magda.r

a ja właśnie z jazdy wróciłam, jeny zostawić was na pare godzin to puzniej trzeba czytać z godzine... :D mój mąż też dostaje 2 tyg na czas porodu. jak mnie dziś kregosłup nawala, a Ola szaleje i chyba nadrabia wczorajszy dzień bo była mało aktywna.. :D co do jedzenia, to ja tez jem często, ale raczej w małych ilościach, nie licząc dzisiejszego śniadania ( zjadłam zmine udko kurczaka pieczonego, 2 bułeczki z rodzynkami, i batona, a puźniej jeszcze drożdżówkę z serem. Ale przynajmniej się najadłam. Następny posiłek zjadłam dopiero teraz 2 kanapki, jedną z kabanosem a drugą z dżemem truskawkowym. i oczywiście mój nr. 1 sok jabłkowy ( wypijam go chyba ze 2 litry dziennie)

aniaania - ja nie dostarczałam zaświadczenia że jestem w ciąży więc musiało być zaznaczone na zwolnieniu, bo za inne zwolnienie nie dostaniesz 100% pensji.

magda.r......Magda........23.....ok.Wawy........26...... .106.....15kg nika2006.....Monika.......26.....Warszawa.......25...... 95..........8kg zdziwiona...ewka.........26.....śląsk...............22.. .....86.............5kg. kama3........Barbara.....32.....podkarpackie....20...... .96.....8,5kg magua........Iwona........27.....Warszawa.......22...... .99,5........10,5kg Marzka.......Marzena......22.....Warszawa......23.....83 ..........4,9kg Jutka........Edyta........32.....małopolskie.......17... ....91..........1kg LilySnape....Aneta........29.....Sląsk...............24. .....?..............11kg bellugioni...Marta........20.....Centrum…......... 19/20.......88...........4kg ani00lek.....Anita....24.....ok. Zielonej Góry.....23.......86........6,5kg Mysz_ka....Patrycja.....28.....OstrówWlkp......23....... 102......12 kg renmanka.....Celina.......26.....Świętochłowice.......22 .... ....98..............10 kg hb...................26.....okol.leborka.............19. .......?..............3kg Iza26................26...........kuj-pom.............22 ........93........7kg Dorota30.....Dorota.......32.......Warszawa.....20...... ..86..........4kg Zurka..........Asia...........32......lubelskie........2 3........91.........4,9 kg klo.........Klaudia........27.........Gliwice.........21 ............?................6,5kg ja_saba......Sabina......28......Wejherowo......21...... ..... 69........6 kg lalicja......Alicja......30......Bielsko-Biała......22/2 4...... ..... ........nie wiem

\'jabłka\' oczywiście :D

kasik - ja jabłak wcinam i na mnie skutkują... a co do wagi to zawsze miałam kompleks, chociaż nigdy sie tak strasznie nie odchudzałam...ale nie byłam gruba. teraz tez jem kiedy i ile mam ochote. w koncu nie jestem teraz sama :D z resztą ja to sie śmieje że teraz to optrafie sie na reklamie proszku do prania popłakać, :P więc sama się tym miom płakaniem nie przejmuje... :D

laicja - śliczna córcia... :D

no to musze pomyśleć. ;)

kasik - obejże wanienki, ale już sie na tą napaliłam... chyba ze znajde taka, a na stelaż nie mam miejsca... :( z resztą sama nie wiem, bo jak jade do sklepu to głupieje... i nie wiem co mam w końcu kupić...

aniania- mam :D przywozimy je w tym tygodniu, mam nadzieje, bo chce sie przyzwyczaić do ciasnoty :P

magua - GRATULACJE laicja - mój tam sam nie wiedział czego chce a z córki się cieszy... co nie znaczy nie że bedzie sie cieszył jak sie okaże że syn...

zdziwiona, raczej troche bab nam by się przydało... :D facetów mamy pod dostatkiem...

kasik - wiesz co rano i wdzień to sie jakoś trzymam i nie przejmuje wagą, ale wieczorem jak jestem zmeczona i jeszcze coś mnie boli, to poprostu pękam i musze sie wypłakać, a o wadze po ciąży to na razie nie myśle, Jacek już mówi że bedziemy ćwiczyć :P ;) zobaczymy jak to bedzie, bo ma być ze mną przez pierwsze 2 tyg. po porodzie i mi pomagać, taki maja urlop w pracy, na te okoliczność.

wiecie co mnie denerwuje z tą pościelką dla dzieci, że jest tam tak mało wzorów... bo praktycznie każda oferta wygląda tak samo... a ja jeszcze do końca tyg. bede musiała zaczekać. :( ale kupie od razu wanienkę, pościel, zmianę, rożek i pościel do wózka i wyprawkę oczywiście. myślicie że na początku można rożek jako kołderke do wózka??

poznanianka - trzymaj się, mamy juz z górki... :D zdziwiona - trzymam kciuki za to badanie i twoje maleństwa lilysnape - mi kazał gin robić dopiero w okolicy 30 tyg.

DOBRANOC

ja uwielbiam dżem żurawinowy. kiedyś jadłam na śniadanie z płatkami kukurydzianymi... pycha.... albo ww płatki z kefirem i cukrem.... oj chyba jutro na śniadanko zjem... :P

ja ubustwiam żurawinę, w IKEI maja pyszna jak tylko tam jestem t kupuje słoiczek... :)

fuuuuuu to ja nie chce mieć obciążenia glukozą, bo mi żył nie starczy... i tak mam problem przy normalnym pobieraniu :( a jak nie byłam w ciąży to miałam przez całe życie ( od kąd pamiętam ) pobieraną krew może 2 razy... przy jednim z nich 3mały mnie trzy pielegniarki a czwarta pobierała...:( a teraz sie tak poświęcam dla dobra dzidzi.... :) mam nadzieje ze bedzie dumna z mamusi :D

ok, są różne wersje, ale ja tam wole nie ryzykować... z reszrą bez malin da się żyć. :)

kasik26 - ja waze w tej chwili 80 kilo :( a w 4 tyg wazylam 64,5 kilo...i Jacek mi zmierzył obwód brzucha mam 105,5 cm i ciągle rosnę... :( dzis z płaczem wróciłam ze sklepu bo jakaś baba sie na mnie gapiła... :( jak na stwora, ale pocieszam sie ze ona była stara... :) a mnie bolały plecki... ja tabsy brałam cos ok 3 lat... nie pamietam i oprocz biustu nic dobrego z tego nie wyszło... :P

ja bym malin nie doradzała, bo mają działanie wogące nasilać lub wywoływać skurcze, wiec prosze nie pić malinowego soku.... nawet pani w aptece mi tak mówiła z tego co pamiętam to gin też.

kasiam - ja z rok, półtora... i zgadzam się z joannaz nie zdecydowała bym sie ponownie na tabsy.... :(

witaj ladybird - cudnie wyglądasz z brzuszkiem :) kasia, mi dzis rzucili komplement w pracy ze co przyjde to wieksza jestem :) wiec wszystko przede mna... :) ale za to jakas obca babka powiedziała że ślicznie wyglądam z brzuszkiem... :D

kuleczka... - mnie kość łonowa nie boli ( jeszcze) ale dziś dół brzuszka mnie boli i pachwiny. i koleżanki w pracy mnie zmacały żeby zobzczyć czy ten brzuszej jest twardy, jak sie ześmiałam... :D

hej babeczki.. :) ja dopiero niedawno wróciłam do domu, bo byłam w robocie szkolic nastepna dziewczyne na moje miejsce, bo tamta zrezygnowala po miesiacu... ja obciążenie glukozą mam zrobic tez przed nastepna wizytą. w tym tygodniu bedziemy z Jackiem skladac łóżeczko dla Oli, żeby sie przyzwyczaić do braku miejsca... :) :P byłam na poczcie i nastałam sie w kolejce pół godziny, i nikt nie zreflektował sie ze ciężarnej może byc ciezko, ale same moherowe berety stały to może dlatego... :) za to jak byłam w pracy to dostałam komplement od jednej z klientek, że ślicznie mi z tym brzuszkiem :) aż sie zarumieniłam. i zapisałam sie do kosmetyczki na za tydzień, troche sie zrelaksuje...