wanillia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
no wlasnie ??? jak mozna kochac i zdradzic ???? wniosek ze go nie kochalam .... ale przeciez caly czas tak mi sie wydawalo
-
to nie chodzi czy bede miala szanse czy nie ! ja mam byrdel w glowie i sercu ! rozchodzi mi sie o to czemu tak jest czemu ranimy zdradzamy czemu niekochamy tych ktorzy na to zasluguja ....
-
to tak jak ja ! czuje sie pusta ....
-
szkoda ze ja tak nie potrafie (myslec)
-
Nie wiem co mam myslec... nie wiem co mam zrobic ....a jak podejme zla decyzje ???? nie chce . boje sie ;( w sumie on pewnie i tak mi nie wybaczy , na chwile obecna wcal tego nie chce . ALE MOZE POWINNAM ....
-
PRZECIEZ GDYBYM GO KOCHALA TO NIE BIEGLABYM DO INNEGO !!!! CO NIE ?
-
czasem mysle ze go kocham a czasem ze chyba nie . to nie jest normalne .... a ja tak mam !!!
-
ale ja nie wiem czy tego zaluje !!!! przeraza mnie to ze w noc sylwestrawa ja moglam zdradzic i wcxale nie impulsywnie ... to bylo przemyslane ..... wybija 24.00 nowy rok krzycze ze kocham mojego chlopaka , a juz 50 min. pozniej wychodze z imprezy spotkac sie z kumplem do ktorego cos mnie ciagnie .... chemia .... jejku jak on sie musi czuc( moj facet) dowiedzial sie o tym .....
-
blagam pomozcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czemu ludzie zdradzaja ??? czemu ja to zrobilam !!!!??? nie myslcie ze jestem zimna suka ... kurde a w sumie to moze wlasnie nia jestem ;(