Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Xenia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Xenia

  1. Witajcie Kamil był i pojechał. Ciężko było, strasznie się nudził. Cały czas chciał na komputer, a reszta była be. Nie sądzę, że mu się u mnie podobało. :0 I nie sądzę, żeby chciał jeszcze przjechać. Lulu -> Mój mąż też tak mówi jak troszkę schudnę. Zaraz dramatyzuje, ale to jednak przyjemne. :) Krupciu -> myślę tak jak Amber, jeśli chodzi o psychologa. Avena -> każdy z nas ma słabości, słuchaj Lulu bo mądrze mówi. I nie łam się. Wiecie co ja zauważyłam, że za słodyczami nie przepadają osoby z grupą B. Mam już kilka przykładów. Co o tym sądzicie? -> Amber, a ty? Pa, pozdrawiam
  2. Witajcie Dotta - to taka przenośnia, że \"w lesie\" Tzn, że jestem wtedy z niczym nie wyrobiona. Ale to śmiesznie napisałam. :D I wygląda, że na święta idę do lasu :D:D:D Lulu - to właśnie takie śmieszne uczucie po odchudzaniu. Fajnie, ale jakoś coraz mniej jest ciuszków do zalożenia. Ale to zawsze można kupić, co nie? Krupcia - co się z Tobą dzieje??? Avena - nie daj się zlym słowom. Napewno dasz radę i napewno schudniesz. Ale się nie poddawaj. Myślę, że apetyt na słodycze minie, bo tam w tej diecie jest to wszystko dobrze wymyślone i napewno nie podnosi cukru we krwi. A ten apetyt to pewnie nałóg, jak się organizm przyzwyczai to minie. Navijka - baw się dobrze. Ale dziś miałam zły dzień. Najpierw było zebranie w szkole, a tam koszmar!!! Nawet nie napiszę co, bo mi wstyd. Wystarczy, że ja jestem zła. Nie wiem co mój syn dalej ma zamiar robić, ale jest na tyle duży, że musi konsekwencje swojego nieróbstwa sam ponosić. Czemu to zawsze moim kosztem? :0 Głowa mnie przez to boli. I dziś przenosiliśmy komputer do innego pokoju i oczywiście musiało się coś zchrzanić. Monitor przestał działać. I był kłopot. Na szczęście kolega z pracy przez telefon go reanimował i się udało! UFFF Ciężki dzień, na szczęście jutro wolne. Pozdrawiam
  3. witajcie Więc tak: Kamilek to mój mały kolega, którego poznałam w szpitalu gdy leżał tam mój syn. Bardzo się zaprzyjaźniliśmy. :) Co do Sylwestra to raz byłam na balu ale mi się nie podobało to się raczej nie wybieram. Wolę w gronie rodzinnym lub ze znajomymi spędzić ten czas. Ale jeszcze nie mam planów na ten rok. Avena - pisz jakie rezultaty i jak sie czujesz. Trzymam kciuki. Miauu - daj spokój z tym szukaniem, my się będziemy wiecznie już odchudzać. Taka uroda. :) Dziś moja dieta byłaby w porządku, gdybym nie zeżarła pół paczki ptasiego mleczka. :0 Dotta - tęsknimy za Tobą. Pozdrawiam
  4. Też się cieszymy Navijko, że do nas piszesz zwłaszcza, że robisz to tak ładnie! :) Też mam tę odchudzania obsesję choć powolutku zaczynam z niej wychodzić. Ostatnio postanowiłam, że nie wariuję do wagi 67 kg. Ale jak się zbliża to znów kilka dni diety i wszystko wraca do normy. Najtrudniej samą siebie przekonać, że jest OK. To jakaś wada w mózgu. Powoli zbliża nam się w pracy ciężki okres, będzie dużo pracy, jak zawsze przed świętami. I znowy święta w lesie, więc od soboty już sprzątam. W środę mam wywiadówkę w szkole, aż się boję co tam będzie. Zawsze jest to ogromny stres. Trzymajcie się ciepło, u mnie zimno jak nie wiem co, ale nie wiem jaka temperatura, bo nie mam za oknem termometru. Acha! W sobotę przyjeżdża do mnie Kamilek! Super!!! PA!
  5. Podaję aktualne. Zamiast dla Pseudonima - dla mnie - Amber popraw!!! 0+ Szczecin 65.9 kg
  6. Witajcie Ale sie przerazilam! Chciałam wejść na dietę.pl a tam wyszukało mi kilkadiesiąt tytułów, a pomiędzy mój wpis z 28.08 na naszym topiku. O matko! Czuję się jakby mnie ktoś śledził.... brrrrrrr A teraz witajcie. Dziś waga 66.3 - dieta działa! Samopoczucie w normie. Nawet nie dałam się dziś w pracy wnerwić. Zlewam to. Ja tam chodzę tylko pracować, a że pracuje się ze snobami to cóż można zrobić? Przecież ich nie zwolnię :) W domu też troszkę lepiej, chociaż \"przepraszam\" nie usłyszałam. :( Miau - kawę pij jaką lubisz. Dotta ma rację. Jakbyś nie wybrała to i tak zawsze może się okazać, że to było źle. Ja pijam nie za często, ale ze śmietanką. :) Ach na tym Atkinsie mogę nawet 30% śmietanę. Nieźle co? Dotta - rzuca się w oczy, że nie możesz pisać. :( Krupcia - jesteś i działasz. Super Co to ten tapinambur?????? Sąsaidka - witaj. Tak trzymaj! :) Zauroczona- gdzie ten przepis? Maja - dbaj o siebie. Bierz jakieś suplementy, ba jak nic zaraz będziesz chora. Uśmiechnij się! :) Lulu - ja też zauważyłam, że jakoś nie widać jak się tak po troszku tyje. Wydaje się, że wszystko wporzo, dopóki nie ma jakiegoś zdjęcia albo nagrania. Ale lepiej późno zacząć się odchudzać niż wcale. A co do odchudzania męża to można powoli zacząć coraz mniej kupować niezdrowych i tuczących produktów. W zamian więcej owoców, orzechów i coś w tym stylu. Można gotować nietuczące jedzenie. Jak sprytnie podziałasz to nawet się nie zorientuje, że go odchudzasz. Możesz szykować kolację o wcześniejszej porze, wieczorem zaproponować herbatę, coby nie musiał iść do kuchni i szukać czegoś w lodówce itd, itp..... Ach przepraszam znowu za ten esej
  7. Witajcie Amber dzięki za uwzględnienie mojej prośby. Podaję swoje dane 0+ Szczecin. Proszę wszystkie koleżanki o uzupełnienie tabelki. Dzięki :) Witam nowe osoby :) ja potrzebuję jakiegoś kopa do tego odchudzania, bo ostatnio jem wszystko co nie powinnam :0 Ale już ustaliłam , że od wtorku biorę się w garść. W sumie to nawet źle się czuję od tego jedzenia. Teraz po kawie mnie mdli :0 Jadę kupiś dziś farbę do włosów bo kolor mi sie sprał. Widziałam w sklepie tą nową co reklamują, można zrobić jakieś rozświetlone pasemka. Ale kosztuje 37 zł i nie wiem czy bym sobie poradziła sama... Pozdrawam wszystkich serdecznie
  8. Witajcie Amber - faktycznie po tej zmianie fontów uciekają Ci literki. Czasami ciężko przeczytać co piszesz. :0 Avena - a w jakim mieście mieszkasz? Raczej ciężko się spotkać, bo mieszkamy w różnych miastach... :( Amber - może dopiszemy do naszaj tabelki kto skąd pochodzi i jaką ma grupę krwi? Co Ty na to? Krupciu - jest jeszcze skaner on line za darmo. Bardzo dobry, wyłapuje wirusy. http://skaner.mks.com.pl/skaner.html Polecam też Alarm Zone ja mam to i prawie niczego nie wpuszcza do mojego kompa bez mojej zgody. Alicjo- nie przesadzaj ze słodyczami. Nie wystarczy, ze ja jem za nas wszystkie? :) Pozdrawiam serdecznie
  9. Hej, hej... Lulu dostałam zdjęcia. Dziękuję. Jesteś bardzo ładna, interesująca uroda i bardzo sexi figurka. Super!!! :) Bardzo mnie cieszy, że zobaczyłam jak wyglądacie. To bardzo miłe. Fajnie jest wiedzieć z kim sie rozmawia. Pozdrawiam.
  10. Jakiś drobny ruch się tu zrobił...
  11. Witam Dziś już ociupinkę lepiej. Ale cóż, może minie samo. Dotta - faktycznie jestem przed okresem. (może jutro) Naprawdę myślisz, że to taki prosty powód zniechęcenia? Dzięki za uświadomienie. Jakoś nigdy nie wiązałam tego z samopoczuciem. Ale coś w tym jest. Dziękuję za pocieszenie, kochana jesteś. :):):) Poproszę Cię o radę. Mój mąż zaraz po powrocie z Grecji nakrzyczał na mnie, bo mu zwracałam uwagę. Nigdy tego nie robił. Powiedział nawet, że go wkur...am. Niby teraz ze mną rozmawia, ale do tej pory mnie nie przeprosił. Jakoś mocno czuję się obrażona. Wciąż czekam na to słowo. I ciężko mi udawać, że nic się nie stało. Tak jakoś wszyscy myślą, że można mnie obrazić i nie trzeba przeprosić. Niezręcznie mi z tym, że za wiele z nim nie rozmawiam. Nawet powiedziałam wczoraj , że czekam na przeprosiny, ale się zdziwił, że mi na tym zależy. Sama nie wiem, czy puścić to w niepamięć, czy dalej czekać. Jak myślisz? Nie proszę bynajmniej o rozwiązanie problemu, ale o opinię. Amber - te witaminy to raczej szukaj w amerykańskiej aptece. One są produkowane w Stanach, przez firmę California Fitness. Adres może być taki. www.calivita.com Może się otworzy... Dziś jem słodycze. Sama nie wiem czy to poprawia mi nastrój... Jakieś wyrzuty sumienia czy co? Pozdrawim wszystkie nasze odchudzaczki.
  12. Witam Ale dziś spokojny dzień! Spałam bardzo długo, zrobiłam rodzince pyszny obiadek, obejrzeliśmy familijny film o kotach i psach. :D Dominik bynajmniej nie czuje się chory, ledwo można z nim w domu wytrzymać, tak go nosi. Dziś znowu waże 65,7 to jakaś magiczna waga, wraca do mnie jak bumerang. Muszę przyzanć, że gdyby została na długo nie miałabym nic przeciwko temu. Też już marzę o tym aby się skończyły te huśtawki. Mam nadzieję, że też miło spędzacie niedzielę. Szkoda, że już się kończy.
  13. Chcecie się ustrzec przed stratą? Zablokujcie połączenia na 0-700 i 0-300 pod bezpłatnym numerem TP 9393. Ja właśnie dostałam rachunek za doładowanie konta w Idei z domowego telefonu. Mimo, że nikt u mnie nie ładował. Po prostu nikogo nie było w domu o tej porze i nikt z nas nie ma telefonu w Idei. Zablokowali mi bezpłatnie. Mam szczęście straciłam tylko? 10 zł.
  14. Witajcie Dotta przepraszam za gafę, faktycznie pisałaś i teraz sobie przypomniałam. Za dużo pracy chyba ostatnio i padło mi na mózg. Jak wolisz nie wysyłać zdjęć to trudno, ale jak podasz maila to ja Ci wyślę. Mały znowu zaczyna się robić ciepły zanadto, ale mówi, że nic go nie boli. Zobaczymy dzisiejszą noc. Dziwna ta gorączka bez objawów. Chyba polecę do apeki. Maja! PROSZĘ JEŚĆ!!! Amber jesteś niestrudzona w tym pisaniu, Wiecie teraz postanowiłam zacząc pisać wszystkimi palcami bez patrzenia na klawiature. Kiedyś pisałam tak na maszynie, teraz też się nauczę. Ciężko idzie.............. Niestety ja jem dużo i obawiam się że jak tak dalej pójdzie to będę coraz gubsza. Ale narazie slończył mi silę zapał. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
  15. PS. Karmelka - witaj. Napisz coś o sobie jak schudłaś itp.
  16. wiam wsz serdecznie Alu - dzięki za zdjęcia. Wyglądasz ślicznie. Czy to jakaś sesja z fotografem? Nie oglądam Na dobre i na złe.Czekam na M jak M. Przynajmniej tyle dobrego od poniedziałku. Ciekawe czy to specjalnie po to, abyśmy cieszyli się, że znowu poniedziałek. :) Krupciu - święta racja. Nie można się poddawać, wcale. Trzymaj się, nie daj się, bądź twarda.
  17. witajcie Fajnie, że cały czas ktoś coś pisze. Uwielbiam czytać. Amber - dzięki za komplement. Mi się zdaje, że staro wyglądam. Od zawsze. A ciebie wyobrażałam sobie z krótkimi , jasnymi włosami. Alicja -bardzo dużo już schudłaś. Pewnioe ślicznie wyglądasz. Prześlij nam też swoje zdjęcia. Krupciu -- chętnie ci wyślę moją podobizną, ale musisz podać maila. Polecam portal o2. Duża pojemność skrzynki. Co do ciężkich dni, to teraz taka pora roku. Ostatnio wymyśliłam fajne jedzenie. Biorę liścia sałaty lodowej, wrzucam na niego wędlinę, ser, pomidor, troszkę majonezu. Zawijam i zjadam. Pycha! Już dziś zjadłam dwa i piję Pu-Erh
  18. Witajcie :) Dziś mam troszkę lepszy humor, choć dieta znowu zawalona od rana. Ale może jeszcze się wezmę w garsć. Mój mąż jakoś powoli zaczyna ze mną rozmawiać coraz więcej, to mam nadzieję, że już będzie lepiej. Dziś będę miała gości z bliźniakami. Ciekawe co tu się będzie działo. Muszę upiec ciasto. Będzie orkiszowe z jabłkami. A teraz jadę do sklepu po urządzenie wielofunkcyjne do kompa. Drukareczka nam siadła, i coś trzeba kupić. To mało kosztuje bo 350 zł. Ciekawe czy któraś z was ma coś takiego? Czy jest zadowolona? A czy możecie napisać czym zajmujecie się zawodowo? Coraz dłużej się znamy, a mnie to bardzo ciekawi. Ja pracuję w drukarni i jestem montażystką. Amber - ja też miałam wczoraj zły dzień. Ale dziś już lepiej. Krupcia Alicja Dotta do zobaczenia w poniedziałek. Selena Eveline Leelou Maja Mamcia Navijka i wszystkie inne dziewczyny co tu zaglądają
  19. witam Krupciu - czy już tylko my tu jesteśmy? U mnie się pojawiły kłopoty a mężem. Dostał jakiegoś udaru czy co? Juz od powrotu 4 x na mnie nakrzyczał, co mu się raczej nie zdarzało. Nie wiem co o tym myśleć. Ale nie mam ochoty na żadne rozmowy. Narazie, jestem urażona. Mam nadzieję, że jakoś to przejdzie. W związku z tym mam nie najlepszy humor. :( Waga dziś 66,2. Tez nie ma się co cieszyć. Poza tym dużo pracy . Już 2 dni po 11 godzin. Wcale się nie zanosi, że jutro nie trzeba będzie zostać. Obawiam się, że tak pewnie będzie do świąt. Zawsze to taki gorący okres.Bardzo mnie nogi bolały jak wracałam do domu. Źle, że jest już tak zimno. Pozdrawiam. Trzymam kciuki za Twoją silną wolę. :)
  20. Witajcie Dziiś praca od rana, ale juz jestem w domciu. Ala - dzięki za komplementy! :) Pojechałam z biura Fun Club Znaleźć można w internecie www.funclub.pl Cena była niewysoka 635 zł od osoby, + 20€ nocleg w drodze, bez wyżywienia. W sumie wydaliśmy na wszystko ok. 3 tys. (Wczasy, jedzenie, wycieczki) Po sezonie czyli we wrześniu jest tam super bo jest mniej ludzi, ceny spadają , a pogoda jest nadal piękna, ale nie jest już tak upalnie. Naprawde polecam. I zdarza mi sie kupować na Allegro. Narazie jeden problem, nie doszła książka z chemi dla Daniela. Poza tym OK. Krupcia - Czy już troszkę lepiej? Dotta Eveline :) a co studiujesz? Maja Amber czy w Stanach tez już jesień? Leelou Selena Pozdrawiam wszystkie i zapraszam do poczytania tematu http://www.drnatura.pl/tluste_klamstwa.htm I proszę o opinię. {serce]
  21. http://www.drnatura.pl/tluste_klamstwa.htm
  22. http://www.drnatura.pl/tluste_klamstwa.htm
  23. Witajcie Cieszę się, że tu zaglądacie. Codzień z niecierpliwością lecę do kompa poczytać co piszecie . :):):) Eveline - dlaczego nie jesteś w akademiku? Zdaje mi się, że już październik...... Nie chce się uczyć, czy co? :) Alicja - ????????????????????????????????????????????????? Amber - :) Krupcia - uszy do góry! Ale musimy popracować nad Twoją samooceną. Ja tu przez sieć widzę, że jesteś bardzo wartościową i kochaną dziewczyną. To skąd te myśli? A co do leczo to Tobie raczej radzę mięso drobiowe. Ze wzgl. na grupę krwi. Ja dałam mieloną wołowinę i to bardzo szybko sie usmażyło. Wrzuciłam mięso na oliwę. Podsmażyłam , dodałam paski cebuli (chyba z 5 cebul) , a później dorzuciłam dynię pokrojoną w plasterki. Dużo soli i pieprz kajeński. I tyle. Pycha. PS. Dla grupy B lepiej dodać patison, cukinię lub kabaczek - zamiast dyni . :) Selena - Leelou Dotta -idź na angielski. No chyba, że już umiesz. Ale warto skorzystać. Dziś waże 65.1 kg. Byliśmy w szpitalu i Daniel ma zdjęty gips i wyjęty drut. Ale ma jeszcze założony na 10 dni opatrunek z bandaża. Więc wciąż ma unieruchomioną rękę. Ale mówi że czuje się lepiej. W szpitalu spotkałam Kamila i jego mamę. Byli u mnie po badaniu EMG. Podobno było to straszne. Czy wiecie co to za badanie? Dobrze, że z nimi nie czekałam, ale poszłam szykować śniadanie, bo Kamil tak podobno krzyczał, ze nie chciałabym raczej tego słyszeć. Jestem bardzo szczśliwa, ze się spotkaliśmy. :):):):):):):):) Pozdrowienia dla wszyskich i miłego weekendu.
  24. Próbuję drugi raz. Dziś waże 66 kg. Makabra! Za to lepiej już się czuję. Ala - wysłałam następne, mam nadzieję, że dojdzie i będzie OK. Dotta- masz rację. Same musimy w sobie znaleźć radość. Ale zazdroszcze Ci tego że nie musisz pilnować wagi. Krupcia Maja - znam to. Ale ja często nie mogę się opanować i jednak cos podjadam. Leelou - Bardzo podobnie i ja reaguję. Mam takie fazy. Albo wszystko super, pilnuję diety, ćwiczę, albo totalna demolka. Raz można żyć bez słodyczy , a innym razem nie. Ja dziś postanowiłam wrócić do diety zgodnej z grupą krwi i odstawić Atkinsa. Jakoś dużo na ten temat poczytałam i sama nie wiem co o tym sądzić.? mamcia - zazdroszcze. ja jak zaczęłam karmić piersią, to paradoksalnie jeszcze bardziej przytyłam niż w ciąży. teraz to nawet wiem dlaczego. Ale ogólnie to nie jest normalna tendencja. A dziś mam fajny dzień. Dostałam list od mojego przyjaciela Kamilka. Byc może spotkamy się w piątek, bo przyjeżdża do Szczecina. Jak będę miała szczęście to uda nam się spotkać. Bardzo mnie to cieszy, bo niesamowicie tęsknię za tym chłopcem. I druga fajna rzecz: dostałam rachunek z karty kredytowej i okazało się , że wydałam mniej o 400 zł niż myślałam. Tak byłam zakręcona przed wyjazdem, ze straciłam głowę. Myślałam że nie będę mieć tych 400 zł, a tu się okazało, że mam. Super! Czuję sie jakbym dostała kasę. Fajne uczucie. Pozdrawiam wszystkich gorąco
  25. Witajcie. Piszcie co tam słychać. leelou - ja raczej nie robię postępów, dziś ważyłam duuużo więcej niż wczoraj. Nie bardzo wiem czemu. Czytałam troszkę na temat Weight Watchers. Ciekawa sprawa. Myślę, że to prosta sprawa. Wszystko policzone i nie ma ograniczeń, że to można , a tego nie. Ale nie jestem zainteresowana tym rodzajem diety. Eveline - faktycznie rzadko tu zaglądasz. Mnie nie było 2 tygodnie, jestem jak słoik zakręcona. Zachwiania po złym odżywianiu. cały organizm mam rozregulowany. Muszę się wziąć za siebie ostro. Przecież przed nami sylwesterr!!!! judy - dzięki, na dietę amerykańską nie mam chęci. Ale bat by mi się przydał. :) amber - jak mogłaś zjeść sama całą czekoladę????? Ja też CHCĘ!!! :):):):):):):):):):): Krupcia? Dotta??? Alicja ???? -dziś znowu M jak m... Wrotka????? o Selenę już nie pytam :/ ...............................................
×