Dotta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dotta
-
Witam Xeniu papa miłego odpoczynku......a waga.......potem bedziesz sie martwic.......a czytania będzie zapewne dużo......po powrocie. Misia-Krupcia .....witaj kochana.... Jeku, ale masz dobre serducho.ja niby tez je mam....ale do facetów nie. Ja nie zabiegam o nich i nie bede taki ze mnie TYP? szkąd to się wzieło? mozę z pierwszej miłości.? nie wiem. ZGAGA ze mnie wiem,,,,,jak mi zaleza za skóre nie ma zmiłuj i=się. Ale najsmieszniejsze,ze oni takie zgagi lubią......zreszta co tu gadać......sami nie wiedza co chca....za mila żle..niemiła żle..... Ja juz sie tym naprawde nie przejmuje.....WCALE. ZYje dla samej siebie.....a reszta jest dodatkiem......no cóz u niektorych kobiet hierarhia wartości jest inna. I tez dobrze..najwazniejsze bysmy byly zadowolone. Ja typ samotnika...... zawsze tak było....... DZIWNA KOBIETA......ot co. a mąz Misiu naprawde doceniłby jakbys tak zrobiła jak dziewczyny radzą......poprostu postaw się./ W domu nic nie robui sie samo wbrew pozorom...... I naprawde jest za TOBA tylko poprostu codziennośc was dopadła.....serio........ Moze Też powinnaą miec swoj babski świat...lub wejśc w świat męża? pomysl o TYm pozdrawiam serdecznie..... pa
-
jestem selenko...... pisz co chcesz..nie muszą to byc wyniki w odchudzaniu.Ja tez nie chudne wcale ,a nawet troszkę nabieram pocieszajac sie ,ze to przez okres. Ja pamietam o was wszystkich, tylko w pracy mam tak mało czasu na skupienie sie bo wdrazamy nowy program komp. ja mam go niby sama rozgryzac......a idzie mi to........powiem wam szczerze,że powinnam iść na urlop teraz (calkiem niemożliwe)....by odpocząc od tego co bylo. NIe mam głowy wcale do niczego....nic mi sie nie chce myśleć....a tutaj takie spietrzenie w pracy.Inwestycje w domu.....ktore chyba sobie odpuszcze. Chce schudnąc Hm te powroty.zalezy jaki mają charakter.trudno mi powiedzieć...myslisz,ze unika domu? ile jesteście po ślubie? Wiesz to normalne z czasem malżenstwo rozlużnia się co nie znaczy,że jest zle. Gdyby nie daj Boze okazało sie jakieś nieszczęscie zobaczyłabys jak maz by zabiegał o wasze małżenstwo ( o Ciebie.mam nadzieje) U nas tak było.musi być buuuum by docenic co się ma. Choć ogólnie uważam ,ze męza mam najlepszego na świecie.Znoszącego mnie....troche dziwoląga.Ja tez taka jakas dziwna.zawsze sama muśze na siebie liczyć.Tak naprawde ja jestem motorem tego domu....od tych 16 lat.....takiego mam męza.układy.Ale żle mi z tym.....czasem jak teraz.Gdy od kwietnia żyłam w takim stresie. Poprostu nauczyłam sama na siebie liczyć......wspomagac się.nie obarczac innnych sobą......sama sie izoluję. Taka jest prawda.Bo chyab sami najlepiejj wiemy co nam trzeba tak naprawde. Facet to facet.....poprostu. dziecko też.......ja mam skomplikowaną psychikę. Dobrze,że on to toleruje.....hihi. ALE ja nie mam oparcia w domu.......a szyscy mówią skad ma te siły radość....pozorną....ech wystarczy. CHce schudnąc...... moze za wiele myślisz jak ja? moze trzeba brac los jakim jest nie wymagajac.....(ja nie potrafie) ostatnio na spowiedzi po .....wiecie czym.....powiedzialm ksiedzu \"PO co ja wyszłam za mąż\": by mieć wiecznie robote....stresy.....nie umiał odpowiedzieć.Ale ja zawsze wale takie teksty psych......zwlaszcza przed. Pamietaj jestes wartoscią samą w sobie......ja o dziwo mam tak wysoka samoocenę bo radze sobie poprostu od lat bez pomocy faceta.......i mam o nich zdanie jakie mam..są fajni.....ale...... Nie waga Twoja jest ważna...pamiętaj .mnmoja bratowa jak Ty wuiecznie sie odchudza..ale jak wazy 85 kg wyglada seksi.....ładnie TY zapewne też....schudnij trodszke dla siebie. ale nie katuj sie .....pamietaj dla siebie.ubierz sie seksi faceci naprawdę...lubia kragłosci.....i wiećej wiary w siebie..PROSZE> Ja Ci nie dam zwatpić..... Pamietaj jak sie czujemy jest wazne a nie nasza waga.,wyglad.Ludzie garną do pogodnych , dobrych ludzi. A innych unikaj jak ognia.i nie daj sie stłamsić nikomu..... Tak nas traktuja jak dajemy sie traktować....pamiętaj jak przepadnie zastrzele się pa
-
PRZEPADŁO???????????????????? :o :o :o :o :o :o
-
PRZEPADŁO???????????????????? :o :o :o :o :o :o
-
Zegam was dziewczyny do pon. ja mam dostęp do sieci tylko w pracy. Smutno mi teraz to przez Alę i swoje smutki tez doszly już w pracy pobeczalam sobie. Przejdzie. >eveline oczywiście jestes już z nami.opowiedz o swoich efektach..jak widzisz my jakos tak wychodzi,że opowiadamy sobie nie tylko o odchudzaniu. >chce schudnąc w dupkę Ci dam.......nie wolno nam się poddawać......przeciez już schudłas .nie daj się.....!!!!! wytrzymamy! musimy. Jak sobie przypomnę diete kopenhaska i ta kartkę z menu o nie......wole ograniczac się teraz. ZObaczymy jak dlugo wytrzymam.....hehe trzymajcie się cieplutko ALU ja bede myślami z Toba przez weekend.....i nie tylko. TRZYMAJ się pozdrawiam wszytskie pa
-
ALAAAAAAAAAAAAAAA Boze jestem w szoku....matko......ale wiadomość.....jejku. Nie bedę pisać bzdur, ale jest mi tak potwornie przykro czytając Twoja wiadomośc. Wiem co czujesz......i cierpię w pewnym sensuie z Tobą.Mnie tez kiedyś oszukano....zreszta nie raz.Ale raz tak porządnie do głebi..nie mąz . To było dawno...ale miało wpływ na wiele w moim życiu.Na pewno stosunku do mężczyzn.Nie potrafię już tak wierzyc jak wtedy.....czysto , niewinnie. BARDZO mi przykro.....bardzo bo przypominam sobie siebie sprzed lat. ALUNIU cóz ja mogę powiedziec jeszcze.....bvycie z kimś to ogromny trud . MOZE to jakas pomyłka.....może wszytsko sie naprawi.......JEJKU JA nie wiem czym CIe pocieszyć. Ja jestem tak potwornie ostateczna.....chyba rozumiesz ..... pozdrawiam CIE bardzo seredznie.......i smutno .JESTEM z TOBA.....
-
Witam ...... Moje dziewczyny..zaczyna się ta pora do zarcia.Mnie zawsze sie chce w zimie jesc.W ogole mam niskie cisnienie i wiecznie mi zimno.Moja bratowa jak sie odchudza tez marznie a normalnie to wulkan ciepla. Ma nadciśnienie.Az się boje o nas jak bedziemy te kromalki i ciastka rabac. Widze ,ze nie tylko ja uwielbiam słodycze......a chipsy...mniam....moj syn wiecznie coś do chaty przyniesie i kusi.I ten brak ruchu.....jak jest zimno. Juz widze jak upase sie jak pączuszek....dobrze,że jesteście będzie mi milej wiedząc,że nie jestem sama i macie podobne problemy. > chce schudnąc.....ja tez wieczorem wskoczyłam do łozka bo chlodno, ale wieczorami nie lubie jesc jesli już to przegryzki , moja bratowa to specjalistka od wieczornego i nocnego żarcia. DZis mam rocznice slubu.....hihi chyab pizze zrobię.....wychodzi mi pyszna (podobno) piekarnik elektr. dlatego. i chyba lata praktyki. MOze jakies ciastka..... dziekuje za ciepłe słowa.....chyba xeni czy selence jakbyscie mnie zobaczyły to ja niby chuda tylko rece mam grube.....pupe i uda..... znikam.......zajrze potem pozdrawiam
-
Hej maleńkie (hihi) Witam seredcznie Xeniu, ale masz dużego syna starszy od mojego....a gdzie on sobie tak załatwił ten obojczyk i jeszcze I klasa liceum.biedaczek. Zobacz jak chudniesz 3,4 kg w parę tyg.SUPER wynik. Ja sprawdzialm dietę optymalną waże dobrze dziewczyny....57,6 powinnam przy wzroście 165 i sposobie aktywności.stresach ..... Powiem wam coś ....moja koleżnaka chudzina.wazy więcej ode mnie a wygląda tak chudo. CHYba mięśnie lub kości tyle jej ważą.Wprost niemożliwe. Wiec widzicie waga sama w sobie nie wiele nam pokazuje tylko jak wyglądamy i jaka mamy figure i oczywiście jak sie czujemy. Wczoraj zjadłam 15 pierogów na dwie tury......ale wy też nieżle sobie pofolgowałyście.....chyba mamy podobne dni....hihi DZiś z rana napotkalam po drodze pana co .no wiecie zajmował się sobą.....byl tak zajęty,że mnie nie zauważyl..a ja ze strachu spaliłam chyba 500 kcal......ale stres jej . Jajko na twardo wyszlo mi na miękko nie było zbyt smaczne....i zjadłam już pól bułki ciabatta .tak je lubię...a cheb to właściwie nie jadam. Selena no Ty to masz spust cała tabliczka czekolady?!!!!!!!!! hihi Amber......ziemniaczki smazone ....ale mniamniuś pycha.tez bym jadła ....a na następny dzień głodowała.TO moja metoda ostatnio. ALa podziwiam.....to jest twarda dziewczyna....tyle schudła i trzyma się.....mnie tez się wacha się waga jak Tobie. Piję ta czerwoną herbatę.Teraz z dodatkiem cynamonu i jabłek.Sto razy lepsza. Co do perfum Ala....to jakieś starsznie drogie.firmowe.ja mała rybka do nich , ale chetnie posłucham o cenach w USA..amber daj znać.
-
Dziewczyny napisalam sie jak wariat i przepadło!!!!!!!! chyba sobie dzis odpuszcze bo robota lezy....stos.......poczytam was....pizza byla taka sobie 1,5 kawałka i 1 l piwa......dzis pierozki mamy PYCHAAAA pozdrawiam
-
A ja tą :o :0 :-o
-
Przepraszam za dwa wpisy...a ikonki juz wiem jak. WITAJ Chce schudnac...biedna.....wez tabletkę.Wiesz moja bratowa pamiętasz 5 kg po kopenhaskiej i jeszcze 3 po....to w sumie 8 kg. Ale pilnuje sie jak diabli. I narazie przrewała powtórkę z kopenhaskiej. Wazy 76 kg teraz. id e do pracy. pa
-
Witam wszystkie kochane dziewczyny.....moje znajome i nowe. JUz jestem z wami...mam dzis straszny młyn w pracy.ale zawsze znajdzie sie chwilka na wpis.MUSI. Selena kwiatek robi sie tak jak robiłaś tylko nawias taki sam jak na poczatku kwadratowy. Chce schudnąc mnie nauczyła i kwiatek z małej litery.Ja dziś w pracy dopiero i nie szybko wezme urlop teraz.Alicjo ale Ci zazdroszcze tego morza....spacerków..wyjazdu. Ja odbije sobie może za rok.....mam nadzieję,że nie wyskoczy nic w stylu wydarzeń tegorocznej wiosny i lata. Ja czuje sie coraz lepiej chyba czas jest najlepszy na wszystko.....żadna tabletka nie pomoże. Przynajmniej już nie mam tak często niekontrolowanych napadów płaczu i pilnuję wagi.OD wczoraj bo kilka dni jak pisałam wam słodycze mnie leczyły. Już kilo prawie wiecej.....wiec stop. Chce schudnąc nie jedz chlebka na noc......moze cos lżejszego.? I widzisz chudniesz! BRAVO.ALA jak widze trzyma wagę....a te 2-3 kg chyba zrzycimy.Ja nie wiem kiedy.hihi ale postaram sie. Co do ćwiczeń.....leń ze mnie totalny.....ale postaram się znowu choc troszkę. Widze nowe dziewczyny pozdrawiam....Aszli.....Amber....znam.....Selena.....będę do was zaglądac i wiecej pisac o odchudzaniu. W sobote tak byłam zła na dzieci (14 lat) stare byki ....tak mnie przeganiały od komp.(jedno moje)....tak chcialam poczytac.....napisać wiecej 6 min to trawlo to zajęcie kompa a jęczały gady....WKURZYŁAM sie strasznie Narazie ściskam was...piszcie.....szef mnie goni do roboty.zajrze potem papa a serca nie umiem
-
Witam wszystkie kochane dziewczyny.....moje znajome i nowe. JUz jestem z wami...mam dzis straszny młyn w pracy.ale zawsze znajdzie sie chwilka na wpis.MUSI. Selena kwiatek robi sie tak jak robiłaś tylko nawias taki sam jak na poczatku kwadratowy. Chce schudnąc mnie nauczyła i kwiatek z małej litery.Ja dziś w pracy dopiero i nie szybko wezme urlop teraz.Alicjo ale Ci zazdroszcze tego morza....spacerków..wyjazdu. Ja odbije sobie może za rok.....mam nadzieję,że nie wyskoczy nic w stylu wydarzeń tegorocznej wiosny i lata. Ja czuje sie coraz lepiej chyba czas jest najlepszy na wszystko.....żadna tabletka nie pomoże. Przynajmniej już nie mam tak często niekontrolowanych napadów płaczu i pilnuję wagi.OD wczoraj bo kilka dni jak pisałam wam słodycze mnie leczyły. Już kilo prawie wiecej.....wiec stop. Chce schudnąc nie jedz chlebka na noc......moze cos lżejszego.? I widzisz chudniesz! BRAVO.ALA jak widze trzyma wagę....a te 2-3 kg chyba zrzycimy.Ja nie wiem kiedy.hihi ale postaram sie. Co do ćwiczeń.....leń ze mnie totalny.....ale postaram się znowu choc troszkę. Widze nowe dziewczyny pozdrawiam....Aszli.....Amber....znam.....Selena.....będę do was zaglądac i wiecej pisac o odchudzaniu. W sobote tak byłam zła na dzieci (14 lat) stare byki ....tak mnie przeganiały od komp.(jedno moje)....tak chcialam poczytac.....napisać wiecej 6 min to trawlo to zajęcie kompa a jęczały gady....WKURZYŁAM sie strasznie Narazie ściskam was...piszcie.....szef mnie goni do roboty.zajrze potem papa a serca nie umiem
-
Pozdrowienia dla wszystkich odchudzających...........niestety nie czytałam o wynikach waszych jestem gościnnie u koleżanki i pisze do was.............a dzieciaki stoja za mna i przeganiają mnie........... Gorąco ściskam...........Xenię.........Chce schudnąć, Alicję............staram sie nie przejadac się.A WY...........[kwiatek} papa do pon.
-
Dziekuje wam bardzo.......za was.......oj wiele by opowiadać o uczuciach , które we mnie grają....ale nie trzeba......nie tutaj..... w pon. bedę...... całuje wszystkie
-
Witajcie Jesteście kochane..wszystkie.....dziekuje naprawdę....BARDZO. A ciepłe słowa.kwiatusz i.....pocieche. Rano w piatek napisałam jeszcze do was.....a potem .....tato zmarł o 14,30. Z pracy mnie zawiżli....żył 20 min jeszcze.Siostra tez zdązyła. Widziałam jak odchodził.jak zaczerpnąl ostatni raz powietrze.....tak chcialam wtedy z nim byc w tej ostatniej chwili.Był już nieobecny......a rano jeszcze rozmawiał z mama.... Nie pisze juz więcej bo znowu zacznę płakać...... Bóg wysłuchał naszych próśb by nie cierpiał tak bardzo dłuzej......w potwornym bólu......i odszedł. Pozostała swiadomość ,ze sie juz nie męczy i my też......brak mi tych chwil z nim ....zajęc..tak duzo wolnego czasu teraz.....nie daja te mysli ukojenia,że tak jest lepiej dla wszytskich. Obiecuje nie pisać więcej o smutkach.......ale chcialam wam o tym powiedziec bo jakoś blisko czuje sie z wami. Teraz jem co mi wpadnie w rece..słodycze szczególnie na stresa.......w nosie to wszytsko mam w końcu .tata odszedł....reszta poczeka..... Jutro kremacja....... bedę w pon...... Trzymam za was mocno kciuki......we wszytskim nie tylko odchudzaniu a serniczki uwielbiam.... chce schudnąć......trzymaj sie ...waga spadnie.....Alu wypoczywaj i nie za wiele pałaszuj tak pieknie schudłas...XEnia też...... Amber......ja też mam PSM.....jak Ty, ale ja juz po. CZAs leczy rany......z każdym dniem będę na duszy zdrowsza.......obiecuje. i wróce na pewno. Sprawdzę wyniki wasze...... POzdrawiam cieplutko.......
-
Witam wszystkie dziewczyny........smutno witam. DZiś mam kryzys tak ryczalam w robocie wszyscy widzieli.poprostu sie rozkleiłam tatą. Juz nie myslałam,że moze byc gorzej a jest.......ja czuje już bliskośc.tego nieuchronnego.Boze dodaj nam sił. Oj dziewczyny ja wczoraj w pracy zasuwałam jak motorek z przeprowadzką..teraz mam nowe biurko i obowiązki.HIHI ale spoko. Wczoraj pojechałyśmy do Lidla z koleżanka .nakupiłysmy.....słodyczy .Polecam pierniki w czekoladzie....ale pychota zjadłam chyba 4.i 2 kawałki czekolady i zagryzłam paroma chipsami.Ale wyżera. Dołozyłam jeszcze w domu katarzynke i obiad. A wieczorem myśałam ,że zejde......wypiłam wieć na trawienie kieliszek wytrawnego wina.Wieć jak widzicie ja też popełniam swoje greszki. Chce schudnąć> Te dwie kromki na noc i z topionym ......to dużo kalorii.A ser topiony szczególnie.Ale ja też potrafię jajecznice na pomidorkach zjeśc przed snem.HIHI XENIA ja mam 165 wzrostu.Ale taka dziwna figurę babską.Jestem taka gruszka...biodra , uda pulchne a w pasie osa.I ramionka klusie. Niby seksi figura..ale jak waże powyżej 60 to klucha serio. teraz jest lepiej. Kiedyś wazyłam 52 kg......ale to było dawno przed dzieckiem małżeństwem. Ogolnie nie jest żle......ale wole sie pilnować systematycznie.Poprostu potem dostaje tyłek od razu i faceci w pracy sie ze mnie śmieją,że kufer mi rośnie.I sama widzę że jeszcze jak. Alu mysle,ze gdybym jadla jak kiedyś od razu bym nabrała tych kalorii.Uważam ,zę ta dieta obkurcza żoładek jedynie (u mnie) wcale nie wpływa na przemianę materii (u mnie) ja poprostu mało jem i niskokalorycznie.....Czasem nawet 1000 kcl. nie przekraczam.Wcale mnie to nie meczy to liczenie....teraz poprostu wiem co jest bombą kaloryczna a co nie.Patrzcie np paczka tych pierników 500 g to 1532 kcal. NIZELE co? chyba 20 pierników.w czekoladzie. AZ TYLE ..a chipsy 100 g - 500 kcal. A ja potfaiłam wtrząchnąc te chipsy w lot....... Ja to w ogole nie chudnę jak wy.......3 kg .....i takie 13 - dniowe męczarnie. Na kapuściance 2 (tej 7 dniowej). Niby nie mam takiej nadwagi......ale cialko tez mam (miejscami) Pozdrawiam seredecznie ciesząc sie ,ze mam już dojscie do internetu.
-
Witajcie ALU jejku dziekuje.....pomyslę zyczenie...U mnie ładny poranek..w pracy burzliwy i zaraz przenosze się.....z biurkiem..oj zmiany, zmiany. Ale nic to wazne ,że praca jest i nie najgorsza..... Co do odchudzania trzymam si e 2 katarzynki w czekoladzie zjadłam wczoraj.BYły pycha......waże dalej 57 rano i 58 kg wieczorem.Trzeba się zmobilizowac i zrzucic jeszcze ze 2....ale nie teraz. Chce schudnąc > ja też mam wieczne draki w chacie.szczególnie za wyjścia z domu. A ja dziewczyny co mam zrobić jak jest taka potrzeba z tatą.....nania mu potrzebna.? Czy ja dla przyjemności mam teraz nadmiar obowiązków?......wieczorem był juz milszy ....ale żal pozostał. Jak widzicie wiecznie coś. Robie jak- chce schudnąć> by było mnie dobrze...i bym jakos wytrwała to wszytsko.A chłop i tak nie pomoże.tylko zawadza hihi.Jeszcze szkoła......trzeba z synem polatac po sklepach.KIEDY? nie wiem. Dobrze,ze jesteście to mi razniej. Dzis na sniadanie chelbek ze śliwka i szyneczka...... a potem owoce. Biore na wzmoceninie bodymax.......... CO to za czerwona tabletka > chce schudnąc? pozdrawiam
-
witajcie Męza pozdrowie i ucałuje......hihi ucieszy sie.......ja taka lodowa babka...... miasto jest kochane......wiadomo moje.....dlatego chyba. Ciesze sie ,że tu mieszkam mnie się podoba....ale znam inne zdania. Fajnei ,ze Ci sie Alu podoba. Juz śniadania przez pierogi nie zjem.....hihi CHyba przez kilka dni będe miala kłopot z wpisami do forum - w pracy zminay...przemeblowania .ale jak sie uspokoi postaram sie i wszystko poczytam , napiszę.Moze nie będzie tak żle, ale wolę uprzedzić., Trzymajmy się twardo wszystkie........ Chce schudnąc > co u Ciebie?
-
WITAM moje kochane dziewczyny CHCE SCHUDNĄĆ i ALICJĘ szczególnie oczywiście nowe też jakajka Xenię itd...... ja po urlopie już........poczytaŁAM wszytskie wypowiedzi jka mnie nie było i jestem zmartwiona........co za kłopoty? no tak zostawić was same i juz biedactwa męczą sie......ale ja już z wami....... Dziekuje z a ciepłe słowa.pamięć......kochane......myslałam o was.......mysle teraz o waszysch wypowiedziach....hm.......mam swoje też przemyślenia.doświadczenia....... napisze jutro wiecej......ale ogólnie ja trzymam się z wagą....tzn te 3 kg po kopenhaskiej.staram sie dietę 1000 kcal stosować .....teraz. Ogólnie pije teraz zdecydowanie wiecej i mało jem......poprostu nie moge bo potem boli mnie żoładek z przejedzenia.Ale jakbym zaczeła żreć poszłoby w diabły.U mnie wcale nie zmieniła się przemiana materii tylko ilość zjadanych produktów....i ja pilnuje sie teraz. Ciesze sie ,ze jestem z wami! a oj urlop hm.......napisze szczerze......mam chorobe w rodzinie.....tą śmiertelną.Opiekuję się.....tak spedziłam urlop.wyciszyłam.......jak patrze na wychudzenie z powodu choroby i niejedzenia........to tak mi dziwnie,że ja stosuje jakieś diety.....a tutaj człowiek gaśnie w oczach......BOZE co znaczy śmierć głodowa i jeszcze cierpienie..... Przepraszam juz nie będę tak sie ciesze ,że jesteście......... jutro napiszę pozdrawiam wszytskie
-
Alicjo dziekuje za miłe słowa.... martwie sie >chce schudnac? co tam sie dzieje...... zajrze do diety dajmondów.....jutro dodam co sie dowiem..... wiem,ze musze uważac.....a biust...wystarczy pare dni i mogę wrócić do 60kg...... no cóz kazda znas widac tak z tymi ppiersiami ma..... pozdrawiam do jutra[ kwiatek}
-
CZeść o poranku upalnym. ALicjo.< chce schudnąc..... nauczyłam sie jednak (dzieki) To wyjątkowy poranek bo ostatni dzień diety......UFFFFFF. głowa mnie zaczeła bolec wczoraj na noc i dzis ćmi, ale ja juz po kawie.Moze przejdzie.Żadnych tabletek przez 13 dni sukces.Bo mnie głowa boli przy okresie. O wadze napisze wam jutro.ILE SCHUDŁAM. Dziś ważyłam 57,5 kg. Wieć moze 3 kg. będzie. Widać już zdecydowanie szczuplejsza.W biodrach.....ręce tzn ramionka.....i biust niestety.Rozmiar z 75b....chyba 75 -A. hihi odstaje niestety. Alicjo pizzy sobie nie odmówię o nie.Wole potem głodować.Najbardziej mnie cieszy że będę mogła zjeść co chce.A nie tylko z listy. NP owoce....jogurt owocowy....ogórka kiszonego. Ale wiecie co cięzko wytrzymać ten reźim chodzi o wytrwanie psych. BO organizm wytrzyma. To nie żucie gumy.....ja nawet nie próbuje co gotuję. Nie można sie napić Coli......straszne.herbaty......ale ja już prawie po. DIETA Dajmondów Alu chciałam sie przygotowac specjalnie...i obiecuje ,ze jak znajde czas i nie zapomnę zajrze do ksiazki i podam konkretne informacje. A teraz co pamiętam To modna kilka lat temu dieta z USA chyba. polega na nie łaczeniu ze sobą produktów i jedzeniu do godz. 12 wyłącznie owoców.Przestrzegania przerw po posiłkach. Kawy sie nie pija mało herbaty.....preferuja soki owocowe.wodę. I tak np. do 12 wyłacznie świeże owoce.Potem obiad.....np ziemniaki z surówką.lub kotlet też z surówką......nie łączyć do tego ziemniaków.Makaraonów. Jak wędlina tez z surówką.....sery nie pamiętam chyab tez. Sprawdzę. Po posiłku z mięsa 3, 4 godziny przerwy.Po owocach pół godziny. Słodyczy się unika. Tylko ewentualnie suszone owoce.Mleko raczej nie zalecane.....(chyba) Po 20 nie jemy. Faktycznie ekfekty są duze....czuje sie po takim p[osiłku lekkość....przypływ energii.....Ale mnie te owoce męczyły kiedyś...mozę teraz.CZytałam wiele dobrych zdań o niej......ludzie wyleczali sie choćby zaparc....alergii itp. Wiadomo żarcie tez potrafi szkodzić i to jak.Warto chyba spróbować.Acha nie gotowac na wywarach z kosci..... Ja w marcu zaczynałam od niej szło nieżle.....ale potem jakoś znowu rzuciłam sie na słodkie.....To moja zmora. Alu poszukaj w ksiegarniach to taka mała broszurka.Kiedys propagowała ja Maja Błaszczyszyn choć też wieszali na niej psy co niektórzy. Jka z każda dietą.Poprostu trzeba mieć dystans....a nie rzucac sie jak wariat. Poczytam o niej to jeszcze napiszę. Ale wynik masz jejku -------juz jesteś laska! zapewne Chce schudnac......co tam u Ciebie......opowiadaj.....wszystkie 3 jestesmy laski......hihi Wiecie co jak byłam taka kraglejsza to taka b. seksi chyba...... FACECI kazdą babkę kochają ......wystarczy pogadać , ośmielić.....połechtać.....i już sa zainteresowani.....TA tusza nie jest problemem. W końcu robimy to dla siebie prawda? Ja teraz sie lepiej czuje zdecydowanie Pozdrawiam.......
-
Witam milutko.Ja mam dostep do sieci tylko w pracy. Alicjo> Witam >chce schudnąć...>Xenię i wszystkie dziewczyny. DZiękuję za miłe słowa....JA jestem z Wrocławia.....dziś mam 10 dzień kopenhaskiej.Waga 2,5 kg mniej mam grupe krwi 0 wiec nie chudne jednak za szybko. Te 0,5 kg to jest tak. Rano tyle waże ale jak wypije mineralna wode chocby to juz 58 kg. Ale mam tak jak >chce schudnąc tez lużniejsze ciuchy....ale waga....nie za duża zmiana...fajnie zwławszcza w biodrach.Biust niestety też. Teraz czuje sie b. dobrze.....rzadko głodna.Na poczatku chwilami czułam sie słaba.W sobotę byłam na basenie do 17.....(tylko kawa od rana i 1,5 l wody) a ludziska tak pałaszowali te zapiekanki, knysze itp.Ciezko mi wykręcac sie od poczęstunków.Ale jeszcze 3 dni.Ale mam ochotę na słodkie (to moja słabośc ) już planuje co zjem w maleńkich ilościach. Nudzi mnie juz troche ta dieta......ta monotonnośc.Mam nadzieję,że nie przzytyję tak szybko.W zimie na pewno. Teraz diete 1000 kcal. Macie gdzies wiecej o niej napisane!!!!! plis.???????? Oj jak ja wam zazdroszcze tego urozmaicenia. A ja wiecznie to samo.... Fajnei ,ze jestescie...... Nawet jak schudne będe pisac jak u mnie i bratowej. Ja chciałabym wazyć 56 kg........a wymiary jutro sprawdze..... udo mam 58-59 kg. I tak ciesze się ,że troszkę schudłam.Nawet na twarzy żle nie wyglądam ,,,,,a zawsze pociągłą twarz miałam. Wiecie co pomyslałam,ze najlepsza dieta to poprostu ogranicznie się....ale takie długie......a nie 3 dni jak ja. Swoja droga mój organizm mnie zaskakuje.......b. oporny.Ale i nadwagi mam mało.Znowu wróce do ćwiczeń by mi nie okłapło wszystko.(przerwałam na czas diety) A o diecie z grupa krwi czytałam,ale nie brałam jej powaznie. Ja stosowałam diete dajmondów .Też b. dobra.Lekkos ie po niej czułam.....tylko te owoce rano.......ja mam nadkwasote wiec jakoś ciezko mi szło. Pozdrawiam......bee zaglądać
-
Kurcze napisałam sie tyle i nie doszło do was teraz nie moge , ale napiszę....potem pozdrawiam
-
PRZEPRASZAM za te śmieci