blondyneczka87

Kaszka gratuluje !! :-) A ja jestem w połowie cyklu który jest przerwa w staraniach Ale jeszcze 2 Tyg i znów ruszamy :-) Kaszka wyluzowanie nic nie da - wiesz dobrze że łatwo zachodzisz w ciążę i wiesz że nie u każdej jest ten sam problem. Przepraszam ale na mnie słowa wyluzujcie i będzie ciąża działa jak czerwona płachta na byka...

Aga no nie wierzę :-( jejku jak mi przykro... nawet nie wiem co mam powiedzieć :-( nie rozumiem tego co się dzieje ...

.

.

.

Atomka nam nic innego nie pozostało jak próbować inseminacji. Naturalnie to ja nie wierze ze sie uda a in vitro nie wchodzi w grę.

Pejti prgesteron warto zbadać ale to.tydzień po owu najlepiej . A jakie badanie robilas.?

Pejti jeśli to plamienie się nie rozkreci to dwa tyg po domniemanej owu możesz zatestowac. Ale o tym plamieniu warto wspomnieć lekarzowi .

Zolza rozumiem Cię. Mi też było ciężko w grudniu jak zobaczym dwie kreski a okres przyszedł. Boli bardziej bo było tak blisko... Ale nie wolno się łamać ! Uda się następnym razem! Trzymaj się!

Pejti terminowo to by sie zgadzało z implantacja. Podobno takie plamienie może się utrzymywać do 3dni jeśli trwa więcej to znaczy ze coś jest nie tak. A miałaś kiedykolwiek takie plamienie? Badalas progesteron?

.

Zolza będzie dobrze ! Trzymaj się i melduj jak sytuacja

Kaszka szkoda :-( Ale z tego co pamiętam to akurat Ty nie miałaś problemu w zachodzeniu w ciążę więc gdybyś nadal się starała to pewnie w nast cyklu by się udało...

No dla mnie też Święta to nie jest szczęśliwy czas . A w tym roku to już wogole... Ale mimo wszystko życzę Wam Wesołych i Spokojnych Świąt !!!

Tak jak myślałam , hcg poniżej 2. Moja koleżanka twierdzi że skoro była na teście jasna kreska to bardzo możliwe ze to była biochemiczna. Ale dla mnie nie zmienia to faktu ze w ciąży nie jestem. Robimy z mężem przerwę jakkes 2 miesiace.

Dziewczyny postanowiłam ze jednak zrobię dziś ta bete. Wstałam wcześniej i skoro mam się męczyć i zastanawiać to będę miała to wszystko dzisiaj z głowy. Wynik zazwyczaj mam koło 12. Ale ze w pracy coś mi się kafeteria nie otwiera to dam znać wieczorem . Mon ja wiem że się szuka objawów ale one naprawdę są identyczne jak na @ . Mało kiedy zdarza się coś takiego co odrozna na początku cykl udany od tego z jedną kreską. A już piersi to bardzo indywidualna sprawa. Ale wiem ze ciężko nie szukać objawów i porównywać . Nie robisz wcześniej testu?

Amimi , kaszka im bardziej o tym myślę tyle bardziej ta beta ma sens . Przynajmniej będę wiedziała na czym stoje i jak coś to czystym sumieniem odstawie leki. Kaszka ja biorę acard i nic mi się po nim nie dzieje i wątpię żeby to on dawał takie objawy u Ciebie .

Amimi ja rozumiem wszystko ze za wcześnie i tak dalej ale nadzieja umarła. Mój M też posmutnial ale uważa że powinnam jutro pójść na betę i wtedy zostaną rozwiane wszystkie wątpliwości. Nie wiem - pomyślę...

Amimi powtorzylam test niedawno i jest negatywny . Wydaje mi się ze gdyby coś miało być to już by drgnęło. A na betę nie lecę bo do czwartku nawet nie mam kiedy. Pozatym pojde dopiero na krew jak będzie test pozytywny. Ale narazie jak widać nic z tego.

Mon ciężko powiedzieć co do piersi ..Chyba lekko sa pełniejsze ale to tak normalnie jak w drugiej fazie i rano lekko bolą . Ale jak byłam w ciąży to piersi nie koniecznie się zmieniły na początku więc to nie jest wyznacznik.

Mon ja z ciekawości zatestowalam dzisiaj 11dpo i negatywny. Chociaż moj M twierdzi że jest tam jakiś cień cienia ale wydaje mi się ze to poorostu miejsce na tą kreskę. Szczerze to podlalam się trochę . Chyba mam już dość i to kres moich możliwości. Jeszcze wczoraj dzwonił do meza kolega bo mu się córka urodziła i jak uslyszalam ta jego radosc to sie poplakalam z żalu... a co do objawów to od wczoraj mam klocia w macicy i tak jakby skurcze. Mon a Ty kiedy testujesz?

Kaszka Endo może podskocZyć :-) nic straconego . Czyli widzę że plan na ten cykl się pojawił :-) spontanicznie ale jest :-) trzymam kciuki :-)

.

.

.