jamka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jamka
-
hej koc pisze z pracy wiec tylko kilka slow. jest fajnie, bylam na szkoleniu o strategiach rynku pracy. duzo wiadomosci jak na jeden raz...malo jadlam, na spotkaniu tylko kawa i ciastek nie ruszylam, bo znow kg do gory, a wczoraj byl mc d wiec koszmar... na razie pozdrawiam pappa
-
jestem na chwilke, napisze tylko ze mam kolejny egzamin zaliczony, na 4,5 wiec jest oki, przy tym ze uczylam sie w wieczor przed egzaminem....jest fajowo...teraz jeszcze zostaje mi jeden egzamin i rok zlaiczony...jutro ide do pracy na 7.30 i tez bedzie super...reszte napisze pozniej....aha waga pokazala 54 kg, ale jakos mi to wisi na razie...
-
Mamba ale masz sie z tymi ogorkami, ty chcialas zrobic kiszone z tych co juz masz jako malosolne??...jak sie czujesz, nie boli8 cie brzusio?? a ja dzis niby duzo zalatwilam a jakby sie temu dokladnie przyjzec to dupa...zaplaciclam malej za kolonie, jedzie w lipcu w piekne miejsce Duszniki Zdrój...pierwsza jej kolonia, no fakt ze byla w tamtym roku na 34 dni w Zakopanem, ale teraz juz bbedzie dluzej...ciesze sie bo bede miala spokojna glowe jak bede w pracy... dzien zaliczony jako dietkowy, no pomijajac snycelka zjedzonego w szkole bo mała nie lubi, ale ogolnie jest oki....ide zaraz szukac swoich butkow ktore gdzies schowalam i juz miesiac ich szukam, zapadly sie pod ziemie...a pozniej w planie nauka....oj ciezko mi to idzie...a jutro dalsze zalatwianie lekarzy, i ginekologa bo dzis niestety nie dalo rady, :P...hihihiih...
-
hej kobitki... ja wczoraj usmazylam te podgrzybki z cebulka i zjadlam je z 4 kromalami..pycha, juz sie balam ze bedzie mnie zoladek bolal ale o dziwo nic takiego sie nie stalo...:)..waga dzis pokazala 53 kg...wiec i to jest oki...zaraz zbieram z mala do szkoly, pozniej na masaz, i moze do komornika zapytac o pewne sprawy.... oto tabelka jak co czwartek: sieNitka - 168 *64(14.03) *64(23.03) *63,5(30.03) * ? (06.04) *63,5(20.04) *64,4(27.04)*66,1(11.05)*63,9(19.05)*63,5(25.05)*64,0(02.06) Tai - 166 * 58,5(14.03) *59,5(23.03) *59,2(30.03) *59,8(06.04) Mamba - 154 *64(13.04) *66,2(20.04) *64,4(27.04)*64,5(04.05)*63,1(11.05)*62,1(18.05)*63,6(25.05)*65,1(01.06)*62,5(08.06) msabu - 177 *73(14.03) *73(23.03) *72(28.04) *73(04.05)*72(25.05) Bling - 170 *75(14.03) *74,6(06.04) * 74,5(22.04) *74,6(27.04),*74,6(04.05)*75(18.05) Jamka - 162 *53.5(16.03) *53,5(6.04) *52,5(14.04) *52,5(20.04) *52 (4.05)*53,0 (8.06) Obserwatorka - 176 *67,3(16.03) *68,3(23.03) *68 30.03) *67,9(6.04)*67,4(25.05)*66,5(1.06) Dytko - 164 *59,5(16.03) *60(23.03) *59,5(06.04) Kaprys - 160 *79,5(06.04) *77(13.04) *76(20.04) *75(27.04) *75(04.05) *75(11.05) *74(25.05) Cortina - 160 *52(13.04) *53(20.04) *53(27.04)* 51 (19.05) przybylo mi kg w porownaniu do tej tabelki, ale co mi tam, jest oki... Obserwatorka to nie jest tak ze mi sie nie podobaja czy cos, ale mam pewne obawy czy sobie poradze bo takich rzeczy nie robilismy na studiach, za to poznalismy cala historie zycia naszego wykladowcy...ale chyba staz jest po to zeby sie czegos nauczyc...prawda?? dobra mykam, dzis mam amiar byc grzeczna , kupilam sobie arbuza, i chcialabym sobie zrobic salatke grecka ale musze zdobyc ser feta light... milusiego dnia kochane...:)
-
dostalam od babci swiezutkie podgrzybki, teraz je smaze z cebulka na maselku i mam zamiar zjesc je z chlebusiem...pycha...mam nadzieje ze nie ebde miala bolu brzuszka, choc wiem ze grzybki sa ciezko strawne...ale takiego przysmaku sobie nie odmowie:P...
-
Niteczko no to fakycznie ma racje, szkoda zeby dziewczyna brala na siebie taki ciezar...a ja czuje sie tak jakos nijak, najadlam sie ciastek i tak mnie zmulilo ze wyladowalam w kibelku, nie ma sie co dziwic bo zjadlam ponad 0,5 kg takich z nadzieniem i czekoladka, teraz jest mi jeszcze gorzej...buuu..ide do lozka pouzalac sie nad soba...ot taki depresyjny dzien dzis mam...:(
-
czesc kochane.... wrocilam padnieta...bylam juz u 3 lekarzy i kazdy odsyla mnie z kwitkiem, moja lekarka pojechala na szkolenie a inna mnie nie przyjmie, na nic sie zadly moje tlumaczenia ze skonczyl mi sie antybiotyk i nadal zle sie czuje, zatoki mnie bola jak cholera, jak dotykam nos to tez boli, wzielam Ibuprom zatoki, i nadal nic. Pielegniara od medycyny pracy wyslala mnie z kwitkiem az do piatku bo dzis brak okulisty i tez nic nie zalatwilam, a pani laryngolog powiedziala ze przyjmie mnie prywatnie ( cena 70 zl ), ale dopiero jutro...koszmar...jutro to musze zaliczyc ginekologa po kolejna recepte na pol roku, i mojego laryngologa, niech sprawdzi co mam z tymi zatokami...umre zaraz tak mnie bola:(... staz zaczynam od poniedzialku, oto moj zakres obowiazkow: zapoznanie sie z wewnetrzymi aktami normatywnymi panujacymi w miejscu pracy, zapoznanie sie z przepiami prawa i administracji, udzial w przygotowaniu analiz rynku pracy i opracowaniu monitoringu zawodów nadywzkowych i deficytowych, udzial w prowadzeniu badan ....rewelacja...:( jak na dzis mam juz dosc a to dopiero poczatek, teraz mam zamiar zaczac ucZyc sie dalej na egzamin, choc prawde mowiac wisi mi juz to, buuuuuuuuuu...mam zly dzien.... Nitka ile ta twoja siostra ma lat, ze ona jest tak przez mame pilnowana??...
-
Bling a coz to sie stalo, kurcze zaraz odblokuje..sorki:p
-
a mnie moje demony zlapaly i juz nie puszcza...biore notatki klade sie do lozka i bede w nim w towarzystwie ciasteczek z czekoladka...ot tak mnie napadlo:(
-
aha zapomnialam dopisac ze z tego co widac w tabelce to Obserwatorka najlepiej z nas wszytkich wypada w tym wyscigu...gratulacje:)
-
oj ciezki dzien dzis mialam, i do tego jeszcze sie nie skonczyl, a zapowiada mi sie wkuwanie i to na maxa bo ten egzamin to prawdziwa rzeznia, 20 min , pytania otwarte i 60 stron do wkucia...zycze sobie powodzenia...:( Niteczko nie mam jak poglaskac cie po glowie, bo tu takich ikonek nie ma, alesciskam cie mocno i trzymam kciuki za rozwiazanie dreczacych cie dylematow i problemow... Mamba ciesze sie ze jakoos ci idzie, ja czuje ze znow wraca do mnie kryzys...caly czas pod gorke...brak mi czasu na pewne sprawy, ...jakos to musi sie rozwiazac...:) Misiaczkowa no to nieciekawa ta twoje sytuacja, ciekawa jestem jak to sie dalej potoczy, i czy twoj mezczyzna dostanie ten rozwod..a byla juz pierwsza rozprawa?? musisz wierzyc ze bedzie dobrze, ale pamietaj tez nie za dlugo bo twoje zycie ucieka... dobra zmykam do ksiazek, notatek i kserowek...mily wieczor mnie czeka...wrrrrrr... Tai bo sie pogiewamy, nawet na meila nieodpisalas...Corti a ty zyjsz tam czy jak??. napiszcie cos , choc dwie literki...:P
-
hej.... Mamba to moz sproboj liczyc kalorie, ja tez myslama ze jest to ciezkie ale okazalo sie ze łatwizna, a jak masz caly czas dostep do neta to tam jest pleno stron z tabelami kalorii...ja tak weszlam w rytm liczenia ze nawet Obserwatorka mnie tu ochrzaniała ze za malo jem, a tak sobie zoladek zcisnelam ze hoho...no i cwiczenia, ja mialam na tapecie wtedy rowerek 4 razy w tyg po 40 min.... Misiaczkowa no niby tak z tym ustatkowaniem, a ty masz dzieci??...Ja proponuje - nic na sile- moze rozmowa, ale wierz mi zostawic zone nie jest tak latwo, mimo ze on chce to cos zawsze go tam trzyma... dobra kochane ja spadam, lece robic badania, pozniej na miasto do kosmetyczki i po kolejne skierowanie na badania, paranoja...czeka mnie biblioteka i nauka...wiec sporo tego na dzis mam... milusiego dnia...aha jakby ktoras sie wczoraj objadla na wieczor to nie jest sama bo ja zjadlam sobie mala paczke Lu petitkow w czekoladzia irogalika i pol zapiekanki....
-
Bling ja kiedys na gwiazdke zamawialam przez neta perfumy dla mojego Tygtyska i byly orginalne, pachna bardzo dlugo i opakowanie i reszta bez zarzutu:)...tylko nie zamawialam ich na allegro czy tym podobne tylko w perfumerii internetowej, choc to prawie to samo... no obiadek mam juz za soba, mała teraz walczy z klamotami w pokoju, czekam na meza :).... dzis z jedzonkiem roznie, choc prawie dietkowo...ale za to wczoraj to byly i ciasteczka, i bogosik z chlebkiem, i jeszcze inne dobroci....na szczesie waga stoi w miejscu, po spodenkach tez nic nie widac zeby bylo wiecej, to sie ciesze:)
-
Mamba moge ci polecic diete kapuścianą, ale nie wolno ci pozniej wrocic do tego jak jesz teraz bo efekt jo jo gwarantowany...poszukaj sobie tej dietki, wiem ze mozna na niej wytrwac ..tam chyba jest 1 tydzien ...i naprawde jest oki, do tej zupki je sie jeszcze jakies dodatki, ale nie pamietam jakie...napewno owoce (nie wolno bananow )...ale ostroznie... Kaprysku no to faktycznie musicie uwazac teraz...pouklada sie to wszystko, tylko powoli....ja mam teraz metlik w glowie bo ida wakacje, ja na staz, a problem z Vikulką, jakos sie to rozwiaze ale sama nie wiem jak to bedzie...ech cpo za zycie... nos mam nadal zatkany, jak sie schylam to bola mnie zatoki i nadal kaszle, wiec nieciekawie....dzis znow byly wizyty bibliotekach i ponownie przytargalam ksiazki do domku, siadam wieczorkiem i robie notatki do egzaminu, bo jeszcze dwa mi zostaly, no i wizyta u promotora....oby zaliczyc juz ten rok, i na wakacjach bede dopieszczac 2 rozdzialy pracy i badania.... powiem WAm kochane ze ciesze sie z tego stazu, a z drugiej strony to sie martwie jak to z organizacja calego zycia rodzinnego bedzie...nie wiem jak to poukladac....mam nadzieje ze bedzie oki....mam szczescie bo jestem jeszcze na studiach i moge jednoczesnie pracowac i uczyc sie w swoim zawodzie:).... dobra wracam do kuchni bo robie snycelki na obiadek, ziemniaczki i mizerie...:P..pycha...o jeszcze babcia dzwolila teraz ze mam do niej przyjsc..kurde chyba bede musiala sie rozerwac na 4 czesci zeby zalatwic wszytko co mam w planie:) Obserwatorka cos sie prosisz o ta kawe i jakos sie zgrac nie mozecie, ja tez chce na kawusie do Was:)
-
no to j tez sie odezwe zeby nie bylo tak pusto.. u mnie bez zmian, nadal chora, biore leki, lecz dzis musialam sie wziac za sprzatanie i tak zeszlo mi do tej pory...wlasnie zjadlam obiadek, a jak wyschnie mi glowa to jade po Viki i o 15 zajecia na basenie... Kaprysku a ile ten synek ma lat, i czy nie ma takiego prawa ze w wieku 16 lat moze juz decydowac z ktorym z rodzicow chce mieszkac??...moze to wam ulatwi sprawe....a rozwod to faktycznie ciezka rzecz, wiem to z opowiadn kolezanki ktora miala przeboje....ale dobrze ze ci sie uklada..:) Misiaczkowa ile masz lat??... wiecie co kobietki, mam dosc juz tej pogody, i cos czuje ze lata nie bedzie...kurcze mamy czerwiec a na dworze 14 st i wiecznie jak nie wieje to leje, i tak na zmiane...
-
czesc baboszki... ja nadal zle sie czuje, nic sie nie zmienilo od wczoraj. DZis pogoda paskudna, nie pada, ale pochmurno i tak jakos do dupy. Zapakowalam juz ciasto na festyn, bylam z pieskiem, i teraz bede powoli sie zbierac. Nie wiem jak dlugo dam tam rade byc, bo powinnam lezec w lozku. Zobacze jak to bedzie. Misiaczkowa ja jestem na socjologii, a dokladniej juz na socjologii problemów spolecznych. Pisze prace magisterska, i jak juz chyba wiesz ide teraz na staz. Ciesze sie bo to zawsze jakas praktyka i mozliwosc zostania na etacie w swoim zawodzie. Tak jak pisze Bling napisz cos wiecej o sobie.... dobra zmykam bo piesek zrobil sobie irokeza na glowie i musze ja znow uczesac.... kochane milego dnia...:)
-
Blingus godziny sa super, zreszta tak sobie szukalam stazu zeby byly te godziny pracy odpowiednie dla mnie:P..a jeszcze w moim zawodzie to juz fantastycznie. Teraz musze sie wziac do nauki zeby egzaminy juz do konca pozdawac, i miec tylko na glowie staz i pisanie pracy...no i zostaje kwestia mojej małej, bo ida wakacje i wiadomo co z tym jest zwiazane. Jeszcze jakby byla pogoda to moglaby byc z dziadkiem na dzialce, a tak nie wiem..ale jakos sie to pouklada. dobra mykam do autka i do wet...
-
Misiaczkowa a skad ty jestes?? z jaka wagą startujesz. ?? ja umieram, katar mnie meczy, bol glowy, nie moge zasnac ani lezec bo caly czas mnie cale cialo boli. Przed chwilka wyszlam na dwor z pieskiem i po małą , bo strasznie wieje . Zaraz jade z pieskiem do weterynarza, i na poczte po przesylke...a powinnam lezec w lozeczku...taki mam zamiar jak wroce i bede sobie czytac notatki... kobitki a gdzie Wy sie podziewacie??
-
Obserwatorka jeszcze nie wiem dkoladnie co i jak, tylko tyle mi powiedzieli..a papierki to pewnie bede ukladac na pocztaku zawsze tak jest...jak sie dowiem czegos wiecej to napisze... na razie wracam do lozka , przesipie sie troszke bo ledwo zyje...:(
-
aha zapomnialam... wyścigi: Nitka (16.05)***64,6***(25.05)***63,5 Kaprys (16.05)***75(25.05)***74 Mamba (16.05)***63,1***(25.05)***65,1(01.06) msabu (16.05)***73,5***(25.05)***72 Jamka (16.05)***53,0***(25.05)***53,0 (2.o6)***53,0 Obserwatorka***68,5***(25.05)***67,4***(1.06)***66,5 Dytko( 17.05)***60
-
hej kobitki.... BLingus masz racje, dzis tam jade rozmawiac z kierowniczka...trzymaj kciuki:) ja wczoraj pierwszy raz od 2 tyg nie jadlam na wieczor...ale to dlatego ze znow jestem chora...zawalone zatoki, okropny bol glowy i wszytkich kosci..zaraz jade do lekarza...:(...w niedziele mam egzamin a nie potrafie sie nauczyc tak dobrze jakbym chciala:(..jakos to bedzie... dzis jeszcze masaz, basen z mala, i pieczenie ciasta na festyn... milusiego dnia
-
Boze dzis czwartek a ja calkowiecie zapomnialam, caly czas wydawalo mi sie ze jest sroda...sorki jutro sie zwaze... Obserwatorko to jest tak:1 biuro poselskie, 2 urzad pracy stanowisko socjolog 3. KRUS stanowisko sekretarka 4 Ochrona srodowiska asystentka dyrektora....bylam dzis w dwoch i albo kogos nie ma albo poszedl do domku i nikt nic nie wie...jutro jade tam gdzie mam byc na stanowisku socjologa...i jak mnie przyjma to tam chyba zostane, bo to najblizesze mojemu wyksztalceniu...trudno papierki bede robic , ktorych niecierpie ale coz wazny jest staz w zawodzie... a tak poza tym to Opole cale zakorkowane, nie dosc ze dzien dziecka to do tego festiwal jutro sie zaczyna, wiec sraczka w calym Opolu...ledwo sie przedarlam przez miasto to jeszcze zapomnialam wziac sobie siatki na ksiazki i przytargalam w rekach 20 szt...dobrze ze tylko do autka i z autka...:P
-
czesc dziewczyny i witam nowa kolezanke, ktora zostanie z nami na dluzej:) ja wczoraj wieczorkiem poszlam z mezem do znajomych, no i wizyta w sklepie, oczywiscie jak zobaczylam paczusie ktore ze mna chodzily caly dzien to zjadlam dwa, do tego batonik z mlecznej czekolady i princessa, a pozniej jedno piwko meczone przez 3 godzinki i paluszki slone....a dzis od rana mam ochote na sledzie i ogorki kiszone....a to objawy tego ze organizm jest przejedzony... zastanawiam sie czy isc do lekarze bo ow mam spochnieta prawa dlon, boli i mam takie ciarki ktore promieniuja az do łokcia...najgorsze ze mam w niedziele egzamin i to w dodatku opisowka i malo czasu na jego napisanie wiec reka musi byc sprawna....jednak znajac naszych lekarzy to karze mi robic oklady z Altacetu i koniec....dupa a w sobote festyn i ciasto mialam piec...:(...wszytko do dupy...i humorek tez....wczoraj oki, a dzis juz do niczego... dobra lece sie umyc, i zmykam po notatki do biblioteki...milusiego dnia zycze kobitki...
-
no na dzis koniec z jedzonkiem...dokoncze jeszcze zmazyc placki ziemniaczane dla rodzinki i bedzie spokoj z wizytami w kuchni:P... a gdzie WY sie podziewacie??
-
jestem juz...prawie 30 min moja mała szukala po szkole kurtki i okazalo sie ze kurtka lezy w swietlicy , tak zakopana pomiedzy innymi rzeczami i w dodatku na lewa strone przewrocona... dziewczyny slyszalyscie o takiej metodzie odchudzania prze hipnoze?? podobno sa fajne rezultaty...klientka ktora urodzila 8 tyg temu dziecko i przytyla w ciazy 30 kg, na to chodzi i mowi ze widzi roznice, no i jakas tam dietka, ...chcialabym znac wasze zdanie na ten temat...:)