Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jamka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jamka

  1. Dydko poczta od Ciebie mi wraca..nie wiem dlaczego...oj mam prosbe zeby ktoras z kochanych kobitek wyslala fotki...bo nie mam pojecia dlaczego sie tak dzieje ze to wraca:(
  2. Kaprysku kochanie moje ..najnaj naj lepszego, kochana ze tak Ci sie udaje...trzymaj tak dalej bo warto dbac o sibie, lepiej teraz niz woguletrzymam kciuki nadal za dalsze sukcesy..:) a mnie nie bylo, bo troszke zalatana jestem dzis, najpierw rozbieralam choinke, pozniej sprzatanie, wizyta z pazurkami, obiad, pielegnacja Madzi i pieksow, dziecko...ech...i jeszcze biblioteki...na razie skonczylam kawe, i dzis jeszcze solarium..od szyjki w dol...buzi nie opalam:)... ciesze sie ze jestesmy tutaj wsyztskie razem:)
  3. apropo czegos slodkiego to zjadlam 3 kawaslki sernika..az brzuch boli...
  4. o wrocilo mi meila do Dydko...ech...jak ktoras dostanie fotki to prosze o info...:)...
  5. Tai tam jest jako pierwsze w kolejnosci mnozenie i jak tak sie liczy to wychodzi 280 ,...a jak liczysz od lewej do prawej to wychodzi 300...ja uwazam ze to 280 to prawidlowe...:) a tak wogle to poszlo do ciebie kochana meil z fotkami i jak zwykle mam prosbe o przeslanie dalej:)...bo wraca mi meil od Mamby, Obserwatorki i Msabu..
  6. hejka kochane...ale aktywne jestescie:)...ja wczoraj wocilam z uczelni, zmeczona i wymudzona, wyklad mnograficzny mnie wynudzil i to bardzo...zastanawiajace jest to, ze ten wyklad jest o Polakach w Stanach Zj i Kanadzie...na poczatku dosc ciekawie bylo, ae teraz jak czytane sa pamietnik emigrantow, to nudaaa.. Niestety nie udalo mi sie wczoraj zachowac dietki.... 2 lyz musli mleko dwie mandarynki kawa z mlekiem dwie gotowe bulki ...male butla wody paroweczki i ogorki kiszone, kilka plasterkow szynki, dwa batonkiki Bel Vita, i mala czekoladka MIlki z orzechami...oj naboilam i to bardzo:( dzis sniadanko : 3 paroweczki i dwie kr razowca z maslm z ogrkiem kiszonym....na 11.20 ide nq zajecia, wczesniej mi sie nie chcialo mi sie wstawc bo znow w nocy pieski co godzine budzily... teraz sie polze i popatrze na pieski, i niedlugo musze wstawac.... caluski dla kazdej z Was..milej niedzieli
  7. ja jestem.:0..dzieki Msabu za odp, jeszcze chcialabym fotki...i nie wiem czy ty masz moje, bo moze ktoras z dziewczyn wyslala...??:P.. wypralam w wannie kocyk pieskom i od razu do praki wyplukac i odwirowac rano bedzie suchy, i zmienilam poslanie i dalam swieze pszescieradelko i kocyk do przykrycia..to ksiezniczka nie chciala lezec, jak dostala kocyk i moze na nim lezec to juz cala w skowronkach...dobrze ze mam dwa male kocyki:P... mam nowe zdjecia bardziej widoczne sa pieseczki bo sa bez mamy...kochane moje:).. dobra zmykam pisac dalej esej...juz koncowka i poprawki stylistyczne...:)
  8. Tai juz tak zrobilam, dzis mam wecej luzu, juz psiaki radza sobie coraz lepiej...pisze sobie spokojnie esej, bylam w bibliotece jak odebralam mala ze szkoly..fakt nie bylo mnie w domku przez godzine...one sa w kojcu kolo naszego lozka, wiec caly czas mam je na oku, w sypialni mamy ciepltko, chco ja preferuje 20 stopni jak spie, teraz mam 24,5..ale to dla pieskow...a jak Madzia wylazi od nich zeby sie napic czy zjesc to je nakrywam kocykiem na ktorym spia i one maja cieplutko i spia...hihihi...a jak jedza to im ogonki chodza jak śmigiełka...:)... u mnie dietka jako tako...na razie pisze ten nieszsczesny esej...i jutro na uczelnie... Corti dzieki za podsumowanie, na razie nie jest zle, ale musze znow zaczac jezdzic na rowerku bo ostatnio nie mialam czasu, a podczas porodu tak sobie naciagnelam miesnie ze dzis dopiero moge chodzic:p... dobra wracam do pisania...
  9. Tai kochana przyjelam do wiadomosci..tylko widzisz jak ja przenioslam je z aparatu do kopma to od razu wyslalam,a zmniejszac fotek nie umiem bo nigdy tego nie robilam...) ja dzis wyszlam od dwoch dni z domku, swieze powietrze..oj jaka radosc...dziecko do szloly a ja od razu do kosmetyczki brwi zrobic..i do domku do spiakow...zjadlam sniadanko i zabieram sie do naki na jutro... noc jakos przespalam chco byly male budzenia...wiadomo psiaki...:)...
  10. czesc dziewczynki.... ja dzis chyba dobrze jadlam, zreszta waga pokazala 2 kg mniej, aleprzy moim jedzeniu myslalam ze wiecej bedzie:)...a dzis zjadlam: 3 lyz musli mleko i mandarynka jablko mandarynka serek wiejski dwie parowki dwie male kromki chl zytniego z maslem i pomidorkiem kawa z mlekiem i 3 ciasteczka lu z musli 3/4 torebki ryzu z jog naturalnym polowa lyz cukru i cynamon... na dzis koniec bo nie mam ochoty nic jesc...wykapcialam sie nasmarowalam i mam zamiar isc do lozka..ale teraz mam frajde bo nie przegania mnie nikt od kompa bo tygrysek siedzi w lozku ze swoim i tam sobie grzebie w internecie i siedzi na gg...a ja moge w spokoju do Was napisac... Msabu moge cie prosic zebys cos w skrocie napisala o sobie bo nie chce mis ie wracac do przodu, nie wiem czy dobrze pamietam ale ty juz studia skonczyas??.. dobra wracam do lozka popatrzec sobie na moje slicznotki jak jedza o ogonkami machaja...aha moje pieski razem waza 51 dag...a moja madzie wrocila juz do swojej lini tylko ze ma brzuszek napelniony mlekiem ...takiej to dobrze:P..od razu wrocic do dawnej wagi..hiihihihi aha apel do Corti i Tai dajcie znac czy fotki do was doszly. i czy przeslecie je dalej..cos mi kurcze poczta szwankuje...z gory dziekuje ..
  11. Cori najlepsze jest to ze myslalam ze jak bede odbierac podor to spanikuje, a bylam bardzo opanowana...i teraz ez mnie nie denerwuja tylko to sa lobuzy, gramola sie do jednego cyca i trzeba je do innych przykladac...poszly fotki do ciebie i Tai z prosba o dalsze przeslanie do reszty kobitek:).. zmykam do lozka poczytac troszke...choc nie chce mi sie i to bardzo...
  12. Corti w czym?? cholera mnie juz bierze z tymi maluchami caly czas chca jesc, ale bija sie o cycuchy...nawet z pokoju wyjsc nie moge...ale sobie atrakcje zafundowalam...
  13. hejka moja waga to 54 kg bez wizyty w ubikacji...reszty nie mam ani ochoty ani czasu ..trudno... pieski musza miec 7-8 tyg..a do tego czasu juz druga nieprzespana noc, pelnione dyzury z mezem bo te male to rozbujniki, przepychaja sie i bija o cycusia, laza po sobie, wspinaja sie a jak sie Stefanek sturla to laduje na pleckach i juz piszczy, albo jak dorwie sie do cycusia to piszczy z radosci ze go ma...mam dwie dziewczynki i dwoch facetow...pierwszy co sie urodzil to zostal nazwany niewiadomo skad Stefanek:)...robota mojego tygryska:)..teraz maluchy znow jedza, zreszta cala noc jadly,...musze je dzis zwazyc bo waga kupiona... ja bede chciala nadrobic spanie ale nie wiem czy mi sie to uda bo pieseczki pilnuje i musze sie do szkoly przygotowac na jeden wyklad bo mamy zaliczenie...tzn egzamin...a na reszte nie pojde bo pieski...nawet pazurkow nie pojade zrobic...trudno sie mowi...na razie siedze w domku jak ta matka polka z dziecmi...od wczoraj nie wychodzilam z domku... ide bo znow awantura o cycka:p
  14. pewnie ze warto bylo...caly czas jestem przy Madzi i moich wnukach:)...sliczne sa...tesciowa Madzi tez dumna jest:)..zobaczymy jak to bedzie dzis w nocy, czy sie wyspie czy nie...ech...a teraz ide do lozka bo maz pojechal do Media po wage kuchenna elektroniczna bo musze smyki zwazyc...bo za 10 dni maja miec jeszcze raz tyle ile dzis:P...i bede jesc Lu petitki zbozowe:p
  15. dziekuje dziewczyny za gratulacje, ale prawde mwoiac meczy mnie to bardzo, bo niedosc zenic ie spalam, to jeszcze musze caly czas pilnowac pieskow zeby jadly...boze mam juz dosc, chce sie przespac ale co mi sie uda polozyc juz slysze ze ktorys z malcow piszczy......pije druga kawe, skonczylam gotowac na raty zupke pomidorowa, i dla Madzi jedzonko... Madzia nie dopuszcza nikogo do szczeniaczkow procz mnie , no i zobaczymy jak wroci moj maz z pracy co to bedzie...dorze ze ferie sa juz bo nie bede musiala sie martwic o lekcje Viki, ale za o maja na feriach przeczytac lekture 60 ston..powariowali w tej szkole...:( Mamba wspolczuje ci tego braku pracy...wiem jak trudno jest cos znalezc....jakos musisz szukac... kochane moje caluski dla Was
  16. hejka ja na chwilke tyko bo naprawde nie mam czsu na nic, dzis zebranie semestralne, piesek jeszcze nie urodzil, sama odbierac bede porod bo lekarka nie moze...dziecko sliczne oceny ma wiec jeden problem z glowy, seksu mi sie chce a nie mam czasu...zaraz mykam do lozka...dietka lezy i kwiczy wieczorami...buuu...bede moze jutro ..wybaczycie prawda...kocham Was caluski na dniach zostane mamą:)
  17. a ja zjadlam bulke...buuu...z pomidorkiem...buuuu...i 5 mandarynek...ale lepiej chyba teraz niz w nocy...ide teraz sie umyc i spac... Tai moja Madzia ma sporo fotek aleu jutro jej porobie kolejne:p...:)... do jutra slicznotki
  18. jestem juz, szlag mnie trafia na te nasz drogi, korki jak cholera, u lekarza pelno ludzi, a jeden tylko przyjmuje..a ja mam dziecko zdrowe tylko po antybiotyku skora jej z doni zaczela sie luszczyc...na szczescie to zadna szkarlatyna czy inne swinstwo...ale ile trzeba bylo sie nazekac, wsrod tych chorych dzieci..troszke polazilysmy po sklepach..ale ile mozna...buuu... Corti ja jak zaczynalam chodzic na solarium to od 4 min...po dwoch dniach znow 4 min..pozniej 6 min...i znow tak samo..zreszta one ci powiedza...w moim solarium jest takie specjalne urzadzenie do mi8erzenia stanu skory i typu ...najlepiej poszukaj takiego solarium..odnosnie kremow..to fajniusie sa bardzo dobrze dzialaja... Bling dzis patrzylam juz mi dizurka zarosla wiec amba nie wloze kolczyka ...ale trudno, decyzja podjeta..ale szkoda bo fajniusi byl...
  19. Cortinko materailu maja mase, ale jakos ida do przodu, ..zagladalam do ksiazek na drugi semetr i tam juz o wiele dluzsze czytanki, zadania z tekstami, a na koncu juz tabliczka mnozenia...biedne te nasze dzieci...za co takie katorgi...na razie estem spokojna, ale ...no wlasnie..ale...:(
  20. Niteczko kochana cos sie znow poplatalo w twoim zyciu..ja tez jestem upi8erdliwa za trzy:)...ale ty sie kobieto trzymaj cieplutko, i odzywaj sie , pamietaj jestesmy z toba:).. Mamba masz jeszcze to: Stanowisko Asystent/ka Księgowej Opis stanowiska Zakres obowiązków: Bieżące księgowanie (zakupy, sprzedaż, wyciągi bankowe, dokumenty magazynowe, itp.) Przygotowywanie przelewów bankowych Wspieranie Głównego Księgowego w zakresie przygotowywania analiz i raportowania Współpraca z działem handlowym, audytorem Odpowiedzialność za jakość i terminowość wykonania przydzielonych zadań Dodatkowe inforamcje Oferujemy: Pracę w młodym zespole w międzynarodowej Firmie Możliwość rozwoju i zbierania cennych doświadczeń Atrakcyjne wynagrodzenie i możliwość awansu Szkolenia Wymagania Wymagania: Wykształcenie wyższe o profilu ekonomicznym, preferowana rachunkowość Doświadczenie w pracy w księgowości mile widziane Znajomość języka angielskiego w stopniu dobrym Otwartość, chęć nauki i rozwoju Znajomość języka francuskiego będzie dodatkowym atutem
  21. hejeczka:)..nie bylo mnie juz wczoraj bo jak pisalam pojechalismy z Madzia na kontrole, pieski sie ruszaja, Madzia przytyla kolejne 10 dag, jest ok, teraz juz co dwa dni bede dzownic do lekarki i informowac ja jak sie sunia czuje...pozniej pojechalismy na pizze ale ja nie jadlam, chco ciezko mi bylo, juz mialam sie skusic, ale jak sobie pomyslalam ze mam nowsiuskie spodnioe z metka w szafie, ktore kupilam sobie m.in.na gwiazdke to mi pizza odeszla..wypilam herbatka a pozniej malibu ale ze zwyklym mlekiem....i jest ok... wczoraj zjadlam: 2 lyz musli mleko banan jablko mala salatka sledziowa w sosie pomidorowym kr razowca kawa z mlekiem szkl soku pomaranczowego 5 mandarynek jablko Malibu Tai niop masz razje ze mamy duzo wspolnego..nio pomijajac wzrost:P..hihi..bo wage mamy tez taka sama..:) Mamba ty jestes po studium...ile to trwa??..ja mialam przez 4 lata rachunkowosc, statystyke, ekonomie..i reszte tego makabryczne go liczenia...duzo pamietam, ale nie lubie siedziec za biurkiem wiec nie szukam pracy w tym zawodzie:)...a ksiegowa zajmuje sie praktycznie wszytskim, ksiegowanie, zaliczanie, rozliczanie list plac..poczekaj cos ci wkleje… Do zadań Głównej Księgowej należy: ● kierowanie całością spraw związanych z prowadzeniem zagadnień finansowo-księgowych. ● Główna Księgowa odpowiada za zgodną z przepisami finansowymi działalność finansowo-księgową zakładu w oparciu o zatwierdzony plan rzeczowo-finansowy. ● Ponadto do zadań Głównej Księgowej należy ● prowadzenie spraw finansowo-księgowych zgodnie z obowiązującymi przepisami planu rzeczowo-finansowego Ośrodka oraz prowadzenie spraw płacowo-finansowych ● prowadzenie dokumentacji oraz sporządzanie wymaganych przepisami sprawozdań finansowych, płacowych, deklaracji podatkowych, a w szczególności opracowywanie w oparciu o przedłożone programy cząstkowe planów rzeczowo-finansowych Ośrodka ● dokonywanie płatności wobec wierzycieli ● dekretacja dokumentów finansowych oraz księgowanie operacji finansowych w wymaganych urządzeniach księgowych, nadzór nad pracą kasjera oraz prawidłowym funkcjonowaniem kasy instytucji.
  22. Obserwatorko ja mam studia zaoczne,, ale niestety musze dosc czesto byc u mnie na wydziale bo to jakies ksiazki potrzebuje, to sa zmiany w planie zajec, a to spotkanie z promotorem...i tak sie tego nazbiera...:)
  23. Corti nie moge teraz nic przeslac bo moj Tygrys zabronil mi otwierac poczte bo jakioes wirusy poprzychodzily, i w pracy mu antywirus pokasowal a u mnie tego nie zrobi z poczta wiec nie moge,...on sam to zrobi...hihih...ale przesle ja dostalam jedno tylko... Mamba ja tam nie wiem jak to jest na takich kursach, ale ja jestem po liceum ekonomicznym, i szczerze mowiac nie wiem jak mozna tego wszytskiego nauczyc sie w tak mala ilosc godzin....wiec nie poradze ci... ja niby na dzis mam koniec jedzenia, choc nie moge wykluczyc malych wpadek ktore moga sie pojawic...dzis juz zjadlam: 2 lyz musli mleko banan jablko mala porcja salatki sledziowej w pomidorach i z groszkiem kromka razowca kawa z mlekiem szklanka soku pomaranczowego 5 mandareynek jablko nie wlazilam na wage bo w tym miesiacu czuje sie jak bańka...dzis sie popsulam no i moze dlatego... Corti usciskalam Madzie od ciebie, a dzis jedziemy z nia na kontrole do lekarza, dzis juz 55 dzien ciazy...a przedzial czasowy jak rodza Yorki to 58-63 dni... a ja mam obiad juz na jutro ugotowany, zupka jarzynowa, a i cos na drugie danie jutro wymysle...na razie mykam doprowadzic kuchnie do ładu i niedlugo bede jechac...:)
  24. hejeczka kochane:) Tai ja wczoraj popuscilam pasa i zjadlam jednego rogala z pomidorkiem i serem i do tego dwie mala paroweczki...buiuuuuu...trudno..wracamy na dobra droge.... a dzis juz rano kjak to bywa popsulam sie ale nie mam czasu na lezenie w lozku bo na uczelnie musze leciec...wiec mowie narka i pozniej sie odezwe...buziaki
  25. doliczam sobie do dzisiejszej dawki jedzenia jablko i 5 ciasteczek zbozowych...:)..
×