goździk sztuk jeden

no trochę do kitu z tą jego nieprzewidywalnością pracową,nic się nie da zaplanować,albo czekasz będzie/nie będzie/będzie/nie będzie takie uroki tak zresztą jak z wszystkim w życiu są plusy są minusy tu mamy opcję:Ty wiecznie czekająca stęskniona witająca ukochanego w drzwiach:D;)

sprawdziłam jednak tego maila bo se mówię a nóż widelec;):D mam ochotę oglądnąć jakiś fajny film,braki mam i to ładne do nadrobienia, ostatnio dopiero widziałam p.s. kocham cię - faaajny i madagaskar2 - eee taki se

no myślę;):D idę se kawkę strzelić coś mnie spanie łamie,chcesz też?

:D:D a...wyszłaś?????? (kto Cię tam wie;) )

e no mnie w czapce też nie zobaczysz:D kaptur i w długą,ale wiesz no ja tą czapkę to w temacie gór łoooooooooooooooo Angel ale masz stopkę:D

a tak w ogóle to zimny nie lubię!:) tak na codzień ale wyjazd rekreacyjny to całkiem inna inszość

ale my jedziemy po to właśnie żeby zimno było tzn.żeby śnieg był,żeby dzieciaki się wyszalały,no i my też orły na śniegu i te sprawy:D właśnie se kupiłam czapkę na allegro;)

taa wszystko co dobre... Sylwester?kiedy to było;) a dziś nad ranem obudziło mnie odgarnianie śniegu,no patrzcie zima przyszła,dosyć ładnie nas przysypało,tylko czemu teraz gdy trzeba do pracy a dzieciaczki do szkoły no i racja znów trzeba wbić się w rytm i zacząć normalnie od weekendu do weekendu,ech przesrane:O;)

dzięki i ode mnie NAJLEPSZE ŻYCZENIA by spełniło się to czego sobie życzycie no i na jutro z szampanem u boku SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

nie używam,być może Cię powalę moją odpowiedzią,a być może nie;) ale ja zwykłą maszynką jednorazówką polsilverką no popatrz jeszcze się człowiek nie otrząsnął po prezentach świątecznych a tu już o imieninowych myśli:D

ooo tak coś w tym stylu w zależności od rodzaju użytego makaronu mogą być jej tzw. różne warianty czy też jak mówią niektórzy WARIACJE;) może być lasagne,może cannelloni też pyszne,mogą nawet zwykłe świderki i ja chyba ich użyję,bo 1.ekonomicznie 2.przy dużej ilości ludzi najlepiej się sprawdzają takie dania nie na sztuki,i które łatwo podzielić a lasagne albo cannelloni to bym chyba musiała ze 3 opakowania kupić zdecydowaliście już czy siedzicie w domu w nastroju fantastik romantik bombastik;) czy jednak idziecie do ludzi?

eee bo ja to odebrałam,że był wyścig rano kto pierwszy skorzysta z łazienki przed pracą,i no wiesz pomyślałam że może chciałabyś dzielić tą łazienkę już tak codziennie z kimś:);) już wymyśliłam zrobię zapiekankę coś w stylu bolońską,i sałatkę makaron kurczak warzywka i powinno grać, będą nasze dzieciaczki a to wiem,że zjedzą,jakby inni zaszaleli z udziwnieniami jedzeniowymi a najlepsza jest moja córka,gadamy coś o sylwestrze a ta 'no ale nie będziemy chyba w sylwestra siedzieć w domu,tylko idziemy na jakąś imprezkę' :D

Angel a nie masz ochoty na takie wyścigi codziennie?;) kurde myślę i nie wiem co zrobić na jutro do jedzenia,a wszystko trzeba dzisiaj kupić bo jutro pewnie będzie inwazja ludków w sklepach

heloł! nooo wygląda,że ja też byłam grzeczna:D poza prezentem od teściowej,ta jak już się wstrzeli w prezent to ręce opadają:D a tak w ogóle to u nas mówi się Gwiazdor,a Mikołaj to przychodzi 06.12. co do wagi,to jak to zrobiłaś Angel?bo ja to bez ważenia się wiem że mam na plus i to dużo,tak jakbym nadrabiała jedzenie za cały rok:O;) a tak poza tym to jest dobrze:) kawkę?

ulala dziewczynki co ja tu widzę,spięcia,styki,napięcia;) ŻYCZĘ WAM SPOKOJNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT i co najważniejsze BOGATEGO GWIAZDORA!! może być z małym workiem ale za to co w tym worku może być;) jak to mówią rozmiar jest bez znaczenia:D

hm,no jak Angel tu nie zajrzy przed świętami to...kto zajrzy?

wiesz co?no to się nie uda:D musiałabym tak jak Ty kiedyś napisać jeszcze w którym sklepie,i gdzie on się znajduje,a najlepiej to jeszcze zrobić fotę tego co bym chciała,a pewnie jakby był w tym sklepie to jeszcze dzwoniłby do mnie,więc i tak bym wiedziała co z tej listy wybrał, taki to ciężkawy przypadek:D jutro rano gnam do fryzjera,potem se gdzieś wlecę,może coś wymyślę,bo teraz to jak się zastanawiam to nie wiem pogoda jest rozwalająca pada deszcz,ponuro,bleee umyłam tylko lampy w samochodzie bo były tak zawalone,że jak wczoraj wieczorem jechałam to już myślałam,że mam coś z oczami;) gadałam z jednym znajomym,nauczyciel,pyta od kiedy mam wolne,ja że od 24,i tak dobrze bo ludzie i tego 24 idą do pracy,a ten że do kitu że aż do samej wigilii w pracy,więc powiedziałam->no widzisz,najwyższy czas żebyś przestał narzekać i doceniał to co masz,ja do 24 w pracy i nie narzekam,a Ty ględzisz, nie wiem co z tymi nauczycielami,wszyscy których znam są tacy

jeszcze wisi wciąż to spa,też mi właśnie wczoraj o tym powiedział,że wie że to wisi, ale atmosfera była mało sprzyjająca więc niech wisi;) limit cenowy?nie pytałam:D a swoją drogą to wiem że mi się należy:P;)

no ale wiesz ja to bym tak chociaż raz jeden no jeden jedyny chciała być tak pozytywnie zaskoczona prezentem niespodzianką;) a teraz to właściwie jak sama mam sobie coś kupić,to sama nie wiem co:D dzwoniła właśnie kumpela,mamy wlecieć w niedzielę na spotkanie przedświąteczne, nie widziałam Jej chyba z rok;)

wczoraj gadam z moim mężem że muszę skoczyć do jednego sklepu jeszcze coś świątecznie załatwić i wrócę pewnie późno,na co wyżej wymieniony: kup sobie też coś ode mnie świetny jest,nie?:D:O to się nazywa 0 słownie zero własnej inicjatywy, e tam a ja to bym chciała prezent-niespodziankę,niechby nawet nie był do końca trafiony,ale by był:) no cóż:D

hahaha

dla teściowej?miłe słowo zawsze:D ustalili limit cenowy i miałam kłopot co by się w nim zmieścić, dostaną małą walizkę na kółkach,wiem że nie mają a taka walizka to fajna rzecz no a wiesz ja to daję fajne prezenty i już mi się zbiera na wymioty jak pomyślę o życzeniach od nich:O dobra póki co zmykam:)

ale tak ze 4h/dziennie i do domu,to by było ok:D dostałam zestaw win,świątecznie,z instrukcją obsługi że to a to otworzyć 20minut przed konsumpcją co by się uwolnił cały bogaty bukiet smaków,taa to coś dla mnie no dobra zaraz śmigam w tłum w międzyczasie coś mi wyskoczyło i muszę jeszcze jeden prezent załatwić

no;) Metaxa to już w ogóle jest aktorka:D wleci se pokrzyczy i znika;) ech jeszcze piątek i chwila luzu