ona_nieznajoma
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ona_nieznajoma
-
ktośka alkohol jest zawsze zlym doradcą. A co bylo po imrezie? Poszlas z \"przyszlym mezem\" do domu? rozmawialiscie, powiedzial Ci cos?
-
smutasku dla Ciebie najlepiej by bylojakby dalo sie przewidziec przyszlosc, bo teraz stoisz w miejscu, starasz sie ukladac swoje zycie pod \"Przyjaciela\" a nie masz gwarancji ze bedzie z Toba. Powinnas postawic sprawe jasno, niech sie zdecyduje. Powiedz ze jesli podejmie decyzje o tym ze nie bedziecie ze soba, to bedzie to decyzja ostateczna, jesli powie \"nie wiem\" to tez dla Ciebie jest znak ze On nie chce. Bo ktos kto chce nie mowi nie wiem.
-
czarrodziej dla mnie nie ma znaczenia jak On sie zachowa, nie maialabym pretensji jesli nie napisalby mi zyczen na swieta lub na urodziny ma do tego pelne prawo. Po Twojej wypowiedzi sama sie zastanawiam czy powinnam wysylac mu zyczenia na swieta. Nie chce go juz ranic i nie wiem czym bym go zranila bardziej, tym ze bym napisala czy tym ze bym sie nie odezwala. Poza tym spedzilismy ze soba 3 lata zycia, nie da sie tego takpo prostu wyciac. Bylabym mu tez wdzieczna jesli by sie nie odzywal, takze nie dawal znau zycia, jemu bylo by latwiej, mnie rowniez.
-
ja tez wlasnie zaczynam czytac ta ksiazke.
-
Wlasciwie to tego kogos poznalam tydzien temu i to on mi miedzy innymi uswiadomil ze nie pokocham mojego bylego. Odeszlan od niego ponad miesiac temu dlatego ze to nie bylo to, nie kochalam, zabraklo mi uczucia. Nie do zadnego innego. A jesli chodzi o ta kawe to mialam na mysli przypadkowe spotkanie na miescie, jesli on mnie zaprosi to oczywiscie ze pojde i oczywiscie ze bedzie mnie ciekawilo jak sie ma.
-
czarrodziej Nie moge byc pewna bo nie moge nic przewidziec. Wlasciwie to ja do niego wrocilam tzn dalam nam szanse. Bylo to z jakies 2 tygodnie temu i wiem ze to byl moj blad. Uleglam jego prosbom, namowom, rozmowom itp. Wiem ze i tak to sie rozpadnie. Teraz poznalam kogos, nie wiem co nam z tego wyjdzie ale na razie jest to tylko znajomy, moze troche wiecej niz znajomy. Wiem ze musze skonczyc jak najszybciej moj zwiazek, w ogole nie powinnam byla do niego wracac. Naprawde wiele racji jest w powiedzeniu ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Z drugiej strony nie wiem czy za 2 moze 3 lata nie zmienie zdania, nie oczekuje ze on bedzie czekal! w zadnym wypadku! Chodzi mi o to ze nie wiem czy jesli za 3 lata spotkam go na ulicy i pojdziemy razem na kawe to czy nie poczuje do niego czegos wiecej. Jesli moge doradzic to nie mysl o powrocie. Wiecej na tym mozna stracic niz zyskac
-
Przygnebiony ja jestem w sytuacji Twojej bylej. Tez plakalam podczas rozstania, bardzo plakalam. Plakalam bo bylo mi zal mojego faceta, bo wiedzialam ze go ranie (a nie lubie ranic ludzi), bo wiedzialam ze traco kogos bardzo waznego w moim zyciu lecz nie na tyle waznego abym mogla spedzic z nim reszte zycia. Ona zapewne tez czuje ze traci najwazniejsza do tej pory osobe w zyciu, ale skoro jej uczucie nie jest tak silne jak Twoje to nie ma sensu na sile przekonywac ja do zmiany zdania.
-
witaj ksamiliana, przeczytalam Twoja historie i jestem w lekkim szoku. Pokonaliscie tyle przeszkod zeby byc ze soba, mieliscie tyle planowi ten jeden najwazniejszy- slub, az nagle jemu sie odwidzialo... To bardzo smutna historia, zastanawiam sie jakbym ja zareagowala na takie zachowanie. Naprawde Ci wspolczuje i mocno przytulam. Mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni.
-
ale dalyscie wczoraj czadu dziewczynki :) bardzo dobrze ze topic sie rozwija, sama mam straszne dylematy co do swoich wyborow. Ktoska co do wesela to mysle ze powinnas pojsc ze swoim \"przyszlym mezem\". Troche zazdrosci nie zaszkodzi ale co za duzo to tez nie jest dobra. We wszystkim trzeba znalezc umiar Smutasku widze ze zaskoczylas swojego przyjaciela wiadomoscia o propozycji wyjazdu, i dobrze. Moze dotrze do nie go co moze stracić Jesli o mnie chdzi to jestem z Bielska A i gdzie Ci mezczyzni z naszego topicu? witaj Łabędzicaa czy chcialaby sie podzielic swoim scenariuszem z nami?
-
zrozpaczona a jakie byly ostatnie slowa jakie od niego uslyszałas, jak sie rozstaliscie?
-
smutas a oprocz tego znajdz jeszcze czas na nauke, na czas wolny, na relaks, na imprezy, czas dla rodziny ;)