Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jakaś tam ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jakaś tam ania

  1. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Z założenia ten topik miał być o odchudzaniu , ale już około 3 strony przestał taki być, więc Niteczko ( i wszystkie inne które mają z tym problem) nie piszcie , że zaśmiecacie ekran problemami bo to samo życie przecież . Raz lepiej raz gorzej , ale wspólnie zawsze coś uradzimy.Dla mnie temat odchudzania już dawno się skończył ,bo w zasadzie jakby się tak dobrze nad tym zastanowić to nie mam co zrzucać...a mimo to tu przychodzę Dlaczego? bo wiem, że cokolwiek tu napisze ( czy komuś coś poradzę , czy komuś \" pojadę \", czy wyżalę się czy pochwalę, mogę się zgadzać z Wami lub nie) to czuję się tu jak u siebie. Przecież wiadomo ,że życie to nie bajka ...i myślę sobie że tu właśnie , na tym topiku jest miejsce żeby się wspierać itd A Twoje np Niteczko ostatnie posty uświadamiają nam co tak naprawdę jest ważne, masz rację co tam odchudzanie jak na innym polu naszego życia nam się sypie. Dla mnie ten topik to nauka tolerancji , pokory i dystansu. Czytając Wasze wypowiedzi niejednokrotnie uświadamiam sobie jak błache są moje problemy. Dużo się od Was Kochane uczę. Jedne z Was lubię bardziej inne mniej , ale takie urozmaicenie jest fajne i powiem Wam , że często nic nie pisze ,bo jestem leniwa i mi się nie chce powiedzieć nawet \" cześć\" przez parę dni , ale codziennie tu wpadam choćby poczytać . Niteczko , Twoje problemy się na pewno skończą , niestety muszę Cię zmartwić zaczną się kolejne bo tak właśnie urządzony jest świat , ważne by cieszyć się tym co się ma i starać się brnąc do przodu mimo wszystko. Pozdrawiam
  2. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    U mnie 54 kg z tendencją rosnącą heh Niestety jestem przed okresem i do tego w trakcie nauki , lada chwila zaczynają mi się egzaminy więc raczej nie będzie mniej . Nie zdziwi mnie 55 kg za tydzień , a to wszystko przez duży wysiłek umysłowy i jedzenie byle czego . Narazie na miesiąc ( czyli do końca sesji) odpuszczam , żeby pod koniec czerwca doprowadzić się znów do porzadku. Także w pełni zaakceptuję 55 kg ...byle mi więcej nie przybyło :) Pozdrawiam Was gorąco . Dydko: lekarz powiedział że narazie nie mam brać nic na odpornośc , najwyżej na jesień . Ech z tym wszystkim...każdy gada co innego :( Papatki
  3. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Corti...tyczy się, tyczy... Pipko . Nieuważnie czytasz :P
  4. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Blingbling ...ja się spotykam z Jamką. Dydko.... ja jadłam 4 razy dziennie z tego co pamiętam , ostatni posiłek chyba do 18 . I to co Ci napisałam to mieszałam . Raz sałatka z owoców na śniadanie , raz na obiad a raz na kolecję:) w zależności od tego na co akurat miałam ochotę . Ja mam tak : wstaję i mam ochotę na torta to go jem i nie patrzę na to czy to śniadanie czy podwieczorek heheh No oczywiśnie nie wtedy jak jestem na diecie :P Kolejność wybierz sobie sama , ja Ci tylko napisałam to co jadłam . Ach ...przypomniało mi się jeszcze że kupowałam sobie takie jogurty z jakimiś otrębami i wrzucałam do nich suszone śliwki bo to dobrze na przemianę materii robi ...fuj jakie to niedobre było bleee wolę frytki:P Dzięki za info o tych kroplach zaraz zastosuję .
  5. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Sorki Kaprysku nie wiem skąd mi się to wzięło że jesteś po 40stce . Jakoś tak chyba na początku próbowałam kazdą z Was sobie wyobrazić i mimo tego ,że potem miałam Wasze zdjęcia to i tak każdą mam w swojej głowce po swojemu i Ty jesteś u mnie wysoką brunetką z długimi włosami...oczywiście teraz 34letnią :) hehe
  6. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Dziękuję Dydko za odpowiedż , idę dzisiaj z dzieciakami do lekarza to popytam o te leki . Co do mojego zeszłorocznego odchudzania to zaczęłam 5 maja ( pamiętam dokładnie hehe) Strasznie mi się dłużyły te 2 miesiące bo ja chciałam szybko i od razu bo ja niecierpliwa z natury jestem , ale przez to że było to jakoś tak 1 kg na tydzień to do dziś nie wróciło i żadnego efektu jo-jo nie mam . Czasem zdarza mi się przytyć 2kg ale potem mi leci jakoś tak naturalnie . Na przykład teraz mam 1,5 więcej ale to wszystko przez te urodziny i ostatnie imprezy i wiem że jak się teraz wezmę i tydzień przetrzymam nie obżerając się to wrócę do 53 kg. Żeby się długo nie rozpisywać to napisze to co pamiętam: 1. codziennie piłam sok z grejfruta( wyciskałam i od razu piłam nie żaden z kartonu) , gdzieś kiedyś przeczytałam że to przyśpiesza przemianę materii i tak sobie jakoś do główki to wbiłam 2. codziennie 1 godzinka rowerka stacjonarnego ( pamiętam jak mi to nie pasowało , nienawidzę ćwiczyć:( ale dzieliłam sobie to na pół albo na 3 części po 20 min) i myślę że ten rowerek mi najwięcej dał 3. Co do menu to było tak: jedna kromka chleba razowego z tostera i do tego sałatka z ogórka i pomidora , sół , pieprz , mleko odtłuszczone z trocinami( musli dr oetkera), sałatka z owoców ; tu mieszałam różne owoce i nie patrzyłam na kalorie ( ale w sosie własnym) , gotowałam ryż na mleku i pół łyż cukru do tego( taka papka ) czesto to jadłam na śniadanie, biały ser chudy z grzanką ( też często na śniadanie) , 1 marchewka 1ziemniak i pierś z kurczaka z wegetą ugotowane to na obiad , kiszona kapusta jak byłam głodna bardzo, do wszystkiego dawałam dużo szczypiorku i pietruszki, 4. Kupiłam sobie body max ( zestaw witamin i mikroelementów żeby mi niczego nie brakowało) 5. czasem do rowerka wypijałam L-karnityne żeby lepiej spalać 6. raz w tyg piling z kawy 7. piłam tylko wodę mineralną i czasem jak już chciałam bardzo coś słodkiego to dolewałam sobie do niej Kubusia 8. jadłam tylko do 18 chyba albo 17? nie pamiętam Było bardzo ciężko bo ja jestem straszny łasuch i uwielbiam jeść , powiem Ci ze już bym chyba nie potrafiła drugi raz tak schudnąć ( szczerze mówiąc sama nie wiem skąd wzięłam tą siłę) dlatego teraz się pilnuję i jak mam 2 kg więcej to staram się to od razu zrzucać . Więcej nie pamiętam , ale gdzieś na pierwszych stronach tego topiku o tym pisałam także możesz poszperać I nie przejmuj się drobnymi wpadkami , bo ja w tym czasie pamiętam że miałam 2 komunie i wesele i jeszcze oprócz tego ze 2 wpadki a mimo tego schudłam. Trzymam kciuki. P.S. Napisz mi jak się stosuje ten wyciąg z grejfruta bo ja to mam , z Czech mi koleżanka przywiozła tylko instrukcji nie mam i nie wiem ile tych kropel i kiedy się pije. Pozdrawiam Wszystkie Pipki ze słonecznego Opola:P
  7. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Kaprysku ....Tynk ze ściany miałam ochotę jeść jak byłam w ciąży :P Lekarz mi powiedział , że widocznie mi czegoś brakuje...zapomniał dodać że chyba rozumu hehe albo specjalnie to przemilczał heh Co do Krakowa to też uważam że jest to najlepszy pomysł . Co do daty to trudno powiedzieć bo to jeszcze kupa czasu .
  8. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Zapraszam do Opola:)
  9. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Obserwatorko, jeśli Cortina nie chce Ci dać swojej astmy to ja się chętnie nerwicą podzielę . 10 kg mniej masz murowane w pierwszym etapie choroby . Bierzesz? Ja w zamian biorę 10 kg.
  10. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cze Pipcie:P U mnie też jakoś smętnie, chyba nie doszłam jeszcze do siebie po chorobie ...jakoś spać mi się chce i nie mam na nic siły. Wczoraj zrobiłam sobie śliczny kolorek na głowie - brąz z takimi jaśniejszymi refleksami - super wyszło ...jestem zadowolona jak nigdy , a nie żadko mi się to zdarza po fryzjerze hehe i jeszcze kasę za to dostałam od męża bo mi powiedział , że jak się przefarbuję to mi da:) Ja wole siebie w wersji light czyli taka bardziej blondi a mój szanowny woli ciemne i koniec . W rezultacie mam fajny kolor i jeszcze kasę...tak się robi interesy hehe!:) No ale mimo tego że wszystko ostatnio mi wychodzi( odpukać) to jakoś tak ciężko mi ze wszystkim . Polazłam dziś wydać kasę , weszłam do jednego sklepu ...i mi się odechciało i wróciłam do domu. Nie wiem czy jeszcze nie doszłam do siebie po tym przeziębieniu czy co ale jakoś tak moi źle brrr:( Jutro i pojutrze czekaja mnie imprezy ( ur córeczki) , sobota i niedziela -szkoła , a ja nie mam siły normalnie palcem kiwnąć eh Co do wagi i diety to jakoś mi się nie chce nic robić , mam swoje 53 -54 kg i z tego się cieszę , tylko kurde musiałabym poćwiczyć , ale jak mam wejść na rower to bleeeeeeeee:( Dajcie jakiegoś kopa na rozpęd bo mi się nic nie chce :(
  11. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Blądi...jakaś Ty mądra ! Kaprys...podziwiam Cię ! Ja też niestety chora , ale to tylko grypa przejdzie szybko jak i przyszła . Znacie może jakieś leki uodparniające ostatnio prawie co 2 miesiące jestem chora :(
  12. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ja się podziewam w łóżku bo jestem chora . Diety nie trzymam , mam nadzieję że nie przytyję . Niestety zaraz muszę wyskakiwać z łózia i jechać córci kupić prezent na urodziny bo jej obiecałam , tak sobie myślę że chyba skoczę do Galerii Centrum na stoisko z zabawkami , wpuszczę ją tam i niech grzebie a ja sobie tym czasem usiądę gdzieś i pobiadolę na moje chore gardło. Pozdrawiam Was Pipki i 3mam kciuki za waszą walkę z kg.
  13. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ojej ...ale się porobiło:( Współczuję Wam dziewczyny . Nitko pomyśl ,że mogło się to skończyć znacznie gorzej może to pomoże Ci dojść do siebie. Cortinko ...a może to te Twoje porządki w ogródku? ... może coś pyli?
  14. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cze Pipki Jagódko ....o nie nie , nie ma na skróty , żeby się o nas wszystkiego dowiedzieć musisz przeczytać całe 144 stron:) Powodzenia!!!:P Mogę Ci tylko napisać że większość należy do nieformalnego podziału kobiet po 30 stce i ponieważ jest nas tu więcej a przy okazji mamy demokrację to trzeba nas słuchać:):):) hehee Do mniejszości należy Jamka , Obserwatorka no i Ty :) Ja dziś na sniadanko bułka z pastą rybnąi cebulką i kawka . Jak przyjdzie do mnie Jamka to zabiję ją oddechem :)
  15. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nitko...ale Ci zazdroszczę tego autka...ja to się musze wiecznie prosić męża żeby mnie gdzieś podwiózł a on nosem kręci wrrr Ciągle tylko mówi że jak awansuje to mi kupi , i już tak awansuje od jakiś hm.... 10 lat heh W Opolu pogoda w kratkę , spać się chce :( a tu trza jeszcze dzieci pokąpać , nakarmić , przytulić i nakrzyczeć koło 22 żeby poszły w końcu spać:) Moje dziewczyny mają teraz jazdę na punkcie takich kartek z Witch nie wiem czy wiecie o co chodzi ; mają takie segregatory i zbierają do nich różne kartki o tych czarodziejkach i ciągle wyłudzają ode mnie pieniądze na te kartki , bo cały motyw polega na tym , żeby mieć ich dużo i się wymieniać heh Gdzie te czasy kiedy wystarczyła guma do skakania i hulaj-hop :P A tą Cortiną to się zaczynam martwić :(
  16. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ponieważ dziś czwartek zacznę od wagi: Mam 53-54 kg zależy jak stanę na wadze . I powiem Wam moje kochane że wczoraj naszła mnie taka dziwna refleksja , że coś musi być ze mną nie tak skoro patrzę w lustro i widzę że dalej powinnam sie odchudzać a rozum podpowiada że 53-54 kg przy wzroście 167 to mało . Na szczęście wpierniczam jak dzika więc chyba nie jest ze mną aż tak źle hm? Odpowiadając na pytanie którejś z Was na temat używania wszelakich smarowideł ( niestety nie mogłam wcześniej bo internet mi wtedy nie hulał) to ja używam rano serum w ampułkach z Kolastyny na celulit a wieczorem z Avonu jakiś balsam na celulit i z moich obserwacji wynika , że celulit i owszem zmniejsza się i cm dodatkowo lecą , tylko że sama już noie wiem czy pod wpłuywem odchudzania czy też w moim przypadku utrzymywania stałej wagi czy pod wpływem tych specyfików. Ach i zapomniałam że raz w tyg robię ten piling kawowy , żeby się te smarowidła lepiej wchłaniały. Być może to właśnie ten piling tak na mnie działa , ponieważ wiadome jest że celulit i wszelaką tkankę tłuszczową rozbija kofeina , a kofeinę zawiera większość specyfików przeciw celulitowych.Więc podsumowując być może to właśnie ten piling w największym stopniu się do tego przyczynia a tamte smarowidła są \" o dupe rozpieprz\". No ale cóż przynajmniej mam to poczucie , że coś z tym robię a czy to działa to już inna sprawa. Nie znam ceny tych ampułek z Kolastyny ( bo ja to od kumpla dostaje który tam pracuje) , ale kiedyś widziałam na półce w Realu więc pewnie niewiele skoro wystawiają na widok ogólny że tak powiem . Natomiast ten Avon kosztuje około 30 pln . ( zależy czy mają na to promocję czy nie). Oki lecę coś zjeść . Miłego dnia Pipki PS Kaprys dziękuję za odpowiedź na moje pytanie ( gdybyś jeszcze mogła mi napisać co to jest ten drenaż limfatyczny? to jakieś udrożnianie czegoś? napisz mi proszę tak na chłopski rozum ) Chciałam jeszcze napisać Ci że jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich minus 20 kg , dla mnie to masakra , ja bym tak nie potrafiła moja tzw. silna wola działa tylko przez tydzień ...może dwa dlatego żeby schudnąć muszę się zawsze zmieścić w tym czasie :)
  17. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    I ja witam Jagódkę ; fajny zbieg okoliczności : właśnie wcinam jagodziankę hehe. Wracając z miasta wstąpiłam do piekarni bo żytnie bułeczki ...no i ...przy okazji...mi zapachniało ...i musiałam ją kupić hehe:) No, ale ostatecznie jestem już w ,że tak powiem momencie utrzymania wagi a nie odchudzania, więc troszkę grzeszków nie zaszkodzi heh Przy okazji chciałabym Was moje drogie laseczki troszkę wykorzystać : przygotowuję ankietę do szkółki ( na temat odchudzania :) i potrzebuję wymienić wszystkie kosmetyki wspomagające odchudzanie i akurat z tym sobie jakoś nie radzę,,,bo tak : są na likwidację celulitu, na zmniejszenie objetości ciała i na rozbicie tkanki tłuszczowej tak? dobrze myśle? czy to wszystko to to samo? a może znacie jakieś inne? Prosze Was o pomoc plizzzzzz Pozdrawiam z Opola :P
  18. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Tai...i pamiętaj ...\" więcej ruchu\" :P Moje dzisiejsze śniadanie: pączek! Na obiad : wczorajszy rosół ( no chyba że przerobię go na pomidorową) Na kolację nie mam jeszcze pomysłu, ale wiem tylko jedno : musi być przed 18:00 Waga b/z co mnie dziwi bo nadeszły\"krwawe dni\" i powinno być więcej . No właśnie co się stało z Cortiną? Może ją ktoś uprowadził dla okupu? :)
  19. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Oczywiście pisząc \" nie chce mi się latać co chwilę\" miałam na myśli do sklepu. Sorki że pisze skrótami ale dalej komp mi się wiesza. Co do dietki to luzik: mam 53,5 kg i trzymam. Pozdrawiam Was gorąco.
  20. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Obserwatorko: Kupiłam kiedyś fruktis i : śmierdzi klejem biurowym Jeśli chodzi o to czego mi brakuje to jakiegoś dobrej jakości szamponu o dużej pojemności najlepiej z dozownikiem ( nie chce mi się latać co chwilkę) Mógłby być taki około 800 ml i tańszy z tego tytułu.
  21. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ja mam 54 kg więc mniej o 2,5 kg , sorki że więcej nie piszę ale wiesza mi się komputer po 5 min od wejścia do internetu , więc jestem w stanie napisać tylko tyle . Odezwę się jak mi ktoś naprawi te stare pudło:P
  22. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Może i zjechała Obserwatorka Chudego, ale w chamski sposób , więc myślę sobie, że raczej się tym nie przejmie , bo czemu by miał? Ja akurat należę do osób , które chodzą na solarium raz w tygodniu i muszę Cię zmartwić Obserwatorko, ale nie wyglądam jak\" panienka-kurewka solarium super turbo\" a wręcz przeciwnie . A co do gołych brzuszków to nie rozumiem co masz do tego , skoro ktoś ma ładny brzuszek i go eksponuje fajną krótką bluzeczką to czemu nie? Jamcia chodzi w krótkich bluzeczkach z kolczykiem w pępku i tatuażem na plecach i jakoś mi na kurewkę nie wygląda , aż miło popatrzeć na Nią.(A tak na marginesie to najbardziej to bulwersują się Ci co to niestety takiej bluzeczki włożyć nie mogą :) bo im waga na to nie pozwala) Co do mojej wagi to dziś 55,5 kg także tendencja spadkowa co mnie bardzo cieszy A dziś: - biały serek z pomidorem, ogórkiem , papryką + kawa z mlekiem i cukrem - lkarnityna + 20 min rowerka - suszone śliwki - jajko faszerowane pieczarkami - sok z grejfruta , marchewki i jabłka - i znów lkarnityna + 20 min rowerka Miłego dnia dziewczyny i więcej luzu Obserwatorko traktuj wpisy trochę z przymrużeniem oka . Jak tam włosy Cortina ?
  23. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Obserwatorko! Sto lat , sto lat niech żyje , żyje nam Sto lat , sto lat niech żyje , żyje nam Jeszcze raz , jeszcze raz , niech żyje , żyje nam Niech żyje nammmmmmmmmmmmmmmmmmmm Zrób sobie prezent sama dla siebie i schudnij do 60 kg , zobaczysz jak Ci się chumorek poprawi i do fryzjera już nie będziesz musiała chodzić :P Kaprysku ! To fajny pomysł , żeby córcię wciągnąć w zdrowy tryb jedzenia , ja np. mam problem ze starszą córką bo jej na wszystko pozwalałam ; pączki na śniadanie do szkoły to była norma , cókierki , czipsy kiedy chciała , zresztą od małego w nią wciskali \" bo to fajny pulchniutki bobas był\" i teraz mam efekty. Wiem , że to przede wszystkim moja wina. Nie mówiłam Wam ale od 2 dni razem ze mną i Ona walczy ze sadełkiem . Darunia ma 145cm i 45 kg - niby norma bo patrzyłam w tabeli , ale wierzcie mi , że na normę nie wygląda. Zgadzam się z Obserwatorką , że teraz świat zwariował i już 10 letnie dzieci się odchudzają , ale moje 10 letnie dziecko naprawdę musi... dla przykładu powiem Wam , że ona nosi rozmiar majtek taki jak ja -dziecko z 3 kl podstawówki! A spodnie to wystarczy , że moje skrócę i chodzi ( jeśli wciągnie brzuch) Jej zrzucanie sadełka zaplanowałam oczywiście inaczej, bardziej racjonalnie . Zero drożdżówek , pączków i bułek , żadnych słodyczy , dużo ruchu : i tak siedzę przy niej jak pedałuje na rowerku i pilnuję :) Poza tym rolki i basen 3 razy w tyg . Zobaczymy co z tego wyniknie. Dlatego Kaprysku jestem za wciągnięciem córci do \" sekty Montiego\":) A co do mojego odchudzania to ważę 56kg , a dzisiaj: - chude mleko z płatkami owsianymi posłodzone miodem - śliwki suszoe -lkarnityna +20 min rowerka - sałatka z pomidora, ogórka, papryki , szczypiorku + kromka chleba razowego - sok z marchwi i jabłek - jajko - i znów lkarnityna + 20 min rowerka To mój plan a co bedzie zobaczymy. papa
  24. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Obserwatorko! Tak to moje menu na cały dzień . Trzy tygodnie jakoś wytrzymam tak się odżywiając , a może krócej zobaczymy w jakim tempie będzie mi ubywać . Mam tylko 3-3,5 kg do zrzucenia więc mogę sobie pozwolić na taki \"minimalizm\" . Potem jednak mam zamiar odżywiać się bardziej racjonalnie jednak nie wykluczając rowerka . Zobaczymy co z tego wyniknie, narazie nie zarzekam się. Co do Twojej fryzury to bym nie ścinała , zauważyłam( nie wiem może jest to tylko moje zdanie) że dłuższe włosy optycznie wyszczuplają sylwetkę . Możesz sobie je tylko brzytwą albo degarzówkami wyszczępić żeby się lepiej układały, ale nie kombinuj za bardzo bo z własnego doświadczenia wiem , że jak się idzie do fryzjera poprawić sobie nastrój to efekt jest zazwyczaj odwrotny. Na chandrę zrób sobie \"dzień piękności\": -piling z kawy -maseczka -solarium itd
  25. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witajcie! No i nadszedł ten dzień heh! Już było : 2 kromki chleba razowego z białym serem i ogórkiem kiszonym, Lkarnityna , 20 min rowerka i szklanka wody Jeszcze będzie: ryż na mleku , sok z marchewki i jabłka,grejfrut lkarnityna i 20 min rowerka A dlaczego pijecie ten sok z cytryny? Dla witamin czy jeszcze ma jakieś działanie?
×