jakaś tam ania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jakaś tam ania
-
Dobry wieczór Pipki:) Właśnie mam pełny brzuszek ( nie będę pisać co zjadłam żeby Wam przykro nie było) i nakręcam się psychicznie na jutrzejszy dzień. Byłam w przychodni się zważyć i melduję że mam 56,5 kg , z tym , ze ważyłam się w ubraniu ( głupio by mi było rozebrać się do rosołu ) stąd za Waszym pozwoleniem odejmuję sobie te pół kilo i uznaję , że startuję z wagi 56 kg. L-karnityna zakupiona, jabłka, marchewki i grejfruty czekają koło sokowirówki , rowerek przyniesiony z suszarni i umyty, kremy na celulit zakupione 3 sztuki . Jeszcze tylko muszę się nastawić psychicznie :P Do zrzucenia mam mało bo tylko 3 kg , chcę mieć 53 kg...chociaż zastanawiam się czy nie zrzucić 3 i pół i mieć te pół kilo asekuracyjnie ,jakbym jakiejś zachciewajki dostała :) Jednak najważniejsze do czego dążę to ujędrnić ciałko, 3 kg spalą się same, grunt żeby w nawyk mi weszło codzienne ćwiczenie . Pełna optymizmu na to , ze wszystko pójdzie po mojej myśli mówię Wam dobranoc a Chudemu to nawet buziaka daję w czółko. Strzałeczka.
-
Dziękują za wyczerpującą odpowiedz:)
-
Nitko...mi właśnie chodziło o to co piszesz czyli sklepiki w jakimś większym Centrum Handlowym żeby nie łazić po mieście a u nas w Opolu ani Orsaya ani Terranowy i w tym stylu nic nie ma , a napisz jeszcze czy na Świdnickiej jest coś fajnego ? Byłam tam ostatnio jak do Liceum chodziłam to się jeździło tam wtedy całą ekipą na zakupy ( conajmniej jak do Nowego Jorku) ale przygoda była hehe:P
-
Nitko...mi właśnie chodziło o to co piszesz czyli sklepiki w jakimś większym Centrum Handlowym żeby nie łazić po mieście a u nas w Opolu ani Orsaya ani Terranowy i w tym stylu nic nie ma , a napisz jeszcze czy na Świdnickiej jest coś fajnego ? Byłam tam ostatnio jak do Liceum chodziłam to się jeździło tam wtedy całą ekipą na zakupy ( conajmniej jak do Nowego Jorku) ale przygoda była hehe:P
-
Do dziewczyn z Wrocka: Dziewczyny napiszcie mi adresy jakiś fajnych sklepów ( takich większych ) z ciuchami , bo wybieram się w następnym tyg na zakupy i nie wiem gdzie by tu pojechać , a do Tesco to mi się już znudziło. Z góry dziękuję. l
-
Witajcie Kochane! Miałam zacząć od dzisiaj , ale postanowiłam , że dzisiejszy dzień poświęcę na \" przygotowania do odchudzania \" :P tzn. zakupy odpowiedniego jedzenia, zważenie się w przychodni w celu ustalenia dokładnej wagi startowej, umyciu rowerka stacjonarnego bo się trochę zakurzył hehe itd Poza tym zostało mi trochę jedzenia ze świąt i szkoda mi wyrzucać , dlatego jutro zacznę . Ale jeśli jutro znów się będę migać to poprosze kopa w tyłek od każdej z Was na rozpęd :P Oki mykam do przychodni , potem Wam napiszę co waga pokazała heh
-
No a ja mam 4 kg więcej Chudy ... ale dalej się w nie mieszcze baaaaaaaa i nawet popcorn wchodzi a z drugiej strony czasem inne chipsy :P Niemniej jednak trza się brać za siebie i zrzucać co zbędne . No, a tak przy okazji skoro się tak martwisz o moją kondycję ,to może zapodasz jakieś ćwiczonka na twardy, jędrny i pięknie umięśniony brzuch ( mam na myśli taki jak Twój heh) :) No to ja mykam do kuchni jakiegoś makowca wciągnąć bo mi 2 dni rozpusty zostały a potem ścisły post hehe:)
-
Dobry wieczór kochane ...i Chudy :) Chociaż Was okropnie nie lubię za te ciągłe gadki o odchudzaniu, które przypominają mi codziennie że muszę się \" za siebie wziąć\" i które skrupulatnie omijam czytając Was , to jednak zimowe siedzenie w domku zrobiło swoje i jestem zmuszona zrzucić 4 kg . Mój plan jest taki sam jak w tamtym roku : 1. godzinka rowerka dziennie 2. bodymax 3.1 grejphrut 4. jedzenie tylko do 19:00 5. woda mineralna \" do bólu\" 6. soki z \" wprost z sokowirówki\" 7. trociny ( musli ) z mlekiem 8. ponad to wszystko co chcę ale w ilości dla ptaszka W tamtym roku schudłam w ciągu około 6 tyg na takiej diecie 8 kg . W tym roku daję sobie około 4 tyg na 4 kg . We wtorek zaczynam( musze się jeszcze porządnie nazreć na święta żebym miała siłe na odchudzanie :P No i muszę podskoczyć do przychodni się zważyć bo na mojej wadze ważę 57 kg a na Jamki 54 kg , więc musze to sprawdzić. Licząc na kopniaki w tyłek od Was na rozpęd mówię Wam dobranoc i Wesołych , Zdrowych Swiąt dla Was i Waszych bliskich . Papa
-
Obserwatorko Idź zrób sobie podstawowe badanie krwi to wykluczy lub przynajmniej ograniczy w pewien sposób wiele chorób i będziesz wiedzieć gdzie szukać przyczyny . A może to poprostu przesilenie wiosenne + brak ruchu + jakiś wirusek + stres?
-
Jestem , jestem Chudy , tylko pisać mi się nie chce :P ale czytam dzielnie każdy Wasz wpis :) Pozdrawiam z Opola
-
U mnie też kicha:( Nie zaliczyłam filozofii i miałam mieć poprawkę dzisiaj i babka se nie przyszła i powiedziała że za tydzień mamy przyjść :( I kolejny tydzień nerwów ech...:( A jak zobaczyłam dzisiaj nowe przedmioty na ten semestr to juz wogóle mi się odechciało. Dzieci chore ( obydwie maja grypę i po 39 stopni) , ja mam anginę i do tego jakieś łamanie w plecach :( Moja najlepsza przyjaciółka dostała w czwartek wize do USA i zaczyna się akcja pakowania i sprzedawania wszystkiego bo musi wyjechać do 3 miesięcy i już nie zamierza wracać :( A do tego moja młodsza córeczka walnęła się dzisiaj rano w głowę ( przed samym moim wyjściem do szkoły) i ją zamroczyło na chwilę , myślałam że zawału dostanę bo dziwnie wyglądała przez chwilkę , ale na szczęście wszystko oki bo lata , skacze i je . Ale i tak pewnie będę miała stresa w nocy i będę sprawdzać czy wszysko gra. Jestem nieszczęśliwa, załamana, smutna i będę zaraz płakać . Także pociesz się Kaprysku , że każda ma jakieś tam problemy , a słabo to mi też dzisiaj było na uczelni z nerwów i też myślałam że odjadę , a mąż zamiast mnie pocieszyć to się na mnie drze że panikuję:( No i co ja mogę na to poradzić że jestem taka przewrażliwiona :( ech...idę płakać:(
-
Obserwatorko...ja jestem pod kordłą i się trzęsę bo mam anginę a poza tym przed chwilką się dowiedziałam że z egzaminu z filozofii oblała 1/3 osób i czekam na tel od starosty z wiadomością że to nie ja heh Pozdrawiam wszystkich.
-
Obserwatorko Ty się nie martw o Jamkę , jutro u niej będę to wybadam co i jak . Pewnie wagę ma zepsutą, bo nie wierzę zupełnie , że się tak pilnuje. Już ja dopilnuje jutro żeby zjadła kawał torta a jak nie to w tyłek dostanie ode mnie . Jestem pewna że nie wystają jej żadne kości a te 53 kg to luzik u niej Przecież nie jest wysoka więc 53 jest oki Wybadam tylko czy nie przesadza i zostawię wytyczne Marcinkowi jakby co :P A poza tym zaciągnę ją na tą wagę i sprawdzę na własnych kg czy nic nie zaniża hehe A co do mnie to jutro i w niedzielę mam ostatnie egzaminy i już mnie brzuch boli i jeść z nerwów nie mogę więc powiem wam ile ważę i ile mam do zrzucenia w poniedziałek jak już będę wiedzieć na czym stoję. Narazie jestem wystrachana i zmęczona nauką , idę robić ściągi tak na wszelki wypadek , bo niby umiem ale zawsze to lepsze samopoczucie jak sciągi są :)
-
Jamka Ty się kuźwa ucz i pisz pracę a nie siedzisz tu cały czas Pipko:P Pożałujcie mnie trochę dziewczyny ...juz prawie na oczy nie widzę od tej nauki i płakać mi się chce ze złości , ze nie umiem się skupić, coraz mniej wchodzi mi do głowy , jestem rozkojarzona i strasznie zmęczona Z utęsknieniem czekam na ten weekend ,który w końcu zakończy sesję. Sama się po sobie tego nie spodziewałam, że jestem takim okropnym kujonem. Czytam po 8 godzin dziennie , przez te ostatnie 2 miesiące przeczytałam więcej niż przez swoje 30 letnie życie bleeeeeee :( Co do dietki to narazie nie trzymam, ale i tak poleciało mi 2 kg przez stres \"szkolny\" :( chce mi się płakać
-
Dobry wieczór robaczki! Najpierw sie muszę Wam pochwalić zdałam logikę na 5 i socjologię na 4+. A teraz samozachwyt: Boshe jaka jestem wspaniała!!!:P Za tydzień dwa ostatnie egzaminy i znów luz do następnej sesji. Co do diety to tak jak mówiłam : rusza w następny poniedziałek po wszystkich egzaminach.Narazie się zupełnie nie pilnuję i wcinam byle co i w nieodpowiednich godzinach ale to się zmieni ,obiecuję. Pozdrawiam Was dziefcynki kochane wszystkie i życze miłego wieczoru Buźka
-
Dobry wieczór robaczki! Najpierw sie muszę Wam pochwalić zdałam logikę na 5 i socjologię na 4+. A teraz samozachwyt: Boshe jaka jestem wspaniała!!!:P Za tydzień dwa ostatnie egzaminy i znów luz do następnej sesji. Co do diety to tak jak mówiłam : rusza w następny poniedziałek po wszystkich egzaminach.Narazie się zupełnie nie pilnuję i wcinam byle co i w nieodpowiednich godzinach ale to się zmieni ,obiecuję. Pozdrawiam Was dziefcynki kochane wszystkie i życze miłego wieczoru Buźka
-
Cały czas zakówam, ale za tydzień zaczynam dietkę i ćwiczonka , mam jednak nadzieję, że przy egzaminach ubędzie mi jeszcze z kilo i będę miała mniej do zrzucania. Narazie opycham się pączkami i piję hektolitry herbatki z cytrynką , leżę pod kocykiem i powtarzam teorie psychologiczne( że też musiało ich być aż tyle) Pozdrawiam Was ciepło i wszystkich mocno tulę do piersi , nie dajcie się pokusom (kalorycznym) i ćwiczcie trochę bo to podstawa! pa P.S. Gdzie się mierzy udko? bo mi jakieś dziwne wymiary wychodzą? I czy przy mierzeniu jakiejkolwiek części ciała ma być lekki luz ? czy pełen ścisk?
-
Dzień dobry :P Brzuszek mnie boli bo mam dzisiaj 4 zaliczenia:( Ajmskerd :(
-
Dobranoc:)
-
Ja też zakuwam , dzisiaj logikę, bo mam w niedziele zaliczenie. A koło 12 :00 zrobiłam sobie chwilkę przerwy na dżemkę i spałam do 16:00 hehe Jestem teraz zakręcona jak stonka i obrzeram się ciastkami . Oczywiście ani mi się ważcie brać ze mnie przykładu. Zaraz jadę mojej koleżance ( 20 lat starszej ode mnie) kupić prezent urodzinowy na 50-tkę . Nie wiem co się kupuje kobietom w tym wieku stringi czy raczej bambosze:P Oczywiście to żarty moje kochane, bo koleżanka jest super babką i moją przewodniczką , dużo przeszła , sporo wie o życiu i fajnie się słucha jej wywodów tak więc zasługuje na coś fajowego. No a przy okazji jak będę w mieście to może uda mi się męża namówić na coś ładnego dla siebie heh Obiecam mu sex stulecia to może wyciągnie jakieś zaskórniaki :P
-
Ja też zakuwam , dzisiaj logikę, bo mam w niedziele zaliczenie. A koło 12 :00 zrobiłam sobie chwilkę przerwy na dżemkę i spałam do 16:00 hehe Jestem teraz zakręcona jak stonka i obrzeram się ciastkami . Oczywiście ani mi się ważcie brać ze mnie przykładu. Zaraz jadę mojej koleżance ( 20 lat starszej ode mnie) kupić prezent urodzinowy na 50-tkę . Nie wiem co się kupuje kobietom w tym wieku stringi czy raczej bambosze:P Oczywiście to żarty moje kochane, bo koleżanka jest super babką i moją przewodniczką , dużo przeszła , sporo wie o życiu i fajnie się słucha jej wywodów tak więc zasługuje na coś fajowego. No a przy okazji jak będę w mieście to może uda mi się męża namówić na coś ładnego dla siebie heh Obiecam mu sex stulecia to może wyciągnie jakieś zaskórniaki :P
-
Ja potwierdzam, że Jamka grzecznie stosuje sie do diety, wczoraj przyszła do mnie z butelką wody i nie chciała nic jeść ani pić :P
-
Cortinko ... na jaki zabieg szykujesz się z dzieciakiem bo mi umknęło? Obserwatorko... studiuję socjologię. Chudy...ja też o Tobie śnię:) I z wypiekami na twarzy czytam każdy Twój wpis. Strasznie jestem szczęśliwa , że poświęciłeś mi całą pierwszą linijkę , i że nawet moja skromna osoba jest ważniejsza od Pucharu Włoch . Mówię Wam : On mnie kocha:) Dzisiaj nie napisze nic o swojej dietce bo byście kochani z krzeseł pospadali . Jednak moge obiecać że po sesji ostro się za siebie biorę i tak jak w zeszłym roku zrzuce wszystko co zbędne .. A tym czasem mykam robić gołąbki. Buziaczki i trzymajcie się zdrowo. P>S> U Was też tyle śniegu?
-
Jameczko...a czemu właśnie w palec go ugryzłaś? Jest tyle ciekawszych miejsc na ciele męskim :) Obserwatorka...prosisz o coś optymistycznego więc proszę : nie wiem z kąd jesteś, ale powiedzmy ,że z daleka więc wyobraź sobie, że gdzieś na drugim końcu Polski mieszka sobie jakaś tam ania , która też się uczy i w dodatku HISTORII MYŚLI SOCJOLOGICZNEJ :( , jedyne 1075 stron ( no może bez spisu treści parę stron mniej:) i FILOZOFII ( a co mnie to obchodzi co ten Platon jeden sobie myślał ) A to wszystko przez Jamkę która mnie na te studia namówiła . Jak ją odwiedzę to dostanie kopa w tyłek . Pozdrówka gorące dla Cortinki, Próby i Kapryska.
-
Witajcie laseczki:) Widzę że co niektóre się pochorowały...i dla nich gorące pozdrówka z Opola Co do dietki to dołączam do Was po 13 lutym jak się sesja skończy. Staję do rywalizacji o zbędne kilogrami i centymetry i wiem że mi się uda , tak bardzo pragnę iść z Chudym do kina , że zrobię wszystko żeby mój tyłek zmieścił sie w foteliku kinowym i żebym mogła nawet pochłonąć podwójny popcorn. Cmoki