Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. aniu dobrze, że w miarę ok, postaraj się jak najwięcej odpocząć. Może na początek to suknie obejrzyj sobie w internecie, a później zrób maraton po sklepach?
  2. no pewnie ;) Ja tam zawsze jestem chętna na spotkanko ;)
  3. dyducha jak na razie humor jako tako. Chyba będę musiała wybyć ;) Jak na razie wstępne plany są, także tylko się jeszcze konkretnie umówić i będzie całkiem przyjemny dzionek ;)
  4. dyducha bardzo możliwe, że gdzieś wtedy ten mój post zniknął w gąszczu reszty ;) Właśnie Aniu co u Ciebie??
  5. pestusia ale z nim się nie da spokojnie, bo do niego moje argumenty nie docierają. Dla niego liczy się to że zdążyłam na wizytę, a nie to że on słowa nie dotrzymał. Dla mnie ważniejsze jest to dotrzymanie słowa, niż to że zdążyłam na tą wizytę. A u Ciebie co kardiolog powiedział??
  6. jak na razie mała ma mieć na imię Jagódka, co do tego imienia to oboje jesteśmy zgodni ;)
  7. ciekawe skąd kafe sobie wytrzasnęło takiego maila ;) to co przy moich 2 ostatnich wypowiedziach to nie moje namiary ;)
  8. pestusia wiem że faceci są inaczej skonstruowani, ale mnie wkurzył brak konsekwencji z jego strony i poczucia czasu. Miał być na 16, później 16:30 w końcu był o 17:20 także jest różnica. Do tego może jakby to było pierwszy raz to bym się tak nie wkurzała, ale to już był 3 raz z rzędu
  9. dyducha parę dni temu proponowałam "zlot czarownic" ale jakoś odzewu nie było ;)
  10. Balbua sorki, ale odwiedziła mnie sąsiadka i teraz dopiero jestem wolna, ale już posłałam maila z telefonem ;) W razie czego rano jeszcze będzie czas się umówić ;)
  11. Balbua na mailu jest mój nr telefonu, także jak chcesz to może puść mi głuszca i będzie w razie czego kontakt telefoniczny ;) Przecież z grenadierów czy z wiatraka to mogę podjechać tramwajką a moje dzieciaki będą zachwycone, bo już od dłuższego czasu nie jechały ikamem ;)
  12. Balbua jadę z międzylesia także koło parku skaryszewskiego pędząc do centrum nie da się nie przejechać komunikacją miejską (521 i minibusy). Kobieto a kto każe nam spacerować. Dzieciarnię puści się na plac zabaw a my będziemy mogły płaszczyć tyłki na ławeczce ;)
  13. Balbua nawet możemy się umówić na konkretny autobus ;) W końcu jak jadę do centrum to koło Ciebie przejeżdżam ;) Jakoś nie mam ochoty siedzieć jutro w domu a jak będzie pogoda to wezmę dzieciaki i może wybiorę się z nimi do parku koło Ciebie, to może byśmy się spotkały? ;)
  14. Balbua lekarza mam na żoliborzu. Daję nam czas do lutego, jeżeli się nic nie zmieni to chyba walnę ten nasz związek (na usta mi się ciśnie pseudo związek) i się rozejdziemy.
  15. Aniu popieram miszkę, jeżeli to jest bezbarwne i bez zapachu to wzięłabym tą wkładkę ze sobą na izbę przyjęć aby sprawdzili czy aby przypadkiem to nie wody i na usg czy poziom jest odpowiedni. No to relacja z wizyty u gina ;) Jak na razie wszystko jest w jak najlepszym porządku. Szyjka długa i zamknięta (prosiłam o sprawdzenie, bo przypomniałam co się działo u mnie w 2 poprzednich). Maluszek rośnie jak na drożdżach. Wg lekarza dziewczynka ;) Szacunkowa masa 220 g i jak tak patrząc na tygodnie z pomiarów to wychodzi że jest około tydzień starsze, ale terminu nic nie zmieniam, wszystko się wyjaśni na USG połówkowym. Niestety z tego podglądu fotki nie mam. Malutka była ustawiona główką w dół a nóżki miała podkulone ;) Aha waga u gina wykazała +1kg ;) Oczywiście na tego mojego "znowu" mogłam liczyć. Normalnie mam już go dość. Proszę człowieka raz w miesiącu aby był o określonej godzinie to nie. Musi zrobić po swojemu i się spóźnić. Wyszło tak że musiałam dzieciaki same zostawić na ponad 10 minut, bo hrabia nie chciał wcześniej wrócić, a wydawało mi się że moja malutka prośba do niego dotarła. Przy następnej wizycie już na niego nie liczę. Nastawiam się na to że z maluchami jadę sama i jak na razie nie mam zamiaru mu mówić co się kryje u mnie w brzuszku.
  16. jest jeszcze parę dziewczyn co się od dłuższego czasu nie odzywają, mam nadzieję, że u nich wszystko ok.
  17. dyducha dobrze wiem ile nas tutaj jest z Wawy ;) Jakoś taką gromadkę pomieszczę ;) Jedynie co to będę musiała jakieś kubki od sąsiadki pożyczyć ;)
  18. miszka a co za problem ;) Te co w Wawie to zapraszam ;) Ciacha wystarczy ;) Zawsze mogę dużą blachę upiec zamiast mniejszej ;)
  19. Balbua to zapraszam do mnie na kawkę w najbliższym czasie ;) Będę robić ciacho z kremem, bo jakoś tak od jakiegoś czasu za mną chodzi ;)
  20. pestusia znalazłam niedaleko siebie sklep gdzie mają oba wózki maxi cosi, także jak będę miała okazję to tam zajrzę i sobie pooglądam i pozaciągam opinie ;)
  21. miszka nie przerażaj się wagą. Jeżeli nie tyjesz 2 kg na tydzień, to nie jest chyba jakaś tragedia. Waga domowa różnie wskazuje. Może się zdążyć że teraz masz większe zatrzymanie wody w organizmie i stąd ten skok. Ja jak wchodzę na swoją wagę to patrze z przymrużeniem oka, bo wszystko zależy gdzie ją postawię. W miarę możliwości to patrz na wagę u gina. U niego waga stoi w tym samym miejscu i raczej nie jest przenoszona. Staraj się ubierać podobnie to będziesz miała porównanie. Ja się dzisiaj dokładnie dowiem czy coś przybrałam, czy nie, bo moja waga raz pokazuje 70, raz pokazuje 69 i tak w kółko
  22. pestusia jak jakiegoś dnia wypuszczę się bez obstawy to wejdę do paru sklepów i powiem co o tym cudzie myślę ;) Ewentualnie popatrzę na necie, czy gdzieś po drodze będzie to mogę obejrzeć i podpytać w sklepie. Znam 2 czy 3 w których szczerze sprzedawcy powiedzą co myślą o danym wózku i na co ewentualnie zwrócić uwagę ;)
  23. aha dorzuciłam aktualną fotkę bębenka ;) Balbua to życzę wytrwałości w bieganiu po sklepach ;)
×