawał ibum.

larysa za diabła nie pamiętam abym podawała przepis na ciasto marchewkowe ;) Ale z tego co widzę w przepisach to generalnie jest 1 szklanka oleju ;) ale może być że w tym jest 1,25 szklanki oleju ;) Adaś ma zapalenie uszu. Także dostaliśmy Augmentin se, clemastinum na noc i nasivin 3 razy dziennie przez 3 dni. za tydzień do kontroli czy uszy czyste. Aniu barwniki wysłane, także na początku przyszłego tygodnia powinny dojść ;) Wysyłałam normalnym listem, bo priorytetem i tak nie prędzej jak w poniedziałek by doszło