Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jakaś tam ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jakaś tam ania

  1. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Kaprysku...1 kg to najlepszy spadek wagi jaki może być na świecie !!! Nie masz się czym załamywać . Ja też chudłam w takim tempie (1kg na tydzień) To najbardziej optymalne dla organizmu . Za to od miesiąca już nie trzymam diety i waga stoi 53 kg . Przyznam się nawet , że jem ogromnie niezdrowo i kalorycznie. Może nie opycham się 3 kotletami schabowymi jak kiedyś , ale jem stosunkowo za dużo a waga wciąż ta sama żadnego jo-jo. Lepiej małymi kroczkami do przodu , niż szybko i potem z jojem:P Naprawdę dziewczyny jest o co walczyć! Czuję się teraz znakomicie , wchodzę we wszystko co chcę . Nie martwię się tym co zakryć , co odkryć...(no dobra przyznam się wam tylko staniki push-up żeby niby cycki większe były stosuję:P o resztę się nie martwię bo jest oki I naprawdę wiem co czujecie odmawiając sobie tego czy owego po sama przez to przeszłam i było mi naprawdę ciężko bo ja uwielbiam jeść. Powiem więcej ,jak szliśmy z mężem na jakąś imprezę czy wesele to ja nigdy nie myślałam w tych kategoriach , że fajnie że idziemy że się pobawimy, tylko że super że idziemy bo sobie pojem hehe Jedzenie przysłania mi cały świat a jadnek potrafiłam się przemuc . Naprawdę warto! Myślę że nie muszę Wam ani mówić dlaczego ani namawiać bo Wy to same wiecie .Problemem jest chyba tylko \" skąd wziąć silną wolę i motywację\" a potem zacisnąć zęby i do przodu . Wiecie jak się zajebiście poczujecie jak wygracie same ze sobą ? : Poczujecie wtedy , że skoro udało Wam sie dojść do upragnionej wagi to teraz możecie zrobić już wszystko co sobie obieżecie za cel . Bo walka z samą sobą jest wbrew pozorą najtrudniejsza. Ale wykład Wam zrobiłam hehe A na rower to mi się jakoś wsiąść nie chce hehe Niech ktoś mi da kopa na rozped:)
  2. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witajcie Skarby Cortinko ja wczoraj o 21:00 padłam heh Ale dzisiaj witam Was jako pierwsza . Moja waga 53 kg i jest oki Chciałabym tylko jakoś się przemuc i zacząć ćwiczyć ale nie potrafię:( Jamciu ja dzisiaj od 12:00 do mniej więcej 16:00 będę u rodziców także jakbyś przeczytała to jeszcze przed pracą i miałą ochotę , to czekam na Ciebie ( 62/18) zadzwoń domofonem to jak będzie ładnie to wyjdę , a jak będzie padać to zapraszam na górę . No chyba że wolisz żebym zeszła na dół to napisz tylko o której godzinie to będę . Ja do 11:00 będę czekać tu na info od Ciebie , potem mnie już nie będzie w domku .
  3. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    jamka...akurat jutro o 14 nie mogę , ale jakbys mi podała nr tel to zadzwonię i się umówimy .Jak nie chcesz tu na forum to podaj na GG 2730174 . Mogłabyś mi od razu te bajki przegrać? Ja bym Ci jakieś filmy wzięła .A ja jutro zadzwonię na UO i spytam poprostu czy sa jeszcze miejsca. Bo w wszia jeszcze są , ja właśnie na zaoczne się wybieram.
  4. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    jamka...napisz prosze kiedy masz czas , ja podjadę na Ozimską i się spotkamy oki? Ja właśnie dzisiaj byłam w dziekanacie wszia i wzięłam papiery na socjologię hehe Od tego roku nowy kierunek tam otworzyli . Bardzo chciałabym z Tobą pogadać na temat tego kierunku bo jeszcze wczoraj byłam napalona a dziś jak poczytałam w internecie o socjologi to mnie trochę zmuliło i się zastanawiam czy sobie poradzę:( Bardzo Cię prosze znajdź dla mnie choćby pół godzinki , ja się dostosuję co do miejsca i godziny. hm? plose plose plose Sorki Pipki że to o odchudzaniu nie było i ze prywatę tu walę ale bardzo mi zależy.
  5. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cze Pupcie Celulitowe:P Jakaś niemoc dbania o siebie mnie ogarnęła i nie chce mi się cwiczyć , na szczęście waga stoi . Co do posiłków to może nie jem za wiele , za to strasznie kalorycznie i niezdrowo.Gdzieś mi się zgubiła moja motywacja :( Wraz z osiągnięciem wymarzonego wyniku wszystkiego mi się odechciało:( Nie wiem jak mam się znowu zmotywować , żeby chociaż ćwiczyć bo się znów jakaś taka mało jędrna robię hm...może to świadomość tego że lato się kończy ...:( A poza tym u mnie w miare jakoś leci chociaż pracy nadal brak:( Kompletuję dokumenty i za tydzień ruszam na uczelnię się zapisać, tylko mam pewne obawy, że tam wszyscy o 10 lat młodsi będą i tacy , że tak powiem \" świerzo po szkole\" i obyci w nauce , a ja taka ciotka-klotka co to zapomniała już dawno co to nauka . Jak babcia tam będę:( Jamciu...czy Ty może uczysz się w \"wszia\"? Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki za Wasze jutrzejsze ważenie . Ja mam 52/53 kg -więc nic się nie zmienia od miesiąca z czego jestem dumna i życze Wam tego samego.
  6. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cze laseczki :) A gdzie Jamka? Jakoś tak smutno bez jej trajkoczenia hehe:P Cortinko ja też mówię \"słabościom\" STOP! Koniecccccccccc tego \" że nie dam radę\" i lepiej \" odpuścić\".Koniec z tym , że jestem\" za stara \" na naukę i że się już nie opłaci , koniec z tym \"szukaniem\" pracy w ten sposób żeby jej nie znaleźć :( Stawiam sobie nowy cel : ( ogromny dla mnie) OD PAŻDZIERNIKA IDĘ NA STUDIA , zacznę pomalutku , najpierw licencjat potem jak będę miała jeszcze w sobie siłę i pieniądze to dalej. I znów zaczynam się spinać i szukać pracy , w końcu powinno się udać:)
  7. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Kaprysku...stój!!!!! nie idź po żadne pączki , bo tylko przez chwilke bedziesz szczęśliwa że masz zapchany brzuszek , a już wieczorem zeżrą Cię wyrzuty sumienia.:( Jestem cały czas z Tobą i z każdą z Was pomyślcie sobie dziewczyny , że nie tylko Wy walczycie ale w każdym zakątku Polski jest ktoś taki jak Wy i że jesteśmy tu razem:) Jamcia...no ja byłam na tej rozmowie , taka sobie firma, i tak sobie mi poszło .Jakoś nie miałam dzisiaj weny i zapału żeby się dobrze sprzedać.Raczej nie dostanę tej pracy bo tylko odpowiadałam na zadane pytania i miałam minę wyrażającą \" co ja tutaj robię\". Trochę mi ulżyło , że Cię nie było, bo jakaś laska coś zagadała do mnie przed wejściem , a ja jej coś odburknęłam nie za grzecznie bo mi się jakoś dzisiaj gadać nie chciało( jakiegoś doła mam czy co) , i potem jak wróciłam do domu to mi się przypomniało , że też miałaś iść na tą rozmowę i że to może byłaś Ty a ja na takiego gbura wyszłam:( Jamciu...nie martw się tym że masz 2 kg więcej bo ja też tak raz miałam w trakcie odchudzania i trzymania diety...może to przez okres, ale czasem tak bywa. Jamciu...a co złego słyszałaś o tej firmie? No ale zaraz potem poszłam do przychodni bo moją małą ucho boli i tak przy okazji pomyślałam że się zważę bo tam mają taka fajna wagę elektroniczną i co się okazało? że mam 52 a nie 54 jak to moja waga pokazuje :)) strasznie mnie to podbudowało bo już sie martwiłam , że te obzeranie dwutygodniowe jednak nie wyszło mi na zdrowie i że mam kilo więcej...a tu się okazuje że owszem kilo przytyłam ale i tak kilo mam mniej niż myślałam więc ok, ale chyba zacznę się pilnować żeby nie przesadzać. Pozdrawiam Was gorąco
  8. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    JAMKA...Cygana , godz.8:30 uff jak gorąco :(
  9. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witajcie babeczki:) Jak tu fajnie się zrobiło na tym topiku , tyle nowych osób i wszystkie takie życzliwe...To się już zrobił topik wzajemniej adoracji :)) Można się wypłakać, wykrzyczeć żale , no i myśl przewodnia ODCHUDZANIE bo jak wiemy jeśli poradzimy sobie same ze sobą , jeśli panujemy nad dietką to oznacza że możemy też zapanować nad wszystkim co robimy i osiągnąć to co chcemy. Pozdrawiam Was gorąco z upalnego Opola Jamka... ja też w poniedziałek na rozmowę w sprawie pracy zasuwam ( kolejną:( ) może sie spotkamy hehe Kaprysku....podziwiam Twój upór. Tai...jestem z Tobą.
  10. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ajka ... zgadzam się w 100% .Jednak dodaję do tego , że ćwiczenia to podstawa .Jedzcie więcej a spalajcie na rowerku nadmiar bo popadacie jak muchy z wycieńczenia. Dorin....Twoja dieta+ upał na dworze ...nie ma się co dziwić że Ci słabo . Kup sobie magnes , najlepiej rozpuszczalny i pij rano i dołącz do diety może jakiś zestaw witamin Moja waga wciąż 53 kg .Jestem szczęśliwa. Zaraz lecę z dzieciakami na basen pa Kochane
  11. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witam ponownie Kochaniutkie:) Na wstępie moich wywodów pragnę złożyć szczere życzenia silnej woli w trwaniu na diecie Nitce . Suszarka Ci się zapaliła w rękach? a może Ty masz jakąś moc? hehe:)) Może wystarczy , ze napełnimy butelkę wodą z kranu , Ty przez maila ją zaczarujesz i będziemy wszystkie szczupłe?:)) Kaprys 13 czujesz sie jakbyś Warszawę nago przebiegła?...Kochana czuję się tak kilka razy w miesiącu , bo często mam sen że jestem w mieście i nie mam nic na sobie i mi strasznie głupio, wstyd i czuję się zażenowana...może któraś czyta senniki i powie mi co to oznacza?:)) Jamciu ...co do bajek to mam 2 Kubusie Puchatki ale które części to nie mam pojęcia , bardzo bym chciała te 3 co Ty masz , może się nie powtórzą , Jeśli masz nagrywarkę to przegraj mi proszę , ja w zamian oddam Ci czyste płyty lub jak chcesz jakieś filmy Ci dam ...napisz tylko jakiego rodzaju lubisz ( Pod warunkiem że te bajki maja dubbing bo moja trzylatka nie przeczyta raczej napisów hehe) Podaj GG Możemy umówić się na Ozimskiej...ja pojadę do mamy i się spotkamy na ploteczki dietetyczne hehe:P Co do tego że dzisiaj sobie pofolgowałaś trochę to się zupełnie nie przejmuj , sama napisałaś wyżej że \"się kładziesz bo Ci coś słabo\" ...to znak , że Twój organizm tego potrzebował. Zresztą co tu dużo gadać jesteś w komfortowej sytuacji bo dopiero popołudnie i zdążysz spalić, gorzej by było jakbyś o 22 tak pojadła...a swoją drogą : miód z ogórkiem? niezłe połączenie hehe:)) No i nie przyznam się Wam co dzisiaj już zjadłam a co jeszcze zjem ...bo mnie przestaniecie lubieć heh :) Swoją drogą to to ,że waga u mnie stoi to nie znaczy że powinnam się tak objadać , ale nie potrafię się powstrzymać:( no cóż jak waga drgnie do przodu zacznę się opanowywać ,narazie cieszę się swoim szczęściem ,pa słoneczka
  12. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witam ponownie Kochaniutkie:) Na wstępie moich wywodów pragnę złożyć szczere życzenia silnej woli w trwaniu na diecie Nitce . Suszarka Ci się zapaliła w rękach? a może Ty masz jakąś moc? hehe:)) Może wystarczy , ze napełnimy butelkę wodą z kranu , Ty przez maila ją zaczarujesz i będziemy wszystkie szczupłe?:)) Kaprys 13 czujesz sie jakbyś Warszawę nago przebiegła?...Kochana czuję się tak kilka razy w miesiącu , bo często mam sen że jestem w mieście i nie mam nic na sobie i mi strasznie głupio, wstyd i czuję się zażenowana...może któraś czyta senniki i powie mi co to oznacza?:)) Jamciu ...co do bajek to mam 2 Kubusie Puchatki ale które części to nie mam pojęcia , bardzo bym chciała te 3 co Ty masz , może się nie powtórzą , Jeśli masz nagrywarkę to przegraj mi proszę , ja w zamian oddam Ci czyste płyty lub jak chcesz jakieś filmy Ci dam ...napisz tylko jakiego rodzaju lubisz ( Pod warunkiem że te bajki maja dubbing bo moja trzylatka nie przeczyta raczej napisów hehe) Podaj GG Możemy umówić się na Ozimskiej...ja pojadę do mamy i się spotkamy na ploteczki dietetyczne hehe:P Co do tego że dzisiaj sobie pofolgowałaś trochę to się zupełnie nie przejmuj , sama napisałaś wyżej że \"się kładziesz bo Ci coś słabo\" ...to znak , że Twój organizm tego potrzebował. Zresztą co tu dużo gadać jesteś w komfortowej sytuacji bo dopiero popołudnie i zdążysz spalić, gorzej by było jakbyś o 22 tak pojadła...a swoją drogą : miód z ogórkiem? niezłe połączenie hehe:)) No i nie przyznam się Wam co dzisiaj już zjadłam a co jeszcze zjem ...bo mnie przestaniecie lubieć heh :) Swoją drogą to to ,że waga u mnie stoi to nie znaczy że powinnam się tak objadać , ale nie potrafię się powstrzymać:( no cóż jak waga drgnie do przodu zacznę się opanowywać ,narazie cieszę się swoim szczęściem ,pa słoneczka
  13. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Dorin...po co się tłumaczysz komuś kto wszedł sobie przypadkiem na topik , wybrał przypadkowy nick i próbuje się tu mądrzyć ! Przecież wszystkie tu wiemy , że pierogi to nie szczyt małokalorycznego menu , ale czasem trzeba sobie popuścić dla lepszego samopoczucia:) Witajcie Pipki:)) Pozdrawiam Was z upalnego opola, właśnie smażę tyłek na balkonie i wpadłam podpisać listę obecności . No ale musze się jeszcze pochwalić : to już trzeci tydzień po diecie, a waga cały czas 53 kg...jestem taka szczęśliwa , bo się wcale nie wysilam z jakimiś chudymi serkami i jajkami tylko jem co chcę:) czego i Wam życząc uciekam na słonko papa
  14. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cortinko prześlij mi trochę tego wytrzepanego piasku mailem, będę miala namiastkę wakacji :))
  15. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    No ja też dzisiaj grzeszyłam na grilu heh Dobranoc:))
  16. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Jamka ...mi chodzi o zwykłe płyty, tak żeby na kompie można było oglądać . Tzn właściwie chodzi mi o to czy jakbym Ci dała płytki to byś mi przegrała? Bardzo interesują mnie bajki bo moja mała uwielbia . Ja mam około 100 filmów na kompie to mogłybym Ci coś przegrać jeśli chcesz...ja się nie znam na tych wszystkich systemach odtwarzania , ale ja mam takie filmy , które na kompie można odtwarzać . Kina domowego puki co nie posiadam, a szkoda:( bo ja straszna filmiara jestem. Tai...nie przejmuj się wpadkami. Ja mam zupełnie tak samo , jak zacznę jeść , to też już do końca dnia zajadam się czym się da , a na następny dzień wracam do zdrowego odżywiania . Powolutku byle do przodu.. Może jak wszystkie babeczki wrócą z wakacji i zrobi się tu gęsto , to jedna drugą będzie \" podciągać\" ...może jak Cortinka wróci ....a narazie \"więcej ruchu\" jest wskazane :P i mniej \"czarnowidzenia\" chodź pogoda wskazuje na to , żeby położyć się do wyrka wziąść pilota w dłoń i oglądać jak to inni się męczą na olimpiadzie , a my nie musimy hyhy:))
  17. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nitka :( wiem co czujesz bo byłam kiedyś w podobnej sytuacji... Popatrz na to z innej strony ...pogoda sie zepsuła więc nawet byś tyłka nie opaliła .Weź wszystkie pieniądze , które przeznaczyłaś na wyjazd i idź sobie kup coś ładnego, tylko po drodze nie wstępuj do KFC :)) Co do diety to moja waga wciąż stoi , co mnie ogromnie cieszy:P
  18. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    i wiecie co? : mimo takiego obżarstwa schudłam kilo , to się nazywa fart hehe Wszystko w kibelku zostawiłam, i niech mi ktoś powie, że chleb ze smalcem to nie \"dieta cud\" hehe :)) aaaaaaa mój brzuch:(
  19. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    A ja po wczorajszym obżarstwie mam rozstrój żolądka :(, a właściewie raczej jelit bo żołądek mnie nie boli , za to kręci w brzuchu jak oszalałe. Od 2 w nocy latam do kibelka:)) No ale mam co chciałam , wczoraj zjadłam tyle, co normalnie przez 3 dni i to taką mieszankę wybuchową ...:( ( ciasto ze sliwkami pół blachy, kanapkę z masłem serem i pomidorem i keczupem, arbuza , barszcz, 3 kukurydze, 2 kromki chleba ze smalcem , a na koniec zrobiłam sobie takiego drinka: do szkalanki dałam arbuza i zalałam jakimś takim drinkiem bleeeeeeee jakie to niedobre było:( Liwia...a co to jest zatrucie Murzaschila? moze też to mam? Jamka...chętnie się z Tobą spotkam , tylko musi mi humorek wrócić , zebym Ci nie smuciła. Poczekasz? Dziewczyny co ja mam jeść ? znacie jakieś dania dietetyczne jak brzuszek boli?:P Narazie jestem na miętowej herbacie, a w brzuchu ciągle rewolucja. :(
  20. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    A co powiecie na to : Dziś zjadłam: 2 kawalki ciasta plus szklanka mleka , kawałek arbuza, barszcz , kromkę chleba z masłem , serkiem brie, pomidorem i keczupem , znów kawałek ciasta ... i dalej chodzę koło blachy z ciastem :P A na gazie kukurydza dochodzi... Nie wiem co było na śniadanie a co na obiad , ale podejrzewam że kolację też już zaliczyłam heh Taką mam silną wolę . Ktoś mnie pobije? Wątpię bo wytrzymam góra do 18 , potem pewnie znów coś zjem ...i nie będzie to nic małokalorycznego jak znam życie.:) Tylko nie bierzcie ze mnie przykładu , mi wolno bo ja już po diecie jestem i jeden dzień wielkiej słabości w tygodniu mi raczej nie zaszkodzi :P P.S. Najlepsze , że doradzam Wam tu zero cukru , mało masła itd a sama się do tego nie stosuje heh No cóż taki Dzień Dziecka sobie dzisiaj zrobiłam( mam nadzieję że nie przedłuży się do jutra) Pozdrófka
  21. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Perła...2 i pół łyżeczki cukru? przecież to syrop:P kurcze pobiłaś moją babcię która sypie 2 łyżeczki i jest tak słodkie że haftać się chce:) A może Ty tą herbatkę w litrowym kubku parzyłaś co?:)) Nie mówię że wogóle masz nie słodzić , nasyp sobie łyżeczkę do smaku ... Co do masła pod serek topiony to zgadzam się z Ajką , że jest zbędny , to samo tyczy się bułki , którą nie zjadł Twój synek na śniadanie...ja też kiedyś miałam taki paskudny nawyk zjadania po dzieciach \" żeby się nie zmarnowało\" , teraz nie żal mi wyrzucić dla ptaszków bo i one będą miały pełne brzuszki , no i ja w biodrach mniej:))
  22. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Perła...2 i pół łyżeczki cukru? przecież to syrop:P kurcze pobiłaś moją babcię która sypie 2 łyżeczki i jest tak słodkie że haftać się chce:) A może Ty tą herbatkę w litrowym kubku parzyłaś co?:)) Nie mówię że wogóle masz nie słodzić , nasyp sobie łyżeczkę do smaku ... Co do masła pod serek topiony to zgadzam się z Ajką , że jest zbędny , to samo tyczy się bułki , którą nie zjadł Twój synek na śniadanie...ja też kiedyś miałam taki paskudny nawyk zjadania po dzieciach \" żeby się nie zmarnowało\" , teraz nie żal mi wyrzucić dla ptaszków bo i one będą miały pełne brzuszki , no i ja w biodrach mniej:))
  23. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    oooooo ja też miałam cukrzycę w ciąży , Nitka 34 czy Ty czasami nie jesteś mną?:)) jak tak poczytać Ciebie to \"wypisz wymaluj\" ja hehe Ajka ...a ile Ty masz wzrostu, że chcesz ważyć 50???
  24. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Kochane...mam zjebany nastrój bo nie zadzwonili w sprawie pracy:( Bardzo na to liczyłam :( Mam już dość szukania pracy, żygać się chce... Co do diety to cały czas 53 kg , bez większego wysiłku tzn. przestałam jeździć na rowerku( bo mi sie nie chce), zaczęłam w miarę normalnie jeść , a dzisiaj to nawet przesadziłam z jedzeniem : żarłam co chciałam , aż mi niedobrze teraz , ale jutro wrócę do nawyków z czasów odchudzania żeby nie przytyć . Zresztą waga stoi i o to się nie martwię...natomiast psychicznie wysiadam:( Nie mam żadnej motywacji do działania, od roku szukam pracy z marnym skutkiem ....aż się popłakałam...idę nie będę Wam smucić , może jutro mi się polepszy...pa
  25. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    A ja mam doła więc się dzisiaj wypowiadać nie będę:(
×