jamka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jamka
-
hej kobitki...:) znow slonko fajnie swieci, i oby nie padalo bo bylismy wczoraj patrzec na Odre i strach czlowieka ogarnia jak to widzi, woda plynie bardzo szybko, pieni sie, pelno galezi i jakiegos syfu plynie...ech ... Tai kochana szkoda ze tak wyszlo, ale napisze co sie takiego stalo ze rodzinka niezdecydowala sie na to mieszkanko??... ja sie nie waze bo jestem jak bańka, boli brzusio i do tego nie mam szans polezec w lozku, bo pieski, mała do szkoly, pranie...trudno, jakos dam rade...wczoraj zlazilam miasto za butkami dla córci i znalazlam taie fajne z miekkiej skorki akurat do biegania do szkoly...:)..jutro idziemy kupic:) wczoraj wieczorkiem kolacja byla w postaci salatki z pomidorkow , ogorkow, cebulki, oliwy z oliwek i kurczaka z rozna, oczywiscie skubnelam kilka ziemniaczkow Country od męża, a pozniej kupilam sobie Bounty, wafelka i ciasteczka z mleczna czekolada ..pycha, ale pozwolilam sobie na to bo dzis mam ciezki dzien....:) dobra ide robic porzadek z psami bo rozrabiaja jak pijane zajace i nie mozna juz wytrzymac, jeszcze mała stoi sie do szkoly, hihiih...zaczyna sie...:P milego dnia kochane....i gratulacje dla wystzkich slonek ktorym wga choc troszke spadla w dol...:)
-
hej kochane, ja dopiero wlaczylam kompa... Mamba u mojej Viki w szkole to wyglada tak ze jest skala oceniania w buźkch...usmiechnieta to 5, taka kreseczka mozioma za miast ust to 4, wyrzywiona w podkowke to 3, a z łezkami to 2....kazde dziecko ma swoja teczke w kotrej zbiera swoje prace, sprawdziany takze z anglika, i na okladce tej teczki jest zrobiona tabela z czytaniem, pisaniem, liczeniem, aktywnoscia, pracami plastycznymi, zachowaniem...dodatkowo kazde dziecko ma zesyt do korespondencji w ktorym jest wpisywane zle zachowanie, brak zadania, dzieci tam odrabiaja kary pisemne, pani pisze do nas uwagi i informacje....duzo tego... Corti ja sie balam ze mała moja za malo czyta i ze sklada sylaby, ale widze ze daje efekty codzienne czytanie, a z matmą to mają jakieś dziwne sposoby, wiec ja sie nie wtracam...a szlaczki są ...hihiih..jak skonczy jedno zadanie i zabiera sie za driugie:P...zbiory i grafy, juz zaczeli, nawet koncza...za syzbko moim zdaniem to wszytsko ale takie wymagania...szkoda gadac... wczoraj na kolacyjke dwa kawalki małe pizzy wege, i dwie grube kromki chalkina sucho...dwie herbatki... a dzis grzecznie, obiadek zjedzony, autko firmowe odebrane, lekcjie odrobione (tzn moje z uczelni:P )...niedlugo po Viki do szkolki i na basen...pozniej lekcje i przygotowanie sie do jutrzejszej religi...kurde kiedy te dzieci maja miec czas na zabawe...wrrrr... Blingus ta kase za mandat lepiej kurde byloby wydac na siebie, ech co za los...ale usmiechnij sie kofana:) Kaprysku ja zaczynam sie powoli juz nie zloscic ale wsciekac...kobieto gdzie ty jestes?? Tai jak tam spakowana, posprzatana??:P ide uszko zakropic, i poskladac gazety bo mam je wszedzie...pieski sie bawily...kurde jakbym miala dwoje malusich dzieci w domku...:) aha COrti ja jutro sie psuje wiec nie wchodze na wage...:P
-
a ja wlasnie zjadlam sobie 3 lyzeczki bigosiku z kr grahama, pychA.....:).. Tai jak tam sprzatanko, pakowanie, idzie ci jakos??
-
oki poczytalam... Blingus mialas racje ja juz bylam w lozeczku spalam sobie smacznie:)... Corti jak dobiore poczte to napewno przesle dalej, ale na razie nie wlanczam duzego kompa, moze jutro:) ja mam w planach dzis jeszcze solarium i wracam do domku bo padam juz po dzisiejszym dniu, i ciesze sie ze nie mylam reszty okien bo pada deszcz ... pije kawusie i ogladam bajki z Viką, bo dziś znow 2 usmiechnięte buźki przyniosla ze szkoly, tym razem z angielskiego....kurcze ciesze sie bardzo... Corti a jak tam u twojej małej oceny stawiają, czy znaczki??
-
hej kochane... ja od rana sprzatam, ukladam ciuchy, chowam cieple kurtki, piore firany, dwa dywany, dywaniki z autka, zmienialam posciel, i takie tam jeszcze inne wiosenne porzadki:p....boli mnie krzyz bo spedzylam w pozycji schylonej ponad 30 min, ale ktos musi wyprac te dywaniki i ten duzy owal z przed pokoju...ale mam to juz z glowy... zaraz jade po małą, i ona chyba pojdzie na podworko, a ja wskakuje do wanny... Corti reklamuja ten dziem z czekolada w TV, nie ogladasz??...huhuhu...a jak napisalas czy juz bylam to tak, ale nie w knajpce tylko na spacerku w okol rynku i Arkad, cieplo i fajnie bylo...pozniej wrocilismy do domku, i jakos mnie cos naszlo ze zjadlam batonika i dwie kromalki z serkiem i pomidorkiem i ogoraskiem...ale jest oki///dzis to wsyztsko wypocilam:P... dobra mykam na razie bo nawet nie mialam czasu poczytac tego co napisalyscie, ale nadrobie wieczorkiem...pappa:)
-
Tai gratulacje, trzymac bede kciuki bardzo mocno, zebys mogla zdarzyc ze wsyztskim, a ruch przy sprzataniu ci sie przyda, bo w tedy ma sie tylko pod reka butle z woda, i nie mysli sie o jedzeniu bo nie ma sie na to czasu, a wiec jest to najlepszy sposob na rozpoczecie odchudzanka:) Corti ja jeszcze nie wiem gdzie wybede z domku, bo na razie dalam mezowi jesc, wyprowadzilam dwa pieski, kazdego z osobna bo mała żabcia uczy sie dopiero jak to jest na drorze i nie wie jeszcze ze on sluzy do sikania i kupkania:P... do mojego menu na dzis dodac trzeba 2 szt kiwi i kromka z czeko- dżemem wisniowym..:p... ucho nadal boli...
-
no juz jestem, basenik zaliczony, zakupki w spozywczym tez, teraz skonczylam z mała odrabiac zadanie i bedziemy czytac na jutro...zow moje dziecie dostalo dwie usmiechniete buzki, za czytanie i aktywnosc, ciesze sie niesamowicie:)... mam zamiar zjesc kolacyjke niedlugo, chco nie bardzo mam na nia ochote, ale zjem bo znajac mnie napcham sie pozniej, a chce tego uniknac... dzis zjadlam: musli z mlekiem ryz z jog naturalnym cynamonem i lyzeczka cukru cynomonowego bananka kawa z mlekiem...a terza na kolacje to pewnie grzanki razowe i jog do picia...:P...pozniej na miescie na pewno herbatka, bo na alkohol juz dawno nie mam ochoty...:) ucho nadal boli, krople zimne i uczucie jak wplyuwaja do ucha paskudne, ale trzeba sie kurowac:P...
-
Tai kochana jak fajnie ze lepszy masz humorek, to napewno ta wiosna na ciebie tak dziala, ciesze sie robaczku:)...a obiadek napewno byl pyszny. :p. Ja sobie tez niedawno kupilam tusz i to nowt no i jest oki, a okularki tez mam nowe, faknt byly drogie ale zlazilam cale Opole i nic, a chyba z 200 par przymierzylam, no i kupilam w Katowicach:)..ciesze sie bo sa sliczne, z cyrkoniami po boku, takie toszke wieksze ale pasujace do mojego pyszczka,..:) Uszko kuruje, ale cos czuje ze drugie zaczyna pobolewac... Corti do butkow to ja tez musze miec dzien, i to czasem potrafie kilka tyg szukac czegos i nie zlaleść nic, ale dzis mialam szczescie, i ciesze sie z tego bradzo...a na dalsze chodzenie nie mialam juz ochoty bo uszko boli, pada deszcz i jeszcze z Viki na basen dzis, wiec wracalam do domku, do pieskow, zeby mała dostala jesc...juz je 3 razy dziennie a nie 4 hihiih...powoli wraca do normy wszystko:) oj zmykam po mała do szkoly, i na basenik....całuje... Tai czekam na to sloneczko, :)
-
Foka 65 dziekuje za propozycje ale nie skorzystam, gratuluje Coi ze schudlas ale ja nie odwaze sie na taki srodek. Jak tam dziewczyny, zyjecie??..
-
hej dziewczynki:) niby dzis juz 7 st ciepla, ale nie odczuwa sie tego, jest wiaterek, i pochmurne niebo. Ja tez od rana sprzatam, ukladam, wstawilam pranie i mam kolejne przyszykowane. Nie umiemy sie juz pomiescic z tymi ciuchami, chyba czas przestac kupowac:P... ide dzis na 10.45 do lekarza po skierowanie do Laryngologa bo od 3 dni bardzo boli mnie lewe ucho, i boje sie zeby jakiegos zapalenia nie bylo. Zobaczymy co mi lekarka powie. Tai ja tez wczoraj wizielam sie za porzadki w ubrankach ale u małej, powyciagalam to co juz na nia za male, i juz letnie rzeczy przebralam, na razie jest oki. Na wiosne nie musze az tak od razu robic wielkich zakupow dla niej bo kupuje na biezaco , a na wiosne az tak bardzo letnich rzeczy nie potrzeba. Fakt widzialam sliczna sukienusie i do tego sliczny sewterek ale to tak na odswietne wyjscia, ale chyba jej to kupie lub cos podobnego bo zawsze sie to przyda....moja mała to bradziej na sportowa sie lubi ubierac, a do szkoly to nawet wygodniej jak dziecko pobiegnie w dresiku lub dzinsach... Niteczko tak jak Tai napisala, bardzo optymistycznie napisalas, takie cos jest nam porzebne...:)..dziki... Mamba no to jak juz nakupowalas specyfikow to nie masz innego wyjscia jak sie pilnowac, ja na razie utrzymuje wage, bo jest dobrze, no moze teraz wypadalo by znow wsiasc na rowerek aby udka pocwiczyc, bo jakos na basen nie mam zapalu chodzic. wczoraj wieczorkiem zjad;lam dwa kawalki szarlotki, i troszke popcornu, ale jest oki, wlazlam na wage i mam nadal 54 kg momo ze jadlam kilka niedozwolonych rzeczy:)....ale dzis juz spokojnie, oszvczednie i dietetycznie:)... teraz ide myc gary, powiesic panko i przygotowac sie do lekarza, niech cos zrobi z tym moim uszkiem bo boli, buuuu... milego dnia kochane, odezwe sie jak wroce od lekarki,,,papapapa:)
-
hej kobitki,..ja jestem juz po zajeciach, nawet bylo ok... Corti a nie pisalam nic bo wczoraj wstalam o 5 rano zeby wsyztsko przygotowac, bo w planie mielismy wizyte w Katowicach w tym nowym centrum handlowym Silezja..nawet nawet, duzy obiekt mase uliczek i sklepow, do niekotrych nie wchodzilismy bo nie sa w naszym typie, ale bylam zawiedziona bo nic w Mango nie kupilam jakas dziwna ta wiosennna kolekcja, ale za to zaopatrzylam sie w eleganckie spodenki w kolorze bezu, do tego kilka bluzeczke z Esprita, Orsaya, MOnarii, a w miedzy czasie wypilismy pyszna kawusie z malusim ciasteczkiem, pozniej zjadlam tortille, i bylo fajowo..a na koniec wyladowalismy we Wrocku i tam sobie jeszcze kilka rzeczy pokupowalam i mój misiek tez...a dla malej za dobre zachowanie i same 5, kupilismy ta zabawke Polly Pocket z fontanna...ale sie cieszyla...:)..a ja sie cieszylam ze bez problemu ubieram rozmiar 36...:P...jst oki....nie przejmuje sie...pilnuje tylko zeby nie bylo wiecej:P... dietka niby utrzymana wczoraj, bo sniadanko to actiwia i jablko, pozniej tortilla, sok wisniowy, a na kolacje musli z bananem i mlekiem...a dzis rano platki, i na obiadek mc d i tez tortillla, teraz kawka bez ciasta...:P..zabieram sie za segregacje ubran małej, bo musze posprawdzac co i jak bo wiosna idzie...:)... u mnie dzis pada, pochmurno i jakos chlodno...moze ta wiosna juz bedzie na serio...hihih.. Obserwatorka cos ty taka w bojowym nastroju z tymi kosciami i chudzielcami...oj kochana usmiechnij sie...:) Tai slonko jak tam mieszkanko?? NIteczko nie obijacsie kochana, a gdzie Kaprysek..no co z nia sie dziej , ja sie tak nie bawie, wracaj tutaj do Nas...kochana:) Corti dawaj relacje z filmu jak wrocisz, :)
-
i cisza jak makiem zasiał....hmmm..ja sie juz nauczylam, zjadlam jabluszko i 3 mandarynki, i mem teraz czas dla siebie, bo mała poleciala na podworko,...ale widze tez ze piesek mnie prosi ze chce isc wiec ide:P
-
Niteczko moja kochana widze ze ciebie dołek nadal trzyma, jak czytalam twoje slowa to mnie sie tez łzy pojawiły w oczkach, ...bidulka... a tak poza tym ze dzien wczoraj byl dietkowo zaliczony i niby dobrze sie konczyl, to tak naprawde skonczyl sie zle, bo pojechalismy do knajpy i nagle telefon ze dziecko wymiotuje i ze boli ja brzuszek wiec na wariata do domku, podalam nospe i jakos jej przeszlo, dzis rano juz lepiej bylo i sama moja mała powiedziala ze chce isc do szkoly....a do tego afera w knajpiedopelnila swoje, buuuuu..jak mi od wczoraj zle i smutno..szkoda gadac.... spadam teraz do kuchni, robic snycelki, na obiadek, i jeszcze mechate mnie zacZepiają wiec musze cos im znalezc do zabawy... miłego dnia kochane, słonko swieci ale jest bardzo zimno...brrrr...
-
Corti kochana juz nie marudze, juz sie usmiecham i bede pisac:)...kochana to slonko wczoraj bylo rozkoszne, piesciło policzki aZ miło...:P ja zdobylam po wielkich trudach te poprawiony wpis, jak zwykle małpa sie spoznila ale coz taka jej uroda...hihihi...a do tego jeszcze posprzatalam cale autko, pojechalam z nim na myjnie, poodkurzali mi je i nawoskowali zeby sie swiecilo jak psu jajca:P...umylam dwa okna i popralam firany, a ze trzy pralki dzis puscilam, byla jeszcze wizyta z małą psinką na szczepiieniu i odwiedziny kolezanki...z dietka jako tako sie trzymam... musli z mlekiem jog do picia grzanki razowe, zas jogurt, kikla lentylkow 3 herbatki i jeden sok porzeczkowo grejfrutowy, grzanki i maslanka... dzis rano musli z mlekiem...
-
hej dziewczynki, przepraszam ze mnie nie bylo, ale wogle nie wlanczałam kompa, a to dlatego ze znow kłopoty, smutki i wsciekłość na nasze polkie prawo i ochrone tych , ktorzy powinni odpowiadac za swoje czyny, a do tego wsciekla jestem na swoja byla pania promotorke, bo nie mozna jej nigdzie dorwac, a okazalo sie ze zle mi wpisala ocene z egzaminu w indeksie i sprawozdaniu dla rektora...i teraz cale zamieszanie, a ona jak zwykle roztrzepana i nieuchwytna...szkoda gadac.... skladam wyrazy szacunku dla tych kobitek ktore trzymaja sie dietki, bo ja niestety znow spoczywam na laurach..waga dzis 54,5 ..czyli kg wiecej niz ostatnio...trudno jakos to przeboleje i od dzis bede sie pilnowac...:) Tai kochana ty sie masz z tym mieszkaniem, skoda mi ciebie, ze tak sie to wszytsko poukladalo, ale podobno wiosna idzie to i moze sie sytuacja poprawi:P... dobra ja zmykam bo mała do szkoly, a jak wroce to w planie mam umycie okna w sypialni, mimo ze beda deszcze musze je umyc..:P...a pozniej o 14 moze dorwe pania dr i poprawi to co popsula....ech... trzymajcie sie kochane
-
ja cały czas zalatana, ech...juz mam na dzis dosc, a jeszcze chce na solarium i do sklepu, jakos sie uda to zrobic...odrobilam w jednym czasie zadanie z córcia, dałam im obiadek, ugotowałam jedzonko dla pieksow, i odprawilam z kwitkiem pania z serwisu bo przywiozl mi zla szufladke do lodowki....jestem ciagle na wysokich obrotach... a co do jedzonka to na dzis juz koniec...dopisuje jeszcze.. dwie kawy i pol jablka, jeden cukierek mini, 3 grzanki i actimel do picia...moze pozniej zjem pomaranczke lub jabluszko, ale jeszcze nie wiem...na razie mwoie papa lub dobranoc, bo nie wiem czy dzis jeszcze bede miala czas i sile cos napisac... całuski kochane i słodkich snow
-
Mamba musisz sie dowiedziec cos wiecej, moze da sie cos zalatwic, chcoc wiem ze rozkrecenie wlasnego biznesu bez wkladu pienieznego na poczatek jest ciezka sprawa...ech...szkoda gadac, aha i nie jedz za duzo, wraca do dietki... Tai a widzisz czasem cos sie tu pozytecznego napisze:P..i przypomni...a o tej maskarze co piszesz to wiem o co chodzi, jednak jak uwielbiam wodoodporne, i nie lubie jak sa dwa grzebyczki bo jakis smiesznie sie ich uzywa...ale na relacje czekam,. moze zmienie zdanie:).. ja juz dzis z jedzonka mam za soba : musli z plastrem ananaska poł jablka cieniutka kromka grahama z mikroskopijna iloscia masla dwa ogoraski kiszone z dwiema kr grahama cienko posmarowanymi pasztecikiem...teraz czekam na telefon czy pojawi sie moja pani dr na uczelni bo musze do niej leciec... dzis jeszcze z dzieckiem na basen, wieczorem solarium i chcemy jechac kupic małej naszej psince nowa obrożkę, bop mam te pierwsze Madzi ale kazda powinna miec swoja:)...
-
czesc dziewczynki.... mnie nie było na weekendzie bo jakos nie moglam zebrac sie zeby cos napisac, ale zagladalam chwilami tutaj... Tai kochana moze sie uda i spadnie na ciebie ten oczekiwany cud...trzymam kciuki...a i dzieki za odpowiedz w sprawie mieszkan, myslalam ze tansze sa wynajmy ale mylilam sie...u ciebie słonko a u mnie pochmurno, paskudnie i zaczyna sie znow wszytsko topic a na wieczor zaś zmarznie i tak cały czas...szkoda gadac...gdzie to słonko co było wczoraj i czuć było w powietrzu powiew wiosny..buuu...podeslij kochana troszke słonka do mnie... ja na weekemndzie tez popuscilam sie z dietka i to na maxa, no coz jakos tak wyszlo..ale zjadlam paczuszki dwa...pycha...od dzis wracam na dobra droge...i wlasnie zabralam sie za pisanie drugiego rozdzialu pracy magisterkiej, czyli dzis na tapiecie metodologia...cale szczeście że sesja była szybka i od razu zaliczona... mamba a z urzedu nie dadza ci pomocy finansowej?? pytalas?.. Niteczko ale fajny jadlospis, ja sobie tez zrobie dzis sok z grejfrutow, uwielbiam go...:P Msabu tak czasem ejst ze cały dzien jest oki a na wieczor nie mamy sily sie pilnowac...cZasem kazda z nas tak ma...
-
Nitka ... Tai a powiedz mi jak kształtują się ceny mieszkań, za ile pokoi, i tak ogólnie bo pisałaś ze chca duze pieniadze za mały standard..
-
TOTO - chyba mówisz o tym z własnego doświadczenia, bo ja nie znam takiej sytuacji...powodzenia Ci życze w ratowaniu zwiazku lub podczas rozprawy rozwodowej bo z takim myśleniem, wrednotą, i hamstwem daleko nie zajdziesz..miłego dnia Ci życze.. -------------------------------------------------------------------------------- Dydko fajna ta stopka, dziś Ty masz dyżur na kafe:)
-
hej dziewczynki... Tai ja cos sie tez podlamalam z dieta, i w nocy zjadlam dwa banany, dwie kromki grahama z maslem i ciasteczka zbozowe...kurcze wiem ze to nie dobrze, ale to moja wina...:(..a na kolacje byly 3 kawalki pizzy wege z dodatkiem szynki...szkoda gadac...:( dzis od rana znow w planie racjonalne jedzonko, tak jak do tej pory, tylko musze pilnowac sie zeby wieczorkiem nie jesc i w nocy... Dydko dobrze ze tobie waga spada, ciesze sie... Corti a ty gdzie??..ech...klade sie jeszcze do lozka, pije herbatke relaksującą, i ogladam film, takiego mam dzis lenia...ale czasem ta trzeba....
-
hej kobitki...ja dopiero teraz mam chwilke czasu, bo cały dzień sprzątam, gotuje obiadek, myłam też okno w kuchni bo mam nowe firaneczki więc nie mogło być ono brudne (ale jak zwyke deszcz pada jak ja umyje okna )...i jeszcze pare innych rzeczy było w planie... dietka utrzymana, rano musli z mlekiem, pomarańczka i banan serek wiejski ze szczYpiorkiem dwie kr razowca szynka i ogórkiem kawa z mlekiem, dwie pomarańczki herbatka zioóowa... na kolacje jeszcze nie wiem, może mięsko z kapustką kiszoną...o to dobry pomysł:P.. a jak Wam kochane mija dzień??
-
Mamba nie koniecznie musi byc ktos w domku, bo te pieski sie przyzwyczajaja, ale faktycznie lepiej by bylo...kiedys bedziesz miala psiaka:) ja sie zwazylam ...kurcze jak mamy to w ten nowy sposob zapisywac..chyba tak... 162***53.5 (16.03)....hmmmm... wczoraj w nocy ..tzn ok 23 wstalam zjadlam dwie kanapki z ogoraskiem i szynka i 3 ciasteczka zbozowe....nie wiem czy dzis zmusze sie do cwiczen chcoc przydalo by sie...na razie wracam do lozka bo córcia dopiero na 10 do szkoly...:)
-
Kaprysku buzki wielkie ode mnie na pocieszenie i na nowy dzień pracy...:)
-
hejka:(...a u mnie zle... grecka kuchni, pozniej turecka, pozniej ciasto napoleon, ptasie mleczko i popcorn, i inne jedzonko...klapa totalna i na wage nie wchodze...buuu...:(