Madzia79

Malenka myslę że to to!!! Kurcze ale byłoby fajnie:) tak wkroczyć w Nowy Rok z taka świadomością:) Trzymam kciuki i jak cos będziesz wiedziała to szybciutko pisz!!

Dzień Doberek Ale namachałyście od wczoraj - fajnie sie czyta:) W Górach pogoda jest cudna - śnieg, mróz plus piekne słońce = efekt skrząco-świetlisty. Zaraz idziemy na spacer pomimo mojego gardła i kataru i antybiotyku. - Mam dość siedzenia w domu!!! Już to choróbsko mogło by sobie pójść... Ja też sama sobie robię paznokcie najczęściej francuski manicure:) Smutasku - na pewno z czasem białe paski będą coraz równiejsze - ja nie używam żadnych naklejanych pasków tylko własną cierpliwością nauczyłam się malować bez żadnych pomocy:) Włosy też maluję własnymi siłami a czasem z pomocą siostry. Do kosmetyczki rzadko ale chodzę - na maseczki i oczyszczanie - myslę że warto... W Święta się dowiedzielismy że moja siosstra w przyszłym roku wychodzi za mąż - suuuper. Ciekawe czy będę już miała brzuszek??:) Planują wesele na sierpień to może już nam się uda do tego czasu:) v- fajnie by było

Zaba22 - jesteś z Krakowa - super - wkońcu będę miała jakąś ziomalkę wśród forumowiczek:) Jest tu kilka dziewczyn z tych samych miast a jak do tej pory z Krakowa nikogo nie było... Fajnie że jesteś:) Jak mozesz to napisz do jakiego gina chodzisz w Krakowie...

cześć dziewuchy Za oknami biało aż miło patrzeć... W Zakopcu tłum turystów aż niemiło...:) A ja właśnie wróciłam od lekarza - bo juz nie wyrabiałam - i oczywiście dostałam antybiotyk - tak więc w Sylwestra nie poszaleję;( Czytam Was i czytam i tak sobie myślę że ja to chyba suuuper trafiłam na mojego faceta. Jest naprawdę w porządku wyrozumiały, ciepły, przytuli jak trzeba z mochaniem też nie mamy żadnego problemu po prostu bosko:) Tak więc nie wiem co doradzić Tym dziewuchom z problemami - wydaję mi się że dużo daje porządna rozmowa - taka szczera do bólu - taka która daje do myslenia - może warto spróbować...

Gablis - GRATULUJĘ!!!!!

A ja jestem chora i wkurza mnie to niesamowicie.... Nos zatkany, kaszlę jak stary gruźlik i zastanawiam się czy coś w ogole wyjdzie z naszego Sylwestra... Na dodatek bola mnie jajniki - środek cyklu.... a na przekór wszystkiemu wczoraj było niezłe mochanie;) Ja już mam dość tej choroby - fajnie że jest nasze forum bo przynajmniej jest co robić - poczytam Was troszkę, troszkę postukam w klawisze... ....Ja też miałam termin na maj - 21 - piekny okres - wiosna... cóż...

Monikapie - czyli będziemy niedaleko siebie - Ty w Bukowinie a ja w Kościelisku:) szkoda tylko że moje choróbsko nie daje mi wyjść z domu jak na razie a wolę nie ryzykować i wykurować się porządnie w domku przed Sylwestrem:) Ewa Marchewa - u nas też się czyta ewangelie i odmawia modlitwę...i oczywiście nie ma alkoholu:) A i owszem słyszałam o takich domach gdzie wódeczka to norma... Dla mnie to by juz nie było to samo...

Witam po Świętach!!! Starsznie szybko ten czas świąteczny mi zleciał:) Od soboty bylismy u moich rodziców a wczoraj wieczorem przyjechaliśmy do teściów do Kościeliska... U nas pogoda jak w wielkanoc - trawa zielona a tutaj w Górach bielusieńko:) Ja na szczeście nie płakałam -chociaż strasznie się tego bałam. Atmosfera na Wigilii była suuper, mój tato oficjalnie przywitał nowego członka rodziny czyli mojego mężusia i było bardzo fajnie... Któraś z Was pyatała jak wyglada wigilia - u nas jest baaardzo tradycujnie - modlitwa, dzielenie się opłatkiem, potrawy wigilijne - barszcz, pierogi, ryby, kompot z suszonych owoców, kutia... A potem prezenty i śpiewanie kolęd, aha dodam że było nas 12 osób... Mojemu mężowi też się baaardzo podobało:) Wszystko suuper oprócz tego że moje gardło nadal szwankuje - teraz mam straszny kaszel - taki mokry odrywajacy się - już nie wiem co mam zażywać - może Wy coś doradzicie... Muszę się wykurować bo idziemy na Sylwestra na impreze i przecież muszę być zdrowa:) Buziaki

Dziewczynki kochane Nie wiem kiedy tu do Was zajrzę bo wyjeżdżamy na Święta, chciałabym Wam złozyć Życzenia: Odrobiny ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, Odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, Radości w smutku dzieki ludzkiej miłości, Nadziei na lepsze jutro w chwili niepokoju A przede wszystkim życzę Wam i sobie aby spełniło się nasze największe marzenie:) Buziaki Wesołych Świat!!!

A ja mam wolne między Świetami i Sylwestrem:) Właśnie się dowiedziałam że mój mąż też dostał urlop więc będziemy leniuchować a może jkeździć na nartach - szusu szusu:) A potem z nowym zapasem sił wkroczymy w Nowy Rok - mam nadzieję że lepszy Nowy Rok!!!

To ja pisałam o provironie - oczywiście zapisał go lekarz i dawki są minimalne - duzo mniejsze niz w załączonej ulotce:) Tak więc myslę że będzie dobrze... natomaist Salfazin to po prostu witaminki:)

Tiki - no włąśnie o to chodzi że ja do tej pory tez nie narzekałam - a tu ma byc jeszcze lepiej - niezłe jaja:) A wszystko przez te plemniki ha ha ha:) Kurcze jeszcze tylko kilka godzin w pracy a potem wolne aż do Nowego Roku!!!! Huuuuraaaaaa!!! Podobno w Górach jest śneg to może poszalejemy na nartach:)

DzieńDoberek Wszystkim!!! Już mi nastrój przedswiąteczny uderza do głowy!!! W ogóle nie chce mi się pracować:) Żabcia na pewno się uda i nasza tabelka znów się zapełni u dołu:) Lidka - filmik suuper:) Wczoraj kupiłam mężowi te leki i witaminki - poczytalismy ulotki i strasznie nam się chciało śmiać - jest tam napisane że lek może powodować zbyt częstą erekcję;) A mój mąż na to z powążną miną : i co my z tym fantem zrobimy - ha ha ha.... I oczywiście było mochanie wieczorkiem:)

Dzisiaj mamy wigilie w pracy - podobno jakieś pyszności maja byc:) A ja właśnie głodna zaczynam być;) To w takim razie zmykam i zyczę wszystki miłego popołudnia i udanej nocki!!

A ja Salfazin kupiłam bez problemu - w pierwszej aptece - za 22 zł, natomiast problem jest z tym drugim lekiem - proviron - pani w aptece zamówila na jutro:) Ania gratuluję mgr!!! A wycieczki zazdroszczę:)

Mania - to nie jest powiedziane że ja jestem nosicielem wirusa opryszczki narządów płciowych - ten wirus może sobie siedzieć w człowieku i nie byc aktywny... czasami mi się zdrzy że coś mi wyskoczy na ustach ale to i tak dość rzadko...Lekarz mi powiedział żebym wzięła Hevarin tak zapobiegawczo bo aktualnie nic mi nie jest...:)

Lidka i nie napisałaś nic o tym drugim Banku...:) Jak juz jestesmy tylko we dwie to poplotkujmy trochę:)

To suuper - Lidka pocieszyłaś mnie:) No wczoraj byłam taka wściekła na tego mojego gina- potraktował mnie instrumentalnie - żadnych wyjaśnień... Jeszcze jakoś mojego mężusia muszę uspokoić... Aha i słyszałam że najlepiej gdyby faceci pili w tym okresie mniej alkoholu - ale czy o jest wykonalne???:)

cześć A więc tak od gina wróciłam wściekła:( Tak na prawdę to się wkurzyłam na niego a nie na to co usłyszałam... Byłam w gabinecie może 5-10 min - nawet mnie nie zbadał i oczywiście zabulilam jak za normalna wizytę... Ale do rzeczy - otóz okazało się że jestem nosicielem wirusa opryszczki (herpes) - powiedział że to raczej nie mogło byc przyczyną tego że straciłam dzidziusia ale mam przejść kurację... Natomaist męża wyniki nasienia też są średnie - jakiś tam % plemników jest nie baaardzo - ale to też nie musiała być przyczyna. Mężowi zapisał też jakąś kurację i ten preparat witaminowy o którym wczoraj któraś z Was pisała - Salfarin. Kazal przyjść za 2 miesiące i wtedy do dzieła! Tak więc staranka przesuwamy na koniec lutego:) Mąż mi się trochę zdołował bo jak to facet myślał że u niego to wszystko suuper... to chyba tyle na razie Buziaki

Wiecie co boję się tej wizyty u gina - zaraz wychodzę z pracy i czuje jak mnie w żołądku ściska:( Pewnie sobie cos wmówiłam głupiego i teraz przeżywam... To w takim razie trzymajcie za mnie kciuki a ja jutro rano dam Wam znać jak poszło i co ciekawego mi powiedział... Buziaki

Lidka to w takim razie gratulacje!! Rozumiem że idziesz do Polbanku?? tak?? A jaki był ten drugi bank?? - mozesz juz napisać??

100krocia sto lat sto lat!!!! Jaki piękny wiek 25 lat!!! Suuper Spełnienia marzeń a przede wszystkim tego największego - o dzidziusiu:) Buziaki

A ja właśnie wchłonęłam zapiekankę;) Jakaś strasznie głodna się zrobiłam i zaszalałyśmy z dziewczynami z pracy! I u nas też pada:( i gdzie ten snieg???

Ja to bym już chciała ale musze wytrzymać do jeszcze jednego@!!! A potem do dzieła:) Mam nadzieje że dzisiaj gin mi na to pozwoli:)

Mnie zawsze bolały jajniki w środku cyklu - i wtedy moja gin mi powiedział że to nic złego a wręcz korzystnie - bo wiem kiedy mogę zajść... A teraz tez mnie bolą ale tak trochę inaczej...mozna powiedzieć że czuję kłucie w podbrzuszu:)