Gentelman z urodzenia

W Królewskim Towarzystwie Gimnastycznym "Eagle" którego jestem honorowym prezesem mamy człowieka o nad wyraz giętkim, plastycznym a co najważniejsze sprężystym członku - to Jeffrey Billinxton z hrabstwa Sussex. Wysłaliśmy go do Pekinu na olimpiadę gdzie zatrudniony został a właściwie zatrudniony został jego penis w charakterze wyrzutni do rzutków, albo żółtków-nie pamiętam, z resztą wszystko jedno.

Hrabia von Reno raczył mnie poinformować szybka depeszą w postaci synogarlicy tureckiej iż musiał szybko wrócić na zamek w celu dokonania tortury na złodziejach ziemniaków z hrabiowskich kopców pod lasem.

Istotnie, miejsce to zupełnie jak luksusowe kurorty Monaco gdzie byłem ubiegłej niedzieli na koktajlu u ambasadora Czadu, obfituje w krągłe, opalone uda dam.

Pani pozwoli-mam niekłamany zaszczyt przedstawić księcia de Bordoeux, właściciela winnic południowej Francji, rezydującego w swym ponurym zamczysku Carcassone.

Ten dualizm towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów, mój dobry kolega ze szkółki niedzielnej Mrs. Bonduelle w NY zastanawiał się swego czasu nad niemożnością bycia jednocześnie twórcą i tworzywem co doprowadziło go do całkowitego utopienia w rzece.

Czyli panowie smutna wieść nadeszła----zabronić chcą nam chłopkę przaśną przy sianie wytarmosić

Jeśli do słowa byt dodano by przedrostek od-, tekst ów byłby bardziej przystępny dla mnie wyrobionego filozoficznie czytelnika

Sprawdza się jednak opinia mojego przyjaciela, znanego na salonach Londynu z ciętych ripost iż Witkom nie wolno dawać wysokoprocentowych napojów gdyż nazajutrz cierpią na kaca i piehdolą od rzeczy, że tak użyję eufemizmu.

Pojutrze w Królewskiej Akademii Astronomicznej Miss McCup ma prelekcję na temat ciał niebieskich skrytych w drodze mlecznej. Ma być to poparte prezentacją najnowszego teleskopu wprost ze stadniny sir George'a Watkinsa z hrabstwa Doncaster. Brytyjska armia a nawet Scotland Yard mają zapewnić słuchaczom bezpieczeństwo bo sir George wspominał iż teleskop jest bardzo narowisty.

Pani prawnik wie gdzie najlepsze lunety w dłoń można wziąć. Nie najdalej jak wczoraj wieczorem widziana była przez mojego stajennego boja w stajni właśnie, gdzie przed wielka pardubicka relaksuje się mój trzylatek znany wśród klaczy całego hrabstwa z dobrze zbudowanej lunety.

Migrenę to miała hrabina Potocka, Lubomirska, Branicka----reszta może powiedzieć co najwyżej że ją głowa napiehdala :)

Studiowanie prawa w Pszenno-Buraczanym Uniwersytecie w Pułtusku nie jest jakimś nobilitującym wyczynem. I tak skończysz jako służba gdzieś na dworze-spytam mojego dobrego przyjaciela hrabiego Whitemarsh\'a czy nie potrzebuje guwernantki dla swojego syna, który wśród damskiej części hrabstwa nosi przydomek Jimmy the Hammer.

Państwo pozwolą że sie oddalę gdyż właśnie Jan zaanonsował mi lady Jane która to przyszła pobrać lekcje snookera. :)

Zrazu pewnego mój stary przyjaciel, wiarus i wilk morski lord Jim O\'Connor w randze królewskiego komandora, zaprosił mnie na swój okręt, był to wielki wojenny galeon-przemierzaliśmy spokojne wody Morza Śródziemnego kapiąc twarze w promieniach upalnego słońca i między udami sycylijskich dziewek gdy nagle z bocianiego gniazda majtek zakrzyknął: Komandorze 3 hiszpańskie okręty na lewej burcie. Nie powiem strach mnie obleciał jak młodego chłopca w burdelu, popatrzyłem na twarz Jima a on tylko wrzasnął: Przynieście moją czerwoną koszulę i przygotujcie się do abordażu!!!!! Statki zwarły się, w powietrze wzbił sie wojenny tuman kurzu, świszczały kule i noże że o szablach i rapierach nie wspomnę. Potyczka zakończyła się zwycięsko-Hiszpanie zostali wycięci w pień a okręty poszły na dno. Wróciliśmy do słonecznych rozkoszy , gdy znów przerwał nam majtkowy płaczliwy głos: 10 hiszpańskich okrętów na prawej burcie!!!!! Jim znów poprosił o czerwona koszulę i znów sytuacja się powtórzyła--Hiszpanie na dnie>!!!! Pytam więc Jima ----mój drogi przyjacielu, znam Cie od lat, wiem że nie znosisz czerwonej garderoby-- po kiego złamanego męskiego organa ci ta czerwona koszula???? - Słuchaj , czerwoną koszulę zakładam gdy nadchodzi walka, wtedy raniony przez przeciwnika broczę krwią której nie widać na odzieniu i w ten sposób zagrzewam moje wojsko do walki i dodaje im otuchy!!! I tak gawędziliśmy o naszych wspólnych wojennych przypadkach gdy majtek krzyknął: 30 hiszpańskich okrętów wali na nas pod pełnymi żaglami!!!! Jim pobladł, z wielkim trudem przełknął ślinę i z panika w szlacheckich oczach wydukał: Przynieście moje brązowe spodnie

Nie radziłbym hrabino, na analogiczny pomysł wpadł był mój dobry znajomy od gry w polo sir Jack Cockrane -postanowił przebrać się za włóczęgę i zasięgnąć opinii o swych rządach, a że był bladolicy i nie smagnięty słońcem gawiedź i tłuszcza, która zbierała właśnie z jego pól dorodne kolby kukurydzy rozpoznawszy go urządziła mu jesień średniowiecza z wszelkich otworów. Sir Jack już dawno nie był widziany na meczu polo.

państwo wybaczą ale właśnie mój szofer raczył się w końcu zjawić. Jutro urządzam w domku myśliwskim koktajl pod roboczym tytułem "Donice i korzenie" Zapraszam. :) a tymaczasem spiehhhhdalam po angielsku:)

Etykieta jaką dane mi było zdobyć podczas wielu lat nauki w najprzedniejszych szkołach na całym świecie mówi mi, że piszące na pomarańczowo kobiety cierpią na chorobę sklasyfikowana na liście chorób WHO pod nazwą: Klasyczny Syndrom Niedopchnięcia. Schorzenie to opisał niejaki docent Maurice Cockman na przykładzie jaskiniowych fresków odkrytych w dolinie krzemowej.

Droga Hrabino, polecę Ci mojego szofera Johna Dreyfussa, który skończył Królewską Szkołę Mechaniczną w Cambridge i jest specjalistą od zaworów wszelkiego rodzaju, myślę i głęboko wierze że pomoże Ci przy pomocy francuza lub jakiegoś klucza nasiadowego

Papą to kryją u mnie dachy nad czworakami-ale spróbuję:). Moje ulubione cygara to Hoyo De Monterrey, od samego aromatu można szczytować.

Właśnie przypomniałem sobie że już od dobrego kwadransa czekają na mnie sir Murdock, McCormick i lady Blackwood z partyjką brydża

Od nalewek kuchta ma się trzymać z daleka!!! Stare receptury rodzinne zdobyte jeszcze za Saracenów przechodzą z ojca na syna-jeszcze by gawiedź pod strzechami królewskie nektary warzyła. Charty pójdą same tym razem.