Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madzia79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madzia79

  1. Celica przykro mi bardzo ze tak Ci się poukładało...:( Nie wiem co mam Ci poradzic bo ja jestem młoda mężatką u mnie jak dotąd wszystko suuuper... Zawsze mogę liczyc na mojego męża i jak dotąd się nie zwiodłam. Oczywiście istenieją różnice zdań ale zawsze potrafimy znaleźć kompromis:) I powiem Wam kochane dziewuchy że u mnie ostatnoi coraz lepiej... Humor mi dopisuje i juz się nie mogę doczekać stycznia!!! Myslę że w 2007 nasza tabelka -oczekujace - znacznie się powiększy:)
  2. Ewa Wer głowa do góry - święta tuż tuż a potem Sylwester i Nowy - LEPSZY rok!!! - zobaczysz wszystko sie uda:) Manikapie - ja słyszałam o Multibanku same dobre rzeczy - my tam też bierzemy kredyt, tam pracuje moja koleżanka i ona się zna i jak przyszłam do niej z ofertą innego banku to mi pokazała wszystkie kruczki... Oczywiście to jest tak że każdy chwali swoje - ale ja jej wierzę. Poza tym dużo naszych znajomych wzięło tam wkredyt:) Fajnie tym co mają dwa śluby:) - super sprawa!! Ja miałam jeden slub ale za to 2 wesela ha ha ha;) Długa historia ale Wam opowiem: mój mąż jest Góralem - takim prawdziwym z korzeniami góralskimi... No i jak przyszło co do czego to mielismy mieć jedno wielkie góralskie weselisko - mi się nawet ten pomysł podobał ale niestety mój tata dostałby chyba zawału serca... I ostatecznie było tak jak tradycja każe- ślub u panny młodej czyli we Włodawie i tam również było wesele głównie dla moich gości - było na 100 os. A dwa tygodnie później zrobiliśmy wesele czyli gościnę góralską - pełen wypas w karczmie góralskiej na 200 osób - ze strojami i muzyką góralska:) Tak więc mamy co wspominać - a wspomnienia dość świeże bo z sierpnia:) Ale się rozpisałam.. Buziaki
  3. Tiki tak - ja nie pisałam ale myslałam o wszystkich które się nie odzywają:) A najbardziej się martwię o Ewę Marchewę:(
  4. Lidka - powiem Ci że ja po zabiegu i w okolicach pierwszego@ też miałam dziwne objway, mdłości, ból jajników, zgaga - tylko że ja ciąze mogłam wykluczyc w 100% bo po prostu nie kochaliśmy się... A teraz zbliża mi się drugi @ i tez jakoś dziwnie się czuję... Myslę że hormony nam szaleją po tych całych przejściach:)
  5. 100krocia - to suuper sprawa z tym łóżkiem - my nabylismy takie łoże małżeńskie we wrześniu - i do dzisiaj nie możemy się nacieszyć;) Fajny sobie robicie prezent gwiazdkowy:)
  6. cześć dziewczynki Łączę się w bólu gardła - z Ewą Wer - straszne to jest nie mogłam spać pół nocy a teraz na dodatek z nosa mi się leje... Nie ma mrozu i wszystkie zarazki które zawszę o tej porze są juz wymrożone fruwają w powietrzu i zarażają wszystkie zdrowe istotki... To taka moja osobista teoria:) Ja tez bardzo martwię się o Ewę Marchewę... Al emusimy być dobrej myśli... A jeśli chodzi o aktywność na forum to może po prostu mamy duzo zajęć przedświątecznych i mniej czasu na pisanie... W każdym bądź razie ja zaglądam tu regularnie i czytam dokładnie wszystkie wpisy - i dobrze mi z tym!! Lidka - gratuluję łazienki i domku w ogóle - a u mnie na razie dziura w ziemi - ha ha ha!! Ale na wiosnę może się coś ruszy:) W ogóle mam nadzieję że 2007 będzie nasz!!! Trzymajcie się cieplutko
  7. cześć dziewczynki A u mnie sobota upływa nadzwyczaj leniwie;) znowu jestem u teściów w Kościelisku i troszkę wypoczywam... Rano byliśmy z mężem na zakupach w Zakopcu i aż trudno uwierzyć jak tutaj jest ciepło:) W piątek natomiast wiał strasznie silny halny - nawet jakieś szkody porobił - oj dzieje się dzieje - klimat nam się zmienia:) A wczoraj byli u nas znajomi prosić na wesele - w styczniu! i tak się optymistycznie zrobiło bo Kasia (przyszła żona) powiedziała mi że planują dzidzię i koniecznie chce żebyśmy razem chodziły w ciąży:) Fajnie by było - zobaczymy... Buziaki ps Ewa Marchewa gdzie jesteś???????
  8. Życzę wszystkim udanego weekendu! Coś dzisiaj mało wpisów - pewnie się rozpiszecie wieczorem... Zmykam do domku
  9. Lidka - a jak Ci wyszła ta cytomegalia - bo ja IgG mialam dodatnią - i to podobno znaczy że się chorowało - skąd Ty wiesz że akurat w trakcie ciąży zachorowałaś?? A mój mąż podobno ma iść tylko raz na to nasienie - Boże chyba się załamie jak będzie musiał iść 3 razy ha ha ha:)
  10. Betty - badanie męża przesunęło się na przyszły czwartek - okazało się że trzeba je wykonać w środku dnia - bo tylko wtedy jest lekarz, który bada nasienie. Mój mąż niestety nie może wyrwać się w środku dnia z pracy i pierweszy wolny termin który mu pasował wypada włśnie w najblizszy czwartek. Jak tylko coś będziemy wiedzieć to dam znać - obiecuję:)
  11. Monikapie - doskonale Cię rozumiem - jak my w ogóle zaczęlismy planować budowę to na każdym kroku była jakaś rozbieżność - to wielkość kuchni, to czy salon otwartu połączony z kuchnia, czy zamknięty, to czy dom będzie stał w tej częsci dzialki czy w innej itd itp.... Ale najważniejsze są kompromisy i dogadanie się:) Siłą nic nie zawojujesz - użyj sensownych argumentów - to może przekonasz męża:)
  12. dzień doberek No dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej - dół chyba sobie gdzieś poszedł:) I mógłby nie wracać!! I nawet słoneczko zaświeciło!! Gratuluję lodówki i bmw:) Ja na szczęście zakup lodówki i pralki mam już za sobą... A i kilka innych sprzętów dostaliśmy w prezencie ślubnym.. Teraz tylko budować domek i go urządzać:) Moja oponka powoli znika, chciaż mąż przyzwyczaił sie mówić do mnie\" grubasku\" i czasami mu się wymyka...;) No to życzę udanego dzionka pa pa
  13. Dziewczyny ciekawe co się dzieje z Ewą Marchewą - nie odzywa sie wcale - miejmy nadzieję że odpoczywa:)...
  14. Lidka - wiem że to za bardzo Ci nie pomoże - ale na prawdę wiele ludzi ma gorzej - nie maja gdzie mieszkać, oboje nie pracują - bieda a jakoś się trzymają:) Więc głowa do góry -postaraj się znaleźć kilka pozytywów Twojej sytuacji - masz kochajacego męża, niedługo będziecie mieli swój włsany kąt (ile par o tym marzy!!!), jak nie chodzisz do pracy to nie musisz przechodzic przez stres związany z pracą - a taki zawsze istnieje!! - więc zobacz nie jest tak źle... Poza tym kiedys będziesz mamą - a to najcudowniejsza myśl, która uskrzydla!! Trzymaj się ciepło
  15. Malenka - zazwyczaj jest tak z tymi wizytami że za wizytę płacisz osobno a za USG swoją drogą:( - Niestety zdrowie w Polsce kosztuje:( A jeśli chodzi o mdłości to mnie gównie w trakcie@ mdli - okropne to jest ale dość szybko mija... A u nas w mieście Kraka ciągle szaruga za oknem:(
  16. EwaWer to fajnie że przyjeżdżasz do Krakowa:) Mam nadzieję że nie będzie takiej szarugi jak dziś i troszkę połazisz sobie po Rynku - to baaardzo relaksuje:) Peppetti - łączę się z Tobą w bólu - mnie zawsze na taką pogodę łamie w kościach - zazwyczaj kręcą mnie stawy i to jest najgorsze - a wczoraj to już mnie tak głowa bolała że myslałam że nie wytrzymam... Moja teściowa mówi że człowiek się tak czuje jak w Górach wieje Halny... Boże i ja mam zamiar tam kiedyś mieszkać - muszę się chyba nad tym głęboko zastanowić:) ha ha ha To na razie I witam nową forumowiczkę - denarek - fajnie że tu do nas zajrzałaś:)
  17. cześć Dzisiaj jest jeszcze gorzej niż wczoraj - dół, dół, dół... Na dodatek leje:( Myślę sobie że ja raczej nie będę próbowała przed 3-mcami... Podobno macica regeneruje się przez 3 m-ce. Gdyby potem znów coś się stało z ciążą to bym sobie nie wybaczyła że nie poczekalam tych 3 miesięcy... Ale i tak Was podziwiam że chcecie próbować wcześniej... Buziaki
  18. Monikapie - tak na prawdę to w każym banku mówią co innego - zależy to od warunków kredytowych - czy trzeba mieć tzw udział własny czy nie - podobno bardzo dobry kredyt ma terza BPH i m-bank, ale najlepiej zrobić rozeznanie w jak największej ilości banków - bo potem można sobie pluc w brodę;) My będziemy brali w Multibanku - ale mamy wkład własny w postaci drzewa na dom a poza tym to będzie kredyt hipoteczny na budowę domu a to co innego jak dom juz macie:) Buziaczki
  19. Ok Mania78 - zgadzam się z Tobą:) To ja Wam opowiem o siostrze mojego kolegi. Otóz Gosia zaraz po ślubie zaszła w ciążę i niestety poroniła - cała rodzina w szoku, ona załamana. Ale oczywiście nie poddała się i za roczek urodziła śliczną zdrową córeczkę a po kolejnych dwóch latach drugą córę - też zdrową:) teraz są szczęśliwą rodzinką i nikt juz nawet nie wspomina o tym co kieyś się stało. Jak byliśmy z mężem u nich ostatnio -oni mysleli że jestem w ciąży-po tym jak im mój mąż powiedział co się stało, to Gosia przytuliła mnie i powiedziała tylko - \"spójrz na te moje dwa małe urwisy - wszystko będzie dobrze!!\" I wtedy jakoś radośniej mi się na serduszku zrobiło:) Tak więc musimy mieć nadzieję że wszystko się uda i będziemy jeszcze mamusiami!!
  20. 100Krocia dzięki za info - tak właśnie myślałam - więc przynajmniej tu jest ok
  21. Wyrwałam się na chwilę z pracy aby odebrać moje wyniki:) Na zewnątrz jest wprost wiosenni - chyba z 15 stopni!! Niedowiary że w Mikołajki taka aura.. Ale wracając do wyników - CMV IgG wyszedł mi dodatni - to chyba dobrze? - tak poczytałam w internecie. Jak któraś z Was juz miała robione to proszę tylko o potwierdzenie... Poza tym reszrtę mam odebrać dopiero za 10 dni:( Buziaki
  22. To chyba jakieś zaraźliwe - ta handra.... U nas wieje halny i pewnie dlatego wszyscy mają doła i wszystkich w koło boli głowa... Dzisiaj razem z mężem zaspaliśmy i trochę się spóźniłam do pracy:( I wiecie co zaczęłam sobie myśleć o świętach i trochę się boję... Jak to będzie jak całą rodziną będziemy sobie składać życzenia - po prostu się boję że się rozkleję...Muszę się jakoś psychicznie do tego przygotować:) Gablis daj znać jak tam było u lekarza? Ewa Marchewa - trzymaj się ciepło, dużo odpoczywaj i myśl pozytywnie - wszystko dla bałwanka:) Buziaki
  23. cześć dziewczyny Nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę że macie w domu internet i możecie sobie wieczorkami postukać w klawisze i co najważniejsze pozaglądać na nasze forum:) Baaardzo witam nowe dziewczyny - cześć z Was znam chyba z tego innego - smutniejszego forum, ale fajnie że tu zajrzałyście i mam nadzieje, że zostaniecie:) Suuuper sprawa wynikała bo okazało się że więcej nas jest z Lubelskiego, Celica - Krasnystaw, Marta77, Mania78 - z Lublina, a ja z Włodawy - teraz przynajmniej sercem, bo mieszkam w Krakówku:) I optymistyczne jest to że nasza tabelka starających się i oczekujących powiększa się z dnia na dzień - aż serce rośnie!! Lidka jak tam sytuacja z głupią babą i smsami - może byś tak spróbowała zrobić jej jakiś głupi numer i bys wyczaiła o co chodzi...;) Wczoraj miałam jakiś zły nastrój... Zaczął mnie okropnie boleć brzuch - w okolicy jajnika, mam nadzieję że to z powodu środka cyklu a nie jakaś inna przypadłość... Dzisiaj już jest ok ale wczoraj sie wkurzyłam bo przeszła mi ochota na cokolwiek... tylko zupę zdołałam ugotować:) - pomidorową - pycha No to dość na teraz - trochę się rozpisałam... Buziaki
  24. Ja juz zbieram się do domku:) Niestety tam nie mam komutera... Dziś idziemy z mężulkiem na zakupy takie pierwsze przedświąteczne:) A potem będziemy leniuchować i gotować zupę - uwielbiamy zupy:) a potem.... to się zobaczy (trzeba trenować) ;) Tak więc do jutra dziewczynki pa pa
  25. Właśnie właśnie - co to ma być - przywołuję wszystkie do porządku:)!! Żadnych płaczów - tylko optymizm i nadzieja:) poza tym Święta idą - trzeba się radować... A nasza mamusia - Ewa - Marchewa - ma zakaz bycia smutną - dla bałwanka - pełny usmiech na twarz:) Buziaczki
×