Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. Latte to moje aktualne. Może później poszukam, ale i tak będzie wahanie około 1 tygodnia między poszczególnymi USG. Bo z Maxem miałam USG w 14t i którymś dniu, a z Julką 13t5d także nie będzie aż takiego porównania Jeżeli chodzi o wagę moich po urodzeniu to Max urodził się 34t2d i ważył 2350g, a Julka urodziła się w 38 t i miała 2840g ;)
  2. z tego co pamiętam, to moje małe miało 4,02 cm w 10t4d ;) Mnie ostatnio zgaga łapie po soku ;)
  3. latte u mnie maluch miał w 13t1d 7,7 cm ;) i odpowiadało to 13t6d
  4. niestety strasznie droga. Cena za metr normalnie powala. Tak samo ludzie szaleją z wynajmem. Byle rudera, byle 25 m2 i już sobie wołają 1000 zł. Normalnie masakra
  5. pestusia my tutaj nie zamierzamy niczego remontować, jak już to naprawić ewentualne szkody psa i dzieciaków (czyt. zerwana tapeta u nich w pokoju) ale przecież to nie nasz interes aby wymieniać instalację elektryczną, czy ocieplić tą chałupę i kłaść nowy tynk w pokoju. To nie nasz interes, tylko ich, chcą aby ktoś to wynajmował, to muszą o to zadbać, ja tego za nich robić nie będę. A jeżeli chodzi o łazienkę, to zimą kąpie ich w pokoju w wanience, bo nie ma innego wyjścia. Wiem, że najlepiej byłoby mieć coś swojego, ale niestety nie stać nas. Jesteśmy cholernie pozadłużani przez działalność i jak na razie mamy straszne problemy, do tego teraz nie możemy znaleźć żadnej konkretnej roboty to i nasze finanse na bieżące życie leżą i kwiczą. Do tego już 2 lata toczy się rozprawa w sądzie o nasze należności od firmy której wykonywaliśmy roboty, a są nam winni ładnych parę tysięcy. Jeżeli uda nam się odzyskać te pieniądze, to może gdzieś kupimy niedrogi kawałek ziemi i w miarę możliwości coś wybudujemy, ale to wszystko jest jak na razie w strefie marzeń
  6. kaska nie przejmuj się na zapas, poczekaj wszystko samo się ułoży. A tego jak kto wychowuje dzieci nie można porównywać, bo każdy ma inne podejście ;) A my chyba będziemy musieli poszukać nowego mieszkanka do wynajęcia. Zaczynamy mieć na pieńku z właścicielami. Mieszkamy w starej ruderze, gdzie co się nie ruszy to się sypie. W pokoju dziura w ścianie bo tynk się odparzył i odpada, kanalizacja się zapycha (i to niby nasza wina), posypał się piecyk gazowy (też nasza wina), światło w kuchni jest zrobione na taką prowizorkę, że szkoda gadać, ale przecież my im instalacji elektrycznej nie będziemy wymieniać, jeszcze nas nie pogięło. Dach cieknie, normalnie masakra. Do tego ogrzewanie jest na jeden piec kaflowy, także zimą łazienka i kuchnia to jest normalnie lodówka. A kasę ciągną taką która za tą ruderę się nie należy. Także chyba faktycznie przyjdzie nam znaleźć coś innego, bo ta baba działa mi już na układ nerwowy. Rozmawiam z nią przez telefon miło i mówię, że trzeba naprawić piecyk, to na mnie że my wszystko dewastujemy (!!) i że mamy to zrobić we własnym zakresie, bo taki jest zapis w umowie. A w umowie jest zapis że drobne bieżące naprawy we własnym zakresie, także naprawa pieca gazowego jest dla niej drobną naprawą. Super interpretuje zapisy umowy. To ciekawe, czy jak nic nie znajdziemy, to jak znowu trzeba będzie czyścić piec z sadzy to czy nam powie że to pokrywamy z własnej kieszeni, do tej pory odliczaliśmy to z czynszu. Sorki że taki mętlik w mojej wypowiedzi, ale baba normalnie mi dźwignęła wczoraj ciśnienie i dalej to we mnie siedzi.
  7. gosia niestety ale tak jest. Też jest że dużo rzeczy sobie zakładam co mam zrobić, a tutaj później luka w pamięci ;)
  8. witam mamuśki ;) marta tak strasznie mi przykro. Balbua też jestem z Wawy i wczoraj byłam w Twoich okolicach ;) Byłam z młodym u okulisty na Niekłańskiej ;) We wrześniu mam tam kolejną wizytę, a później jeszcze do logopedy pewnie co 2 tygodnie ;) Byliśmy wczoraj z Maxem na Shreku, a Julkę zostawiliśmy niedaleko w klubie malucha. Młody za diabła nie chciał założyć okularów, także stracił cały efekt, ale najważniejsze że mu się podobało. Dziewczyny to ja z moim jestem już ponad 5 lat, mamy dwójkę dzieci, trzecie w drodze i jakoś do ślubu nam się nie śpieszy ;) Nacisków ze strony rodziny nie mamy, także jest spokój. Jak się kiedyś zdecydujemy to wtedy się pobierzemy i tyle, a że bywa, że między nami jest różnie, to może i lepsza jest taka sytuacja jaka jest niż się później rozwodzić i jeszcze sobie bruździć jak to zazwyczaj jest w takich sytuacjach, a tak jakby miało dojść do rozstania to raczej w przyjaznej atmosferze ;)
  9. dobrze, że mnie już wybór wózka nie dotyczy ;) Mam w domu 3 i mi wystarczy ;)
  10. jesola na zdjęciu wyglądają całkiem nieźle, ale jakoś nie bardzo wyobrażam sobie manewrowanie takim długim wózkiem z jednym dzieckiem ;) Pewnie wagę też ma odpowiednią. Ale jak to się mówi o gustach się nie dyskutuje.
  11. jesola jak masz może linka do takiego wózka to zapodaj bo jestem ciekawa ;)
  12. jesola to skoro dziecko do 3 lat śpi w gondoli to ona z 100-110 cm musi mieć. Jakoś sobie nie wyobrażam takiego kolosa dla jednego dziecka. Miałam do tej mojej 2 podwójny wózek, jeden za drugim i on miał coś ok 100 cm i takim to się nie za wygodnie jeździ
  13. matka.polka co osoba to inna opinia. Jak dla mnie jest to trochę nienaturalna pozycja ciągle w pozycji siedzącej przebywać, bo w niej ani dziecko pozycji nie zmieni, chociażby na bok, albo tak jak w moim przypadku, Julka przez długi czas tolerowała tylko pozycję na brzuchu, także taka spacerówka to odpada ;) Ale jak to się mówi, każdy będzie miał taki wózek jaki będzie mu się podobał.
  14. jeżeli chodzi o x-landery to słyszałam o nich dobre opinie, tyle że w nim spacerówka jest tylko i wyłącznie montowana przodem do kierunku jazdy ;) jesola raczej mało prawdopodobne aby sama gondola wystarczyła Wam do roku czasu
  15. dziewczyny jeżeli już koniecznie patrzycie na wózki, to zwracajcie uwagę na to jaka duża jest gondola, bo może być że dziecko chwila moment i wyrośnie. A jeżeli już będzie spacerówka to broń boże kubełkowa, bo to tylko szkodzi dziecku, bo non stop jest w pozycji siedzącej, nawet jak się pochyli je, lepiej normalnie z opuszczanymi plecami ;)
  16. troszkę uporządkowałam ;) Nick......................Wiek...............TP........................Skąd łapu capu...............27................01.01.2011..................Wawa pestusia ...............31................01.01.2011..................B-stok Cukiereczek85...........24................05.01.2011..................Gniezno Marzka..................26................07-09.01.2011...............Wawa Jesola4.................28................10-14.01.2011...............Gdy kaska165................22................13.01.2011..................Gdańsk Gosia34.................33................29.01.2011..................Op
  17. łapu capu nie przejmuj się, najwyżej jak reszta się dopiszę to wtedy się z nią porządki porobi ;)
  18. Nick......................Wiek...............TP.......... . .............Skąd łapu capu...............27................1.01.2011..................Wawa pestusia ............... 31 ............... 01.01.2011 ............... B-stok Marzka..................26................7-9.01.2011.... ...........Wawa Gosia34.................33................29.1.2011...... .............Op
  19. dziewczyny to może w końcu zróbmy tą nieszczęsną tabelkę i będzie wiadomo kiedy która ma kiedy jaki przewidywany termin i skąd ewentualnie jest ;) I w miarę możliwości aby był jakiś porządek to wpisujmy się wg terminów ;) Nick......................Wiek...............TP........................Skąd Marzka..................26................7-9.01.2011...............Wawa
  20. Cukiereczek USG połówkowe wykonuję się najczęściej między 18-22 tc. Lekarz wtedy ocenia większość narządów wewnętrznych dzieciaczka, budowę serca, sprawdza ciągłość powłok brzusznych, ocenia główkę, a jeżeli ktoś idzie na USG 3/4d to wtedy można ewentualnie wyklucz rozszczep podniebienia. Łapu capu witaj ;) U mnie już co nieco brzucha widać, bo to moja 3 ciąża ;) i też jestem z Wawy ;) Witam też pozostałe nowe styczniówki ;) Te upały są nie do wytrzymania, a dzieciarnia jeszcze ciągnie na dwór, a tam nie ma czym oddychać.
  21. dziewczyny jeżeli chodzi o ciśnienie to trzeba je pilnować, aby nie przekraczało granicy 140/90 bo wtedy zaczyna się nadciśnienie i jest to groźne dla maleństwa. pestusiu spóźnione, ale wszystkiego najlepszego
  22. jesola zobaczysz że albo mąż sam się przekona żeby wziąć malucha do sypialni, albo Ty będziesz musiała na jakiś czas przeprowadzić się do malucha ;) Też mam niańkę i używam jej cały czas. Teraz jak dzieciaki idą w dzień spać, to idę na podwórko i w ten sposób wiem kiedy wstają ;)
  23. poranakawe zawsze możesz zrobić tak, że na początku będzie z Wami, a miejsce do pracy w drugim pokoiku, a jak już uznasz że maluszek dorósł do tego aby wyprowadził się od Was to wtedy przeniesiecie biurko do Waszej sypialni, a łóżeczko do dziecięcego pokoju. Na pewno z początku będzie wygodniej jak maluch będzie z Wami, bo jeżeli masz zamiar karmić piersią, to może być że i co godzinę może się budzić, a chodzenie z jednego do drugiego pokoju po nocy jest troszkę uciążliwe ;) Z początku dla takiego malucha może być kołyska, a jak podrośnie to od razu przenieść do łóżeczka. Mam wrażenie że napisałam masło, maślane ;)
  24. poranakawe może spokojnie mieć swój pokój, ale z początku dla własnej wygody to pewnie będzie spał u Was ;) Ja Julkę wyeksmitowałam do drugiego pokoju jak miała 7 miesięcy, tyle że miałam ją za ścianą także nie było obawy że jej nie usłyszę, zresztą budziła się wtedy już bardzo rzadko w nocy to mogłam sobie na to pozwolić. Ale znam też osobę co wyprowadziła dziecko w wieku 3 miesięcy do siebie i było ok ;)
×