Ja tez mam podobny problem, a raczej mialam... poznalam kogos na gg, bylismy ze soba trzy lata, na poczatku bylo cudownie, mial sie pojawic, przyjechac i... nic, ciagle bylo cos co stawalo nam na przeszkodzie w spotkaniu. Wiele razy sie lamalam i zaczynalismy od nowa, ale trzy tygodnie temu powiedzialam dosc, zerwalam ta chora znajomosc. Staram sie o nim nie myslec choc nie jest mi latwo. Ta znajomosc wysysala ze mnie zycie, wszyscy dookola mowili mi ze powinnam to skonczyc, a ja do tej pory nie wiem czy on nie mial zony, dzieci??? teraz wiem ze zmarnowalam 3 lata, jak tak dalej pojdzie to zostane stara panna ;(((((((