kamilla 80

Witam MY juz na nóżkach,alan wstaje coraz wcześniej nie to co kiedyś spał do 10 ale jeszcze czasem mu sie zdarza,właśnie przed chwilą poszadł pospac sobie troszkę bo był juz marudny i ja nic nie mogłam zrobic ,cały czas chce na rączki. Dzisiaj widzę przez okno ze będzie super pogoda ,cieplutko i słońce na całego,mój pies pcha sie na parapet aby troszkę skorzystac z kąpieli słonecznych co uwielbia robic. Alanek jak zje obiadek o 12 to śmigamy na spacerek chba dzis na cały dzien,będziemy racac tylko na posiłki. W poniedziałek śmigam do fryzjera,zabieram ze sobą kumpelę ona tez cos chce zrobic na głowie.Ja planuję pasemka i nową fryzurkę. Muszę cały czas zaglądac dpo pokoju gdzie śpi mały bo jak sie obudzi to odrazu raczkuje boję sie ze fiknie mi z łóżka (o łóżeczku nie ma mowy). Podajecie jeszcze jakieś witminki np.Cebion multi,czy Vibovit oprócz wit.D3?

O Edyta sie pojawiła,super zdjęcia z basenu i cieszę się ze Zuzka pije mleczko a kleik kukurydziany świetnie wpływa na zatwardzenia.Ja przez jakiś okres nie podawałam kleiku kukurydzianego i Alan miał zaparcia a teraz pije na śniadanko mleczko z kleikiem i robi ładne kupeczki. Fajnie ze macie takie firmowe sklepy w waszych miastach to możecie dzidzi obkupic ,mi pozostaje albo Allegro albo muszę pojechac do Szczecina bo w Świnoujściu nie ma żadnych fajnych sklepów tym bardziej firmowych,cieszę sie bo koleżanka ma mi przywieśc ciuszki z Londynu juz w marcu. Ja żadnej krechy nie miałam w ciązy. A moje szczęście właśnie co chwila sie budzi i płakusia bo znów zgubił dyducha. Zaraz wkleję zdjęcia na bobasy. K..... znowu mi sie nie chce spac,idę wypic melisę.

Alanek dziękuje serdecznie za komplementy. J a tez kupiłam kurteczkę małemu Mothercare granatową z kapturkiem w paseczki, ale juz teraz jeżdzimy w grubym polarku i opatulamy sie kocykiem. Mamusia 77 bardzo ładna kurteczka tez ja oglądałam. A propo bobasów to właśnie dzisiaj postaram sie wkleic nowe zdjęcia bo dawno nie wklejałam a widzę ze na waszych bobasach zdjecia na bieżąco.

Hej znowu chyba nam pomysłów brakło na pisanie ,Alanka właśnie usypia tatik a ja postanowiłam coś tam nabazgrac. Alankowi dzisiaj podałam niekapka którego wcześniej próbowałam dac ale nic z tego nie wyszło a tu dzisiaj niespodzianka ,mały poprostu go wziął jak należy za uchwyty w rączki i sam pił sobie jakby to robił juz od dawna, byłam w szoku. Zauważyłam ze chyba cos zaczyna dziac sie wreszcie na dziąsełkach,no może wreszcie mały będzie miał czym mnie gryżc. Kupiłam mu równiez butki,2 pary i śmiejemy sie bo jak mu ubiore i postawię na podłodze to tupie jakby tańczył kujawiaka. Dzisiaj chyba ze trzy osoby zajrzały mi do wózia na spacerku i padły stwierdzenia ...o dziewczynka.... A tak wogóle to zajęłam sie wyprzedażą na Allegro swoich ciuszków i małego aaaaaaa i swoich ciążowych,mam nadzieję ze mi juz nie będa potrzebne,trzeba odświeżyc szafe na wiosnę ,bo w tamtym roku nic sobie nie kupowałam ze względu na przybyte kilogramy. Mam nadzieję dziewczyny ze wam tez udaję sie gubic zbędne kilogramy.J nadal nie jadam kolacji i świetnie sie z tym czuję ,wcześniej jak sie nafutrowałam na noc to potem cieżko mi było jak chole... a teraz mam lepsze samopoczucie. Inezko mam nadzieję ze te cwiczenia ,choc takie wymagające cierpliwości i moze troszkę nieprzyjemne dla małej zdadzą egzamin i Oliwka szybko wróci do formy.

A i dzisiaj w nocy miałam takie nerwy bo Alan ciągle sie budził i popłakiwał a o 5 wstał i sobie raczkował wchodząc na mnie ciągał mnie za włosy i ta do 6 rano byłam skonana,o 7 dałam mu mleko i uciekłam do drugiego pokoju pospac wreszcie a mój chłop poszedł do małego spac.Cholera zawsze sypiał ładnie a tu nie wiem o co chodzi czy te ząbki ale na dziąsełkach nic nie widac nawet zadnego zaczerwieninia.

HEja Ja juz Alankowi dawałam budyn na zwykłym mleku jak nagoowałam dla nas to popróbował sobie i bardzo mu smakowało jak wszystko zresztą.Jutro ugotuję mu kisiel skoro juz tez dajecie.Jeśli chodzi o budyn to ciekawe ze dodaje sie mleko modyfik i je sie zagotowuje bo słyszałam ze nie wolno tego mleka gotowac a nie wiem juz sama kazdy inaczej mówi... Zieloneszkiełko na bolące @ polecam Vegantalgin H super czopki ,ja zawsze stosuję bo mam takie miesiączki bolesne jakbym miała bóle porodowe taki ból nie do zniesienia i tylko te czopki pomagają zadne tabletki są na nic. Inezko widzę ze Oliwka próbuje podgryzac sobie zamek od kurtki jak mój Alanek ,dlatego nie lubie kurtek na zamek bo mały sie obciera. Dzisiaj Alanek większośc dnia spędził na dworze taka zaje...pogoda była 10 st.ubrałam małego w polarkową bluzę na guziki i sie nie wściekał w wózku bo nic mu nie przeszkadzało ani uwierało,siedział i patrzał ciekawy świata mój mały bączek.

hej Alanek właśnie zmościł sie do spanka razem z tatuśkiem a ja mam chwilkę to was odwiedzam. Basiasz dużo zdrówka dla małego. No właśnie nasze dzieci rwą sie na nóżki ze szok. Alanek tak szaleje ze dzisiaj rano jak sie obudził od razu sobie raczkował a ja jeszcze drzemałam,mały śpi ze mną na łóżku no i tak sobie pełzał a tu nagłe łup i guz na głowie jak sie patrzy,Alanek rąbnął głową w ściane choc i tak obłożeni jesteśmy naokoło poduchami i założyłam ochraniacz z łożeczka na moje łóżko bo inaczej nie da rady ,mały cały czas śmiga. Edyto wiesz ze ja na spotkanie jak najbardziej na TAK nad morzem.

Inezko ale śmieszna ta Oliwka,dorwała smoka i mig i do bużki,a oczki tarła jak mój Alanek jak chce spac. Alanek tak juz buszuje ze nie moge go z oczu spuścic,cały czas raczkowanie mu w główce,nie posiedzi chwili i nie zabawki mu teraz w głowie tylko pełzanie.

Edytko ja gotuję w zupce tak samo jak inne warzywa,daję ze 2 marchewki,ziemniaczka,kawałki selera i pietruchy,cwiartkę buraczka,troszkę pora,czasem brokuły,dynię ze słoiczka.Mam duży zapas słoiczków i czasem jak gotuję sama zupkę to dodaję słoiczek. Raczkowaniem sie nie przejmuj,nie wszystkie bobaski raczkują,ja tez nie raczkowałam i chyba nie ma reguły.Widac ze Zuzka rozwija sie prawidłowo więc nie ma sie czym martwic. Cholera znowu ta bezsennośc juz nie mam siły ,zaczęłam pic melisę z dwóch torebek i nic,wogóle ma złe samopoczucie,może przesilenie wiosenne bo u mnie robi sie juz ciepło z dnia na dzien.

Witam po dłuższej przerwie,ale nie miałam czasu pisac i dzisiaj miała spore zaległości i znowu schizy jakieś boże..... Alanek wczoraj mi sie zerzy...,biedny pierwszy raz,ale tak z niego leciało ze szok,najadł sie za duzo ale zaraz po wszystkim śmiał sie .Wczoraj dałam mu kaszki manny do zupki i wcinał ze smakiem,nie ma rzeczy jakich Alanek nie lubi ,lubi wszycho.Dzisiaj kupiłam chrupaczki Bobovity i mu dałam ale sie zajadał. Edytko ja daję juz buraczki,dawaj śmiało nic sie nie dzieje. Basiasz dziękuję za pamięc. taaadaaam Alanek dzisiaj zaczął raczkowac,w koncu biedny cwiczył zajadle całe dnie unosząc pupkę do góry ,nawet jak w nocy sie budził to na brzusio i chciał raczkowac a tu dzisiaj taka niespodzianka. Pozdrawiam was.

Magda 125 ja podaję pół żółtka co drugi dzien do zupki ,gotowanego oczywiście.

Jestem za przeniesieniem na forum proponowane przez Inezkę.