Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. Balbua dobrze wiem jak jest, czasami wystarczy mała głupota i już ;) U mnie pewnie ciśnienie się dźwignie jak Max wróci z przedszkola i zacznie się przepychać z Julką, do tego jeszcze mój coś dogada i będzie agresor jak się patrzy ;) Aniu cieszę się, że jednak wszystko ok, normalnie kamień z serca. Niestety z podziękowaniem Ci nie pomogę
  2. Balbua jeżeli chodzi o dzieciaki, to Max w przedszkolu, a Julka w domu. W większości Julcia to jest bezobsługowe dziecko ;) Jedynie czasami woła, że pic, czy jeśc. Ale to mogę załatwic przy okazji jak wstaje ;) Mój zaprowadza i przyprowadza Maxa, ale nie jest zachwycony z tego powodu, bo najchętniej to by się jeszcze pospało do 8 czy dłużej a tutaj trzeba tyłek dźwignąc po 7 aby go odstawic. Niech i tak się cieszy że wstaję mu rano i szykuję młodego, a nie olewam i obracam się na drugi bok, bo tak to chyba w życiu by się nie wyrobili ;) Puściłam smska do Ani i mam nadzieję, że odpiszę. Jak tylko da mi znac to powiadomię ;) Balbua jeżeli chodzi o Twoją mamę to też bym się wkurzyła nawet nie będąc w ciąży ;) Też coś dzisiaj mam humorek nie do końca ok, ale jak na razie jeszcze nikogo nie pogryzłam ;)
  3. Balbua jak na razie spokój, ale regularnie biorę to co lekarka na izbie mi przepisała. Scopolan jest silniejszy od nospy i szybciej działa. Na pewno na razie muszę sobie odpuścic wychodzenie. Wczoraj przeszłam się do sklepiku w pobliżu i jak wracałam to miałam twardy brzuch, także jak na razie siedzę w domu ;) Pestusia mam nadzieję, że wraz z wiosną pojawią się pomysły na rozwiązanie tej sytuacji i że oboje z mężem będziecie zadowoleni z propozycji rozwiązania. Kessi to faktycznie msza musi wyglądac ciekawie, nie to co u nas ;)
  4. dyducha poszło jeszcze na tego co masz koło nicka ;)
  5. to zaraz poślę jeszcze raz, mam nadzieję, że Ci z o2 do spamu nie wrzuca ;)
  6. dyducha namiary pomknęły z szybkością strzały ;)
  7. jak nie masz namiarów to daj maila, zaraz Ci wszystko pośle ;) Chociaż wydawało mi się że już do Ciebie te namiary doszły ;)
  8. dyducha jestem ;) telefony przesyłamy na naszego maila ;) Stamtąd je spisuję i kolejną listę tworzę, którą później wrzucę na maila aby każda miała do niej dostęp ;) Tak czuję się już lepiej, ale jak wczoraj wyszłam do osiedlowego po zachciankę to już mi się stawiał także na razie sobie odpuszczam wychodzenie z domu ;)
  9. dyducha to proszę teraz o szybkie namiary do siebie ;) W razie jakby co będzie na przyszłośc ;) dwupaczku jakbyś chciała miec dostęp do neta, to mogę pożyczyc modem razem z kartą, tylko byś musiała ją sobie załadowac, bo to jest w formie prepaid ;) pestusia mam nadzieję, że wraz z nastaniem wiosny Twoje plany i marzenia zaczną się powolutku realizowac i uda Ci się do nich męża przekonac. Aniu jeżeli to dziwne uczucie Ci nie przejdzie jedź to lepiej skonsultowac z lekarzem, lepiej żebyś była spokojna, że wszystko jest ok.
  10. dziewczyny która podała swój telefon zapisując go w wersjach roboczych na mailu? marigo witaj po przerwie ;) Mam nadzieję, że atmosfera u Ciebie oczyści się już do końca i nie będzie już spięć na tym tle.
  11. hejka ;) Wczoraj wróciłam taka padnięta, że nie miałam już ochoty zasiadac do kompa. Na izbie spędziłam ponad 2 godziny, do tego długi dojazd przez korki. Pod KTG leżałam z 30 minut, w między czasie zapisały się 2 niewielkie skurczyki i jeden większy. Dostałam nospę domięśniowo. Szyjka jak na razie w porządku, nie skraca się. Dostałam leki na receptę. Zamiast nospy mam brac skopolan i w razie nagłego ataku skurczy mam jeszcze cordafen (fenoterolu w tabletkach nie toleruję) Muszę dzisiaj zadzwonic do ginka i umówic się z nim na przyszły tydzień, no chyba że mnie jeszcze jutro gdzieś wciśnie na wizytę ;) Dzisiaj już jest znacznie lepiej, brzuchol na razie się nie stawia i przestał mnie tak bolec, bo wczoraj co zmiana pozycji to ból, a teraz jakoś się uspokoiło i dobrze. magdusiadz uważaj na siebie i też postaraj się nie za wiele chodzic. Super że udało Ci się zakupic prezent dla brata ;) Miałam dzisiaj jechac z Julką na niekłańska do okulisty, ale że mam prowadzic oszczędny tryb życia, to mój z nią pojechał. Pewnie teraz jedzie już autobusem, albo na niego czeka. Już mu współczuje ;) Julka pewnie będzie się ciut wyrywac przy badaniu. Joasiu super że wszystko u Ciebie dobrze ;) Może zarzuc na pocztę swój nr telefonu i jak długo się nie będziesz odzywac, to będziemy Cię "molestowac" smsami o wieści od Ciebie ;) fakt dyduchy to już chyba z tydzień nie ma. Mam nadzieję, że u niej wsio ok. Zobaczę na pocztę, czy jest tam gdzieś jej mail, to może chociaż maila wyśle i jak ma możliwośc to na niego odpowie. Pestusia te body kopertowe które mam mają troszeczkę inny krój. Także jak te się sprawdzą co podałaś. Ja akurat body kopertowe kupowałam w c&a Balbua słońce dzięki za przekazanie informacji ;)
  12. Kessi z tego co się orientuję, to wczoraj Marigo się chyba odzywała, chyba że moja pamięć jest już dziurawa ;)
  13. Megggi samej jest mi to ciężko ocenić i mam nadzieję, że dowiem się na izbie. Ale z tego co sama sprawdzałam, to mam wrażenie że się zmieniła, ale lekarzem nie jestem, także lepiej niech oni sprawdzą i ocenią
  14. Julka już na tyle wielka że raczej na ręce się nie ciśnie ;) Od samego początku staram się jej nie dźwigać. Kiedy tylko mogę to się w domu kładę, ale nie zawsze jest to możliwe ;)
  15. aniu już pewnie większość z nas ma takie skurcze, ale jeżeli jest ich więcej niż 10 na dobę to trzeba to zgłosić lekarzowi. U mnie właśnie jest ich więcej, a do tego w nocy dość bolesne były. Jak na razie czekam jeszcze na swojego
  16. w razie jakbym miała zostać, to zawsze mogę sobie ściągnąć lapka do szpitala aby mi się nie nudziło ;)
  17. pestusia może i fałszywy alarm, ale czuję że cosik nie do końca jest tak jak powinno. Teraz mi trochę przeszło, bo nażarłam się nospy, ale pewnie jak będzie przechodziła dawka to na nowo się zacznie. A tak się starałam o tym przeklętym 25-28 tc nie myśleć, że nie będzie powtórki z rozrywki, ale wygląda, że jednak tak. Na pewno wczoraj się nie przeforsowałam, weekend też miałam leżący także to nie z tego.
  18. na szczęście mój już powoli ściąga do domu, także powoli szykuję się na ewentualność pozostania w "uzdrowisku". Zbieram potrzebne rzeczy i będę się powoli zbierać
  19. Lekarz kazał mi iść na Izbę zrobić KTG, tylko teraz nie pojadę, bo nie mam z kim Julki zostawić. Muszę przestać się denerwować, bo czuję że zaczyna mi się spinać. Normalnie jak nie urok to co innego
  20. Kessi ja nauczona smutnym doświadczeniem jak tylko zaczyna mi się brzuch za często spinać to biorę nospę. W nocy non stop mi się spinał także wstałam ok 2 w nocy i brałam 2 tabletki. Będę dzisiaj dzwonić do doktorka i chyba umówię się z nim w miarę możliwości na dzisiaj albo na czwartek, a jeżeli nic się nie zmieni to jadę na izbę niech sprawdzą co się tam dzieje. Po tych nocnych akcjach cały brzuchol mnie boli. dwupaczku mojemu to bym tak dogadała że poszłoby mu w pięty, że woli wierzyć "życzliwym" niż ruszyć swoją mózgownicą i się zastanowić czy to jest możliwe, a nie na dzień dobry wywalać z oskarżeniami. I masz rację wybierz się na małe zakupki dla maluszka, to powinno Ci nastrój poprawić ;)
  21. Kessi uważaj z tym stawiającym się brzucholem, jak masz to weź nospę. Jutro się chyba przejdę do internisty bo cosik zaczynają mnie nerki boleć. Jeszcze tego mi brakowało. Cały czas mam plecki zakryte a tutaj proszę. Może w nocy jakoś się rozkopuję i odkrywają mi się plecy i gotowe.
  22. Kurcze muszę tyłek ruszyć i iść po Maxa, ale tak mi się nie chce, ale niestety muszę, bo mój nie zdąży go odebrać, bo jest na drugim końcu Wawy.
  23. pestusia jeżeli chcesz to mogę Ci pokazać dokładnie na zdjęciach jak wyglądają te kopertowe. I chyba faktycznie lepiej wziąć z krótkim rękawkiem jak chcesz pod spód zakładać. Jeżeli zimą masz ciepło w domu to chyba lepiej na samo gołe ciałko zakładać pajaca niż przegrzewać. Tosiak z rozmiarami to różnie bywa ;) U mnie potrafiły i 62 prawie na pół roku starczyć ;) Ale u mnie maluchy to się rodziły 48 i 50 cm ;) Wszystko zależy jaki wielki maluch Ci się urodzi, bo jak ponad 56 cm, to 62 na długo Ci nie starczy i po miesiącu, dwóch będziesz przechodzić na 68 ;)
  24. miszka też nie do końca z nimi tak różowa jest z tymi H-B. Jeżeli w początkowym okresie jest ich więcej niż 10 na dobę, to trzeba to zgłosić lekarzowi i szybko reagować. pestusia mam jedne i drugie takie bodziaki i dla mnie chyba lepsze są te po całości zapinane, bo te kopertowe w większości przypadków zatrzaski są pod paszkami maluszka. Po 2 z każdej strony. W użytkowaniu nie zauważyłam aby specjalnie maluchowi to przeszkadzało. Najbardziej je polecam przy wizytach u lekarza, przynajmniej nie trzeba przez głowę ściągać, tylko rozpiąć i już gotowe ;)
×