blondyneczka87

Hej a no dzisiaj cichutko A ja sie dzisiaj racze winkiem, i zaczeło sie brudzenie wiec mam nadzieje ze @ sie rozkreci juz wkrótce... Oliwia w jakim sensie żółtawa,bo moze to normalna wydzielina jest...

spoko rozumiem... to jest powód zeby czekac... ja na szczescie chodze jak narazie panstwowo

agnieszka ja poprzednia @ mialam strasznie skąpą , w zasadzie bardzo niewiele zywej krwi i żadnych skrzepów a w ciazy nie jestem... zerszta dziewczyny tez pisaly ze takie dziwne @ mialy, moze przesilenie czy cos... jesli nie jestes do konca pewna, zrob test- w tym momencie to powinien pokazac prawde...

nooo moniasonia tak własnie masz myslec ! Brawo!:D

Hej, ja za pół roku 27skoncze...:( i tez bez dzieciątka :( magda ma racje , nie poddawaj sie moniasonia... a ubranka mozesz sprzedac, kupisz nowe:D bo tym razem będzie synek:D popracujesz nad swoim zdrowiem i zajdziesz w ciaze:)

moniasonia kurcze ale sie porobiło... i to wszystko na raz Ci sie złozylo... Kochana teraz musisz naprawde zadbac o swoje zdrowie i to powinno byc na pierwszym miejscu... ale pamietaj co sie odwlecze to nie uciecze:) głowa do góry, i oczywiscie informuj nas jak sytuacja u Ciebie

ja nie wiem za co nas Bóg tym pms'em pokarał ...

Marika cudnieee;D ja sie nie orientuje w pomiarach wiec nie pomoge... ale piekna beta, wszystko rosnie, i juz niedlugo usłyszysz mocne bicie serduszka:D dbaj o siebie :)

moniasonia nie łam sie, wiesz przynajmniej w czym problem, i wiesz do czego zacząc... będzie dobrze, zobaczysz... nawet jesli czeka Was kilka miesiacy bez staran to głowa do góry, jak zrobisz porzadek z nadnerczami i poprwisz wyniki to z czystym sumieniem bedziesz mogla zacząc starania i będziesz wiedziala ze nic juz nie stoi na przeszkodzie:) zdzisia szkoda ze tym razem sie nie udalo Wam... a przynajmniej dobrze ze przyszla jak w zegarku, 3maj sie i wyszalej sie teraz:D iczozord faktycznie piękny ten obraz... a u mnie bez zmian, chociaz miewam czasami skurcze macicy, chyba od tego antybiotyku, i chwilami czuje sie jakbym miala dostac @,a to jeszcze tydzien... miłego weekendu Dziewczynki:)

Ja tam nie angazuje i nie zadreczam meza oczekiwaniem na @... rozmawiamy jak najbardziej i czasami nawet pyta kiedy powinnam dostac @ ale nic pozatym... a kiedy mam testowac to poprostu testuje... a podczas oczekiwan na @ rozmawiamy o czyms zupelnie innym chyba ze cos sie dzieje... wole żeby on sie nie stresował bo wtedy i mi jest leżej w tym oczekiwaniu

kłócie jajnika jak najbardziej moze oznaczac nadchodzacą owulacje...ciezko powiedziec czy ona będzie za dzien czy za dwa , czy moze za kilka godzin...

iczozord no u mnie nie bylo odstepu 2dni , na bank bylo mniej miedzy miękką szyjką a płodym śluzem... przynajmniej wiem ze w polowie cyklu cos sie dzieje i tyle... i zgadza sie , spontan najlepszy:)

skakanka zobacz ile musialysmy przejsc zeby to zrozumiec:) taki luz nam napewno wyjdzie na dobre:)

no wlasnie nie mam juz czym bo sama sie przekonalam ze u mnie róznie bywa i ze nie moge sie sugerowac żadnymi objawami a tylko sobie szarpie nerwy... obym tylko wytrzymała w tym postanowieniu :P bo mój charakterek to juz swoją drogą:P

hehe jak będzie taka mozliwosc to napewno nie będziemy z niej wychodzic:) koncze liczenie, i szukanie objawów !! moje nowe postanowienie:)

Oliwia wcale Ci sie nie dziwie że bzikujesz no ale sami chcieliscie czekac z betą... a u mnie dzisiaj sporo plodnego śluzu a szyjka wskazywala by na owulke conajmniej dobe temu... wiec mój organizm i kazdy organ z osobna zyje własnym zyciem... nic ze sobą nie współgra ale przynajmiej sie przekonalam ze nie ma sensu u mnie szukac oznak owulacji :) tylko trzeba odwiedzac sypialnie kiedy tylko sie da:D

dzieki :)... bo mój M wraca akurat w teminie @ wiec chcialabym ją troche przyśpieszyc, mam nadzieje ze jak odstawie wczesniej duphaston to @ tez będzie wczesniej... ale winko tez mam zamiar zakupic, gorąca kąpiel i wysilek fizyczyny , no i zobaczymy co będzie:)

a ja Dziewczynki mam pytanie z innej beczki:D czy wiece moze jak przyspieszyc @? nawet dzien dwa...

to pijcie we dwoje bo on tez widze w stresie, a niestety stres nie wpływa korzystnie na żołnierzyki...

No wasza decyzja, ale tak swoją drogą to strasznie ciezko przechodzisz te negatywne wyniki... mi tez jest przykro, smutno, źle, czasami nawet płakałam ale żeby strachem bylo jak zareagujesz na wynik negatywny i mąz boi sie ze sama w domu jestes wtedy to troche tego nie rozumiem... przeciez ten stres który przechodzicie oboje moze Wam naprawde zaszkodzic, i skutecznie zaszkodzic ciązy aczykolwiek tego Wam nie życze... moze jakies ziólka pijcie zeby wyluzowac czy cos...

to daj znac jutro jaką decyzje podjełas:)

ja to bym zorbile bete i gdyby nie bylo ciązy to na luzie starałabym sie w owulke a nie myslała a moze jednak juz jestem w ciazy... ja poprostu nie lubie sie katowac domysłami...

Twój wybór...

Oliwia przeciez lepiej wiedziec, bo jak wyjdzie negatywny to będziesz wiedziala ze czekasz na @ i ze trzeba sprawdzic co z tym Twoim endometrium.. a jak jestes w ciazy to chyba lepiej nie ryzykowac nie wiedzą... przynajmniej takie jest moje zdanie

idz Oliwia idz !! przynajmniej ja bym poszla... a tak pozatym to tak Ci gin powiedziala