E 29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czytalam cala druga czesc tego topiku i znam ten styl -cos mi sie wydaje, ze ktos sie stesknil, ale to Wy (ze tak napisze stare dziewczyny) powinnyscie najlepiej wiedziec kto to...a ja juz podejrzewam jedna osobke. No i po imprezie.Bylo standardowo seniorzy spili sie jak bąki.Najpierw obgadali co im dolega i siup...potem wymienili wszystkie lekarstwa, ktore biora i siup...nastepnie licytowali kto wiecej na te lekarstwa wydaje i siup...a na koncu doszli do tematow rodzinnych no i jak co roku sie pokłócili...i porozchodzili sie, poobrazani do domu.A teraz dziadek za punkt honoru wzial sobie aby zlozyc stol,choc ledwo trzyma sie na nogach i za nic w swiecie nie pozwala sobie pomoc ,wiec dzis troche posiedze. Milego weekendu. Dam Wam przez sobote i niedziele odpoczac od siebie. Papa
-
Wraca nawalona wrona z imprezy. Leci i kracze:-Krrra, Krrra. Nagle (było już ciemnawo) walnęła w drzewo. Spadła. Po chwili podnosi się, otrzepuje z kurzu i próbuje:-Hau, miau-cholera jak to było? Przechodzi mrówka pod jabłonią, gdy nagle spada na nią jabłko. Po chwili wygrzebuje się spod niego: - Niech to szlag, w samo oko... Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk: - Zajączku, co piszesz? - Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami! - Ja ci zaraz! I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk. Za nim niedźwiedź: - Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem! - Ziuta, dlaczego ten pies tak się na mnie patrzy? - On tak zawsze, gdy ktoś je z jego miski. A poza tym u mnie bez zmian.Dalej walcze z myszmi-pol nocy w skupieniu nasluchiwalam jak skubia ta skorke od chleba i czy lapka w koncu zaskoczy czy nie...Podsumowujac myszy dalej wygrywaja... She-wspolczuje synkowi najgorzej jak boli ucho lub zab.Moze glupio zabrzmi ale dobrze,ze to ucho bo slyszalam,ze w pomorskim szaleje u dzieci wirusowe zapalenie pluc, ktore trudno wykryc i szpitale sa przepelnione.Troche mnie to wystraszylo bo zapalenie pluc przerabialam jak malutka miala 2-tygodnie i w sumie z jednego szpitala(patologia ciazy+porodowka)pojechalysmy do drugiego.Niby to minelo ale jednak zostalo w pamieci. Ciepła-no,no,no.....a Ty co? Strajk taaaak....?Ja Ci dam zobaczysz -dostaniesz na tylek...Bedzie to machanie czy nie? POZDRAWIAM I ZYCZE WSZYSTKIM POGODY DUCHA W TA PASKUDNA POGODE ZA OKNEM.. a u mnie dzis imprezka Dziadek ma imieniny,czyli bede miala w domu prawdziwy klub seniora luuuuuudzie jak ja to przezyje!
-
Policjant aresztuje bacę za robienie bimbru. - Ale ja nie robiłem bimbru! - Ale aparaturę macie. - To aresztujcie mnie też za gwałt. - A zgwałciliście kogoś? - Nie, ale aparaturę mam. Jaś pyta tatę: - Tato, jaki ci kupić prezent pod choinkę? - Nic mi nie kupuj, nie mam pieniędzy! Ojciec do syna: - Przeczytałem twoją listę życzeń i już wiem, co dostaniesz pod choinkę. - Co, tato? - Słownik ortograficzny! Namacał ślepy garbatego i sarkastycznie mówi: - Co? Z plecakiem na wycieczkę? A na to garbaty: - Jak widać... Córeczka budzi się o trzeciej w nocy i mówi: - Mamo, opowiedz mi bajkę. Mama: - Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu.
-
SHE-a moze najpierw sprobuj do Rzecznika Praw Konsumenckich u nas taki jest -dziala w Urzedzie Miasta jakas Panil Longina cos tam cos tam -wypowiada sie czesto w Kronice, ale nie wiem czy u Was cos takiego jest.Wiem ze ten Rzecznik pomaga zalatwiac takie sprawy TJ. pisac podania i wystepowac wlasnie o sprawiedliwe rozpatrzenie. Jak syn?
-
czesc dziewczyny Agrypina-swietny artykul,napisany prostym i wciagajacym stylem,nawet mi udalo sie zmusic by go przeczytac. U mnie chyba zespol napiecia wlasnie mnie ponioslo i okropnie nawrzeszczalam na starsza corke, i jest mi cholernie wstyd,mam ogromne poczucie winy-choroba musze bardziej nad soba panowac. MM wraca juz w piatek-nie bede rozwijac i komentowac tego tematu-musze poszukac sobie sznurek by podwiazac szczeke i rece po opadly mi do samej ziemi gdy to uslyszalam....Boze daj sile...Wiem, ze samotnym matkom jest ciezko ale ja twierdze, ze byc zona to prawdziwa szkola przetrwania. Ciepla -widze, ze dalej nie jestes w formie.Postaraj sie pozbierac.Ktoras z babek pisala o tym ...no...psychicznym molestowaniu-chyba razem sie do tych psychicznych nadajemy(nie obrazajac Ciebie-taka przenosnia).Macham do Ciebie i sciskam.Ja tak szybko nie zapomne o Tobie i bede Cie meczyc w kazdym poscie do czasu gdy choc pomachasz do nas lub napiszesz,ze zyjesz itp. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki-MARGO(bardzo fajnie napisany powyzszy post),IWE,DAYSY,SHE ORAZ OSOBY CZYTAJACE. No to tyle- wpadne jak bede w lepszej formie.
-
ooooooooooooo widze dzis znow wichura-malo nas ,malo nas..... She,Agrypina-gratulacje z powodu egzaminow(Agrypina aby na 3-nie?zakuc,zdac,zapomniec-She ma gorzej).Mimo, ze przez studia macie zawalone weekendy i cala mase dodatkowej pracy oraz stresow-troche zazdroszcze Wam tych studiow.Bron boze nie zycze Wam z tego tytulu zle-oby do przodu.Mam wielka nadzieje, ze uda mi sie dopiac swego i wroce jeszcze na studia-moze nie za rok czy dwa-ale wroce-tak dla siebie.Jak to sie w zyciu zdarza cala masa zdarzen i studiow po dziekance juz nie kontynuowalam.No i do tej pory za mna to sie ciagnie -taki duch przeszlosci. I wiecie co?Jestem zalamana-przed wyjazdem MM przetrzepalismy caly pokoj,odsunelismy meble i nic.A dzis rano obudzil mnie niesamowity trzask-okazalo sie , ze w tej zalozonej zapobiegawczo lapce-jest , jest choroba mysz.Nigdy sie ich nie brzydzilam do chwili gdy okazalo sie,ze sa u mnie.Wiec od rana przeprowadzalam operacje mysz,znalazlam na balkonie rekawice dziadka i do dziela.Zastawilam druga lapke, oczywiscie przywalilam sobie w palec a jakze nie obylo sie-kciuk mam sztywny.Zalozylam ogorka swiezego-pachnie w calym pokoju i dumna z siebie zdalam relacje MM.Okazalo sie, ze myszy nie lapie sie na ogorka(nasza swinka sie nim zajada)- a na kielbase -MADRALA-latwo mowic-no i kurde kurde kurde musze to zrobic jeszcze raz-no na palce bede juz uwazac.Wcale mi nie jest do smiechu.Mieszkamy na 1 pietrze a nie na parterze i skad-przeciez to nie jest jakas lepianka,izba,chata wiejska itp.dom nie jest zarosniety brudem.Zostalam ja,dziewczyny,dziadek, ktory ma to zupelnie w nosie i mysz lub jeszcze gorzej myszy. IWE,MARGO,DAYSY,CIEPLA-wielkie buziaki dla Was. Macham rowniez do pozostalych. Takie historie tylko mi moga sie przydarzac-normalnie taka typowa Bridget Johns(czy jak to sie tam pisze). Totalna kicha i kaszana i cos tam cos tam...pa Nie czytam.
-
Czesc babki. Ja chyba powinnam pracowac w warzywniaku lub biedronce.Dzieeeeeeeeeeeeewczynyyyyy znowu mi sie nuuuudziii i mnie roznosi.Wiem wiem zaraz bedziecie krzyczec usiadz na d.... wez ksiazke i winko...ale ja nie umiem tak.Dla mnie wysiedziec godzine w nicnierobieniu(wlasnie stworzylam nowy wyraz)to najgorsza meczarnia.A tak nanosilabym sie kartofli, marchewki,cebuli -wylatalabym sie, wybiegala i byloby ok. Widze, ze dzis cos marnie zagladacie-wiem wywialo Was hihi-no ta rewelacyjna pogoda i ten wiatr. Ja szczerze mowiac tez od wczoraj nie mialam weny do pisania-MM wyjechał, jestem znow sama.Pozegnanie bylo straszne i nie obylo sie bez lez..wspolnych..MM mnie bardzo czasem zaskakuje-bo niby taki silny-stara sie mnie zakrzyczec,zdominowac a w rezultacie to ja jestem silniejsza od Niego..i ze mnie czerpie swoja sile.Ciesze sie, ze jestem Mu potrzebna ale z drugiej strony chcialabym miec taki jeden dzien by pozbyc sie tego ucisu w klatce i moc wziac gleboki oddech..Brakuje mi czasem silnych plecow.A tak sadzac po telefonach i sms-ach nie bedzie tak lekko i musze miec sile za nas dwoje-lub przynajmniej udawac, ze ja mam.... She,Agrypina jak egzaminy?Zdane,zadowolone? Iwe,Margo-macham do Was(kurka musze wkoncu nauczyc sie tych emo...cos tam bedzie latwiej i szybciej) Ciepla-specjalne usciski dla Ciebie-mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej.Zobacz dla ilu osob jestes wazna i ile osob poruszyl Twoj post.Pomysl o tym, pomysl, ze nie jestes calkiem sama... Daysy-ha o Tobie tez nie zapomnialam tym razem-Tobie rowniez zycze powodzenia bo czytalam o waznej decyzji w Twoim zyciu...Mam nadzieje, ze wszystko idzie ku lepszemu... no dobra ..a przed nami kolejny fascynujacy tydzien...Babki glowa do gory.Damy rade? DAMY szczegolne pozdrowienia dla osob czytajacych i nowych twarzy na kafe
-
mialo byc babki-babki moje.pa
-
no i juz mi ten glupawy usmieszek zeszedl z twarzy-wszystko nagotowane ,popakowane,przygotowane...a ja sama-MM sie zegna-nie,nie ze mna....z kolegami-kolejny wieczor z rzedu-no i kto jest teraz najwiekszym jeleniem z kafe-no tak to chyba ja...E szkoda gadac-samo zycie.Dobrej nocy baki moje
-
wlasnie Margo-wiedzialam, ze o kims zapomnialam-WIELKIE USCISKI DLA CIEBIE
-
Babki-ja tylko na chwilke. U mnie urwanie gLowy.Wiecie co robie?Nie uwierzycie-smaze smaaaalec-no dla mnie to nowosc.Jednoczesnie gotuje kapuste na golabki oraz pieke w piekarniku mieso-jutro wielki dzien......Aby ustosunkowac sie do Waszych wypowiedzi musze poswiecic im troche wiecej czasu i uwagi, wiec z cala pewnoscia wpadne jutro. Ho,ho-kogo ja widze?Kto to sie pojawił?Ciepła-wielka buzka dla Ciebie.Fajnie,ze mimo klopotow napisalas-czasem to pomaga-wiem po sobie.A odnosnie gardla jakbys zgadla szykuje sie-angina, taaaaak -czy poszlabym na łatwizne gdybym stwierdziła,ze to przez Ciebie a nie przez ta zimna cole prosto z lodowki? She,Agrypina-trzymam kciuki-no wiecie nauka i egzaminy-napiszcie jak poszlo.. Ok.Uciekam do garow-luuuuuudzie jak sie robi ten dziadowski smalec i dlaczego wszystko tak strzela?Pozdrawiam wszystkich - (Iwe,Daysy-macham do Was) oraz nowe osobniki.Dobra, dobra do garow szybciutko P.s na dodatek mala ma katar-gdzie ona to miesci?Za kazdym kichnieciem jest masa wisiorkow do kolan-macierzynstwo jest cudowne, a na dodatek odkrylismy z MM o 4 rano, ze cos chroboce za szafa czyzby.....?A ja od jutra sama...mamo....Tak tylko mi moze tyle rzeczy przydarzac sie naraz....Widzisz Ciepła wcale u Ciebie nie jest tak zle.Glowa do gory przyjda lepsze dni...czego zycze kazdemu czytajacemu i oczywiscie sobie....Nie czytam wiec wybaczcie ten belkot...pa
-
Dana 46-widze,ze pisalysmy w tym samym momencie.Czujemy sie zaszczycone, ze nas odwiedzasz i obdarzasz swoim zaufaniem.Chetnie bedziemy Cie tu goscic (ja juz sie rozgosciłam bez proszenia na dobre i dziewczyny za nic nie moga mnie wykopac)i czytac Twoje wypowiedzi papa
-
No ,no Margo jestem pod wrazeniem, taki dlugi poooost?Ile optymizmy, energii, sily, normalnie az sie czulo ten powiew....po prostu fantastycznie i oby tak dalej.A tak na marginesie to cos Ty rano wziela, ze ten tego-moze ja tez polece i kupie by podladowac akumulatory?Oczywiscie zartuje, az milo bylo czytac i aby wiecej bylo u nas takich wpisow od wszystkich... She-ja jestem zapisana w kolejce mieszkaniowej bo wraz z ukonczeniem 18 lat zlozylam w urzedzie podanie i tak czekam juz ponad 10 lat i zapowiada sie jeszcze kilka latek....a wiaze z tym mieszkaniem duze nadzieje i chcialabym wszystko powolutku wszystko sobie na nowo poukladac bo teraz tkwie w zawieszeniu..... A teraz jest do poruszenia sprawa dosyc nieprzyjemna, wiec zaczynam-Ciepła Ty babo napiszesz wreszcie czy nie?Dobra masz taryfe ulgowa jedno pomachanie mnie udobrucha.Ladnie ,ladnie juz zapomnialas o kolezankach-niewdzieczna.No........chyba nie za ostro....co?Ale uwazam, ze nalezalo Ci sie.A co?Obiecuje, ze od jutra bede tyle sie wydzierac i tak glosno, ze nie kierownik nie,nie......ale sam dyrektor Cie tu pogoni.CIEPŁA, CIEPŁA WYYYYYYYLAZ...SZYBKO.....CIEPŁA.... Pozdrawiam i sciskam..Milego dnia
-
Jeny babki zaraz umre,umre z nuuuuuuuudow.Wszysko juz zrobilam i wyszukuje sobie zajecia na sile.Kurde znowu siedze sama....no i po co wychodzic za maz jak ciagle jest sie samym. No i po głowie znowu chodzi mi ta znienawidzona w dziecinstwie piosenka, o ktorej nie wiedzialam, ze bedzie mi kiedys tak bliska... UWAGA no to zaczynam-ZATYKAC USZYYYYYYYYY \\......przyjaciolko mego serca wroc-mam pusty dom.....i znow jestem sama, sama znow ........ nie liczac trosk .....nanananananana.........nana.....nanananana.......na....tarararara....titititi...... no dobra...to teeeeeeeeeraz .....a umyje zlew a co-trzeba sobie urozmaicac zycie.Jak ja sie rozwijam.... ok no to ide
-
IWE-zapomnialam o najwazniejszym-trzymam kciuki aby wyniki okazały sie prawidłowe i abys nie musiała sie martwic. Przypomniałam sobie o tym jak zawsze......na zakupach i pedem z siatami do domu. Macham specjalnie i wylacznie dla Ciebie.Papa