Dawno mnie nie było.i zdziwiłam się bardzo chcąc wrócić....ale jestem.Niestety musimy odłożyć starania na marzec,bo przypętał się do mnie grzybek-nie wiem skąd,nie wiem jak ale jest.Widzę poprawę,od kilku dni biorę leki,ale ze staraniami mamy poczekać.Może to i lepiej,złapałam dystans-zobaczymy na jak długo ;-)