jamka

hejka no i poszlam sobie tedy bo mialam w planie zakupy dla malej i meza..no i okazalo sie ze bluzeczke co sobie kupilam bez mierzenia jest wiec ej licry i za opieta na mnie i mała jeszcze jedna ma ale na pozniej gdzies za rok...hihihi:P ide spac bo boli mnie bardzo stopka, spochla znow i boli nie moge chodzic, jakos do wtoprku wytrzymam zrobie badania i okaze sie co mi jest..chyba:( dobranoc

uff jak sie najadlam...a feee..ale zdrowo...cała litanie podam wieczorme po zakonczeniu dnia jedzenioweg...:P.. czekam na mezusia z obiadkiem, mała juz zjadla..a ja tez:) pogoda w kratke, raz piekne slonko a zaraz ciemno sie robi i leje deszcz:(..co zapogoda jak w listopadzie...mam nadzieje ze choc pod koniec miesiaca bedzie ladnie i jesien dopisze piekna, ciepla i kolorowa...tak szybko mi to lato ucieklo, a tak prawde mowiac to wiecej deszczu bylo niz slonka..brakuje mi sloneczka:(buuuuu Niteczko jak tam ?? jak sie czuje tatus, przyzwyczail sie juz do nowego miejsca?? Probcia przekaz Kapryskowi pozdrowienia i caluski, bo juz mi jej tu bardzo brakuje:( zmykam..papappa

Corti kochana ja dziekuje za taki maly spadek ale wazne ze tendencja jest spadkowa...:P,...ide teraz do wanny i bede sobie piling robic i zadbac cos o siebie...:)

Bling a ty spania nie masz, zreszta widze ze tu dziewczyny tez maja jakies problemy ze spaniem, albo to nocne marki:P...ja zasypiam o 22 zawsze ...heheh..no chyba ze cos in nego mam do roboty:P dzis boli mnie glowa, i spac i sie chce, padalo rano no i mokro wiec mała na dwor nie chce isc bo nie moze siedziec na trawie, ech...woli byc w domku to nie bede jej zmuszac... kurde nie chce mi sie siedziec dzis w domku, musze cos wymyslec zeby gdziues pojechac, kurde no, przychodzi sobota i opole jakies takie nudne jest, zreszta na codzien taka samo, :( ale mam wisielczy humor dzis...:(..maruda ze mnie i tyle..a kusi mnie ta SZARLOTKA:(BUUUUUUUU

czesc sklonka kochane bez slonka na niebie buuuu ja chce lato, zeby bylo cieplo moga byc nawet tre upaly ale ma byc slonko, ja chce sie opalac nad woda:(... widze ze Niteczka spac nie mogla a Tai to tez sie najadlas tak jak ostatnio ja, ale wczoraj wieczorkiem mialam maly kryzys i chcialam isc do lodowki po ten jablecznik, ale maz powiedzial ze mi nie wolno i jakos zapomnialam o tym.. Corti kochana oki, przelozymy to na inny raz...bo opuchlizna sie zmniejszyla ale nadal jest, nie nadywrezam nogi bo bedzie bolec...a z drugiej strony pogoda do bani, boli mnie glowa i jakas taka nie do zycia jestem...ale i tak sie spotkam z toba zobaczysz, i z reszta dziewczynek tez:P..a co..jakos sie keidys da dzis w nocy snilo mi sie ze juz zaczely sie studia, juz mi sie teskni, za znajomymi i wogle, usiade dzis znowu do ksiazek, poczytam ponotuje co mi potrzebne do pracy:P...a popzniej przysiade z moja małą do czytania niech sie za bardzo nie obija:P... zjadlam sniadanko juz jak zwykle takie same co zawsze...

Niteczko ale tam fajnie:) pomijajac te skorpiony , pajaki i inne robaki...feee....slicznie wygladasz...opalilas sie fajnie...:)..super wspomnienia... Corti babo jedna napisz cos??

chwilka musze cos wyjasnic,...wdarla sie jakas heksa i stad to nieporozumienie...widze teraz...ja dostalam fotki z opisem \"kilka ...z albumu Blilg\" wiec myslalam ze to Blingus ty mi wyslalas te fotki, a tu wychoidzi na to ze nie...oj to komu mam przewslac...sorki ze ja taka niepoprawna jestem, ale jak one wczoraj przyslzy to ja w lozku bylam i mezus je odbbieral wiec dzis je widzalam, a na adres nie patrzylam tylko na tytul...:) wybaczycie??:)

Corti a jakby co to moigly by byc bielany lub Corona?? zeby sie nie pchac w miasto

Corti ja dlostalam fotki fajniusia sukieneczka a pazurki sliczne:)..takie migdalkowate:P...hihihi nozka mnie boli i to bardzo, mam ja owinieta bandażem i lisciem z kapusty, powinna opuchliuzna zejsc...na wtorek mam wyznaczone badania...zobaczymy w srode lub w czwartek co to bedzie...najgorsze jest to ze nie moge wlozyc butow...buuuuuuuu:( wszyscy jedza u mnie szarlotke bo dostalam jakis nowy przepis wiec musialam wyprobowac, i kurde oni jedza a ja nie tykam, bop jest mi zle ze nie moge ubrac moich spodenek...:(

Obserwatorko wiem ze to nie towj slob..hihi..ale fotki beda porawda??:) bylam u tego lekarza i nawet małpa niedotknlea tego bolacego miejsca tylko od razu dala lek przeciw bolowy i skierowanie na badania, nic nie powiedziala zadnej diagnozy wstepnej, cisza zupelna, tak podejrzewalam ze tak ebdfzie bo moja lekarka jest na urlopie wiec bylam u innej...ech...noga boli, musze isc po liscie od kapuchy zeby oklad zrobic, chodzic za bardzo nie moge...ech:( Corti chyba nici z tego wyjazdu jutro, szkoda, ale jak nie moge za duzo chodzic to wole nienadwyrezac nogi za bardzo, bo znow spochnie i cio:( ja zladlam przezd chwilka obiadek i ide sie polozyc z ta stopka...

Niteczko to sa takie wafelki ryzowe pakowane w kartoniku, i sa rozne smaki tzn nie smaki bo one tak samo smakuja ale maja inn e skladniki, np jedne sa z algami, drugie sa fitness, i jakies jeszcze ktorych nie jadam...to cos takiego jak te krazki ryzowe z firmy Sonko...one sa w kartonikach takich prostakatnych, jasny fiolet z rozem pomieszany, drugie sa chyba zolte i pomarancvzowe, ale juz nie pamietam bo jem tylko te fioleotwo rozowe... ja tez jeszcze nie wiem jak z tym wyjazdem, bo wlasnie wybieram sie do lekarza z ta moja stopka i zobacxzymy co mi powie, wczoraj wieczorem nie moglam ubrac byta na koturnie a jak ubralam japonki to nie moglam ich sciagnac... zmykam do lekarza

czesc slonka:) Corti oto o co mialo byc wczoraj waga 53,5 talia 68 biodra 89 udko 46 biuscik 86 wczoraj bylam grezeczna na miescie kawusia z mleczkiem i woda...dzis jest chlodno, i juz nie mam nadzieji na jakies lato...na opalanie nad woda, i wogle jaka kolwiek kapiel:(...buuu...a tak fajnie bylo....ale coz... moja malutka jeszcze spi, a ja nieldugo pranko wstawiam ale niue wiem jak to z pogoada bedzie.... Tai ja tez chce kurczaczka i kiszonke...Corti tez wczoraj jadla kurczaka i sie niepodzielila:(

Obserwatorka no to po slubie czekamy na fotki:) oto co dzis zjadlam musli + joig nat + brzoslwinka papierowka + brzoskwinka szprotki w pomidorach + 2 kromki razowca 2 brzoskiwinki + krispi kawa z mlekiem reszta rybki + 2 kr grachama + krispi a teraz zjadlam duzy kawal arbuza, i lyzeczke szarlotki:) ide teraz na miasto...corcia wykapana i juz w lozku bo zmeczona droga...:)

Dydko gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) zreszta dla wsyztskich tym co waga spada...

hejka:) dzis czwartek a ja rano najpierw nakarmic meza:P musialam , pozniej pieske na dwor i dac jej sniadanko, od razu do wanny z nia, wykapalam obstrzyglam bo zarosla jak nieboskie stworzenie...teraz biega i sie mechac burzac sobie slicznego kucyka na glowce nad ktorym sie meczylam 10 min...:P..taka z niej wdzieczna sunka...hihihihi co do wagi to nie wiem bo waga mi sie popsula nie rusza sie wskazowka..hmmm..pozniej pojde po ta stara do garazu:P...zreszta tak jak napisala Tai ze rewelacji sie nie spodzierwa , no i ja tez...wczoraj wygralam z glodem, dopiero jem teraz sniadanko, kupki nie moglam zorbic, buuuuu...ale coz...moze pozniej sie uda... Corti co do lodow to dam ci znac bo jak moj marcin uslyszal to sie rozesmial i mowi ze mamy jechac na lody do Galerii wiec jak cos to razem przyjedziemy z mała moja bo dzis wraca, wiec bedziesz musiala zabrac Koralika ze soba:)...a przy okazji moze bym kupila jej stroj apelowy...choc spodniczke ona ma to musze tylko bluzeczke, zobacze co by bylo, ale najpierw musimy sie dograc co do tego...powiedz mi czy tam w Galerii dominikanskiej sa sklepy dla dieci, bo ja tam bylam tylko raz i wyszla bo nic mi sie nie podobalo, ale nie patrzylam na sklepy dzieciece...:) ide posprzatac bo jakos mnie tak wzielo na to, choc nie musze....sniadanko zjedzone wiec moge cos juz robic...:P

nie ma za co Corti:) ja wlasnie wypilam na cieplo capucino straciatella...pyszne, to jedyne moje wykroczenie dzis:)..i na dzis koniec...papapap...slodkich snow...

Obserwatorka mnie etz to pisalas ze sie glodze:pale stracilam na wadze i utrzymuje to od kilku miesiecy, jednak wzielam sobie towje rady do serducha i jem wiecej:p...hihihi i troszke przesadzam, ale juz wracam do bycia grzeczna Corti wiesz coiz tym wazeniem niech zostanie tak jak bylo, co czwartek, taka tradycja naszego topiku wiec szkoda zmieniac:)...ciesze sie ze jestes juz, co do tego miejsca nad morzem, to moja kolezanka teraz w poniedzialek pojechala do Łeby i mowi ze superowo, ja wiem ze najpiekniej jest w Miedzywodziu, cieny nie sa z kosmosu...wiem ze opna placi cos 25 zl za nocleg...a tak z innej strony to ja tez cie bardzio Kofam, i ciesze sie rowniez ze jest jak dawniej, jeszcze zeby Kapryskiatko nam wyzdrowialo to by bylo oki... Niteczka radzi sobie, i ciesze sie i wiem ze bedzie dobrze:) jas tak jak mowilam jem teraz arbuza i dzis koniec chocby mialo mnie zessac z glodu to nic juz nie zjem... zaraz wraca moj mezus i po obiadku zmykamy gdzies na miasto, usze pokazac sowje pazurki:P a co, sliczne sa, bo sama ich bym tak niezorbila.hihihihihihihihih:):):):):) Corti kupilas juz ksiazki do pierwszej klasy, bo ja wlasnie zamierzam w przyslzym tygodniu takie zakup dokonac...bo reszte juz mam , no jeszcze stroj taki jak na rozpoczecie roku trzebna kupic, i buciki nowe...zreszta wiesz...:)

Obserwatorko nie dam rady nie moge za bardzo chodzic, kurde no jak nie reka to teraz noga, jutro rano kaze sie zawiec do lekarza i poczekac na mnie beda musieli...zobacze co mi ta baba powie, ech.. ja teraz sącze zielona cherbatke i o 15 .30 chce cos zjesc...tzn wypic...bo dzis pije tylko soczki,...

ale mi sie zebralo.juz bede grzeczna, i zrobilam pierwszy krok do tego..wlasnie zlazlam z rowerka predkosc 22 km\\h i jazda 30 min...jestem zadowolona z siebie, wykapcialam sie nasmarowalam sie preparatami i nie wiem sama co zjesc na sniadanko bo nie jestem glodna...hmmm..moze dzis na samych soczkach bede ..zobacze... a teraz co do mc d...ja tylko z mezem tam jadamy od czsu do czasu choc ostatnio czesciej, ale to lody bo sa pyszne:P..a malej nie zabieram tam juz od dawna, a jak jezdzila to jadla rybki, jogurt lub frytki i pila soczek, ja bardzo dbam o jej brzuszek bo ona mam z nim problemy, wiec nie trujej jej kochana Bling...wiec nie martw sie o nia:)...a o mnie tak, jak sie nazywaly te do ssania cukierki pamietasz nazwe? Dla Kapryska prosze przekazac ucalowania , Probciu prosze bardzo:)... teraz jade sie poznbierac bvo jade sobie pazurki zrobic:) Tai co to za kluski byly ja tez by zjadla, ale zobaczymy co waga pokaze jutro, ja juz nie wiem jak my sie4 wazymy, wiecie co niec h juz tak zostanie jak bylo ze raz w tyg bo juz weszlo w krew i pierwsze cxo zawsze robie w czwarki to odwiedzam kibelek i wyciagam metr i wage:P... zmyka na razi Corti łobuziaro gdzies znikła??

hejka:( ja tylko na chwilke po to aby pozalic sie ze bylam grzeczna a wieczorkiem ciasteczka i lody z mc d:(..buuuuuu..ja sie tak nie bawie ten demon mnie dobija... ide soboe poprawic humorek ...zrobie sobie fajnusie pazurki, ale nie tipsy tylko manikiure:P..o tak..z francuskimi koncowkami...:) buuuuuuuuuuu ja sobie musze cos kupic jakies wspom agacze bo sie zajem na smierc...dlaczego tak jest...:(

Niteczko ja tez jakos nie moge opanowac apetytu, mimo ze jest chlodniej i dla mnie latwiej to nudzi mi sie bardzo, leze caly dzien w lozku, ale juz jutro moja mala wraca wiec zajme sie nia:)...ale tak czy siak nie jestem zadowolona z siebie, niepotrafie niejesc po 18, jakis demon opetal mnie i czuje sie tak jakby rozluzinial moja silna wole i moje zakazy i kazal mi jesc....to jets okropne, najgorsze ze jedzac nie czuje zadych wyzutow sumienia tylko przyjemnosc z jedzonka:(...juz sie zastanawialam nad jakimis wspomagaczami bo nie wiem jak to dalej bedzie...nie jest zle mam 54 kg, kupuje spodenki na 36 rozmiar wiec chyba powinnam sie cieszyc, ale wiekszosc ciuszkow kuilam na 52 kg wiec wiadomo ze sa opiete troszke:(... Niteczko jak my sob ie poradzimy??:(..trace nadzieje

Corti co z toba??:( a jesli chodzi o Kapryska to gdzies ktos pisal ze ona ma sie ok 16 sierpnia pojawic??..jakos tak

hej Dydko..widzisz wiekszosc z odchudzajacych mowi ze jak jest c ieplo to sie nie chche jesc, ja mam na odwrót, ja jak sie odchudzzalam w zimie to bylo superowo, wogle jesc sie nie chcialo, a teraz w te upaly to ja mialam taki apetyt ze szok:p..teraz jest chlodniej i mniej mnie ciagnie do jedzonka, smieszne co:P leze w lozeczku na razie, bo nie chce mi sie ruszac na miasto, ale pozniej sie wybiore, bede miala spacerek...:)

hejka slicznotki:P Niteczko ja na ogol nie jadam mieska bo nieprzepadam za nim, a jajka jak mam na nie ochote to moge jesc przez tydzien bez przerwy, jem to co mi sie chce, wiec czasem takie dziwne to moje menu ...:)...z rybami to tez u mnie ciezko bo jak jem to tylko makrelke z jajkiem i kiszonym ogoraskiem , szprotki w pomidorkach trez no i jesli chodzi o ryby to wszytsko...wiem ze powinnam jesc ich wiecej ale jakos nie moge, ...a jesli chodzi o winko to nie duze naduzycie, moje bylo wieksze bo buleczka pelnoziarnista z szynka i pomidorkiem...ech..jakos cierzko mi jest teraz wrocic do niejedzenia po 18:( witam nowa kolezanke:) wiecie co ja jakos dzis nie mam ochoty na nic, niedawno wrocilam z dzialki, bylam podlewac i dokonczyc malowanie , oczywiscie rowerkiem pojechalam:)...teraz czekam az zaparzy mi sie cherbatka to ja wypije , wyschna mi wlosy i musze isc na miasto.. jakis leniuszkowaty dzioen dzis bede miala...a moja malutka jutro wieczorkiem wraca wiec juz mi sie n udzic nie bedzie:)

hejka Obserwatorko:) ja tez wlasnie zjadlam malutka miseczke kapusniaku bo dziadek kupil i gotuje, nie na jakims tam wywarze z miesa bo tylko na wodzie, zjadlam mala miseczke pycha ale boczku nie tknelam, bo nie lubie...rozgrzalam sie bardzo, bo caly dzien bylo mi zimno...:)..ale sie najadlam, choc na krotko bo o 18 zjem juz kolacje...tez jakas dietetyczna:)