Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jamka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jamka

  1. hej slonka fajnie ze sie cos ruszylo...ja nitce chyba wyslalam zdjecia ale juz sie pogubilam bo robie kilka rzeczy na raz i juz nie wiem... nitaka juz wiem ...do ciebie poszly...juz tez drugie...cora podobna do meza twego a ty nie wygladasz na 34 lata...lubie takie fryzurki...sama mialam jeszce niedawno taka..hahha...buzki...a tak wogle to ty szczuplutka jestes ... cortinka-- nie moge otworzyc tej strony co podalas...nie wiem moze ja jakas dzis zakrecona jestem...wazylam sie dzis i mam uwaga 58 kg....ale sie nie przejmuje bo co tam nie sama waga czlowiek zyje...pilnowac sie z jedzeniem i nie przesadzac to ja lubie... ania a ty sie nie wyglupiaj tylko sie kuruj bo ja w czwartek mam zamiar byc u ciebie...
  2. tai-- fajny fotki, slicznie wygladasz w tym basenie...a piesek milusi..to jaks raza pochodna za stafordami?? ja pozniej przesle ci zdjatko ze slubu...no i moja psinke kochana...ja dzis ide na uczelnie..nie chce mi sie ale musze.. pozdrawiam
  3. czesc slodkie kobietki dzis zrobilam sobie wagary i nie poszlam na zajecie..ale to nie do konca tak , ze mi sie nie chcialo...mam okres i tak mnie w tym miesiacu boli brzusia , ze nie jestem w stanie normalnie myslec...a drugie to ze jakby ktos kran odkrecil..wiec wolalam nie miec niespodziewanych przykrosci na zajeciech...ale dobre strony tego ze zostalam w domku tez sa...a mianowicie popsiatalam cale mieszkanko...upielkam ciasto ze sliwkami...zrobilam pranko...ugotowalam pomidorowa...i teraz pije soczek z marchewki i jabluszek...mniamusne co do dietki to nie ma jej u mnie..wczoraj kawalek halwy, batonik, chlebus z dodatkami , buleczki,...szkoda gadac....wlasnie wyciagnelam pyszne ciacho z piekarnika uroslo duzeeeee...ale ja jakos dzis nie mam ochotki jesc... wiecie ze sama sie zastanawialam nad tym adipexem...ale jakos nie umiem uwierzyc ze on nie dziala zgubnie na organizm..choc w malym stopniu,...dlatego boje sie... ania-- jak tam pozadki?? ja mam cos dla majki a jeszcze jak pojde do garazu i do piwnicy to sie tego tam nazbiera...wiesz o co chodzi...a w czwartek ide z viki na szczepienie przeciwko gruzlicy i chyba malej nie dam do przedszkola...a ona mnie meczy kiedy pojedziemy do cioci...wiec jesli bedziesz miala czas i wogle chec to wpadniemy do ciebie ...male sie pobawia a my pogadamy... cortinka--ja jak juz kiedys pisalam to mam rozne zachcianki...kiedys byl chlebek z musztarda wedlinka pomidorkiem i miodem..poprawione sledziami i sokim jablowym...wiem masakra...wiesz ja bym tak chciala sprobowac dietki nielaczenia i musze sie za to wziac...ale ja nie chce tego nazywac dietka ...to ma byc sposob na zycie...a moja corcia ma 6 lat i 8 miesiecy...hahah..i tez mam dom, dziadka na glowie..marude...pieska ...straszna pieszczocha i musze sie tez nia zajmowac...a z corka to szkoda gadac..uparte jak osiol...ale to wodnik...no i mam meza.. jutro mam zajecia i ide na nie bo mam dlugasny referat i prowadze zajecia...ale jazda bedzie... tai-- wysylam fptke jak chcesz podaj meila to ok nie ma sprawy...czy ktos chce jeszce mnie zobaczyc?? wiecie co ja mam juz dosc tej pogody a to dopiero sie zaczyna...koszmar...a jeszcze jak mi wywala wszystkie okna w domu to dopiero bede miala zapierdziel...mam ich az5 sztuk w tym duze balkonowe na cala sciane i 2 male i 2 duze bez balkonu...nie wiem jak ale bede pedzic tych robotnkiow zeby sie streszczali ale nie dam im tej satysfakcji i bede nad nimi stala i8 kontrolowala...o taka juz jestem ze musze sama wszystkiego dopilnowac... caluje {usta]
  4. ania pilnie podaj mi nr na kom bo mi gg padlo
  5. ech zimno u mnie w opolu...czesc dziewczyny jem sniadanko i ok 10 jade z babcia na dzialke jakies kwiatki wykopac na zime...dietka nie jest juz u mnie dietka..troszke podjadalm wczoraj ale jestem na 2 dni przed okresem wiec mi wolno... zycze milego dnia i pozdrawiam goraco
  6. cortinka-- u mnie w opolu slonko swieci ale jak rano jechalam moja mala do przedszkola zawiesc to bylo zimno..jka ja nie lubie zimy... jestem juz po sniadanku ..poprasowalam...zrobilam pranko reczne i moge sie zaraz zabrac do pisania referatu do konca...
  7. czesc slonka ja sie jakos trzymam choc nie mozna nazwac tego diata...nie mysle juz o ty ze mam byc na diecie...o nie..koniec z ty...dzis mam nieodparta ochotke na grzanki i maslanke...wiec juz to papusiam sobie traz... nadal nie mam pracy..i nic nie ma w ogloszeniach...masakra...ale cos trza znalesc...Tai-- kochana mnie tez facet wykanczal psychicznie ale ja mu sie postawilam i zaraz mi powiedzial ze nie mma zaufania i koniec rozmowy..wyszlam...nie bedzie mnie dupek obmacywal i molestowal...niestety ja mam do takich pecha..ale sie nie daje... pozdrawiwm i ide prasowac
  8. juz od kilku godzin zagladam tu i nikogo nie ma...pozadki sobotnie sie robi co dziwczyny...a ja sie zbuntowalam i dzis nie robie ... pozdrawiam dietki trzymam i nie..jakos tak jest
  9. hej kochaniutkie cortinka-- ja tez jestem zodiakalnym barankiem i ciezkie ze mna jest zycie...jak se cos do lba wbija to musze miec to od razu i tak kombinuje , krece, szukam ze zaraz to mam,...a jak mi sie to nie ude to jestem zla i jeszcze bardziej zawzieta...ale jesli chodzi o dietke to wole powoli ale do celu isc..bo takie skoki wagi to zabojstwo dla naszego cialke... kaprysku-- trzymaj tak dalej...kochana wierze w ciebie... ja od wczoraj zajeta jak cholrera bo to musialam logowke umyc...pranie...rowerek zaliczyc ...choc tylko 40 min ale zawsze cos...a dzis robie sloiki tzn kompoty z gruszek...i potem bede robic krajanke na zime z jablek do szarlotki...mniamusne sa... nie mam czasu na pisanie pracy ,..a jeszcze musze przeczytac 2 ksiazki zeby zaczac ja pisac...berak mi czasu...a do tego jeszcze dom ...ale baje rade uwaga@!!!! wczoraj robilam jeszcze pierogi roskie i nie zjadlam ani jedengo...a tak je lubie...na razie sie tzrymam choc wiem ze przytylam...ale powoli sie to straci...
  10. czesc dziewczyny nie wiem sama od czego tu zaczac...mam 2 kg w gore...troszke ciasno mi w spodenkach ale tylko jednych...jem jak chce, i co mi sie chce...jablecznik..chlebus...wczoraj pizza..ale jakos nie umiem przestac...jeszcze mnie dupka boli bo prawie caly dzien przed kompem siedze i pisze referat...szukam materialow,...masakra jakbym miala tak siedziec 8 godzin za biurkiem to bym chyba oszalala... ania-- przejdzie ci, pojdziesz do szkloy to trak jak mowilas nerwy cie zjedza...a poztym my nie mozmy sobie odmawiac wszystkiego...i tak mamy juz przekichane..wiecznie te diety..najpierw przyplyw optymizmu..hura kilogramy spadaja...a pozniej cos sie w nas zalamuje i znow jemy nie kontrolujac sie..moze tak zmiejszyc ilosc ale nie glodowac i nie myslec o diecie.. nitka-- ja taz kiedys mialam 50 gk i czulam sie z tym cudownie, nawt niektorzy mowili mi ze za chuda jestem..ale wtedy to jadalm jak smok i mieszlama co sie dalo...ale wole miec te 58kg i miec spokojne zycie niz sie stresowac, zamartwiac i miec awantury...to nie dla mnie... ja ide teraz po mala swoja ...spacerek mi sie znow przyda i na dzis mowie dosc dietki i pisanie referatu...bo ja glupia sie chce wykazac i i pisze referat na 15 stron minimum a mial byc tylko na 10 minut przedstawienia...ale nie poradze ze temat jest tak obszerny
  11. czesc dziewczyny ja wlasnie stanelam dzis na wage i po nietrzymaniu dietki wieczorkami mam 2kg w gore...ale poprawilam sobie humorek i dzis zmienilam calkowicie swoja fryzurke..jestem zadowolona...bardzo ide sie uczyc..bo mam ciezki rok teraz i jak sie nie zaczne uczyc teraz to pozniej bedzie ciezko..
  12. cortinka-- te soki maja byc przez ciebie zrobione a nie kupowane...:-) takie sa najzdrowsze mam pytanko chce sie zabrac za dietke nielaczenia lub south beah...ktora mam wybrac...chce zamowic ksiazke odnosnie dietki ,ktora chce zaczac wiec musz poznac jakies opinie...wiem ze ta south beah ma dobre recenzje,...nawet rewelacyjne wiec nie wiem na co sie zdecydowac cortinka co ty na to?? pomoz... ale tam w tym pierwszym etapie jest to ze nie wolno jesc owocow a ja bez nich zyc nie moge... jakos sie dzis trzymam... dobranoc kociaki
  13. czesc a ja po wczorajszym pilnowaniu sie z soczkami ...wieczorkiem do mc donald pojechalismy i pelny zestaw + lody..mniam ..ale trza sie znow pilnowac... soczki mozna pic nie wiecej nic 600 ml dziennie...bo na pocztaek trza sie przyzwyczaic...
  14. czesc kotki ja sie tez melduje ..dziec mialam pokrecony..duzo biegania...tzn samochodzikiem ...ale dietka sie trzyma ...dzis soczki marchwiowo jablkowe i woda...caly dzien bo wczoraj sobie pozwolilam i trzeba to odpokutowac...ale jak pysznie odpokutowac...same pyszne rzeczy w tym soczku... pozdrawiam i caluski dla kobietek z topiku
  15. czesc slonka jakos przezylam ten ostatni tydzien choc ciezko bylo...dalam rade co do wagi to stoi w miejscu 56kg...ale sie ty mnie przejmyje bo sie dobrze czuje tak jak jest teraz...nie katuje sie dietkami , jem tak jak zawsze bez przesady..czasem pizza..no wczoraj:p...ale co tam dzis byl juz rowerek i brzuszki..wiec ok.. jak czytalam Tai..to taka rados z niej plynela...gratulacje moja droga...dalej tak trzymac z nastawiemniem do zycia ...super.. kochane ja niewiedzialam ze tak duzo nauki jets na 3 roku studiow ale juz ma powoli dosc..a to dopiero poczatek...z kazdej strony cos..tu czytac trzeba do pracy...a tu zajecia i referaty, odpowiedzi,,i wogle masakra... wiec nie mam glowy do dietek...a w domku tez male klopoty i musze sie z nimi uporac...:-(...jakos to bedzie pozdrawaim was sliczne moje i do zobaczyska
  16. hej kochaniutkie chwale sie ze dietke trzymam i sie nie dam:-) dzis na uczelnie i jutro tez...mam juz dosc ale wytrzymam..wiem o tym trzymam kciuki za was wszystkie.. mam w domu cala apteke bo mala chora i my tez podziebieni ide sie zbierac , cos zjesc i na zajecia..potem zakupki a potem na kolacyjke z mezusiem ...to tak z okazji rocznicy slubu bo to juz w poniedzialek...ale dzis swietujemy trzymajcie sie cieplo
  17. czesc kochaniutkie dzis mam na 11 dopiero wiec moge sobie poczytac i cos napisac...nie wazylam sie dzis bo wskoczylam na wage we wtorek i bylo 56 kg ...jednak pilnuje sie caly czas ale wieczorkami mnie dopada smutek z powodu pogody i zjadam sobie wczoraj ciasteczka...ale dzis sie pilnuje i nie ma przewinien...dzis czwartek i sie nie dajemy:-) ja mam katar i zatoki mnie bola...gdzies sie przeziebilam....moja mala tez jest podziebiona i bylam z nia u lekarza dzis ale nie ma antybiotyku na szczescie... kuzwa znow leje u mnie ...paskudna pogoda...cholewcia:-( same smutki i depresje mnie nachodza tak poztym to fajnie ze ty Kaprysku nas w ryzach trzymasz...fajny jadlospis na dzis juz byl:-)...ja jestem tez po sinadanku ; musli + mleko + winogronkia z dzialki + troszke arbuza = wszystko razem w miseczce ..mniamusne cortinka- sama nie wiesz jak ci zazdroszcze tych 53kg...dla mnie to mazenia...teraz idzie zima i nie wiem czy uda mi sie to zgubic ...ale wazne zebym nie tyla ... liwia-- to chyba dobrze jak ci sie tak wyloncza ta funkcja..ja bym tak chciala..ale niestety ja mam na odwrot..jak stresy to jem...i to duzo...nie potrafie inaczej...ale narazie poki co jest tak pol na pol z ta dietka mam mase roboty na uczelni bo musze zbierac materialy do pracy a teraz caly tydzien szkola od rana do wieczora...jeszcze mala podziebiona i to sie w nocy daje we znaki:-( ale takie uroki dzieci jak sie je ma... trzymajcie sie slodko i dzis nie wolno nam grzeszyc ,...jak mowila nam cortinka
  18. hej slonka ja mam dzis 3 dzien na uczelni i juz wysiadam, dzis nie ide na 2 ostatnie wyklady bo to filozofia a facet strasznie nudzi...w nocy nie moglam spac i jestem skolowana...dietkli sie trzymam ..powiedzmy wczoraj wrocilam wieczorem i mezus kupil mi ciasteczka wiec zjadlam i tez 2 golabki...ale w ciagu dnia jest ok...wiec nie pozostajesz sama PROBA...jakos musimy to przezwyciazyc.. zaraz sie zbieram na zajecia mam na 9.40 ...balagan straszny ,, nikt nic nie wie...ale co tam ...przetrwam to... wazylam sie wczoraj i mam 56kg..wiec nie jest zle...tylko musze sie objadac na wieczor... caluje was i trzymam kciuki za dietki nasze
  19. hej kochaniutkie wiem ze ja nalegalam na spotkanie ale w tym tygodniu mam caly czas zajecia na uczelni i nie moge nic opuscic bo ja w tym roku pisze i bronie licencjat wiec zrozumiecie mnie ze nie moge sie zrywac....:-( w nastepnym tygodniu tez mam szkole tzn 2.10 a potem mam wolny tydzien nastepne zajecia mam dopiero 16.10. boje sie tragicznie, dzis malam zajecia od 8 rano i dopiero wrocilam , jestem padnieta, zniesmaczona...i wogle jakos tak dziwnie...a juz zasypialam na zajeciach z filozofii socjologi... znow to samo prawie przerabiamy co przez ostatnie 2 lata... a tak poza tym to moja dietka jest na razie pilnowana od niedzieli...pije soczki sama je robie..rozcienczam pol na pol z woda...jest ok...jutro beda grzanki i soczek jablkowy...a dzis sobie na glolabeczka pozwolilam na kolacje ale takiego na zimno bo go w szkole jadlam...sama robilam..pycha... nie pisze konkretnie do kazdej z was ..wybaczcia slonka, ale ide do wanny i potem do lozeczka z mezusiem sie porzytulac...a rano musze znow na zajecia wstac...masakra...ale to juz teraz nie zabawa i trza sie uczyc.. wiec pozdrtawiam , calyje i daje dla wszystkich kochanych kobietek ide do wanny i mezusia
  20. Cortinka- ja mialam ponad rok umowe zlecenie ale to bylo tak , oni zapomnieli ze ja jestem studentka i oplacali mi normalnie zus i wlicza sie do emerytury ale malo tam tego jest... pozniej sobie o tym przypomnieli ze ja studiuje i przestali mi skladki odprowadza...wiec jesli nie jestes studentka to masz odprowadzane... ja dzis zaczynam sie pilnowac bo ciezko mi bedzie pozniej jak przytyje...pije dzis sok marchwiowy i jaslkowy ale sama go robie i rozcienczam pol na pol bo jest to lepsze na watrobe...i tak mam zamiar przez kilka dni...a bedzie to dosc latwe bo mam caly dzien zajecia wiec nie bede miala czasu myslec o jedzonku gorzej bedzie wieczorkami ale dam rade... caluje was kochane rybki
  21. czeasc dziewczyny milo ze sie tu troszke ruszylo:-) u mnie z dietka kiepsko, jem wszystko czego mi nie wolno no i waga w gore ale w przyszlym tygodniu mam uczelnie od rana do wieczora, wiec bedzie mi latwiej wrocic do dietki.... kaprysku-- ja tez mam dosc masywne udka i pupcie...ale jak mam 55 kg to kupuje ciuchy 36 rozmiar...tez lubie biodrowki ale nie bardzo moge pokazywac brzuszek bo mam berdzo poryzany przez ciaze:-( a na plackech mam tatuu wiec lubie jak go widac... kobietki kochane ide lozeczka, zjadlam teraz pizze wlasnej roboty i chce mi sie spac... caluje wszystkie i do zobaczonka
  22. jamka

    Weight Watchers

    czesc dziewczyny:-) czy ja sie tez moge przylaczyc do waszego grona?? ja tak czytam i zastanawiam sie nad tym liczeniem punkcikow...mam sporo info na ten temat ale jakos sie nie moge zebrac zeby zaczac ta dietke. nie wiem jakie menu sobie ulozyc na pierwsze dni ...moze cos doradzicie...:-) ja na razie sie nie trzymam z jakim konkretnym przepisem na dietke, jaem mniej..to moja dietka...mam 57kg - choc mam dzis 1 dzien okersu wiec moze to byc nieprawdziwa waga...ale zwaze sie w poniedzialek... dzikuje z gory za przyjecie
  23. czesc dziewczyny:-) widze ze jednak juz sie znudzilo i zapal opadl jesli chodzi o nasze posty tutaj , a bylo tak milo....ja dietke trzymam ale nie rygorystycznie...jutro sie nie waze bo dostaje okres wiec bedzie to waga nieprawdziwa...zwaze sie dopiero w poniedzialek..tak mysle ze juz woda odplynie ze mnie... ten rok bedzie dla mnie wyjatkowo ciezki bo jak zobaczylam moj plan zajec na ten rok akademicki to az sobie usiadlam, nie wiem jak to wszystko polacze ...poprostu sie boje...ale jak zaczelam studia to musze je skonczyc...trzymamy kciuki za wszystkie postanowienia... dla wszystkich kobitek
  24. hej kobietki:-) a juz myslalam ze nie chcecie juz tu zagladac... tai-- nie tylko tu masz bolacy brzuszek..ja wczoraj zjadalam kawal ciasta drozdzowego i popilam zimnym mlekiem..dostalam takich boli skretow kiszek ze nic nie pomagalo, nawet 2 ranigasty i 3 nospy...pilaqm rumianek i dopiero cieply oklad pomogl...ze 3 godziny cierpialam katorgi...masakra...ja sie tez od kilku dni nie pilnuje bo jakos nie mam natchnienia...zreszta jestem przed okresem wiec i tak wiem ze nie ma sensu sie katowac z jedzonkiem bo i tak bede miala zachcianki. bede ponziej kochane do osoby ktora pisala o tym ze ma rewelacyjny sposob na odchudzanie -- to zadna z tych stron nie chodzi tam na nich o odchudzanie...podfaj jak mozesz co to jest dokladnie ten kjoktajl...moze to caMBRIGE?? CZY COS PODOBNEGO??
  25. tak jak mowilam i tak jak myslalam , nie mu juz tu nikogo z naszej bandy...:-( szkoda i bardzo mi przykro ze taks ie to konczy..
×