Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. Tosiak ja generalnie i tak nigdzie się nie wybieram, także raczej calutki dzień będę w domu, chyba, że będę musiała skoczyć po Maxa do przedszkola. A w przyszły piątek będziemy jeszcze mieli ślubowanie na przedszkolaka, mam nadzieję, że uda nam się wszystkim wybrać ;)
  2. kasiulka mam dokładnie w przyszły czwartek 28.10, a będą to 27 ;) Kasiulka odnośnie proszku i sody, jeżeli w przepisie są podane oba to oba trzeba dodać ;) Soda sprawia że ciasto jest bardziej pulchne
  3. kasiulka tak doprawdy to pawera nie mam, ale jak widziałam ten bajzel w kuchni to coś mnie brało. Teraz siedzę i się lenie ;) Wczoraj miałam ochotę na ciacho, może dzisiaj jakieś zmajstruję, składniki mam ;)
  4. Tosiak jak będziesz miała ochotę przyjechać do międzylesia to zapraszam ;) W czwartek mała okazja, także jak jeszcze któraś chętna to zapraszam ;) Gary pozmywane, blaty starte, drugie pranie wstawione, w piecu rozpalone, także można sobie dychnąć ;)
  5. Lamassu ja mam przewijak taki na łóżeczko. Mi się sprawdził ;) Niektórzy wolą przewijać na łóżku ;)
  6. dyducha to ja zapraszam za tydzień w czwartek na ciacho i kawkę ;)
  7. dyducha przynajmniej ćwiczy płuca i przeponę ;) Może się zdarzyć, że po porodzie też z początku często będzie mieć czkawkę ;) Idę do tej nieszczęsnej kuchni ;)
  8. Kessi raczej nie mam co liczyć na pomoc po porodzie. Będę musiała sobie radzić ;) Julka też ostatnio się budzi w nocy i woła kaszkę ;) Tak na marginesie to nie bardzo miałabym gdzie mamę położyć. Jak kupiliśmy takie podwójne łóżko, to już raczej tapczanu co u nich stoi raczej się nie rozłoży, bo nawet nie będzie gdzie już nogi postawić. U mnie na szczęście Julka sama się odpieluchowała w kwietniu ;) W nocy sama wstaję i robi na nocnik, tylko czasami musi wszystkim zakomunikować że chce siusiu ;)
  9. dyducha mój od dłuższego czasu obiady gotuje jak jest w domu ;) Dzisiaj co będzie to jeszcze nie mam pojęcia. Zaraz pewnie jak umyje gar, to wstawię rosołek aby się pichcił (dzieciaki coś kiepsko mi jedzą, a nie zawsze mają ochotę na to co zrobimy, a zupy jakoś im przechodzą) a na drugie jeszcze nie wiem ;) Coś się wymyśli ;) Wczoraj był gulasz z serduszek chyba kaczych, albo gęsich. Teraz nawet już nie pamiętam, jakie on te serca wziął ;)
  10. dyducha ja wstawałam raptem raz, ale pewnie gdyby nie to że Julka się przypałętała do mnie do łóżka to bym nie wstawała ;) Może bym jakoś wytrzymała do rana ;) Idę wziąć się za tą stertę garów co sterczy w kuchni. Tak to jest jak mój obiad gotuje ;)
  11. Witam z rańca ;) Mam totalnego lenia, ale trzeba wziąć się za robotę, bo normalnie aż strach do kuchni wchodzić ;) Kitka czkawką się nie przejmuj ;) U swojego też nie czuje aby czkał, ale widocznie za bardzo "zabiegana" jestem aby aż tak się wsłuchiwać, albo trwają chwilkę i nawet nie zdążę zauważyć. Julka to co chwilę miała, przy Maxie raczej nie zauważyłam tego zjawiska ;)
  12. dyducha mam się całkiem nieźle ;) Jak na razie nic niepokojącego się nie dzieje. Szyjka na razie się trzyma, za 3 tygodnie kolejna wizyta. Muszę dodatkowo brać żelazo, bo morfologia poleciała ;) Mały ma się dobrze, nic mu nie odpadło ;) Waży ok 1380 g, z tych pomiarów co widziałam, to wychodzi na ok. tydzień większego ;) Aniu witamy ponownie, już w zmienionym stanie cywilnym ;) Wszystkiego dobrego kochana. Miszka dobrze, że nie jest z Tobą źle ;) Gratuluję córeczki ;)
  13. Tosiak od siebie zawsze mogę jechać busikiem, zazwyczaj o tej porze są w miarę puste także miałabym gdzie siedzieć, autobus 521 nawet taki zapchany jeszcze nie jest, a później metrem i kawałek spacerkiem ;) Już nie raz jeździłam ;) Poprzednie 2 ciąże przejeździłam komunikacjom o różnych porach także tak tragicznie nie było ;)
  14. Tosiaku raczej zdążę, bo będę taryfą jechać, bo tak komunikacją miejską z międzylesia na pl. wilsona to mało prawdopodobne ;)
  15. Czekam teraz tylko na mojego aż wróci z Maxem z przedszkola i lecę na autobus. Mam nadzieję, że lada chwila przyjdą ;) Właśnie odebrałam telefon, że dopiero wychodzą z przedszkola, nic tylko pogryźć ;) kornelinka zobaczymy po wszystkim jak będzie chciała mi pozamykać te kanały ile mnie to wyniesie ;)
  16. idę się podszykować, bo niedługo trzeba wychodzić na drugą wizytę, ale teraz dolną ;)
  17. Witam z rańca i biorę się za robotę ;) Nie bardzo mi się chce, ale prania tyle urosło, że trzeba wstawić, a później rozwiesić ;) Co raz bardziej zaczyna mnie przerażać przyjście na świat malucha. Starszym zaczyna coś odbijać i się budzą w nocy, najbardziej Julka. Jak tak dalej pójdzie, to nawet oka w nocy nie zmrużę i będę jak istne zombi.
  18. dziewczyny, żyję ;) Podczytuję w miarę na bieżąco, ale jakoś weny na pisanie brak ;) Jakby co to piszę się na spotkanko ;) Tylko jutro mi odpada, bo na 11 mam dentystę, a na 18:20 lekarza ;) Także jutro mam pół dnia na nogach ;) W sobotę byłam w jednym sklepie dla dzieci i tam widziałam takie fajne cienkie kombinezoniki, za przystępną cenę. Niestety nic nie kupiłam (nie licząc po parze rękawiczek dla starszych). Za dużo tego wszystkiego było ;) magdusia cieszę się, że u Ciebie lepiej, ale nie szalej kochana ;)
  19. u mnie dzieciaki dzisiaj poszły później spać ;) Pozwoliłam im Shreka obejrzeć. Jutro sobota, także niech mają, przynajmniej nie użerałam się z nimi aby szli do łóżek i nie wyłazili ;) Ja się chyba spróbuje położyć, chociaż u mnie ostatnio kiepsko z uśnięciem przed 24 ;)
  20. Dziewczynki mam pozdrowienia dla wszystkich od dwupaka, mówi, że możliwe że w przyszłym tygodniu będzie miała podłączonego neta. Pisała, że była dzisiaj u gina, u maluszka wszystko u niego ok, ale niestety ona nabawiła się ropnego zapalenia okolic intymnych.
  21. kornelinka ja akurat miałam taką koszulę z krótkim rękawem do porodu. Część dziewczyn mówi, że zaraz po porodzie ich do porodu szły do kosza, a ja swoją zostawiłam i przy drugim porodzie też mi towarzyszyła ;) Jak dobrze pójdzie to i przy 3 będzie mi towarzyszyć. Później też miałam ją do karmienia.
  22. Tosiak ja nie mówiłam o grubości, tylko funkcjonalności przy ubieraniu ;)
×