goździk sztuk jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goździk sztuk jeden
-
:D niektóre z nich to już przeginają,kuca taka np.i wszystko na wierzchu:O a ja se jadę z dzieckiem:O
-
pewnie,bo masz tak jakby weekend cały czas:) kurcze wypiłabym coś piwo może,albo...dwa:D dzwonił do mnie kumpel i opowiada,zatrzymał się na poboczu i coś tam nastawiał w nawigacji,podchodzi młoda super ładna dziewuszka z tych stojacych w lasach,ten kiwa ze nie,ta się pręży i uśmiecha,a ten chciał pokazać że ma obrączkę,ale mówi mi że palec jakoś mu się zagiął trochę i ta odebrała to jako fuck you i do niego \'sam się pierdol\' :O:D
-
no mi to też nie pasi:O pieprzenie takie:O ja rozumiem jak się robi impry zrzutowe,gdy się wszyscy na to godzą a nie że niby organizują niby zapraszają niby 30tka i to trzech osób,a masz nie dość że kupić prezent to jeszcze jakąś kiełbę na ognisko i piwo i nie wiem jeszcze co,zgrzałam się tylko i tyle ale co mam zrobić to ta \'druga\' strona ma takie debilne pomysły, chociaż widzę że lata pracy:P;) nad moim mężem robią swoje bo też mu to nie pasi:D eee pierdolę to,niech leje całą niedzielę no właśnie podobnie jak wtedy z tą koleżanką:O
-
ja się tam może i nie znam ale fajnie wyszedł ten psiak:) wygląda na takiego co w oryginale był wierny i oddany pogoda,u nas za oknem słońce i ciepło,a raczej duszno, można prognozować deszcz na wieczór jak co dzień ostatnio,ale póki co jest naprawdę fajnie wczoraj przymierzyłam się do 'ile waży koń trojański' łe ludzie, wymiękłam:O no i teraz coś opowiem:mamy jechać na 30tkę,miksują ją w 3osoby,i am to być ognisko,wczoraj się dowiaduję że oni 'serwują' kawę i jakieś słodkie i kije do ogniska a resztę każdy ma przynieść sobie we własnym zakresie, czy tylko ja jestem nienormalna myśląc że to jakieś psychiczne podejście do tematu?
-
daj mi też skończonego psa:P tak kawkę!!:)
-
nieźle sama nie wiem czego się spodziewałam ale bardziej jamnika albo buldoga albo sarenka może;) a tu się nie ma do czego przyczepić:)
-
:D wciąż mnie wątpliwości męczą i dręczą ale zaryzykowałam
-
jak firma nie będzie istniała to chyba do niej nie wyślesz co?;) no właśnie u nas tak jak u Was jest ok:) do czasu z pewnością;) dobra mogę Ci dać ten nr luuuz (wtedy będę miała i twój)
-
ja też nigdy nie załatwiałam,ale podobno idziesz normalnie do rodzinnego mówisz mu jak sprawa wygląda,ktoś gadał że 50zł za takie zwolnienie, i wiadomo że nie dostaniesz od razu na miesiąc tylko tydzień albo dwa,no i chodzisz potem po następne żeby mieć ciągłość aha no i wysyłasz je do zusu poleconym ostatniego możliwego dnia(masz na to 7dni chyba) żeby Ci nie wlecieli na kontrolę;) a i lekarz ma napisać \'może chodzić\" a nie że leżeć bo wtedy jesteś udupiona w domu no i chyba tyle:) daj fotę psa:D jedziemy większą brygadą,chociaż nie powiem na froncie ja->mój mąż ostatnio extra;)
-
no dobra ale \'i niezdolność do pracy trwała co najmniej 30 dni\' więc nie pasi:D nie kombinuj Angel bo przekombinujesz,normalnie idź na to L4 i tyle, jak tata radził co ja robię w weekend?w niedzielę jedziemy na 30tkę,w sobotę może imieniny mojej siostry a może nie,nie wiem jeszcze,nie obrażę się jak sobotę przesiedzimy w domu:) kumpel wraca znad morza,leje:O
-
no to pijemy:) pewnie tak to już w życiu jest,że równowaga musi być zachowana (powinna) dobrze,że się weekend zbliża:D kumpela ta o której pisałam,się odezwała sama po kilku dniach,ale teraz to ja mam jakiś taki niesmak po tej sprawie,i jak pytała co robimy w weekend czy byśmy się nie spotkali to się wymigałam,jakoś nie mam ochoty:O
-
no tak w tych okolicach, jak narazie to wygląda,że bardziej przyda mi się kamizelka futrzasta niż strój kąpielowy zresztą niech se teraz wieje i pada i się wywieje,żeby później był miód malina:D
-
jakby się z tą Tunezją udało byłoby miodzio;) a jeśli chodzi o pogodę w naszym pięknym kraju to wciąż nie tracę nadziei chociaż optymizmu mam jakby mniej, ale jak dobrze że nie jedziemy nad morze tak jak mój brat tzn.w tę niedzielę wiesz strój się przyda tak czy tak,trzeba chociaż jeden mieć i już;)
-
nie że znów tylko dopiero teraz wcześniej się nie wyrobiłam z czasem;) 129zł za taki strój to całkiem przyzwoita cena,moim zdaniem przynajmniej,ale tak bez przymiarki? a czemu szukasz stroju ZNÓW gdzieś się wybieracie?
-
;) kurde jaka spulana pogoda:O ponuro,mżawka, za to lecę po robocie po bieliznę,byle tylko mieli to co potrzebuję bo mnie chyba rozniesie
-
hmmm malowanie psa mnie pokonało sorry ale się z tego poleję:D
-
nie piszemy bo niby z kim ja mam tu pisać,co?Angel zjawia mi się tylko na minutkę zajęta jakimiś tajemniczymi zadaniami - no własnie gadaj mówisz Kawa,ze z tą koleżanką tak sprawa wygląda, hm no wiesz jak się mówi jak dba tak ma jej mąż zachowuje się jak niedojrzały gówniarz,albo tak go nauczyła albo też wzięła go sobie jako takiego olewacza,albo maminsynka:P i pozwoliła mu takim pozostać,chociaż z drugiej strony wiadomo że męża można sobie wychować:) to ich życie i można sobie pogadać,ale tego życia za nich się nie przeżyje, nie wiadomo też nigdy jak u nich w domu tak naprawdę wygląda w każdym razie patrząc z boku można tylko myśleć,ze niech ona czasem nie mówi ze jest zmęczona i że wszystko na jej głowie, 36lat mówisz,to blisko mnie;) co do dziecka,troska o dziecko jest priorytetem rodziców:) nie mylić z trzymaniem pod kloszem! bo wtedy to się takiego małego człowieka unieszczęśliwia, a dzieciaki wiadomo są bezwzględne i bez skrupułów wyrzucają takiego innego poza swoje grono:O a co do tych ciąż,to Wam moje dziewczyny życzę,jeśli będziecie mogły,w życiu dziecka:) a jak będziecie miały to wtedy zrozumiecie że to była dobra rada:) no dobrze,czy jest tu ktoś kto spije ze mną kawęęęę???
-
zamek czocha jest b.znany,chyba niejeden film tam kręcili:) będziesz miała Kawa okazję poobserwować swoich nowych kolegów z pracy w wersji poza pracą jakby pogoda się robiła:D pamiętacie że dziś dzień ojca? od jutra mamy kilka dni zakręconą wodę,jak co roku remonty, ale od jutra a nie że już dziś rano ciepłej nie było i kurde włosów nie umyłam Angel gdzie się szwendasz?kawę byśmy spiły
-
znaczy z łóżka nie wychodziliście?:P;) tak patrzę na tą pogodę,coś mało wakacyjna...oby się to zmieniło bo wakacje coraz bliżej
-
coś jest w tej starej prawdzie,że z rodziną najlepiej na zdjęciu jak w grę wchodzi kasa to ludzie głupieją:O też coś o tym wiem niestety no po weselu,grali takie maryny i inne beaty że wymiękliśmy:O a jak się im powiedziało,żeby zagrali coś \'nowszego\' to że nie umieją a za rok to idą na emeryturę no i wódka była najgorszą z możliwych więc przez całą imprezę piłam wino słodkie:O bo innego nie było poza tym sala piękna:) ale perspektywa jeszcze raz ten sam zespół+wódka spowodowała,że nie pojechaliśmy wczoraj na poprawiny,chociaż zapraszali byliśmy za to na pikniku lotniczym,grupa żelazny,spadochrony,rzucanie cukierków z samolotu:) Angel wstawaj!i gadaj co u Ciebie:) aha zdjęcia wrzucę jak dostanę te co robili inni,bo te autorstwa mojego męża się kompletnie nie nadają czyli zdjęcie butów,zdjęcie podłogi,ściany i w ten deseń:P a jak powiedziałam,że ma mi oddać aparat to walnął focha:D
-
dobrze żeś mi się zgłosiła bo się nudzę;) chorować to można chyba do pół roku co? rodzice podpowiedzieli ten pomysł?no i brawo:)
-
nie:) choć przyznam,że mnie max zaskoczył no nic trzeba kończyć powoli pracę i śmigać do kościoła,zakończenie oktawy (która wiedziała przyznać się;) ) bo dziś moje dziecko sypie po raz ostatni kwiatki muszę powiedzieć,że jestem teraz przez tą komunię bardzo bardzo na bieżąco jeśli chodzi o sprawy kościelne jutro Cię Angel nie będzie?to miłego weekendu po weekendzie wrzucę weselne foty,o ile będą się nadawały do wrzucenia;)
-
jest tu dzisiaj kto??? jakiś czas temu poznałam przez net jednego faceta,zwykła tzw.koleżeńska znajomość to zostało ustalone już na początku,kiedyś pisaliśmy więcej,a potem się to jakoś naturalnie skoczyło,i już jakiś spory okres czasu nie pisaliśmy,ha i co,dziś rano dostaję wiadomość,że jest w P-niu i czy byśmy się nie spotkali na jakąś kawę/sok,i dopisek \'oczywiście niezobowiązująco\' :D kawę?
-
tak jakby łaskę robili,że dadzą człowiekowi jego własną kasę:O no a może faktycznie pomyśl czy by się dało załapać jakąś robotę na lato:)
-
no rozumiem co masz na myśli, a powiedz nie miałabyś szans na jakąś sezonową robotę właśnie na okres wakacji,żeby jednak pozostać choć w części niezależną finansowo?