blondyneczka87

Dziewczynki znów robilam dzisiaj hcg bo lekarz kaze sprawdzać przyrost i w czwartek było 61 a dziś jest 116. Czyli okej ale jedno mnie zastanawia bo w środę było 29 i wtedy z dnia na dzień przyrost był 100% a teraz po dwóch dniach jest o ok 95% ... czy to jest normalne? Ze najpierw tak podskoczylo a teraz zwalnia?

Digital dziękuję :-* :-* :-* Aga Twój lekarz ma rację. Nie ma udowodnione ze wieksza jest szansa na peknietym. Za dużo w tym momencie ma do powiedzenia natura żeby cokolwiek można było udowadniać. Czy inseminacja na peknietym czy na niepeknietym szansę sa takie same. Wydaje mi się ze tu bardziej chodzi o doświadczenie lekarzy. Jeden praktykuje tak a drugi inaczej ... Trzymam mocno za Ciebie kciuki i czekam na wiesci :-)

Oo to do poniedzialku beda cudne dwa pecherzyki.Po zastrzyku pecherzyk peka ok 40-48 godzin. Fajnie jakby Ci pekly zaraz przed albo po inseminacji bo jajeczko ma jeszcze drogę do pokonania . A będziesz miała usg przed?

Gabi a tej lekarce wydtawilam opinie w necie ... a iczozord już dawno do nas nie zagląda... Aga jeszcze nam zdradz jakiej wielkości pecherzyki były ?

Gabi Faktycznie jestem szczesliwa ale czasami niedowierzam temu szczęściu. Bo jak sie przez 4 lata żyje wg owulacji i badań i tego wszystkiego to kiedy się udaje po takim czasie to powiem Wam ze to jest szok ale jak najbardziej szczęście. Teraz oby się wszystko poukladalo dobrze :-) A u tego nowego lekarza jestem dopiero 4 miesiąc. Szkoda że wcześniej się na niego nie zdecydowałam tylko wierzyłam tamtej... Gościu fajnie że mnie pamietasz:-) weteranka ze mnie... a U Ciebie już maleństwo takie duże a ja dopiero te dwie kreski ujrzałam ...

Dziewczynki powtorzylam dzisiaj hcg tak jak kazał lekarz i teraz jest 61:-)

Aga a może spróbować inseminacji bezpośrednio do jajowodow... słyszałam że niektóre kliniki to wykonują, i wtedy idealnie wstrzelic się w owulacje ... ja bym na waszym miejscu poprobowala inseminacji... zobaczysz jak ten lekarz wykonuje taki zabieg i będziesz miała porównanie ... ja wierzę w to że uda się inseminacja !!

Atomka dziekuje :-* a zdrówko się przyda bo wczoraj chyba mnie przewialo i czuję się "niewyraznie" dlatego zostaje w domu i się wygrzewam...

Evi dziękuję :-* a no.oby wszystko było dalej wporzadku... Powiem Ci ze ja nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie tej pustki i rozpaczy jaka czują rodzice :-( to jest poprostu straszne... A Twoja sipstra jest napewno pod dobrą opieką i uda jej się donosic ciaze ... dobrze ze Twoje malestwo zdrowe i ze u Ciebie wszystko okej bo już za dużo tych złych wiadomości wśród Twoich bliskich...

Renia dziękuję!! :-*

Maomi dziekuje:-) a u mnie dziś jest 12dpo. A zagniezdzenje wydaje mi się ze zaczęło się w niedzielę bo miałam mega rozstroj żołądka i jeśli tylko coś zjadłam to odrazu ból i mega było mi niedobrze i to wszystko w ndz wieczorem nagle przeszło . Pozostały tylko lekkie mdłości. A dzisiaj mamy środę więc beta nie mogła być nie wiadomo jaka:-) ważne ze jest ciążowa a teraz to już tylko natura i wola nieba :-) a mąż się ucieszyl i powiedział ze super bo wkoncu nie będzie musiał brać tyle tych witamin :-P faceci.... Amimi jeśli stres masz z innego powodu niz zajście w ciaze to może to odwrócić Twoją uwagę co może jak najbardziej skutkować pozytywnym testem :-)więc nie jest ten cykl wogole przesądzony :-)

Amimi nie sądzę żeby to byly bliźniaki bo beta byłaby zapewne wyższa ... chociaż były dwa pecherzyki więc wszystko się dopiero okaże. Zobaczymy jakie hcg będzie jutro...

Gościu faktycznie miałaś rację :-) A Adze jak lekarz pozadnie wykona inseminacje to też zaskoczy :-) czytałam gdzieś ze inseminacja przy mniejszej ilości nasienia powinny być na peknietym pecherzyku bo z godziny na godzinę robi się tego nasienia mniej a co w przypadku kiedy one jeszcze muszą czekać na jajeczko... coś w tym jak widać jest....

Dzięki Dziewczyny !!! Jesteście Kochane :-* Gabi - wierszyk mistrzostwo świata !!:-* Dzwoniłam już do lekarza i powiedział ze beta nie jest jakas zawrota ale jest ciążowa i mam ją jutro powtórzyć Plus cztery inne badania i wizyta w piątek :-) oby teraz wszystko dobrze rosło...

Dziewczyny hcg 29:-) poplakalam się ....

Gabi trafiłaś w sendo. Kiedyś sobie myślałam ze jak wkoncu zobaczę ta druga kreske to się poplacze z radości a tym czasem ja poprostu niedowierzam . I nawet boję się cieszyć bo jeszcze przedemna wynik hcg. A co jeśli bedzie negatywny... A test był robiony pink testem bo czytałam że to jeden z najczulczych testów.

Zdjecie na którym cokolwiek może być widać. Niestety słaby mam aparat w telefpnie. Moja koleżanka kazała mi zdjęcie wysłać i po tym.zdjęciu mnie owalila i powiedziała ze jest druga kreska i ze mam.iść na betę i nie czekać na zbawienie... więc poszlam;-) wynik powienien być dzisiaj Boję się strasznie.... http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/dA4EAE5dfmhR6C7COdMJYjp~hbSI4e http://m.fotosik.pl/zdjecie/29ff0b9f22dac10a któryś link napewno zadziala

Gościu troszkę za wcześnie na "hura":-D dopóki kreska nie będzie mocniejsza i nie sprawdzę to na becie to nie ma się co cieszyć. Za dużo przeszłam dlatego może trochę nie dowierzam dlatego jasne kreseczki nie przemawiają do mnie. Szczególnie ten dzisiejszy test. Leila ja to bym na Twoim miejscu sprawdziła na początek czy występuje u Ciebie owu. Po 6 miesiącach możecie powolutku sprawdzac niektóre rzeczy czy sa okej. Tak samo badanie nasienia :-) Aga termin @ mam na piątek . Trochę pobolewa mnie brzuch jak na @ ale nie jest to ciągły ból. A o tym leku drugim to coś słyszałam a ze Ty zawsze dobrze reagujesz na leki to będziesz miała piękne pecherzyki napewno ;-)

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy ale zrobiłam dzisiaj rano inny test i wg mnie jest negatywny chociaż mój M powiedział.ze jest tam druga kreska ale taki cień cienia hehe no wiec wg mnie jest negatywny bo wczorajsza kreska mimo ze slaba była różowa... a co do bety to nie chce mi się iść ... powiedziałam.sobie ze pójdę dopiero jak zobaczę test pozytywny:-) więc dalej czekam;-) Może kupię dzisiaj jakiś inne testy - jakieś bardziej znane i się pobawie w testowanie:-) Leila 34 lata to nie jest takis straszny wiem żeby nie móc zostać mama:-) więc napewno to nie to:-) Aga nie słyszałam o tym leku. Ale ciekawe jak na niego zareagujesz, więc czekamy na info w pt:-)

Atomka no ja to już zglupialam całkiem. Biorąc pod uwagę poprzedni cykl kiedy robiłam hcg 10-11 dni po inseminacji i 12-13 po zastrzyku hcg była 2,6... więc jeśli to był zastrzyk to takiego wyniku nie wykryje test ... a ten co robiłam to pink test i nie wiem jaka on ma czułość ale żeby wyszła nawet blada kreska to wydaje mi się że musi wyjść dużo więcej niż 2,6... pozostaje mi tylko zastestowac ponownie...

Dziewczyny może jestem głupia ale zrobiłam test ciazowy... jesttem 11 dni po inseminacji i 13 dni po zastrzyku i jest druga kreska ale bardzo blada ... ciekawa jestem czy zastrzyk mógłby zafalszowac jesCze wynik.... to mój pierwszy raz kiedy widze jaka kolwiek kreskę w drugim okienku...

Aga a no ciekawy bo się wszystko okaże w tym tyg :) Ale u Ciebie też widzę się dziać zaczyna i przed majówka będziesz miała co robić. Ja czekam na wieści od Ciebie jak sytuacja. A powiedział Ci jeszcze coś konkretnego lekarz? Bierzesz teraz coś na stymulacje?

Justyn nie sądzę żeby Twoje słowa urazily kogokolwiek bo powiedzialas prawdę i po tylu latach walki podejrzewam ze kazdna z nas to wie. Wiadomo że takie starania w pewnym momencie są tematem kłótni i wiele par nie daje sobie z tym rady ale akurat w moim przypadku taki kryzys rozszedl się po kościach - może dlatego że z M mamy bardzo mocna wiez i mimo ze nie mamy dzieci to cieszymy się chwilami ze sobą :-) a w staraniach idziemy ramie w ramie :-) A Twojemu M życzę bardzo duzoooo zdrowia !!! I napewno pokonacie chorobę !!!

Maomi ja się czuję zupełnie normalnie... nic kompetnie mi nie dolega i nic nie czuję... czasami coś tam zakluje w podbrzuszu i to jest tyle... a dziś jest 8 dzień po inseminacji ... po świętach wszystko się rozstrzygnie a narazie o tym nie myślę i dobrze mi z tym :-)

Evi strasznie współczuję Twojej kolezance :-( to musi być straszne :-(