Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jamka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jamka

  1. dziekuje za dobre słowa...kochane jestescie ..ale cholera mnie bierze jak wszysto im uchodzi na sucho, to zlewanie paliwa z firmowego auta, ..no maja za co jezdzic swoim autkiem...i te inne przekrety co robia, a na nich tak jak mówcie nie ma paragrafu, iejmy nadzieje ze chco polowe dostane tych alimentow....przeciez musi dac sie cos zrobic, nie umiem dac sobie spokoju, bo wiem ze on powinien ponosci taka sama odpowiedzialnosc jak ja...no ale na razie to on ma sie dobrze a ja ...ech :( U mnie w Opolu tak strasznie dzis wieje ze przewraca mi suszarke na balkonie, piasek zamiata po dworze tak ze nic nie widac...ja nie wiem co sie dzieje...a pogoda sliczna, cieplo, slonko swieci i pogoda prawdziwie jesienna...ocza sie ciesza jak to widza... wypilam kawusie i jakos jesc mi sie nie chce...a najgorsze ze wczoraj zapomnialam wziac pigułki i wzielam ja po 12 godzinach, ech...zebym tylko nie wpadla, bo sie załamie...ja chce sie uczyc, mam plany na przyszlosc, bardzo powazne....i wiem ze moje marzenia sie spelnia...trzeba wierzyc.... a co do jutrzejszej wagi to nie wiem czy sie cos zmienilo, zobaczymy...Corti nie krzycz kochana na mnie jaby co..oki... a tak wogle to \"kocham Was moja babolce sliczne\".....to tak na koniec....ide ogladac \"mózgojeby\"..sorki za wyraz...ale tak mowi moj sasiad i mój mąż..hihihi....a ja lubie telenowele...hihihi...zawsze cos innego....:P
  2. czesc babolce kochane:( jestem juz po sprawie, przyszli obydwoje, i jak moglam sie spodziewac zaczeli jezdzic po mnie ze ja ich naciagam, ze oni maja 10 osob na utrzymaniu, i maja kredyty, oplaty i takie tam, a alimenty moze placic moja mama albo babcia..paranoja...ja sie wywiazuje z mojego obowiazku macierzynskiego...a ten ku.......wrrrr...no nic zazadali jakis zasiwadczen, pyskowali do siędziny i ta ich musiała sprostowac kilka razy pod grozba kary za obraze sądu i zakłucania spokoju na sali:P....25 paździrnik kolejna sprawa....a alimentow nie ma jak nie bylo...co to za prawo jest ...nasz kraj jest pełen oszustów i kretaczy którzy lubia miec kase a prawo nie istnieje u nas...ja to tak widze....ech..... jestem padnieta, bo z nerow przed sprawa zaczelam sprzatac mieszkanko, pozniej z kolezanka do biblioteki, pozniej na sprawe i teraz po małą...ech nogi mi do dupki wchodza...:(...jest mi smutno i źle...:(
  3. VIrgi szkoda ze tak wyszlo...ale zawsze moze sie cos innego znalesc...:)... ja wczoraj wieczorem pojadlam, za duzo, jest mi zle i jestem zla na siebie...dzis mam ta sprawe , nie czuje niepokoju, zobaczymy co bedzie, i jak mnie znow potraktuje niedoszla tesciopwe tfuuuu...to jest zła kobieta... mam zaplanowane na wieczor pojscie na rower z mężem....moze to i dobry pomysł... kochane ja tu jeszcze bede bo dopiero na 12.40 ide ale trzymajcie juz kciuki za mnie...:(
  4. Kaprysku ja tez trzymam, ja niestety na razie nie moge pic kefirkow i maslanek tych czystych bo cos mi sie brzusio buntuje....ale ja tez dzis zaczelam, byle by do rana wytrzymac...najgorsze sa wieczory..zreszta wiecie... ja walczylam przed chwilka z obcinaniem pieska i kapaniem jej, bo zarosla okropnie a do fryzjera juz sie nie oplaca bo jak mi ja wygoli to bedzie jej w zimie zimno..bidulka obskubana jest hiihihih...odrosnie jej ta siersc...:) wypiłam kawusie i sama nie wiem co teraz bede robic, moze wezme sie do ksiazek...mała idzie na rower, taka piekna pogoda... jak cos to jestem caly czas..:p
  5. jestem juz:)..moja mała bedzie jesc zaraz obiad a pozniej na dwor zmyka... Corti mam juz skiazki bo wczoraj zjezdzilam cale Opole za nimi, i mam...a co do tej samej klasy to chyba jednak nie bo bym Cie zauwazyla od razu...a nie widzialam takiej slodkiej filigranowej kobitki jak Ty:).. boli mnie cos przelyk, i nie wiem dlaczego, jak pije to czuje tak jakby tam byla rana jakas albo cos...
  6. witajcie kochane:) Corti kobietko ty sie masz z tym ogrodkiem, ja nie lubie grzebac w ziemi, wiec wymiguje sie jak moge z takich prac na działkach...wola maloac, przestawiac, i podobne meskie rzeczy...:P u mnie z dietka wczoraj mozna powiedziec jako tako bylo, na kolacje zjadlam jajeczniczke z chlebusiem i pomidorkiem, wypilam drinka i poszlam spac....nadal nie czuje nic zeby kg spadaly, ale to tylko moja wina, no coz, czlowiek jest swiadomy tego co robie i nie mozna winic nikogo innego za jego błędy... córcia w szkole, konczy 11.25...wiec juz niedlugo...na razie jest fajnie, cieszy sie ze chodzi do szkoly... a ja załapałam jakiegos dołka malutkiego, nie wiem dlaczego, moze samo przejdzie.... a co pizzy Corti to nasza pizzeria jest jeszcze zamknieta bo konczy sie remont wiec nie zamawiamy, ale tak szczerze to ja sama nie wiem na co mam ochote z jedzonka, nie mam konkretnego smaku:P a jutro o 12 bede walczyc znow w sądzie, tym razem ze starymi tego gnojka, zobaczymy jak teraz sędzina lub sędzia rozpatrzy ta sprawe...wystarczy pokazac paragony za ksiazki....220 zł i plecak 138 zł..a gdzie reszta. powiem im prosto w oczy ze sa nie uczciwi i brak im wartosci moralnych...a jak sie teraz nie uda, to po prostu odpuszczam, niech se zyje ile chce, i niech se robi co chce, zycie im odplaci za moje krzywdy i nerwy....tak bynajmniej powinno byc..:(..zobaczymy, ale juz czuje ze w srdku cala jestem niespokojna...a co bedzie jutro??...to sie okaże...
  7. Blingus na wp i na interii...a co??...nie znm innych, bo nigdy tam nie bywam, bo nie miam na to czasu, a dzis nie mam dziecka, mąż ma inne zajecie, ktore miało trwać krócej, jednak nadal jest w lesie, a ja biedna nieprzyzwyczajona do takiego \"traktowania\"...ubolewam w domku i smutkam sama sobie...:(...i jem...
  8. Blingus jak ja ci zazdroszcze, ja jak jestem na czacie to sie same padalce odzywaja do mnie i tylko o sex im chodzi, a jak ostatnio jendemu na gg napisalam czy tylko wyglad sie liczy dla niego (bo bardzo chcial fotke dostac), i dlaczego on tak mysli...i co z uczuciami, i charakterem oraz intelektem, to napisal mi cos brzydkiego po czym go zablokowalam , oczywiscie inteligentnie i naukowo ze strony socjologicznej go podsumowalam...ech, dzis tez odwiedzilam czat z nudow, bo mąż uparł się że nie bedzie miał takiego nijakiego autka, i cały czas coś zmienia, kupuje, tuninguje, i ja biedna dzis sama w niedziele sie dze w domku, bo moja mała pojechala na dzialke....i na tym czacie nie ma nikogo powaznego, ech..moze ja sie starzeje??...ech..:(...ja bym chciala pogadac o czyms waznym, z osoba inteligentna, a nie z facetami ktorzy mysla tylko tym co w spodniahc maja...wrrrrr... a u mnie za oknem świerszcze graja, slonko takie cieple jesienne swieci , az sie chcialoby pojsc na spacerek, ale nie mam jak, musze czekac na moje słonko, ...hihihi,...jutro do szkoły znow, i juz ma w-f....a i na basen musze ja zapisac, to dory sport... ide do łóżeczka, całuski kochane ...
  9. miało byc lekkie sniadanko i tort..sorki za literowki:P
  10. hejka a ja wczoraj zaliczylam frytki z mc d lody i batonika, kawalek tortu, i kolecje z jajkami...a dzis rano sniadanko lekie a pozniej trot i kielbacha a teraz pije drinka, leze i uzalam sie nad wlasnym zyciem, buuu...znow podlapalam dola, wrrr...ide do lozeczka
  11. dzieki Tai za odpowiedz, ale ja juz sama nie wiem co z tymi wagami, wiem napewno ze to wina podlogi...1000%...ech szkoda gadac... ja dzis zakładam ze mam do stracenia wg wagi z apteki 2,5 kg...zeby miec te swoje 52 kg...mysle ze dwa tyg wystarcza...dzis ostatni dzien sobie pozwalam na slodycze, bo juz zjadlam prince polo, kawal tortu czekoladowego, lody z mc d, teraz kolacje ..jajo i kanaki 2 szt, w na obiadek spagetti....:)...ale ejstem najedzona...a feeeee... a jutro zaczynam wieczorami na rowerku bedziemy jezdzic, a od poniedzialku chce isc na silownie...kurde sama nie wiem czy lepiej nie isc na basen, zobacze jeszcze:P a cio reszta babolcow robi:)
  12. no to nie daj sobie sciagnac wczesniej tego gipsu niech sie tam wsyztsko zagoi porzadnie.. ja robie obiadek, własnie dusze pieczarki a pozniej do tego sos z warzywami do spagetti i ugotuje makaron i bedzie pyszne jedzonko...ja bardzo malo chce zjesc ..choc uwieliam takie jedzonko:)
  13. to w takim razie takiej nie chce...znajde miejsce w ktorym waze tak w miare...hihihihi...i nie bede zmieniac miejsca, ale i tak chyba nigdy nie bede wiedziala ile naprawde waze...:(... ja staram się sprzatac ale jakos dzis mi to slabo idzie, sama nie wiem za co sie zabrac, na razie ide powiesic pranko, a pozniej zabieram sie za obiadek...dzis spagetti ale ja jem bez mieska, sam makaronik z sosem i do tego pieczarki...mam nadzieje ze niezaszkodzi mi...buuuu...
  14. hejka:P Obserwatorka nie wiem ile moze wazyc gips, ale napewno jest ciezki..kiedy Ci go ściagaja??.. a ja juz sobie w srodku nocy obmysliłam plan..ze rano ubiore sie lekko i pojade do apteki się zwazyc bo na nerwy dziala mi tam moja waga i te krzywe podlogi...i co mi wydrukowalo??..ze mam 1.59 wzrostu a zawsze mialam 1,62..wrrr...i ze mam 54 kg, i dało mi dietke:)...no i napisało ze mam bim prawidlowy i takie tam pierdoly... Tai ty masz wage elektryczna?? prawda?? powiedz mi czy przy takiej wadze ma tez znaczenie np krzywa podłoga??...bo jesli nie , to taka sobie kurde musze kupic....Powiedz mi jeszcze czy ty sie wazysz zawsze w tym samym miejscu i czy jakbys poszła z waga do innego pokoju to pokazuje ci taka sama wage??..duzo tego wiem ale mam dosc stresow z ta moja waga....brrrrrr.... ide sie teraz zmierzyc bo brakuje mi 3 cm...brrr...ja tak nie chce...masakra ... Tai bardzo prosze wyczerpujaca odpowiedz zeby moje złe mysli zostaly szybko wywiane:):):)..z góry Ci kochana dziekuje a co z reszta dziewczynek, co tam porabiacie??..ja skonczylam jesc sniadanko... a tak na powaznie teraz to mam 2 tyg zeby zgubic te 2 kg co niby mam na tamtej wadze wiecej....i uda mi sie...niedlugo zjazd tygodniowy to trzeba pokzac sie w takiej postaci jak sie bylo na obronie pracy dyplomowej:P:P:P...
  15. Blingus ja mam kolczyka w pępusiu i powiem ci ze bolalo, ale jakos to przezylam, ale trzeba bardzo o to dbac, mój mezus pilnowal tego zeby to bylo przemywane, zagladal czy sie dobrze goi, czy nic sie tam złego nie dzieje, całował i pielęgnował mój pępuś bardzo:)..kochane stworzonko:p...a co do sesji to ja też bym chciała ale w bieliźnie, taka profesjonalna:)...może sie uda na 25 urodzinki ale to jeszcze troszke czasu mi zostalo:P... ja teraz sie dze pi pije Napoleona , którego mój mężuś dostał w prezencie:)...ale jaoks mi to niesmakuje, i polzałam do kuchni i rozrobiłam to z colą light...hihihi ale mieszanka, a z drugiej strony jakiś koneser takich trunków zamordował by mnie za to:P...ale cóż ja już taka pomerdana jestem:P ide dołóżka:)..caluski i słodkich snów kobitki...nie łaxić tu po nocy, bo jak mi lekarz powtarzał że od 22 do 1 w nocy wątroba się zrgeneruje i w tych godzinkach powinno się spać...:P...na serio:):):):):):):)..chyba mi już alkohol daje się we znaki:P:P:P:P:P ide juzpapappa
  16. Virgi w duzym skrocie udalo ci sie to przedstawic...sama znam to co opisałas wiec rozumiem cie, chco w moim przypadku nie bylo tego az tyle..tzn tycia i chudniecia...ale jesli chodzi o wymioty to tez je jakis czas prowokowalam, i w pewnym momencie potrafilo to byc nawet dwa razy dziennie, ale sie opanowalam, teraz czasem tez mnie nachodza takie mysli, ale nie daje sie... a ja zaraz jade na zakupy..ufff, juz widze te kolejki, choc i tak mniejsze niz te w sobote:P... a teraz podam to co dzis jadlam...pomiedzy obowiazkami 1\\2 maslanki czyli 200 ml + rogalik zytni z dynia kawa 2 w 1 musli + mleko resztka farszu z wątrobki pieczarek i zoltek gotowanych + 2 szt grzanek razowych i mala szklaneczka soku z marchewki.....to teraz była kolacyjka taka jakas dziwna ..ale smakowalo mi:P jestem juz najedzona i gotowa do walki z zakupami...dzis chcę zaopatrzyc moja mała w nową lampkę na biurko...w końcu to zaszczyt być pierwszakiem:)....(to taka mała dygresja pani wychowawczyni:P )....
  17. hejka kobitki :)..jestem dopiero teraz bo najpierw mialam wykład w szkole i pani nauczycielka uczyła nas jak mamy z dziećmi postępować...wrrr...a później na szybko ginekolog i lekarz mojej małej...jubiler bo okazało się że tamte kolczyki co kupiłam miały wage i jeden cały czas mi spadła z ucha więc wymieniałam na inne większe bardziej efektowniejsze, i teraz jest cacy a przy okazji dałam do naprawy mój komunijny łańcuszek taki płaski który może się łatwo złamć i teraz mam dwa na szyjce:P... co dalej a to że jestem dobra duszyczka i do ginekologa poszłam tylko dlatego że koleżanka moja nie miała już recepty i odstąpiłam jej jedno z mojej ..:)...ot taka sobie dobra jestem:P Corti widzisz ty napisałaś że nawet gdybyś miała te 40 kg to się widzisz grubą...sluchaj ja mam lepszą rzecz...do niedawna myślałam że faktycznie mam grubasne uda i wogle , ale okazalo się że lustro które mam w przed pokoju pogrubia i to dość bardzo...a sprawdziłam swoje odbicie w innych lustrach i faktycznie moje pogrubia...hihihihi...albo tamte wyszczuplają:P ide do babci , później wpadne:)
  18. a ja podaje to co zjadlam, i zmykam 4 jabłka 3 szk soku i 2 krispi....i na dzis koniec:) ide do lozka, bo sie pokłóciłam z męzem, i mam nerwa...a wiem ze nie mial podstaw mnie opirniczac, ja chcialam zaoszczedzic paliwo a tu sie okazuje ze za to mi sie zebralo baty...wrrrr..co za zycie...od dzis jestem rozrzutna....moze za to nie bedzie mi sie zbierac...
  19. no to ja też coś powiem:) w moim przypadku tzw rezygnacja z pilnowania osiągniętej wagi spowodowana jest tym że: mam często zmienne nastroje i zachcianki jak kobitka w ciąży; mam dołka to jem, nie potrafie się powstrzymać to tez jem, ale zwalam to na moją bestie która lubi tak mna rządzić...albo zwalam to wszytsko na moją słabą wolę...ale tak ogólnie to szukam tylko powodów żeby zwalić wine na nie, a prawdą jest że podświadomosść mi mówi ...zjedz nic ci nie będzie, co ci szkodzi jedno ciacho...i tak sobie to jedno ciacho zamieniam na kilka kanapek i ciacha i cole...wrrrrr...i ja się przyznaje bez bicia ja szukam wymówek jak się najem za dużo:)... o tak a co do spraw zdrowotnych to ja sie nie wypowiadam, bo nie moge porównac sie z przejsciami Nitki czy Kapryska....oooooo
  20. ojoj a tu co sie dzieje:P hihihihi..ja wrocilam z miasta, bylm na swojej uczelni, mam ksiazki i zaczynam...:)...moja córcia to diabeł wcielony, a ma panią która jest chemiczką, więc będzie rygor, i już to widziałam na pierwszym spotkaniu, taka niemiła że oczka bym jej wydrapała....wrrrrrr..jutro zaczynają... ja jestem wściekła na tych co budowali ten mój blok, tak kurde podłogi krzywe że szkoda gadać..chyba że w ciagu kilku sekund przytylam od 2 do 6 kg??...ciekawa co??...ja mam nadzieje że taka tendencja obrzydzenia do jedzenia potrwa choc do konca dnia, i niezasmakuja mi te ciasteczka co sa w kuchni...buuuu... Tai ja jutro wybieram sie do ginekologa po kolejna partie tabletek..wczesniej tym razem ide bo kolezanka potrzebuje jedno opakowanie i jej musze odstapic:P...a ja tez bede miała z głowy..:) Corti ty wiesz ze ja już myślałam że mam wszytsko a tu okazuje się że trzeba jeszcze ksiazke do religii i angielskiego...ech znów czeka mnie wizyta w księgarni, tylko szkoda że nie można było tego kupić razem...ide wstawiać obiadek:)
  21. widzie ze dizalo sie tutaj bardzo dużo...ciesze sie z tego Corti bij mnie i pierniczaj ile wlezie..za te wyniki waga 53kg talia 69 biodra 91 udko 47 biuscik 87...:(:(:(:(:(:(:( ja juz od 6 na nogach, bo głowe myłam i szykowałam...dobrze że dzis nie trzeba ksiazek jeszcze brac...ide tam na 9...a później jeszcze zdjecia musze zrobic małej do legitymacji... a i dziś chce zaliczyc jeszcze moją uczelnie, ...jak ja bym już chciała tam wracac...ech....
  22. Virgi no widzisz sa ludzie i ci których nie można nawet nazwać świniami , bo te zwierzaczki są mądrzejsze od takiech ludzi...szkoda gadać a tak poza tym to oto co dziś zjadłam:) 1/2 jabłka + 3 łyż Frutiny + mleko 1 1/2 jabłka kawa 2 w 1 2 kromki grahama + szynka z indyka + 2 ogórki kiszone drożdżówka z jagodami kromka ciemnego razowca + 2 ogórki kiszone jutro chwila prawdy a ja wiem że waga stoi w miejscu...ale cóż. moze tak ma być... Szkoda Blingus ze tak mało będziesz tu zaglądać:(...ale nie zostaw nas całkowicie...obiecujesz?? Niteczko odnośnie recepty to musze poczekać aż ten lekarz wróci z urlopu, ale pogadam:) jutro zamierzam piec Nitkowe ciacho i jeść je cały piątek z mlekiem...czy taka jednodniowa dietka jest dobra??:P
  23. ups skomentuje,.miało być.......tak bardzo chcialam cos napisac ze bleda strzelilam:P...
  24. nie skomętuje tego wpisu co jest wyżej, bo szkoda liter na takiego kretyna...albo kretynke..kto wie co to za osoba była i jaką miała płeć...ale domyślam się....hihihiih...a poza tym szkoda ten wpis komentować bo osoba która to napisała nie ma za grosz rozumu, ogłady i inteligencji a bez tego człowiek nie nadaje się do życia w społeczeństwie....
  25. skusiłam się na drożdzówke z jagodami..pyszna...ale waga na tym ucierpi coś czuję..:(...buuuuu... co tam u Was moje śliczne??
×