pudełko czekoladek

a ja nie wiem jak jest na dworze bo nie raczylam jeszcze z chaty wyjsc:D ale to co widze za oknem nie wyglada zachecajaco:O

euforka na gadu wyslalam bo ja glupia maili nie skopiowalam zanim skasowalam tamten adres:(

euforka - marcepanowego juz nie ma:O

dziekuje za salate:D dawno nie mialam:D martoszka nie zapomnij o mnie!! pliiiiizzzz

zdolna dziewczynka a narzekala :P

dobrze godosz Izunia;):D

Izunia niechby inaczej gadał;)

Ciastek poproś hazbenda o autograf;)

Boga w sercu nie macie! nie można tyle pisać bo ja nie mam cierpliwości do czytania!:P a ja na obiad mialam pierogi ruskie:P mąż kupił w markecie bo mi sie nie chciało nic gotować:P kiepska żona jestem:P

niech bedzie portfel:P łatwiejsze:D

to adoptowany skrót od znajomej starość , k...wa, starość

eternity

dobra ide w takim razie w spokoju popracowac :)

uff... czyli mnie nie powaliło na mozg jeszcze:P a to znalezione na innym topiku http://www.joemonster.org/art/2944/List_do_Kotka_czyli_jak_zaglaskano_na_smierc_jezyk_polski

w reklamach google z boku topiku pojawilo mi sie "odchudzanie twarzy" :D

o właśnie! takiemu coś zawsze można wymyślić... a teraz do sedna sprawy:D nie wiem co kupić mojemu nie-krawaciarzowi na walentynki chyba będę musiała użyć koronek:P

no i krawaciarzom zawsze wiadomo jaki prezent kupic:P

taka z ekspresu wysokocisnieniowego z mlynkiem ceramicznym:P glupawka mnie ogarnia aha, lubie krawaciarzy

błagam Was!! ja w pracy jestem!! i nie ma klientów do obsłużenia!! ;)

to ja biorę kawę:) ps. głodnemu chleb na myśli to się nie dziwcie:P

dzien dobry mnie i tak powalila wypowiedz martoszki:P ze jak są klienci to ona zarabia:D i jej gorąco wtedy:D:D:D:D:D a mi to zawsze zimno i bank mnie nie chce wpuscic a musz wazny przelew puscic:(

to ja kupilam proszek na cecemel:P

szafa fajna ja łożko wzięłbym jasne:P i później bym miała poplamione:P wiem, bo takie mam:D tj. poplamione:P mimo jakiegoś teflonu co to miał impregnować i chronic

doczytałam raz jeszcze ZASTAWIŁ TWOJE!! czyli jego wina:)

Martoszka a czy Twój kochany mąż musiał Twoim jechać? czy to Ty chciałaś jego? bo jak on Ci wcisnął swoje auto to jest oczywiste że to jego wina i nie ma prawa być na Ciebie zły:P