Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blondyneczka87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blondyneczka87

  1. Aga szkoda :-( ale jak nie ta to inna :-) nawet nie wiedzą ile stracili ;-) Trzymam kciuki żeby się poprawiło nasienie. Ja to nie mam pojęcia jak to jest z tymi plamnikami, w teorii to po samych witaminach powinny być rewelacyjne a tak nie jest. Nie wierzyłam kiedys że łatwiej kobietę wyleczyc niż mężczyznę no bo przecież co to za problem poprawić nasienie... A jednak życie sprowadziło mnie na ziemię...
  2. Aga to trzymam kciuki żeby z nową praca wszystko się poukładało po Twojej myśli :-) A co do nasienia to nie wiem czy istnieje wogole możliwość poprawy na dłuższą metę. Sama wiesz jak jest. A może się okazać że po kawie plemnicxki dostają kopa i są mega ruchliwe . Dla mnie to by była informacja ze w dni płodne mąż przed przyjemnościami powinien wypić filiżankę kawy:-)
  3. Aga termin @ mam na środę za tydzień. Więc wcześniej niż poniedziałek to nie testuje. A czy pójdę na krew czy zrobię test to jeszcze nie wiem- zobaczymy jak się sytuacja rozwinie . A Wy kiedy dokładnie wyniki powtarzacie ? Podobno dobrze żeby mąż rano przed badaniem wypił kawę ;-)
  4. Aga to trzymam kciuki żebyście się pozytywnie zaskoczyli :-)
  5. Dzięki dziewczyny. Tym razem inseminacja była na niepeknietym pecherzyku. Pękł coś kolo4-5godzin po inseminacji więc myślę że plemniki chociaż dobe żyją :-P wogole miałam jakiś wysoki estradiol jak na jeden pecherzyk bo aż 433... Pozostaje mi czekać . A co do moje M to podobno mi 10mln ale powiem Wam że nie wiem jakim cudem bo mój M ostatnie 2 miesiące wogole się nie oszczędzał ani jeśli chodzi o alkohol ani o stres. Zbliżeń też nie było bo byłam po szpitalu. Jedynie co to zaczął jeździć rowerem. Te parametry męskie są nie do ogarnięcia :-)
  6. Ja dzisiaj miałam inseminację... Nie mam jakiś wielkich nadziei bo był tylko jeden pęcherzyk prawdopodobnie , pozostaje czekać 2 tyg
  7. Dziewczynki jak tam żyjecie ? Co tam u Was slychac.?
  8. Atomka czekamy na wieści ... Jestem pewna że zobaczysz dzisiaj maleństwo :-)
  9. Aga super ! To jest duża szansa na nową posadę :-) tylko szkoda że cykl nie był bardziej łaskawy .
  10. Atomka no i ma rację bo USG co dwa dni nie ma sensu. Trzeba dać czas maleństwu żeby się pokazało. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę !!
  11. Aga a który dzień cyklu jesteś ? Atomka jak się czujesz ? Ja trzymam kciuki żeby maleństwo się ujawniło i zostało z Wami !!
  12. Atomka a jest jeszcze szansa żeby się zarodek pojawił?? Może hcg wskazuje na to że zarodek pojawi się później? Ja mam koleżankę której też późno pojawił się zarodek i ma zdrowe maleństwo. Co mówił lekarz?
  13. Hehe no to chyba to był moment w którym był kres Twojej wytrzymałości i wtedy nie da się człowieka zatrzymać... Dobra strona jest taka że Ci lżej a i rodzina się zastanowi następnym razem nad tym co mówią :-) A u mnie za tydzień powinna się pojawić @ i zaczynam stymulację i w zasadzie tyle...
  14. Aga bidulko - dobrze zrobiłaś. Ja kiedyś kolezanke z pracy też zwróciłam uwagę bo tak pieprzyla jak potłuczona i już nie mogłam tego słuchać. I przynajmniej nie będziesz teraz musiala wysłuchiwać tych wypowiedzi bo nikt tematu nie zacznie ! Brawo Ty:-) a co na Twój M?
  15. Bo tylko kobieta która straciła ciążę albo bardzo długo starała się o dzieciątko tak naprawdę zrozumie druga w tej samej sytuacji... Zresztą to dotycxy wszystkich sytuacji życiowych
  16. Aga moje zawirowania to raczej efekt tabletek antykoncepcyjnych . To mój 3 cykl z nimi i w każdym się coś dzieje i tylko w tych cyklach co biorę anty mam takie historie . Teraz przypada termin owulacji i w tamtym miesiącu na antykoncepcji w tym samym momencie tez wszystko szalało. A te koszty odnoście in vitro to masakra. My byśmy też z tego skorzystali ale trzymają nas finanse . To powinno by 10razy tańsze ... A rząd się głupotami zajmuje .
  17. Kamyczku to udrożnianie to nie jest taki głupi pomysł. Bo jak się uda to będziecie sobie działać naturalnie. Aga a Wy chyba macie jeszcze sprawdzać nasienie męża. może coś się poprawiło. A nie myśleliście może o inseminacji nasieniem dawcy? Chociaż z drugiej strony sama wiesz że cuda się zdarzają i natura jest nieprzewidywalna. A u mnie coś się znów z cyklem namieszało. Czuje się jak miała zaraz dostać okres i zaczęło się brudzenie brązowe - jak przy okresie. Biorę anty a one tak źle wpływają na mnie ze szok więc zobaczymy czy doczekam te 2 tyg czy okres przyjdzie wcześniej. Wolałabym poczekać bo mojego lekarza nie bedzie pod koniec maja. Ale ... Tyle czekałam to miesiąc w ta czy w tamtą to nie robi różnicy :-)
  18. Kamyczku a no cieszę się że mam to już za sobą i powiedzieli mi że polipy mogły powodować problemy z zajściem w ciążę ... Kamyczku a jak tam samopoczucia u Was? Zamknęliście temat ciąży czy będziecie jeszcze myśleć ?
  19. Atomka to super wieści!!! Teraz dbaj o siebie i wszystko będzie dobrze :-)
  20. Atomka może to nic straconego jeszcze. A nadal plamisz czy się uspokoiło ?
  21. Atomka a sprawdzałaś przyrost hcg? Może to tylko niedobór progesteronu... Trzymaj się i czekamy na wieści
  22. Aga Endo wychodzi na to że było wtedy takie grube od leków bo mi wtedy dał inne i chyba stąd ta reakcja. A tak jest wszystko okej. A na nasienie męża może wpłynąć absolutnie wszystko . I zęby również do tego wszystkiego należą... Atomka plan taki sam jak zawsze i wracamy do stymulacji lekami przy których się udało zajść w ciążę . Nic więcej tu się nie wymyśli.
  23. Hej ja już jestem w domu :-) okazało się że miałam 3 malutkie polipy i zostaly wycięte i zabrane do badań. Mam się oszczędzać i wracam do starań :-) Aga jak tam u Ciebie? Atomka jak się czujesz?
  24. Jestem i żyje :-) dzisiaj miałam zabieg a jutro mnie wypiszą ze szpitala. A o tym co tam było widać to się okaże jutro rano bo już lekarzy nie ma . Pozatym powiedzieli mi że bede miała wszystko w karcie ale i tak lekarz jutro rano mi wszystko powie. Czuje się okej. Trochę brzuch boli bo pobrali wycinek do histopatologi. Cieszę się że mam to za sobą bo nie wiedzieli czy się dziś wyrobią z moim zabiegiem bo wpadły nieplanowane cesarki. A co tam u Was dziewczynki?
×