Madzia79

Cześć Wam Mam dzisiaj zły dzień. W ogóle mam wielkie wyrzuty sumienia że mochalismy się w dni płodne i nie zrobiliśmy tych badań męża. A jak się znowu okaże że ciąża obumarła z powodu słabych plemników to chyba sobie nie wybaczę... Zaczynam się stresować chociaż nawet nie wiem czy nam się udało...

malenka i niuniusia - my też się mochamy na całego - a teraz dni płodne - ale byłoby suuper - czekamy jeszcze 2 tyg:)

Lidka nie załamuj się - to teraz najgorsze co się może stać.Zobaczysz że te dni w Warszawie szybko miną i wszystko wróci do normy... A o puchnących nogach słyszałam od mojej koleżanki - i wyszło że to przez tabletki.... A oczy pewnie masz zmęczone i czekają z utęsknieniem na wizytę u okulisty. Ja noszę soczewki kontaktowe i juz się przyzwyczaiłam że wizyta u okulisty raz na jakiś czas to po prostu mój obowiązek:) Tak więc głowa do góry i mysl pozytywnie. A zaglądaj do nas kiedy tylko mozesz - zawsze to cos:) Trzymaj się

Mania - jeśli chodzi o badanie nasienia to ostatnio ja mąż robił to mielismy przerwę chyba 7 dni ale teraz lekarz powiedział że maksimum 4 dni przerwy

Dokładnie tak - salfazin poprawia sprawność plemniczków:) Mój mąż łyka to codziennie według wskazań lekarza:) Nie udało mi się namówić mojej drugiej połowy na to badania nasienia - uparł się i juz...Kurde faceci to tacy są .I finał tego jest taki że teraz mamy dni płodne i mochanko na całego.... Pozostaje mi tylko mieć nadzieję że tym razem o ile się uda wszystko będzie git!!! Po pierwszej serii Małysz 5!!!!

Sorki Ewcie że pomyliłam - tak zdjęcia oglądałam - ale Ewy Marchewy:) Moją ciążę obumarłą tez nosiłam długo... W 6 tyg było usg i bylo ok a w 10 zaczęłam krawawić i lekarz który robił usg przed zabiegiem określił że około 6-7 tyg ciąża obumarła.... Następnego dnia po zabiegu miałam zaplanowaną kolejną wizytę ciążową u gina:( Dziewczynki - te co miały ciążę obumarłą - czy Wasi faceci mieli badane nasienie - bo nie daje mi to spokoju... Tak jak pisała Alekto jedną z przyczyn obumarcia ciąży może być złe nasienie...

Eva Wer - dopiero obejrzałam Twój plenerek - suuuper zdjęcia:) Kurcze chyba to jednak najpiekniejszy dzień w naszym życiu - ślub i wesele - wygląda się wtedy tak pieknie i młodo - ach...:)

Cześć dziewczynki Ale wczoraj mielismy fatalny dzień - w pracy zapierdziel niezły - głowa mi pękała a potem jechalismy do Kościlieska i.... stłuczka. My najpierw nie wyhamowalismy i uderzylismy w tył faceta jadącego przed nami a potem z wielkim hukiem baba jadąca za nami walnęła w naszego opelka:( I tak oto mamy troszkę zniszczony przód i prawie całkowicie zniszczony tył... Ale i tak podziwiam mojego mężą - zachował zimną krew i nawet tak bardzo się nie wkurzył.... Chyba najbardziej przejął się tą panią która w nas uderzyła bo sięokazało że jest w ciąży i wieizie jeszcze jedno małe dziecko w samochodzie...Ale na szczęście nic nikomu się nie stało tylko auta pogniecione:( Na szczęscie ja pracuję w Towarzystwie Ubezpieczeniowym i zadzwoniłam do kolegi z likwidacji szkód i wszystko mi wyjaśnił co i jak trzeba zrobić... Dziś już trochę ochłonęliśmy ale zostajemy na pewnien czas bez samochodu i to jest najgorsze... Dobra dośyć marudzenia... Marta - gratuluję decyzji o wyjeździe - ja bym się chyba nie odważyła... Ale to dobrze że będziecie razem z mężem:) Zmykam może wpadnę wieczorem Buziaki

Tiki to w takim razie będziemy blisko bo ja też wybywam w Góry. Pewnie będzie dziki tłum w Zakopanem bo skoki... No chyba że przez wichurę odwołają zawody... No to miłego weekendu wszystkim życzę!!

Wiem o tym Multibanku dość sporo bo moja kumpela tam pracuje i juz dawno nam obiecała że pomoze z kredytem więc zobaczymy:) A jeśli chodzi o mochanko to tak się zastanawiam jak to jest - czy lepiej się mochać często w dni płodne czy lepiej się wstrzelić raz a porządnie... no może dwa razy :P oczywiście zeby plemniki były suuper...Ale czy to ma jakiś wpływ - w sumie co ma byc to będzie:)

Tiki głowa do góry następnym razem się uda - zobaczysz:)

Kurcze Tiki - ale byłoby suuper - szybciutko daj znać jak juz coś będziesz wiedziała:) Strasznie się cieszę:) Jeśli chodzi o kretdyt to dopiero przed nami... My planujemy teraz na wiosnę zaciągnąć kredyt na....150 000 - na budowę domu... Działkę mamy i to jest ogromny plus bo takie działki w Górach są potwornie drogie - a mój mężuś dostał od babci :P No i mamy juz drzewo a reszta na kredyt - ciekawe jakie nam raty wyliczą - na pewno koło 1000 zł miesięcznie.... My planujemy w MultiBanku albo w Millenium - jak na razie a rzeczywistość pokaże:) Jak tam zyjecie po wichrowej nocy - brrrrrrrrr - u nas była burz w Krakowie - błyski w styczniu - niezłe jaja co?? Milego dzionka

Tak ja Ewa Marchewa pisze o tym usg przez brzuch to mi się od razu przypomina jak ja byłam w ciąży w 6 tyg. i poszłam do tej mojej byłej gin to też mi robiła przez brzuch i wg niej też wszystko było ok... Ale chyba jedank nie było... Wszystkie nastepne usg juz miałam robione od środka...I wyszło na nich niestety to co wyszło... Ale głowa do góry teraz musi być lepiej:)

Niuniusia - do ewidencji ludności w UM - ale jesli ten Wasz domek jeszcze nie stoi - bo nie wiem czy stoi - to nikt Was tam nie zamelduje - musi byc konkretny właściciel lokalu:) Juz mam dość tego dnia!!! - Zapierdziel w pracy straszny!!!! I zaczyna okropnie wiać - i głowa mnie boli - oj oj oj jak ja narzekam - zmykam bo jakieś złe fale wprowadzam:)

Ale szok dla mnie to skandal - przeczytajcie co znalazłam: To kompromitacja polskiej służby zdrowia! NFZ wprowadza w szpitalach limity... na porody! Dyrektorzy oddziałów położniczych biją na alarm. Kontrakty z NFZ starczą tylko do końca października Jesteś w ciąży, wybrałaś szpital, gdzie chcesz urodzić? To jeszcze nic nie znaczy. W najważniejszym momencie może się okazać, że cię nie przyjmą, bo... limity skończone! - ostrzega dziennik. Według niego, taki horror zgotował ciężarnym prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz. Postanowił wprowadzić limity na porody, czyli wyznaczyć porodówkom liczbę pacjentek, które mogą przyjąć. Do tej pory szefowie oddziałów położniczych nie musieli się martwić, czy fundusz zwróci im pieniądze za porody. Nieżle co??? - A to Polska właśnie...

dzień Dobry wszystkim!!! A ja w teście postrzelalam i wystrzeliłam aż 7 dobrych odpowiedzi - moze to jakaś wróżba ta siódemka:) I teraz zła wiadomość - mąż nie chce iść na kolejne badanie nasienia i ciągle powtarza do dzieła - bo lekarz pozwolił.... No może pójdzie ale za tydzień albo dwa - no ale w między czasie mam dni płodne i oczywiście nie chce marnować tego czasu :P

No juz po 16 więc mogłam obejrzec Wasze zdjęcia - Mania, Gablis - ślicznie wyglądacie na tych fotkach:) Zmykam do domu

Celavie - myslę że do ułozenia takich fryzur - )a własnie sobie je obejrzałam - fajna stronka) - wystarczy suszarka i szczotka. Ale ja bym nie miała cierpliwości - ja mam gęste grube włosy które układaja się jak chcą - czyli każdy w innym kierunku i najl;epiej jak je zwiążę w kucyk :P A jeśli chodzi o kolor to ja kiedyś malowałam na czarną wiśnię - bardzo ładny głęboki kolor i nie ma nic wspólnego z czarnym - prędzej z wiśnią:) z Loreala seria - Feria. Wiecie co tak mnie naszło na przemyslenia związane z tym badaniem nasienia - bo jak to jest - przecież jak ja juz byłam w ciąży to jakiś plemnik musiał dotrzec do jajeczka i wytworzył się zarodek. Ja zawsze myslałam że plemniki to się bada jak ludzie mają problemy z zajściem w ciążę. A tak to co to znaczy że mozna zajść w ciążę a potem poronić bo pleminiki były złe??? To o to chodzi??? Już chyba zaczynam przesadzać... Sprowadźcie mnie na ziemie!!!

Mozarella - głowa do góry!!! ja własnie dlatego zmieniłam gina - i nie chodzę tam gdzie chodziłam jak byłam w ciąży - to jest jakiś sposób:)

No to Mania trzymam kciuki!!!! Ale jaja zablokowali nam w pracy przeglądanie niektórych stron intyernetowych - i np Waszych zdjęć na fotosik.pl nie mogę teraz obejrzeć:( A komunikat się pojawai: na tą stronę mozesz wejść dopiero po godz 16.00 - Nieżle co?? Tak więc fotki gablis i Mani zobacze dopiero po 16:)

Kurcze Gablis nie chciałam Cie zawstydzic:) Ja jak byłam w ciąży to o 20 juz padałam i spałam jak zabita - więc po prostu mnie to zdziwiło, ale z drugiej strony wstawałam o 7 do pracy... A teraz zamiast się cieszyć z tego że juz mozemy się starać to zaczynam przezywac to badanie mężą - a jak znowu wyjdzie średnio to co nie możemy??? Ale w końcu bierze te swoje tabletki to może pomogły:) Spróbuję go namówić na jutro żebyśmy to jak najszybciej mieli z głowy:) Czy któraś z Was -( oprócz Lidki - bo wiem że jej mąż to przerabiał) miała przejścia z męża nasieniem - ale to śmiesznie brzmi - ha ha ha :P

celica - no tak stres jest niewskazany w ciąży... Musisz zdecydować co najpierw szkoła czy dzidzius bo nie ma co szaleć w ciąży... Dla nas priorytetem jest dziecko. Mój mąż cały czas tylko o tym mówi.... A ja psychicznie chyba tez już jestem gotowa. Dołów nie miewam... I dziś ten gin tez mnie podniósł na duchu - takie jakieś ciepło od niego biło:) On w ogóle się cieszy jak ludzie chcą mieć świadomie dzieci:) Powiedział że lubi takie pacjentki które przychodzą i mówią że chcą mieć dziecko... No dobra zmykam do pracy

Gablis a czy kobieta w ciąży nie powinna spać o północy :P Ja juz wróciłam od gina - i............. możemy staranka zaczynać............ale..............najlepiej gdyby mąż wcześniej powtórzył badanie nasienia czy juz jest ok.... I tak z jednej strony się cieszę że już możemy a z drugiej martwię czy z badaniami mężusia juz wszystko będzie ok. Ale najważniejsze że mamy juz zielone swiatło!!!!

Halo halo a gdzie się wszyscy podziewaja???:) No nie mówcie ze tak ciężko pracujecie :P Ja juz mam dość i zaglądam tu a taka pustka i cisza... Jutro z rana gnam do gina - miałam juz 3 razy@ więc idę po \"zezwolenie\" i zielone swiatło:)

Oj jak tu dzisiaj cichutko... A u mnie w pracy mnóstwooooooo pracy:( Ja wiedziałam ze tak będzie po leniwym poniedziałku....