blondyneczka87

Dziewczyny narazie wiem tylko tyle ze moje hcg na dzień dzisiejszy wynosi 4812... czyli rośnie. Wizytę mam koło 15... jejku ale się boje

Gabi termin @ miałam na 21 marca więc to nie to... jutro się okaże... kaszka beta bardzo ladnie Ci rośnie. Musi rosniac conajmniej 66% co dwa dni a u Ciebie jest ponad 100% więc wszystko jest w porzadku:-)

Dziewczyny nie mam innego wyjscia jak tylko sie trzymac i przetrwać do jutra. Dziś z luteina wypadły takie brązowe nitki czy coś. I troszkę na brąz zabarwilo śluz. A co do usg w szpitalu to Pani widziała jakiś skrzep ale powiedziała ze ciężko powiedzieć co to jest ... więc widać jaki mają sprzęt ... Ale powiedziała ze jej to wygląda na poronienie bo pęcherzyka nie ma... no myślałam wtedy ze umrę... jak tylko coś będę jutro wiedziała to napewno dam znać

Atomka juz wczoraj wieczorem nawet na papierze nic nie było. Ale jeszcze czasami wylatuja takie brązowe nitki. Muszę być dobrej myśli bo nic mi nie zostalo. A mój M skacze koło mnie i wg niego to porostu jakieś naczynko pękło czy coś ... oby miał rację... Ale jutro rano polece na bete i jutro wizyta tylko jeszcze nie wiem o której... a ja sama czuję się tak samo jak przed krwawieniem...

Dziewczyny dziękuję za dobre słowa. Bety nie mam gdzie dziś zrobić ale krwawienie ustalo. Leżę i odpoczywam. Biorę leki i wszystko się jutro okaże.

Dziewczyny u mnie się coś chyba złego dzieje. Dostałam wczoraj o 19 krwawienia:-( pojechałam do szpitala . Na usg nie widzieli pęcherzyka ( przecież on nie znika) tylko cos wspomniała o jakimś skrzepie który wg niej nie był pecherzykiem. Zbadali hcg i wyszło 2400. Powiedzieli że mam monitorować hcg bo ciężko stwierdzić czy to już poronienie ale wg babeczki ktora robiła usg to tak... Mój lekarz kazał mi nadal brać leki tym bardziej ze krwienie się zmniejszyło i we wtorek na usg mam iść ... boshe to będą najdluzsze dwa dni... już tyle łez wylalam :-(

Aga mój M obstawia syna :-) dzisiaj stwierdził że musi się zacząć rozglądać za klockami lego... on jest nienormalny... myślałam ze padne ze śmiechu... A to że jesteś zmeczona to bardzo dobry objaw ;-) ja przed świętami przy sprzątaniu też musiałam robić przerwy;-) trzymam kciuki :-D

Amimi dziękuję :-* a co do porodu to w którejś aplikacji do sprawdzenia przyrostu bety wpisali termin na 3styczeń czy coś koło tego ale ja akurat czekam na info od lekarza. :-) A to że nie czujesz się ciazowo to akurat dobrze. Ja też się nie czułam nic a nic. Nawet teraz nie są to jakieś ewidentne objawy ciazy... aż dziwne ale tak naprawdę jest... więc dopoki nie ma @ jest nadzieja !!! :-)

Amimi bo to tak jest. Człowiek ma się czegoś trzymać a uczucia i emocje robią swoje... A tak wogole to czemu właśnie miałoby się nie udać teraz? Wiesz doskonale ze natura rządzi się swoimi prawami:-) A terminu porodu lekarz mi jeszcze nie wyliczal. Co prawda zalozyli mi kartę ciazy ale jeszcze nie wpisane sa niektóre informacje :-) pewnie wszystko na nast wizycie bo już kartę będzie miał w rękach mój lekarz :-) i dziekuje Ci bardzo za mile slowa :-*

Te zastrzyki co ja bralam przed drugą inseminacja są napewno refundowane do in vitro bo tak lekarz mowil wiec chyba przez miesiac nic sie nie zmienilo. Ja musiałam zapłacić całość bo to inseminacja.

Kamyczku dziękuję Ci bardzo :-* nie mam absolutnie za zle, maomi też zapewne nie :-) mi to uczucie towarzyszyło przez ostatnie 4lata więc dokładnie wiem co czujesz... glowa do góry ! Wam też się uda... a wiesz już kiedy startujecie z in vitro? Odzywaj się do nas częściej :-)

Naprawę to jest dziwne z tymi objawami :-) jedna ma wszystkie możliwe a druga nic :-) I odebrałam już wynik dzisiejszej bety 593:-) polecialo do góry :-) w piątek jeszcze powinnam zrobić ale pomyślę nad tym. Aga nie dziekuj ! Po to tu jesteśmy. Ja od Was też otrzymałam wiele wsparcia i chce się odwdzięczyć tym samym. Poxatym nikt nie zrozumie drugiej kobiety jak kobieta która przeszła to samo....

Justyn dziękuję :-* i strasznie Wam współczuję ale wierzę że pokonacie chorobę ! A pomoc psychologa to bardzo dobry pomysł ! Atomka a u mnie właśnie ten ból piersi który raz jest a raz nie ma wogole nie wzięła bym za objaw ciazy ... u mnie objawem był pozytywny test i brak miesiączki ... tyle... aż dziwne jak so człowiek tyle o objawach naczytal :-P Renia a czy są gorące to ciężko powiedzieć bo przy ten 37stopni to mam wrażenie że cała się gotuję :-/ Marti to czekamy z Tobą na test:-) 3mam kciuki

Renia mi trochę dokuczaja wieczorem i w nocy a tak to jest okej ale wszystko się wytrzyma oby tylko dzieciątko było zdrowe :-)

Aga niech Wam tam nic nie opada :-) trzeba być dobrej myśli. A przez te 2 tyg nie myślcie o in vito tylko zapomnijcie o staraniach. Idzie majoweczka więc odpoczynek i spotkania ze znajomymi :-) a po majoweczce będziemy trzymać kciuki za pozytywną bete :-) A in vito faktycznie koszty mega. U nas w klinice mają promocję ze płacisz 13 tyś za 3 próby. Jeśli uda się za pierwszym oddają 5 tyś. Ale to nie zmienia faktu ze to kupa kasy :-/ a co do polityków to szkoda gadać. Krzyczą na temat aborcji a powinni właśnie pomoc parom żeby miały potomstwo. I pomoc tym co naprawdę chcą dzieci bo kobieta która będzie chciała usunąć to , to poprostu zrobi albo sprzeda albo jeszcze inne cuda , a my zostajemy sami... szkoda słów... Aga ja trzymam za Was mocno kciuki i mocno Wam kibicuje...

Aga i to wcale źle nie wygląda. Tylko ta jednostka podania jakas dziwna i może oni mają takie oznaczenja i skoro w jednostce jest 300 to może trzeba ten wynik pomnozyc razy 3. I bylby wtedy zbliżony do poprzednich inseminacji?

Ja przed sama inseminacja dostalam cala kartę odnośnie parametrów męża. I coś dziwnego mówisz... bo jak po preparacie mogła się ilość zmniejszyć? My jakośc mieliśmy 2% więc nizutko ale ilość to zupełnie co innego... dziwna sprawa... a luteine dopochwowo bralam i cały czas biorę, nie ma problemu z aplikacją tylko ja nie bawię się tym urządzeniem co jest dołączone tylko standardowo paluszkiem:-) tabletki są malutkie więc nie ma żadnego z nimi problemu tylko trzeba je jak najglebiej umieścić. A wizytę mam w piątek.

Aga ale u nas ruch też taki był. Po preparacie ruchA 5% a B 40%, 2% było prawidłowych, przed preparatem koncentracja 40mln a po 85mln/ml. Tak to wygladalo przy tej drugiej inseminacji. A ja oprócz boli brzucha nie czuję nic za specjalnie. Jedynie od wczoraj doszły bole piersi :-/ to jest takie słabo przyjemne :-/ dobrze że nie są ciągle bo nie szło by wytrzymać :-/

Aga ciężko powiedzieć czemu taka rozbieżność ale różnica jest duża. A u mnie w klince podają tylko nasienie o rychu A i B , moze tam wczesniej podawali wszytkie, albo moze mieliscie jakis stres... A to że pęcherzyka nie było to super!! Jajeczko sobie poczeka i to są naprawde dobre wiesci więc trzymam mocno kciuki!!! Wychodzi na to że inseminacje miałaś na peknietym i na niepeknietym! Extra:-) Teraz trzeba być dobrej myśli i czekamy na wynik bety:-)

Aga dokładnie tak! Wystarczy jeden plemniczek!! Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo:-) A wczorajsze nasienie też było po preparacie? A jak Twoje pecherzyki - popekaly?

Gościu super!! Teraz się już nie stresuj tylko ciesz :-) Ciekawe czy Aga się jeszcze do nas dziś odezwie:-)

Gabi musze tak latać co dwa dni bo mi lekarz kazał. Powedzial żeby gdyby hcg słabo rosło to mam przychodzić na wizytę i doda mi tego hormonu czy coś w tym stylu:-/. A dzisiejszy wynik 241:-D rośnie :-) Aga aż dwa zastrzyki dostalas? To mogą faktycznie pęknąć wcześniej niż 48 godzin a to akurat super !! Czekam z niecierpliwością na wieści ! Nitka dziękuję :-* haha gościu no to teraz pojechałaś hehe ale chyba zaczynam Cię rozumieć :-P dzisiaj lekarz rozwieje Twoje wątpliwości ;-)

Gabi może coś w tym jest. Moja koleżanka miała bardzo szybki przyrost bety- nawet było podejrzenie bliźniąt ale jest jedno dzieciatko i niedługo się okaże jak płeć :-) Ja wiem ze przyrost z czwartku na sobotę jest okej i lekarz mówił że powinno być koło 120 no i było... Ale ta koleżanka mi takie rzeczy opowiadała że chyba tylko dzisiejsza beta jest w stanie mnie trochę uspokoić :-/ tym bardziej że wczoraj miałam skurcze w podbrzuszu ale po nospie przeszły ... Aga jak się czujsz?? Czekamy na wieści od Ciebie:-) z tego co pamiętam inseminacje masz popołudniu więc trzymam kciuki !!!

Renia wiem :-D już mnie mój M nakrzyczal i już mi przeszło :-)) chyba tak zglupialam bo mi koleżanka powiedziała żebym uważała bo w pierwszych tygodniach jest najwięcej poronien :-/ wiem że tak jest ale nie chce o tym myśleć a mimo to zadzialalo to na mnie :-/ ...

Digital no niby lekarz powiedział minze dzisiejsza beta powinna być koło 120 no i jest... tylko ze jak wtedy w ciągu jednego dnia był wzrost o 100% to liczyłam na większy dzisiejszy wynik... jejku chyba zaczynam panikowac ze przyrost nie będzie taki jak trzeba... :-/