Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jamka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jamka

  1. Tak Corti złoto bo brakowało mi do kąpletu tylko tych trzech rzeczy...łancuszek tak bardzo delikatny ale nie z tych takich cienkich...musial byc delikatny bo krzyz ma byc bardziej widoczny...nie jest caly ze zlota tak jak standardowe bo zamiast tej blugiej czesci ma wstawiony podłużn kamien a reszta złoto ...kolczyczki małutkie ale nie czyste tylko z takiego przydymionego zlota...slicznie to wyglada...no to teraz moge zakładac moj złoty zegarek...bo tak nie nie lubilam mieszac złota ze srebrem:P....a sroczka jestem, bo juz upatrzylam sobie branzoletke i pierscionek...takie w stylu greckiej bogini...uwielbiam takie cos...ale to dopiero na gwiazdke:) jem teraz obiadek, tzn kanapki i ogoraski bo sa pyszne:p....ale ide dzwonic jeszcze do szkoly bo musze sie upewnic czy na 9 rano jest to całe zamieszanie w szkole:P...
  2. Corti kochana ja tam sie nie wtracam w to co mu sie podoba, on ma na tym punkcie bzika, a co do twego meza to bede pytac o jedna rzecz tylko teraz nie mam czasu... wrocilam wlasnie z dzialki pomalowalam okienka i bylam z mała moja nad woda pochlapala sie troszke ale jutro jak bedzie ladna pogoda to znow pojedziemy...oczywiscie juz po rozpoczeciu roku szkolnego:) ja ide sie wykapcia, ubrac slicznie i jade po moje cuda do jubilera....:)...juz sie nie moge doczekac jak one wygladaja na zywo:P... odezwe sie jak wroce...:)
  3. hejka:) wczorajszy dzionek zakonczyl sie chyba dobrze jesli chodzi o jedzonko jog nat + 3 łyż musli+ 3 śliwki jabłko + gruszka brzoskwinia piętka razowca + kawałeczek kiełbaski wędzonej dwie małe porcje zapiekanki z razowego makaronu, z warzywami i śladową ilością sera żółtego i do tego pół lampki wina białego w nocy zjadłam 5 śliwek i gruszke .... Bling tak on sie uparł na Opla Tigre lub na Opla Calibre...i meczy mnie o to...ja tam nie jestem za tym bo te autka mają ponad 5 lat, a z drugiej strony po co drugie autko...ale cóż facet jak se coś wbije do głowy to potem go to męczy.... ja niedługo jade na działke pomalować mojej babci okienka, bo już cały domek pomalowany został...mnie zostały okna...pogoda zapowiada się śliczna...słoneczko i wogle.... Corti jutro zaczynamy ponowną edukacje:P..kochana trzeba będzie sobie przypomnieć jak się małowało grafy, i te inne dziwne rzeczy:)... dziś wstałam z dobrym humorkiem, wyspałam się...tyle dobrze....
  4. jak sobie życzysz Obserwatorko..zjedliśmy kolacyjke, wypiłam lampke winka i jestem cała happy...pyszna zapiekanka i winko 5 letnie:p...teraz jedziemy na miasto...:)
  5. Obserwatorka ja mam balkonik i czasem na nim sie opalam, ale wiecej jest akrobacji niż tego opalania bo nie chce się opalić w paski więc trzeba leżeć na boczku i wogle straszne jaja są:)
  6. no widzisz Kaprysku zaniżyłam proporcje, a warzyw niepamiętałam...ale fajnie że Ty pamiętasz..w końcu Ty nam ja poleciłaś już ponad rok temu:)
  7. ta wczesniejszy prezen ale my nigdy nie umiemy wytrzymać jeśli chodzi o rocznice...zawsze 27 każdego miesiąca jemy kolacyjke, albo gdzieś idziemy żeby uczcić kolejny miesiąc po ślubie:)...a 27września planujemy zaś coś szalonego:P...ale nie dokładnie tego dnia bo to w tygodniu wypada ale zaraz w pierwszy weekend po tej dacie znikamy :):):)..teraz ja się zastanawiam co mu kupić....hmmm...jeszcze nie wiem:P dziś robie kolacyjke dla niego...taką fantazyjna zapiekankę z makaronem i z czym się da...:P...poszaleje w kuchni....jakieś dodatki do tego ...ale ja nie jem...bede piła tylko winko:)...już nawet zakupki zrobiłam:) Obserwatorka to idz na dwor ale nie za długo...powietrze dobrze ci zrobi:)..albo na balkon wyjdź Corti 1 dzien to 1 -1,5 litra kefirku i grzanki razowe 2 dzien to 1 -1,5 litra soku jabłkowego i grzanki razowe 3 dzien to gotowane jarzynki ..tylko zabij mnie nie pamietam jakie ... Kaprysku popraw mnie jak coś źle napisałam:)...
  8. kolczyki łańcuszek i krzyżyk złote...śliczne cacuszka...tylko one są z katalogu więc będą jutro:)..to już prezen na rocznice ślubu...hihihi już drugą:)a ona dopiero za miesiąc:P
  9. dziekuje Niteczko za przepis , upieke napewno:)..wspominałaś coś o bananach, że bez nich było by mniej kaloryczniej..mi się wydaje że za dużo śliwek też nie jest wskazane...ale one działają na zaparcia...:P musze sobie na jakiś czas dać spokój z maślankami, kefirkami i jog nat bo mam zgage i boli mnie brzusio od nich...ech...wole teraz mleko...
  10. Kaprysku widzisz jakoś mi wpadła w ręke maślanka i ja kupiłam, ale co mi po takmi dniu jak wieczorkiem podjadłam sobie troszeczke. Ale od dziś koniec, rowerek i ćwiczonka zaliczone, teraz śniadanko...musli z jog nat i 2 śliwki....a później planuje coś lekkiego do końca dnia...i wiem że mi się uda:)... a co do szkoły, to ja już też mam całą wyprawkę, strój apelowy, i te inne potrzebne rzeczy...nastawienie tak jak już pisałam pozytywne...moja mała będzie w klasie 1 c...ja chodziłam do d...:P...i wiem też że wf-u będzie ją uczył pan z mojej szkoły..też fajnie... Corti musimy być odbrej myśli:) a co do tego ciatsa śniadaniowego to co to za wynalazek, jak się to piecze..Niteczko podaj przepis:)...proszę:)...aha i uważam że na śniadanko może takie jedzonko być, bo to najważniejszy posiłek dnia, więc ja bym spokojnie takie cudo jadła:P
  11. hejka:) Corti kochana ja juz spalam jak Ty tu byłas wiec nie moglam Cie przytulic, ale za to teraz to zrobie, jest taka mordka w ikonkach z gg , i tam sie takie fajnie mordki razem ze soba kosmaca:)... ja wczoraj znow nagrzeszylam, ale juz odpokutowałam . jestem po 30 min rowerka i 15 min cwiczen na dolne partie cialka...czuje sie dobrze, ide sie kapciac a pozniej pojade na miasto...:)..cos sobie poszukac...a ja znajde to powiem co:P... postanowiłam sobie, że wezme się tak porządnie za siebie, bo nie ma co tak się oszukiwać. albo tyję albo wracam do swojej wagi, i wybrałam to drugie. od dziś jestem grzeczna i jem tak jak Pan Bóg przykazał. Koniec z podjadaniem, objadaniem się na noc, bo to źle wpływa i na ciało i na dusze...Jamka się nawróciła.....:)... Corti w czwartek wielki dzień dla naszych pociech i dla nas też:p...jestem pozytywnie nastawiona, a Ty?? idę pod prysznic:P
  12. a to co sie stalo.samo sie wysyla, nie bylo mnie nawet przy kompie...hmmm..czary czy co??
  13. Corti!!!!!!!!!!!!!!! o jak fajnie ze juz wrocilas, badz grzeczna i dawaj fotki, nie kloc sie z mezem, nie warto:P...kochana a co nabroiłas??..kurde pisze jak paralityk zeby nie robic literowek, bo znów mnie zjecie:P... ja chce fotki, a na droge cnoty mam nadzieje od dzis wrocic bo jestem grzeczna, chyba??...ja mysle ze tak...chco najlepiej sama oceń, a ten wczorajszy wybryk no jakos tak wyszlo:(..
  14. Corti!!!!!!!!!!!!!!! o jak fajnie ze juz wrocilas, badz grzeczna i dawaj fotki, nie kloc sie z mezem, nie warto:P...kochana a co nabroiłas??..kurde pisze jak paralityk zeby nie robic literowek, bo znów mnie zjecie:P... ja chce fotki, a na droge cnoty mam nadzieje od dzis wrocic bo jestem grzeczna, chyba??...ja mysle ze tak...chco najlepiej sama oceń, a ten wczorajszy wybryk no jakos tak wyszlo:(..
  15. Corti!!!!!!!!!!!!!!! o jak fajnie ze juz wrocilas, badz grzeczna i dawaj fotki, nie kloc sie z mezem, nie warto:P...kochana a co nabroiłas??..kurde pisze jak paralityk zeby nie robic literowek, bo znów mnie zjecie:P... ja chce fotki, a na droge cnoty mam nadzieje od dzis wrocic bo jestem grzeczna, chyba??...ja mysle ze tak...chco najlepiej sama oceń, a ten wczorajszy wybryk no jakos tak wyszlo:(..
  16. Obserwatorka maslanka ma 36 na 100 ml...grzanki maja 396 na 100 g, a ja zjadlam 70 g, winogronko mialo 20 g, bo to male z dzialki, mialo ok 30 g...a maslanki wypilam 700ml...nie wiem ile tego wyszlo, a gruszka to taka normalna twarda bo to z tego garunku zimowego... a to jest przepis Kapryska na oczyszczenie ..hmm..czekaj nie pamietam juz dokladnie jelita lub watroby??... Kaprysku na co byla ta dietko maslankowo grzankowo soczkowo jablkowa i te jarzynki gotowane??
  17. Obserwatorka jak daleko jestes z ta twoja praca??..duzo ci zostalo, i kiedy masz obrone??...a ja ci radze wez sie wyspij porzadnie bo jak mowia sen to zdrowie, i lepiej sie pisze jak sie jest wyspanym:)... zjadlam kolacyjke i jutro mam zamiar chyba pic sok jablkowy, chyba ze kupie sobie jablka i sama sobie sok zrobie, tak bedzie najlepiej...pomysle nad tym...lecz musze dokonczyc maslanke bo calej nie wypilam:)..
  18. Tai dziekuje za pouczenie, i bede pisac uwazniej ...:p..nie mam co sie obrazac bo za co... ja wrocilam z dzialki przywiozlam sobie mase pomidorkow, gruszki, winogronka sliweczki...i inne smakolyki... a oto co dzis jadlam 9,13,17...pilam szklanke maslanki i jadlam po 3 grzanki...a o 15 zjadlam gruszke i kisc winogron...:P na dzis tyle...ide sobie, bo musze robic przetwory z pomidorkow:)
  19. Kaprysku nie czytasz dobrze czy jak, ja sie o ciebie pytalam??:P...ale sie upominam hihihiih...ale taka prawda...zreszta wszytskie sie martwimy o ciebie i myslalysmy caly czas o tobie ja tez dzis grzecznie maslanka z grzankami.... robie porzadki w papierach, ukladam, segreguje bo balagan mialam, ech...i wkurzyl mnie facet od bramy garazowej...wrrrr...przyjechal jakis takie stary dziadek ledwo na oczy patrzyl i on mi mowi co mam robic...wrrr.. jade na dzilke niedl;ugo to sie pozniej odezwe Kparysku zapomnialam jak sie czujesz??pisz kobietko:)
  20. hejka:) dzieki szparagus za kwituszki przydadza sie... Tai ja nie mam zamiaru robic nic z tych rzeczy bo szkoda by mi kasy bylo na to...:p..ale tak sobie pomyslalam i napisalam zreszta wiesz jak ze mna jest, to co pomysle to zaraz pisze i czasem wychodzi jeden wielki balaghanik ale taka wariatka juz jestem:P.. Niteczko ja cos wiem z tym sprawdzaniem pracy, ja swoja czytalam chyba z 20 razy a moj maz drugie tyle, pozniej promotorka i ci inni giganci,...ale za kazdym razem jak czytalam to znajdowalam literke zjedzona i kropki...a jak drukowalam to okazalo sie ze znalazlam podwojnie dana kropke...mowie ci jaka jazda, ale 5 byly trzy:):):)...i tak patrzac teraz z perspektywy czasu nie bylo to takie trudne, jak sie wydawalo na poczatku:)...jestem dumna z siebie..:).. a co do dietki to jak szczerosc to szczerosc...wczoraj o 19 byl lod w mc d z czekoladka i polewami, a pozniej byly dwie male buleczki i frytki tez mc d ale na drugim koncu Opola..a w domku drink i orzeszki i Maltanki....ale dzis zaczynam ... ide za ciosem Kapryska i zastosuje ten dzien maslankowo grzankowy...pamietacie??? a jutro ma byc z sokami i grzankami...zoabczymy co z tego wyjdzie....hihihiihihi...chyba ze mi sie cos w ciagu dnia zmieni...bo ja nie umiem tak jak mam napisane jesc...szkoda Cortina wrocilas juz, pewnie opalona i zadowolona z nowymi silami zeby nas opierdzielac ze sie niepilnujemy:P...
  21. Obserwatorka a jakos tak sie te pomysly biora sama nie wiem, jakos tak:(...a ja zajmuje sie przegladaniem ksiazek odnosnie mojej pracy mgr, a jak tam twoja praca?? napisalas ja juz, bo cos mowilas ze bedziesz sie bronic we wrzesniu??...ja zamierzam isc na saminarium juz z plnem ramowym, zebym mogla juz zaczac pisac...a nie jak w tamtym roku, niedosc ze dali nam pozno promotorow to jeszcze olali nas...ale ja wyszlam z tego obranna reka:)...
  22. Niteczko oki zobacze co da sie zrobic...ech mysle i bede gadac...postaram sie pomoc..a tak se mysle ze moze urolog moglby cos takiego wypisac bo faceci maja raka prostaty ale ja sie na tym nie znam...widzisz to jest tak ja mam dentyste , jego brat jest ginekologiem a najmlodszy urologiem, jego matka dentystka a ojcice ktory po wylewie jest byl chirurgiem twardym, i zszywal mi na czole rane jak rozbilam glowe w przedszkolu, chco nadal mam blizne, bo ludzi traktowal jak zwierzadka...takie czasy kiedys byly.... dzis w nocy zjadlam male opakowanie wafelkow orzechowych Familijnych i jest mi zle, a teraz kawke wypilam....:(..zle mi...ale bede walczyc..musze zaczac cwiczyc i zgubic udka bo sa z grubasne...a wiem ze to tluszczyk bo widac...moze odsysanie se zrobie...:P..4000 tys to kosztuje...a tluszczyk podobno nieodrasta tam gdzie sie odsysalo bo likwiduja komorki tluszczowe tylko trzeba uwazac zeby tluszcz nieodkladal sie gdzies indziej....
  23. Fiajnie Bling ze sie pobawilas:) a ja od wczoraj nie moge pojsc do ubikacji, nie wiem moze to wina brzoskwin...nie wiem...ale wiem ze wlazlam na wage i pokazala 54 kg...nie mam juz sily...wzylam sie w roznych miejscach w domku i waga raz pokazuje 53 a raz 54 a nawet w jednym miejscu pokazala 45 kg..:P..ale jazda...tak naprawde to teraz nie wiem ile waze, jest mi z tego powodu smutno, i zle...na sniadanko zjadlam male jabluszko i 3 lyz musli z mlekiem...chcoc mam ochote na wedzona kielbache...ale sie nie dam....:(
  24. Tai nie bylam nie kupilam nic na poprawienie nastroju, za to poszlam na zakupki i wyczarowalam swietny obiadek dla rodzinki ...ja tez jadlam ale inne miesko i bez ziemniaczkow....a teraz zjadlam 4 kanapki i jest mi zle...:(..ja sie tak niebawie..nie chce....moja mala poszla na rower, maz sprawdza plyny w silniku a ja sama w domku ogladam krolewne sniezke, lubie ten film, jest tak dziewczecy...ech... ide musze sie pozbyc tego jedzenia z zoladka...:(..wiem ze niepowinnam ale musze:(
  25. oj zobaczylam bład i trzeba go poprawic...w tym poscie z rana mialo byc Proba!!!!...sorki kochana ale literowka sie wkradla:P
×