Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanka

  1. :-) be_B bo ja tak pisze chaotycznie, bo tylko wpadam i wypadam, bo panna ciagle je wieki juz z Kamilem nie rozmawialam... a znamy sie przez Andrzeja - Germana, razem z nim studiowalam w Gdansku na polibudzie i razem z nim mieszkalam na stancji ... lece, bo panna znow sie niecierpliwi, zdazylam lyknac zimnej kawy ze sniadania... takie zycie ;-)
  2. be_B :-) tyle czasu razem na topiku, a nie wiedzialam, ze... znamy sie z Twoim mezem :-) teraz mieszkam w Szczecinie ale jestem z Bydgoszczy, z Fordonu, a z Twoim mezem mamy wspolnych znajomych matko - ale ten swiat jest maly Pozdrawiam serdecznie moja corcia juz w ogole nie sypia w dzien i nie mam czasem nawet chwilenki dla siebie, teraz panna siedzi u mnie na kolanach, bo juz nie chciala sama siedziec w foteliku ktos pytal jak dzieci spia - moja Marcynia sypia w nocy, przesypia praktycznie cala - idzie spac miedzy 22 a 24, budzi sie miedzy 5 a 7 i je, a potem znow idzie spac i budzi sie miedzy 8 a 10 - wtedy zaczyna nowy dzien - gaduli na okraglo, smieje sie, pokrzykuje na nas i generalnie non stop wisi na cycku nie lubi zostawac sama - wymaga ciaglego towarzystwa, rozmowy, pokazywania zabawek (same probuje je chwytac ale to ciagle jej jeszcze nie wychodzi) potem cos moze jeszcze skrobne, bo juz pannie nudno :-)
  3. :-) czółko! ja jestem wyjatkowo z doskoku - Marcynia jest kobieta absorbujaca ;-) nie sypia w dzien i teraz w weekend, jak jestesmy w domu i maz ja pozabawia, to ja moge cos skrobnac Madziara >> ty juz powoli na wylocie :-) jak sie czujesz? pozdrawiam wszystkie babeczki moze nam sie uda mala reaktywacja
  4. to ja mam jeszcze jedno pytanie, skoro dzis udaje mi sie troche popisac: czy nadal uzywacie wkladki dla noworodkow w foteliku samochodowym? ile trzeba ja tam miec? az dziecko zacznie naprawde mocno trzymac glowe? do 3 czy 4 miesiaca? powiem szczerze, ze i mnie i mala ta wkladka denerwuje, w ogole z wkladaniem do fotelika sa fanaberie i zastnawiam sie, czy nie wlasnie przez ta wkladke... jakos jak patrze na zdjecia, to u innych te wkladki sa wieksze? czy moze inaczej sie ukladaja? a ta u nas jakas taka waska i chyba w ogole mala jest za dluga na ta wkladke... widzialam na zdjeciach, ze ktoras z dziewczyn ma drivera implastu, my mamy volanta - moze fotelik implastu jest jakis mniej fajny czy jak? co uwazacie?
  5. zuzia >> a pod tego pajaca nie zakladasz juz nic wiecej? w sensie - pajaca na pampersa i tyle? Marcyska ma z reguly zawsze jedna warstwe wiecej niz ja (chyba, ze bylo naprawde cieplo - wtedy ubieralam tak samo jak siebie) - jak ja w domu chodze w spodniach od dresu i bluzce, to mala ma body i pajaca - nie sa to jakies super cieple rzeczy, raczej z tych cienszych jak wychodzimy i ja nakladam sweter, to malej nakladam dres zawsze lepiej troche zmarznac niz przegrzac - zdrowsze to mowili nam na szkole rodzenia (i to najczesciej tez slyszalam dookola), ze dziecku jedna warstwe wiecej niz sobie, wiec do tego sie stosuje a jak tam reszta mamusiek? a w ogole cieplo u was? bo u nas coraz zimniej - dzis to w ogole malo przyjemnie, bo i deszcz popadywal caly dzien i ciemno bylo - chmury wisialy caly czas
  6. mala drzemka malej... mleko odciagam raz po raz - probuje przynajmniej - jest zoltawe, geste i po jakims czasie u gory zbiera sie tluszcz - wiec chyba wszystko z nim ok jak sie malej z buzi wylewa to tez geste a z ta waga... niby urodzila sie i nadal idzie zgodnie z najnizszym centylem ale problem polega na tym, ze jej wzrost idzie z najwyzszym centylem ta roznica powodowala, ze mala miala patyczkowaty raczki i nozki i drobna, chudziutka buzie (geez juz nie spi - cale 10 minut drzemki) teraz juz jest lepiej - zrobila sie mieciutka i lekko okraglejsza smykam do niej
  7. aha, a z tym jedzeniem w dzien to w ogole jest tak, ze panna przy piersi co chwila przysypia i stad tak sie to w czasie przeciaga ale i tak wychodzi na to, ze sporo w ciagu dnia zje
  8. a moze to przez to, ze mloda taka ruchliwa? ona nawet przez sen wedruje nam po lozeczku - raz jak sie obudzila na karmienie w nocy, to wstalam i znalazlam ja pod przewijakiem :-) jak nie spi, to kreci sie jescze wiecej, macha non stp rekami i nogami i gada jak najeta moze ona to jedzenie spala na poczekaniu?
  9. i tu jest drugi zonk - moje piersi sie chyba nie nadaja do laktatora w szpitalu, jak musialam na ponad 2 doby odstawic mala (z powodu tej zoltaczki), to spokojnie odciagalam po 60ml teraz w domu, miedzy karmieniami (sila rzeczy b.szybko po karmieniu) jestem w stanie zmasakrowac obie piersi na 40ml gora! tymczasem mloda ciagnie, mleko jej sie czasem wylewa bokami, nieraz mi sie krztusi - wniosek - mloda wyciagnac potrafi roznica pomiedzy szpitalem a dzis jest taka, ze wtedy nie karmilam zupelnie i w sumie na poczatku, po porodzie piersi byly mniejsze teraz karmie czesto, a piersi sa zdecydowanie wieksze moze tu tkwi problem - ze ja ich nie umiem wlasciwie do laktatora juz przystawic, stad odciaganie takie nieefektywne?? widziale mnie 2 lekarki i masa poloznych i siostr jak karmie i wszystkie jak jeden maz twierdza, ze mam duzo pokarmu hmmm?
  10. a teraz mam pytanko do wszystkich i moze bardzej do Oliwii13 bo jej synek mial podobne gabaryty przy urodzeniu Marcynia urodzila sie z waga 3150gramow i dluga na 58cm po 6tygodniach osiagnela wage 3520gramow (nie wiem ile mierzy ale na pewno urosla, bo widze po ciuchach) no i teraz zonk - bo ona w dzien wisi na cycku niemalze non stop, a tymczasem taki kiepski przyrost wagi, ma tak ktores z dzieciaczkow? czy tylko my dajemy takie tyly z waga? poki co dokarmiac nie zamierzam wedlug teorii nie glodze dziecka, bo mala robi 2 albo wiecej kupek dziennie i przynajmniej z 6 razy siusia wiec niby ok
  11. donn >> w okolicach 15 stopni mala ubieram tak: body z dlugim rekawem pajac dresik skarpetki lapki cienka czapeczka + w dresiku jest kapturek i wtedy manipuluje kocykiem - jak cieplej, to zarzucam jedna warstwe, jak zimniej, to skladam kocyk, a jak wieje zimny wiatr, tudziez wieczorny chlodek, to dokladam plandeke wozka teraz w Szczecinie zimniej sie robi i zastanawiam sie co dalej - moze kupie jakis kombinezon przejsciowy - jesienny bo na zimowy jest jescze czas
  12. mala gada do misiow, to moze zdaze cos skrobnac informacyjnie: - szczepilismy na 2 dni przed ukonczeniem 6tygodni - szczepionka 5w1 + WZW (bo ta 6w1 byla za droga jak dla nas) - na pneumokoki mozna tak jakos od 3 miesiaca chyba - mam to gdzies zapisane, ta pierwsza dawka jakos tak wczesnie juz.... tylko to drogie jak smok! chcialabm ale nie wiem, czy damy rade (moja znajoma pediatra - doktor nauk nota bene - poleca szczepionki skojarzone i szczepionke przeciw pneumokokom) - chrzcilismy na dzien przed ukonczeniem miesiaca - malutka impreza w knajpce dla najblizszej rodziny i chrzestnych - wyszlo bardzo przyjemnie, a chrzest mielismy bez mszy - samo nabozenstwo chrzcielne w sobote - super sprawa, mala byla spokojna do momentu polewania woda :-) a potem tatus ja ululal i przespala ladnie cale przyjecie :-) - karmie wylacznie piersia, nie dopajam herbatkami, choc nic nie stoi na przeszkodzie - na poczatku mala miala wiecej kolek i wtedy dawalam jej zwykla herbate - 100ml wody na to ze 2 czy 3 lyzeczki naszej cienkiej herbaty plus nieco glukozy, bo mala byla po intensywnej zoltaczce. teraz kolki prawie nam nie dokuczaja, wiec wystarcza bujanie, pionizowanie - na badaniu bioderek tez bylismy - niestety nie zalapalismy sie na USG bo w szpitalu skonczyly sie... zapomnialam jak sie to nazywa - w kazdym razie nie mozna juz zrobic USG za free, polecono nam zrobic USG prywatnie ale chyba wszystko raczej profilaktycznie, tak jak zalecono szerokie pieluchowanie do konca 3 miesiaca bo mala raczej wszystko ma OK (oj juz zaczyna marudzic - lece - drugi cycek czeka w kolejce ;-) )
  13. czesc babeczki pisze do was jedna reka, bo na lewej mam mala przy piersi - z tego tez wzgledu jedynie was poczytuje od jakiegos czasu, manipulujac myszka prawa reka, bo srednio wygodnie sie tak pisze... ale piszecie o nierownych cyckach :-D - tylko niewielki % ludzkosci jest symetryczny i piersi z reguly sa rozne u kazdej kobiety, moze teraz to zauwazylyscie, bo sie powiekszyly :-) ja mam cale zycie duzy biust i zawsze mialam jedna piers wieksza, a teraz, jak zaczely mi sie zmieniac brodawki w czasie ciazy, to widze, ze i te mam zupelnie rozne i na prawej piersi mam zwykle kilka prob przystawiania malej, bo trudniej jej brodawke zlapac (ufff alez mnie juz boli wyciagana prawa reka :-) ) Katienka -> mozesz podawac dziecku rozne herbatki, na 100% moja mala w dzien glownie wisi na cyckach - na zmiane, zdarzaja sie tylko male przerwy, kiedy grucha do mnie lub do misiow nad lozeczkiem, potem z pracy przychodzi tato i mala zaczy sobie od niego bujania ;-) potem z nim tez gaduli, a potem dosyc ladnie spi w nocy - karmienie o 24 i 6 albo o 23, 1 i 5:30 dzis np sobie pospalysmy - karmienia o: 21, 1:30, 5:30, 7:30 i spala do 10 z minutami a ja z nia oczywiscie :-) cos jeszcze skrobne moze pozniej, na razie reka mi odpada
  14. proba stopki i chcialam tylko napisac, ze gdy cos jest oznaczone \"od 1 miesiaca zycia\", to oznacza, ze mozna podawac po kilku dniach od urodzenia, bo to jest wlasnie pierwszy miesiac zycia, tu nie chodzi o skonczony, chodzi o aktualny chyba, ze cos ma napisane \"po 1 miesiacu\" - tak chyba sa oznaczane produkty bobowity... choc nie pamietam, czy na pewno te
  15. ali32.......opolskie................32.....17-19.08...+5kg.......SYNEK zdaleka Anglia..............26.......19.08.......14kg.......SYN! karola24.....Legionowo..........24......19.08........?kg ...SYNEK! agusia2.......USA.................30.......21.08..........??.........? ToYaB.......Białystok............28.......21(23).08...+15,5kg..SYNEK sierp.06.......podkarp............24......25.08........7kg...CÓRKA Lonta..........Rybnik ............21........26.08.......17kg.........? padlinka.......Warszawa........25........27.08.......7kg.....Córka ekinio......Warszawa............28....... 29.08...11,5....córeczka Nasze DZIECI: *********************************************************************************** nick...........imie.....data ur.....tc.......waga......dl.....imie....porod *********************************************************************************** 1.agata_27..Agata..15.07.06....38......2900.....51.....Szymon.....SN 2.annaa20..Ania.....20.07.06.....39.....3150.....51....Wiktoria....CC 3.gorcia_27..Basia.....24.07.06....39...2950.....54....Maciej.......CC 4.Kotunia Agnieszka 25.07.06... 37...3050......54.....Aleksander..SN 5.justa29..Justyna...26.07.06....39....3470.......54.....Patryk....SN 6.Donn ....Kasia .....27.07.06 ...38.....3190........56....Aurora....CC 7.Blondi-ania.....Ania....28.07.06....?....3660...59......Michas?....CC 8.Bernatka130............28.07.06.....?.....2830....54......Bruno...CC 9.Livmar ...Marlena ...28.07.06.....40...3230....53.....Izabela.... SN 10.Justynka307........30.07.06....?....2800g....50....Igorek....... SN 11.Agula30……....31.07.06.....38......?.........?.........Martynka....SN 12.Agata2424.......1.08.06.....?.......3400.......57.....Milosz….... SN 13. Jagna25….Asia….1.08.06…..37…..3040……..56……Marta………… .SN 14. Stokrotka_26....03.08.06....?.....3460...58......Wojtus...... ..CC 15. edusia..Edyta..3.08.06…..39……..?......?........... Nelly………. .….? 16.Kika27................04.08.06...........3300...53......Natalia.......? 17. BE_B….Beata….5.08.06……39…….4,55kg……..59…….chłopiec....SN 18.Evvik...............07.08.06....38....3090.......53......Bartus......SN 19.Maggiem..........07.08.06.......36....?............?......syn.......CC 20.Basia_26..........08.08.06.....39.....2750......52.....Dominika...SN 22.Diann..............9.08.06.....40.....3350g......?........synus....SN 22.zuza29.......opolszczyzna......?.....3400......?........Pawelek..CC 23.Roxelka.........12.08.06.......38........2730......48.....corcia....CC 24.Doris.............13.08.06.......40......3460......57cm..córka....SN 25Katienka.........13.08.06......40......3300.......56.....córka...SN 26.Agula-Kruszyna..13.08.06....?........2970......51cm....corcia..CC 27.Tati78...........17.08.06......41.. 3540...52cm...Oliwka.....CC 28.Kati75...........17.08.06......?......4860.........56....Max.........CC 29.joanka...........17.08.06.....40....3150.........58...Marcelina...SN 30.Oliwia13 Olga 19.08.06......39....3270.........59...Piotruś........SN 31.Plusia.....20.08.06......42....3475........53cm....Maximilian...SN 32.Kpiotrowicz..25.08.06...41...4100.....58cm......córcia.......SN 33. Basia23......26.08.06.....?......?.........?........Paulinka........CC 34. marsjanka*..29.08.06....41...3000...50cm...Agnieszka.......SN ? ja tylko na chwile - zmieniam tabelke Marcelinka urodzila sie 17.08 ale dopiero 28.08 wrocilysmy do domu - mala przeszla zoltaczke z podwyzszonym poziomem bilirubiny, lezala w klinice neonatologii naswietlana lampami, podlaczona do kroplowki (wenflon w glowce :-( ), faszerowana antybiotykami teraz jestesmy juz w domku i powoli uczymy sie funkcjonowac w naturalnym srodowisku mala jest raczej spokojna, ostatnio meczy ja troche brzuszek, ja karmie wylacznie piersia ale podaje jej tez wode na bolacy brzuszek i jako dla dziecka po zoltaczce, karmie na zadanie, wychodzi mniej wiecej co 3h w szpitalu odcieli jej pepek z klamerka, a dzis rano odpadla jej reszta strupka mala ulozona na kangurka na mnie przez kilka, kilkanascie sekund trzyma sama glowe, polozona na brzuchu pelznie do przodu, polozona na plecach rozklada nozki jak zabka, rozklada i podnosi raczki do gory, spi chetnie na jednym i drugim boczku, potrafi tez skupic wzrok na jakims przedmiocie na dluzej, ciekawi ja tez buzia mamy lub taty :-) to tyle szybkiej relacji, mala spiocha, wiec musze sie troszke ogarnac, dom zdazylam juz posprzatac :-) pozdrawiam cieplutko
  16. Tabelka I NICK................IMIĘ......LATA......MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ pogodny dzień.....Aga.........34.......Kraków..........11.........06.06. Anecik...............Aneta......26......Sosnowiec.......0.............? Salome.............Gośka........28........Poznań.........4............? moonlight..........Joanna......25.......Łódź.............5............28.04 Tabelka II Nick................Imię.....Wiek.... TC....Kilogramy.....Termin porodu RRR...............Renata.....33......28..........4............................. Kinia25............Kinga......25......21..........9........................... sweete..........Asia..........30.......4...........x............................. aneya............Aneta........27......5.........-1,5.......................... zatroskana......Beata.......22......25.........10.......11.08.06...Maja Madelain..........Magda.......29.......7.........x............................ Beciamun.........Beata........28......38.........10..........07.09.06 koalka27..........Asia..........28......37.........7,5........12.09.06...Piotruś Alabamka........Joanna........29......35........+10......28.09.06..synuś Anulka23*.........Anna..........23......12........+2,5.......06.11.06 madziara.........Magda........28...... 21.........+3........27.11.06...syn Kasik31...........Kasia..........32......14.........1.......... 26.10.06 Busia_24...........Marta.......24......11.........+4..........29.01.07 Mama24...........Ewelina......25.......15.........-5.........05.02.2007 Aranka...............Ania........24....... 4 ......0,5.....08.04.2007 Tabelka III nick...............data.........kg.........cm............imię............poród Tojaedyta......18.05........3510.......55.............Agata............SN Iskierka ........11.07.........?............?..............Bartosz..........? koleta ...........26.07.........3210......53..........Maja Natalia......CC joanka...........17.08.........3150......58...........Marcelina.........SN dopiero dzis wrocilysmy - mala miala zoltaczke (sporo ponad norme + nawroty) - wenflon w glowce, kroplowka, fototerapia, antybiotyk... troche przeszlysmy moze cos jutro napisze, teraz smykam spac.... do nastepnego karmienia :-) pozdrawiam wszystkich ps. Aranko gratuluje :-) oszczedzaj sie!
  17. no! mx-ie jeden! ;-) jak skonczylysmy wczoraj gadulic, to mnie bole lekkie zlapaly, na noc przeszly, spalam spokojnie, teraz znow sa, ale dalej takie same lekkie i wiekszej reguly w nich nie ma... uhhh... alez jestem niecierpliwa :-) czekam na rodzine, bo przyjechali do Szczecina, tylko poszli sie zakwaterowac w DSie - dwie baby mi sie tu zaraz zwala na glowe, to bede miala.... gadatliwie ;-) Anka - zmien sobie na 6tc, bo tak bedzie ci lekarz liczyl i bedzie ci sie kielbasic czytalam, ze Koalka z bolami i skurczami poleguje.... ladnie, jeszcze sie okaze, ze przede mna urodzi ;-) to powodzenia mamuski! pozdrowka
  18. Tabelka I NICK................IMIĘ......LATA......MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ pogodny dzień.....Aga.........34.......Kraków..........11.........06.06. Anecik...............Aneta......26......Sosnowiec.......0.............? Aranka...............Ania........24.......Gdynia..........x.............x Salome.............Gośka........28........Poznań.........4............? moonlight..........Joanna......25.......Łódź.............5............28.04 Tabelka II Nick................Imię.....Wiek.... TC....Kilogramy.....Termin porodu RRR...............Renata.....33......28..........4............................. Kinia25............Kinga......25......21..........9........................... sweete..........Asia..........30.......4...........x............................. koleta....Magda....29......39......15.....22.07.06 ...córa Maja Natalia aneya............Aneta........27......5.........-1,5.......................... zatroskana......Beata.......22......25.........10.......11.08.06...Maja Joanka..........Joanna......26.......40.........13.......20.08.06...córa Madelain..........Magda.......29.......7.........x............................ Beciamun.........Beata........28......36.........6..........07.09.06 koalka27..........Asia..........28......36.........7,5........12.09.06...Piotruś Alabamka........Joanna........29......34........+10......28.09.06..synuś Anulka23*.........Anna..........23......12........+2,5.......06.11.06 madziara.........Magda........28...... 21.........+3........27.11.06...syn Kasik31...........Kasia..........32......14.........1.......... 26.10.06 Busia_24...........Marta.......24......11.........+4..........29.01.07 Mama24...........Ewelina......25.......15.........-5.........05.02.2007 Tabelka III nick...............data.........kg.........cm............imię............poród Tojaedyta......18.05........3510.......55.............Agata............SN Iskierka ........11.07.........?............?..............Bartosz..........? jak zwykle - jak najbardziej potrzebuje, to mi net odcinaja :-( skurczow na KTG oczywiscie nie bylo - jakies tam minimalne goreczki, ale prawie niezauwazalne bola mnie pachwiny od poczatku lipca, a wczoraj wieczorem dostalam takiego ataku bolowego, ze normalnie sie poplakalam.... myslalam, ze moze chociaz cos sie zaczyna, ale nic, dzisiaj spokoj, bol jak wczesniej namawialismy mloda, zeby dzis sie pojawila, bo taki uklad fajny - i polozna ze szkoly ma dyzur i moj lekarz.... ale moja corka ma inne plany najwyrazniej no nic to - moze chociaz zrobi mi ta uprzejmosc i bedzie punktualna, bo jak sie spozni... to normalnie... nie gadam z nia chyba ;-) pozdrowka ps. a propos pierwszej tabelki, to jedna z kolezanek chyba mialaby cos do powiedzenia.... ale ja pary z ust nie puszcze, niech sama cos napisze :-D
  19. Plusia - a moze spojrzec na to z drugiej strony - czas na nowego przywodce Kuby ;-) ;-) ;-) odeslali mnie z IP - kolejka do KTG jak smok - jade za chwile sprobowac jeszcze raz
  20. Bernatko - woda z glukoza - glukoza pomaga rozkladac bilirubine tylko teraz nie powiem Ci w jakich proporcjach, ale na pewno znajdziesz to w necie albo moze u lipcowek czy czerwcowek - mialy te problemy niedawno, wiec pewnie szybko sie to znajdzie :-) pozdrowka ide na KTG
  21. Diann - gratulacje Kasia tez pewnie ma juz maluszka przy sobie Donn - to ja znow napisze, co nam mowila nasza polozna (w ogole dziewczyny dzieki :-) mam nadzieje, ze faktycznie trafne okaza sie te wszystkie porady i sugestie) mianowicie - polecala, zeby pozostac przy samym indyku, kurczaki bowiem stymuluje sie hormonalnie do wiekszego wzrostu i pelno w ich miesie roznego swinstwa, indykow za to nie da sie tak stymulowac, indyk rosnie tylko do pewnego momentu i dalej koniec, wiec byloby to ekonomiczna bzdura opowiadala o kolejenj swojej podopiecznej, ktora polecila jej taki przepis - kupuje mieso indyka, mieli je, dodaje jajko przepiorcze, do smaku troszeczke soli czy czegos, formuje pulpeciki, wklada na blache i piecze je sobie w piekarniku mozna do srodka do nich dodac tez rozne warzywa, jak ktos lubi - np. marchewke gotowana te pulpeciki jadla pozniej na obiady, czy na chleb spokojnie mozna tez jesc swiezy ogorek - ogorki maja mala zwiazkow mineralnych i raczej nie powoduja uczulen (gorzej juz z pomidorem, ale po jakims czasie mozna wprowadzic troszeczke) w ogole metoda prob mozna generalnie wprowadzic wszystko - wybierasz sobie jakis skladnik, jesz troszeczke i sprawdzasz czy mala nie ma sensacji (nie nalezy tylko przesadzac, bo czasem maluszkom wyskakuje uczulenie dopiero po jakims czasie podawania czegos tam.... wtedy najlepiej wrocic do siety podstawowej i potem po kolei wprowadzac co kilka dni cos... jak juz dziecku raz na cos wyskoczy uczulenie, to potem nawet mala dawka wywola reakcje, wiec latwo juz mozna stwierdzic, co to bylo takiego.... a wszelkie substancje usuwaja sie calkowicie z mleka matki mniej wiecej po 3 dniach)
  22. c.d. obsluga noworodka: wiadomo, ze to co nam bedzie spedzac sen z powiek to maluszka kolki - trudne raczej do unikniecia z powodu niedoskonalosci jego malego przewodu pokarmowego... zasada nr 1 - nie podajemy maluszkom preparatow przeciwkolkowych na bazie ziol! zadnych herbatek koperkowych czy tym podobnych o coz chodzi? otoz o to, ze herbatki te owszem powoduja produkcje pieknych gazow, ale nasze maluszki nie maja problemow z produkcja gazow, a jedynie z ich uwalnianiem na zewnatrz (niedoskonala perystaltyka jelit), tym samym podaja taka herbatke sprawimy, ze maluszek naprodukuje wiecej gazow, a wcale moze mu sie nie udac ich uwolnic - przez co bedzie cierpial jeszcze bardziej :-( chodzi o to, zeby stosowac tzw. profilaktyke przeciwkolkowa, rozne zabiegi (juz w momencie pojawienia sie kolki tez), ktore, wykonywane czesto, wspomagaja prace malego ukladu pokarmowego, cwicza perystaltyke i ostatecznie powoduja szybszy rozwoj i szybsze zakonczenie okresu kolkowego na czym to polega? 1. pionizujemy maluszka po jedzonku (lub tez np w czasie zmiany piersi z jednej na druga), zawsze! nawet jak maluszek nie ma potrzeby odbic sobie, ale w ten sposob zawsze sila grawitacji wymuszamy, zeby pokarm splywal sobie w dol przewodu pokarmowego (dobrze jest tez podlozyc cos pod materac w lozeczku, zeby dzieciaczek lezal sobie pod katem 30st - wtedy zawsze podczas jego lezenia wymuszamy na tresciach zoladkowych, zeby splywaly sobie w dol) 2. nosimy maluszka na tzw. \"kotka\" czyli dlonia trzymamy go miedzy nozkami, brzuszek lezy nam na przedramieniu, a glowka gdzies w okolicach naszego lokcia, plecki maluszka przytrzymujemy przy naszym brzuchu - w ten sposob, od naszego brzucha idzie cieplo, a nasze przedramie wykonuje maly masaz jelit maluszka 3. masaz - typowe dzialanie profilaktyczne, bo nie bedziemy maluszka masowac, gdy ten ma brzuszek twardy jak skala - ukladamy maluszka na golaska w jakims zacisznym, spokojnym miejscu, rece nacieramy sobie oliwka i masujemy, oczywiscie dobrze jest masowac calego maluszka, ale rozmawiajac o kolkach chodzi przede wszystkim o brzuszek - wykonujemy na nim ruchy okrezne, zgodne z ruchem wskazowek zegara, leciutko dociskamy, robimy to oczywiscie powoli, do maluszka za to duzo przemawiamy - to dla niego musza byc niezwykle mile, relaksujace chwile 4. dla dzieci lubiacych wode - ciepla kapiel (to czesto pomaga juz w ataku kolki) 5. cieplo i szum - niektore dzieci lubia gdy puszcza im sie na brzuszek strumien powietrza z suszarki do wlosow 6. kladzenie maluszka na brzuszku - albo w jego lozeczku, albo gdzies w przygotowanym miejscu, albo goly brzuszek do golego brzuszka mamy lub taty - takie \"kangurowanie\" na lezaco badz pollezaco 7. mozna pomoc maluszkowi eypuscic gazy biorac jego nozki i przywodzac je kolankami do brzuszka, mozna delikatnie docisnac mozna maluszkowi w trudnych chwilach podac jakies lekarstwo niemniej takie rzeczy pomagaja na krotko i niestety nie maja nic wspolnego z pomoca w rozwoju przewodu pokarmowego maluszka na chwile zniknie skutek, nie zniknie przyczyna :-( ale pomoc mu oczywiscie mozna, bo czasem trudno zniesc maluszkowe cierpienie najwazniejsze sa jedna czesto wykonywane powyzsze cwiczenia/praktyki c.d.n. (o ile dam rade wysiedziec ;-) )
  23. Diann dla zainteresowanych, rady nie od parady z mojej szkoly rodzenia :-) wczoraj powtarzalismy sobie cwiczenia z porodu aktywnego, zaraz opisze, ale najpierw opowiesc :-) : polozna nam opowiadala, ze byla z wizyta u jednej z uczestniczek wczesniejszych zajec szkoly, zajecia sie skonczyly i podobno para pojechala sobie na wycieczke do Berlina, dwudniowa, z noclegiem w Berlinie, dziewczyna w 37tc, no i w srodku nocy odeszly jej wody, wiec migusiem na berlinska porodowke - tam podobno najpierw oczy na nia zrobili, bo wiadomo, ze dziewczyny z PL rodza w Niemczech ale przy granicy, tu mnostwo polskiej obslugi jest, w Berlinie musieli dla niej sciagac tlumacza... no ale niewazne... najwieksze oczy podobno na nia zrobili, jak powiedziala, ze ona nie chce miec znieczulenia i cala pierwsza faze porodu cwiczyla sobie wspomniane cwiczenia :-) podobno przychodzili ja ogladac :-) tam podobno niemkom niespecjalnie chce sie ruszac podczas porodu i podobno gros z nich (o ile nie wszystkie) rodzi w znieczuleniu wracam do meritum, cwiczenia: (wszystko wykonujemy w momencie, gdy lapie nas skurcz) 1. robimy wypad do przodu na jedna noge i pozostajemy w takiej pozycji przez caly skurcz, lekko sobie nogi uginamy, mozna powiedziec - bujamy sie lekko gora-dol w tej pozycji 2. \"pchamy sciane\" - w lekkim rozkroku, rece na sciane i pchamy przebierajac nogami w miejscu (w przypadku boli krzyzowych, stojacy obok maz moze w tym czasie masowac nam plecy - w wyznaczonym przez nas miejscu krecic kolka reka, lekko dociskajac) 3. klekamy i robimy kocie grzbiety - wdech gdy plecy zginamy w pałąk, wydech gdy wypinamy biodra 4. maz staje w lekkim rozkroku (moze nieco ugiac kolana dla lepszej rownowagi), my stajemy przed nim, jedna noge wkladamy pomiedzy jego nogi i tym samym rowniez stajemy w rozkroku, zarzucamy race na szyje i opuszczamy lekko miednice - takie wiszenie na mezusiu ;-) podczas rozluznienia miednicy 5. dosyc forsowne dla kolan - kucamy na rozstawionych nogach i w takiej kucnej pozycji przenosimy sobie ciezar ciala z jednej nogi na druga - mozemy sie trzymac jakiegos mebla albo maz moze nas trzymac za race albo moze nas wziac pod pachy wszystkie cwiczenia wykonujemy w momencie skurczu i przy wszystkim oddychamy torem brzusznym - czyli nabieramy nosem powietrze do przepony i wypuszczamy buzia nasza polozna do znudzenia powtarza nam, ze te cwiczenia przyspieszaja porod o kilka dobrych godzin, bo pieknie postepuje rozwieranie szyjki w takich momentach i dzieciaczkowi latwiej sie schodzi w kanal kolejna rzecz to oczywiscie prysznic - w momencie skurczu letnia woda polewamy brzuch albo najlepiej jak robi to maz - zgodnie z ruchem wskazowek zegara - to w przypadku, gdy bole sa zdecydowanie brzuszne, jak bole sa krzyzowe, to wode lejemy z tylu w ten sam sposob polozna nam opowiadala, ze wyslala dziewczyne z 4cm rozwarcia pod prysznic, woda ja tak zrelaksowala, dziewczyna sie rozluznila, ze jak polozna poszla do niej to po 15 minutach (juz!) dziewczyna miala 10cm i zaczely jej sie skurcze parte c.d.n.
  24. jestesmy i jest dobrze KTG wyszlo ladne, zadnych nierownosci nie zarejestrowano, na USG tez nie widac tych dodatkowych skurczow mam nadzieje, ze to bylo chwilowe i ze juz nam sie nie powtorzy, choc oczywiscie bedziemy jeszcze to sprawdzac nastepne KTG mamy w niedziele zmeczona jestem jak smok, ciekawe czy dzis uda mi sie spokojnie i szybko zasnac Kasiu - trzymam kciuki
  25. elo :-) Plusiu, Kasiu - jeszcze nie bylam na badaniu, lekarz powiedzial, ze mamy najpierw spokojnie isc na zajecia do szkoly rodzenia, bo on ma dzis dyzur i na 100% do 19 bedzie mial sporo pracy, chwile po 19 mamy sie zjawic na IP a ja w zasadzie caly dzien czekam na ta 19, co bym nie probowala robic, to i tak mi nie wychodzi, bo ciagle mysle i mysle odezwe sie, jak wrocimy dziewczyny - no nie wiem, co to jest, ale ja tez mam problemy, zeby po ludzku zasnac... moze to faktycznie jakos tak przed samym porodem... oj... tez sie doszukuje chocby najmniejszych \"znakow\", ze cos juz sie zaczelo w niedziele poszlismy sobie na spacer gigant i od tego momentu miewam jakies nieco bolesne skurcze, ale naprawde sporadycznie i nie wiem, czy jakos konkretnie sa w stanie ruszyc szyjke a ja jak na hustawce - strasznie bym juz chciala, zeby sie zaczelo i z drugiej strony boje sie jak to bedzie i maruda jestem i nie wiem, czego chce... itd ale musze przyznac, ze o ile oczywiscie ciezarnej nalezy sie conajmniej zloty medal za porod, o tyle mojemu mezowi wstepnie juz tez nalezy sie chociazby laureczka :-D dzielnie mnie pociesza ile bym nie namarudzila Plusiu - raz na szkole rodzenia, podczas wizyty ginekologa-poloznika, jeden z tatusiow zapytal, jak sie maja porody do faz ksiezyca, bo on osobiscie uwaza, ze ma to gigantyczne znaczenie.... heh, mnie osobiscie najbardziej rozbawila polozna, ktora walczyla z drgajacym kacikiem ust, ale doktorek zachowal kamienna twarz i powiedzial, ze mimo dlugiego stazu jakos nie mial okazji przeprowadzic podobnej statystyki, bo jakos jak sie dzieci rodza, to nikt z personelu nie ma ochoty patrzec w niebo ;-)
×