Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jakaś tam ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jakaś tam ania

  1. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Wybaczcie , że jestem tak zadko, ale pracuje praktycznie od 9-19 . Nie mam siły na nic a jeszcze mam sesję na głowie więc chyba jestem usprawiedliwiona? Do tego 2 dzieci heh Nie wyrabiam . Postaram się napisać więcej w weekend.
  2. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Moja pierwsza wtopa: zaksięgowałam na koncie klientki 6500 zamiast 650 - zbiegiem okoliczności skapowałam w miarę szybko . Szczęście w nieszczęściu . Płakałabym bardzo długo gdybym musiała to oddawać z własnej kasy:) Na dworze zimno , ciśnienie leci w dół , do tego okres - nie wiem jak zniosę dzisiejszy dzień :( Tyle u mnie. Diety zero .Wczoraj był bogracz o 23:30 heh Trzymajcie się cieplutko papa
  3. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witajcie! Pierwszy dzień w pracy na luziku :) było tyle pracy że przez cały dzień nawet nie zjadłam , mialam mieć miesiąc mentorski , potem skrócili do tygodnia, potem do 3 dni , a na koniec stwierdzili że sobie radzę i wogóle będę sama - to jest pozytywny aspekt tej pracy , jest też negatywny- dzisiaj w przedszkolu występy - niestety mnie tam nie będzie:( Ojojojo czeka mnie ciężki tydzień w weekend mam 2 egz i 2 kolokwia , dzisiaj wieczorem muszę ugotować gar bograczu dla teściów ( zamówili sobie u mnie), wracają jutro po 3 miesiącach do domu ze Stranów . No i przydało by się im chatę odświerzyć tylko kiedy? Brak mi dnia , z pracy wracam przed 19:00 , do tego 2 dzieci , studia i brak energii . Ciężkie to życie no ale puki tylko takie problemy to da się żyć. Co do wagi to nie mamm pojecia ile ważę , musiałabym do przychodni skoczyć , ale narazie tego nie zrobię bo zaczęła się u mnie akcja \" młode ziemniaki\" i dopuki sie nie nażrę nie zrezygnuje z nich :) Poza tym poszalałam trochę w Wawie i gdybym schudła to by na mnie wisiało , no ale zobaczę co teściowa mi nakupiła ...jak będzie za małe to napewno się wezmę za siebie hehe :P Trzymajcie się ciepło i ucałujcie swoje dzieciaki pa
  4. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    No i jestem... W końcu w Opolu , w końcu w domu... Dziś mój pierwszy dzień w pracy . W sumie pracuję juz 2 miesiące , ale cały czas się szkoliłam więc wogóle tego nie odczułam , a teraz siedzę i w brzuchu mam motyle . Zaraz będę musiała się przebrać . Pisze \"przebrać\" bo mój styl to styl sportowy a tu trzeba elegancko i wogóle bleee Tak bardzo chciałabym żeby juz minął pierwszy miesiac, żebym juz wiedziała co i jak :( no i była po sesji. Czeka mnie ciężki miesiąc , no ale cóż jakoś trzeba to przejść. Narazie kończę bo jestem tak zestresowana , ze musze do kibelka...:)
  5. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cortina... nie ma sprawy . Poprostu jestem czarnym charakterem tego topiku i jak coś to jest na mnie przyzwyczaiłam się.Spoko. Nitka...niczego nie kontroluje . Weszłam po prostu 7 tyg temu bo znów przydałoby się coś zrzucić ale ponieważ nie mam w Wawie dostępu do internetu nie mogłam pisać . Został mi tylko tydzień bo 26. maja kończę szkolenie więc tu powrócę za tydzień być może na stałe . To, że ktoś akurat w tym samym momencie ktoś zaczął coś tam pisać na temat J. to już nie mój problem . Poprostu wczoraj zajrzałam bo weekendy spędzam w Opolu i ręce mi opadły. Ty byś się nie broniła gdyby Cie ktoś o coś oskarżal? Pozdrawiam wszystkich .Co się u mnie dzieje i wogóle opiszę za tydzień bo teraz muszę się już pakować i spać bo pobudka o 5 pa
  6. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Do Jamki : Muszę Cie zmartwić nie tylko ja Cię nie trawię . Widocznie jest ktoś jeszcze W momencie kiedy ten pomarańczowy nick pisał o Tobie byłam w Warszawie i pisałam egzamin z brakiem dostępu do internetu!!! ( od 7 tyg) Tylko w weekendy jestem w domku . Poza tym jak coś do Ciebie miałam to zawsze pisałam to na czarnym nicku i nie muszę się ukrywać bo mnie to wali więc odpierdol się . Przykro mi tylko że Ty Cortino dasz się robić tak w... ale kiedyś to zrozumiesz jak poznasz Jameczkę . I musze Cię zmartwić po raz drugi Droga Jameczko skoro ktoś pisze że Twój Tygrysek jest słąby czy jakoś tak to musiał go widzieć a skoro tak było to se przypomnij kto go widział na zdjęciu i wtedy sobie odpowiesz na pytanie i zajarzysz że to któraś z Was robi Cię w h... i gra podwójnie. Pamiętaj !!! Ja Cię nie lubię i się do tego przyznaję i nie mam nic do ukrycia.
  7. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    c.d Niteczko...Ciebie to akurat zupełnie nie rozumię...jak mozna rezygnować z takiego wyjazdu !!!!!!!!!!!!!!!????????????? Jeszcze rozumiem jakbyś miała się rozebrać w swoim mieście gdzie Cię znają ale gdzieś dalego we Włoszech??? Co Ci zależy że Cie ktoś zobaczy z grubym tyłkiem? Przecież Cię nikt nie zna no i skoro sporo przytyłaś to i tak na Ciebie nikt nie zwróci uwagi hehehe :)). Jesteś teraz w super komfortowej sytuacji . Popatrz na to w ten sposób . Nawet jak ktoś Ci się będzie przyglądał to przeciez nigdy juz go nie spotkasz.No chyba że męża się wstydzisz ...to już zupełnie inna sprawa:) Pozdrawiam czarna mambę bo zauważyłam że topik się wzbogacił o nowy nabytek:) No i na razie lecę ale jakby co to wpadnę jeszcze jutro:) strzałka
  8. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Witajcie, Do Warszawianek:) Niestety nie miałam możliwości skorzystania z netu więc nie mogłam Wam odpisać w sprawie spotkania . Przed chwilką jednak wysłałam na maila nr tel do Dytki-Pipki tak więc jak coś to piszę się na spotkanie.Dogadajcie się a ja się dopasuje. W następnym tyg będę 10,11,12 kwiecień a po świętach 18,19,20,21 kwiecień z tym że każdy ostatni dzień odpada bo po szkoleniu od razu w pociąg i do domku. Potem będę jeszcze do połowy maja albo i dłużej ale jeszcze nie znam dokładnych terminów. Do Tai... no to chyba faktycznie nie doczytałam jeśli chodzi o Twoje schudnięcie, ale wiesz co ja się musze za siebie wziąc bo przesadzam z jedzeniem a jesteśmy mniej więcej na tym samym poziomie bo po 60 mamy to moze raZem jakiś plan obierzemy hehe? Co do złego samopoczucia to mam to samo co Ty . Już sama nie wiem na co mam to zwalić czy na przesilenie wiosenne, nawał obowiązków oststnio czy niskie ciśnienie .Ech a może poprostu moja nerwica znów się odzywa. Także nie jesteś sama. Obserwatorko...jakbyś mogła jakiś link do kolczyków podesłać to bym sobie pooglądała i powiedziała co bym chciała ewentualnie żebyś mi zrobiła co? ( Potem będę się chwalić dziewczynom .że ja kolczyki to robię na zamówienie i jeżdżę po nie specjalnie do Warszawy hehehe) Cortina...napisz co tam u Ciebuie , bo kurcze za dużo tych stron. To jakbyś mi tak streściła co porabiasz ... Gdzieś tam w środku wyczytałam że smażysz tyłek na solarium :):P Bo wcześniej coś nie byłaś przekonana nie? I co podoba Ci się ? I już uprzedzam odpowiedź...Mówiłam że jest fajnie:) Bling...a Ty gdzie ? Tu czy tam?:))) I jak tam ten czarny przystojniaczek ze zdjęcia? Dalej zajęty?:)
  9. jakaś tam ania

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Cze Pipki :) Kope lat...Nie, nie to nie tak, że lubię wstawać o godzinie 7 rano:) Tak się złożyło ze jestem na dworcu centralnym w Warszawie i czekam na 8:30 i z braku laku ( tak zeby nie siedzieć z bezdomnymi hehe) znalazłam cafe internet i postanowiłam wpaść . Widzę że tu wielkie zmiany , kupa nowych postaci i kupa starych :) Co do mojej figurki i dietki to kiepściutko . Z moich 53 kg zrobiło sie ze 60 jak nie lepiej . Nawet sie nie ważę bo nie chce doznać szoku:) Ale jakoś nie najgorzej mi z tym , chociaz lato idzie i trzeba by było coś z soba zrobić - powiedziała Ania pijac kawę z 2 łyżkami cukru i bułka z dżemem (jakis zestaw śniadaniowy z MC) hehe W hotelu wykupione mam tylko śniadania i obiady to moze nie bedzie mnie kusić żeby sobie dogadzać ... chociaż wiecie jak to bywa ...obiecywanki cacanki heh Poza tym u mnie po staremu : rodzinka 2+2 i na razie tak zostaje, studia rok do przodu , doszła tylko praca stąd moja wizyta w stolicy . Obserwatorko ....kiedyś trafiłam na kolczyki (alegro) robione przez Ciebie. Superowe ...jak byś miała jak, to moze się spotkamy to bym wzieła dla córci mojej na ur ze 3 pary? Ja bedę w W-wie do połowy maja oprócz weekendów. Tai...z tego co pobieżnie przeczytalam to widzę , że sporo zrzuciłaś . Brawo ! Nitka, Kaprys,Próba ,Dydko, Cortina, Jamka pozdrawiam! Jeśli kogoś pominęłam to sorki Witam również nowe twarze. Narazie lecę. P.S. Sorki że tak chaotycznie ale kurde jakis stary pierdziel całą noc chrapał w przedziale i zero spania ...nie wiem jak przeżyje dzisiejszy dzień. Strzałeczka .
  10. Halinko jeśli natomiast chodzi o Ciebie to 4 kg to bułka z masłem , nie obiecuję jednak , że z cycuszków Ci też nie zejdzie hehe Tak więc: - 4 posiłki dziennie (dużo białka i błonnika, raczej gotowane rzeczy niż smażone , zero słodyczy, chleb razowy , chude wędliny i sery, pomidorki , ogórki bez ograniczeń , przed każdym posiłkiem szklanka wody mineralnej) - codziennie 1 grejfruit - ostatni posiłek o 18:00 - l karnityna + godzina rowerka Wiem ze nie odkryłam tym wpisem Ameryki ,ale obiecuję Ci ,że po miesiącu masz 4 kg mniej . Ja po 6 tyg miałam 8 kg mniej i zero efektu jo-jo bo nie jest to dieta typu sałata i woda mineralna:)
  11. Gdyby któraś z Was przypadkiem smutna dziś była i miała doła to proszę włączcie sobie TVN -leci powtórka z Sopotu , niedługo powinna lecieć słodka Mandarynka i jej nieprzedsiętny wokal :P
  12. Witaj Walnięta:) Witaj Rybka:)Witajcie Reszta Śpiochów:) Ja właśnie kończe śniadanie czytając lekturę naszego topiku i zaraz mykam robić pierogi . Niestety są pracochłonne bo u mnie rodzinka 2+2 , a że każdy chce dokładkę ,a potem na kolacje jeszcze odsmażane na patelni, to musze się nieźle narobić:( ale jak potem wciągają , aż miło popatrzeć :) Halinko...dziecko moje:) co do diety to służę pomocą ( rok spędziłam na topiku o odchudzaniu ) . Rybko ...teraz już wiemy skąd wytrzasnęłaś meża...po prostu zbałamuciłaś swojego wychowawcę kolonistko jedna!:) Co do zakupów to robię 2 razy w tyg , ale i tak biegam codziennie do sklepu bo mi czegoś brakuje :P
  13. Witajcie Pipki :) Rybko...ja robię tak:wchodzę na forum i masz najpierw \"Świeże tematy\" i potem \"Wiecej świeżych\" i tam jest klikniesz to masz całą listę wszystkich tematów rosnąco . A w ostatniej kolumnie pisze \" Moje tematy \" i są pluski . Klikasz na plusiki te które Cię interesują . Potem jak wrócisz na pierwszą stronę to jest : \"Świeże tematy \"Wiecej świeżych\" \"Redakcja Kafeterii poleca\" \"Więcej polecanych\" \" Moje tematy\" \"Przejdź do wybranych tematów\" i tu wchodzisz i tam masz wszystkie swoje tematy które sobie dodałaś , ale musisz się chyba logować z tego samego komputera , bo jak kiedyś weszłam z logina męża to tam nic nie było.
  14. Rybka...pizze ja robiłam ....:) z trzech przepisów : te Wasze i ten jeden z internetu pomieszałam i wyszło. Zawsze myślałam , że ciasto drożdżowe to najtrudniejsze ciasto na świecie ( przez te drożdże i cały proces rośnięcia) teraz wiem że się myliłam. Pizza wyszła masakra ...a teraz umieram bo wciągnełam pół blachy :) i oglądam Kobiety gotowe na wszystko czy coś takiego na polsacie . I tak sobie myślę , że pewnie jesteśmy podobne do nich Każda jedyna w swoim rodzaju:)
  15. Halinka...Ze 2 lata temu czytałam książke pt \" MAG\" - dla mnie bomba. Niestety nie pamiętam autora . Jakiś amerykanin to był . Zapytaj o to w bibliotece , nie pozałujesz obiecuję Ci to. Poza tym jest tu chyba jakiś topik o polecanych książkach, a przynajmniej pamiętam że taki kiedyś był.
  16. Bardzo Wam dziękuje dziewczyny za pomoc . Zaraz się zabieram za pizze ,a to wszystko przez Was , bo gadacie cały czas o kafkach , cukierkach i zachciało mi się czegoś dobrego, a że dla mnie dobre znaczy domowe ,więc idę do kuchni. Narazie w dresie Rybko , ale jak mąż wróci to zapodam mu tą pizzę w jakiejś kiecce i pewnie go zdziwko kopnie....i bedzie myślał ,że to jakiś podstęp i coś od niego chcę :):P
  17. No , ja niestety mam z tym problem Rybko ...bo mi sie kompletnie nie chce malować , ani \"fajnie\" ubierać jak jestem w domku . Niestety należę do pedantyczek:( ciągle szoruję , gotuję ..a potem poprawiam...etc więc w domku wyglądam raczej średnio . Masz rację że mąż pewnie wolałby mnie oglądać w innej \" wersji \", no ale mi strasznie szkoda moich \" wyjściowych \" ciuchów...ale musze to przemyśleć i znaleźć jakiś złoty środek ... Za to wieczorem przeistaczam się w ...hm.... nie wiem jak to nazwać ::P:) bo uwielbiam fajną bieliznę ,także mam nadzieję ,że mu to wynagradzam .
  18. Rybko...ja zrezygnowałam z kablówki i skończyły się wszystkie problemy :) O 19:00 jest dobranocka i koniec. Zresztą moje dzieci wolą na podwórku siedzieć i Witchami się wymieniać ( czy ktoś ma też ten problem?:) )
  19. Wypraszam sobie Rybko:) ...ja wygladam teraz cudnie! Siedzę sobie w majtkach i staniku na balkonie i jakby przylazł mój ideał z pracy to nie miałabym sobie nic do zarzucenia:)No chyba tylko to , że dalej obiadu nie ma hehe I powiem Wam tak po cichu , że uwielbiam ten komfort , że mogę łazić z celulitem na tyłku i obwisłym juz cycem i widzieć na jego twarzy ten figlarny uśmieszek.
  20. Laurko ...cóż mogę powiedzieć ?:) ciesz się Zenkiem a ja mykam bo moja telenowela się zaczyna :) Ponieważ Wy takie zdeklarowane to ja też dzisiaj podejmę ostateczną decyzję ; Serchio-Iwo-Pablo :):P:):P Chociaż szofer Roki też ma nieprzedsiętną urodę buhahahahahaha:):):)
  21. trzy kropki...też widziałam Magdę M ,też uważam że średnie , tez czekam na dzisiejsze Kobiety gotowe na wszystko :) Laurko...też uwielbiałam te pierścionki z Pszczółką Mają -moja ulubiona dobranocka( stąd moja mała ma na imię Maja) , też wiem co to \" odchudzanko\" :)
  22. Moja wielka miłość ( III grupa w przedszkolu) miała na imię Rysiu:P
  23. To ja pozostaję przy moich Pablach, Iwach ,Serchiach a Wy się bijcie o Rysia, Zenka etc:) Moi chłopcy mają przynajmniej gorącą krew i płaczą jak kobiety ....:)
  24. No widzicie babeczki Wy się szybko poznałyście na Beacie , a przynajmniej miałyście wątpliwości a ja jestem tą , która najdłużej wierzyła w \" opowieści dziwnej treści\":) Ech ...bedę miała nauczkę. Rybko...witam i Ciebie. Jeśli chodzi o seriale to ja \" Zbuntowany Anioł\" . Juz trzeci raz zresztą:P Wiem , wiem ...:P I moją miłością jest Pablo ...chociaż jak Halinka zaczęła pisać o Rysiu z Klanu ...to tak jakoś inaczej na niego spojrzałam i chyba zaczynam czuć do niego miętę:):):) Aż się boję co na gto Halina :)P:)
×