Szczęśliwa kobieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczęśliwa kobieta
-
na chwilę obecną 19 połączeń nieodebranych:) i trzy sms-y że jestem tchórzem:) zajebiście.......
-
Uderz w stół..... Były śledzi co piszę bo wydzwania do mnie od jakiegoś czasu, a że nie odbieram, nie daje za wygraną:) No... Znów obraza majestetu.... I pogróżki w sms-ie.... Bosko!!!:P
-
Ala, GRATULACJE!!!!! To co dziś pijemy??:)
-
Jeśli szef mi nie pomoże, to chyba własne M pozostanie w swerze marzeń....... W mojej obecnej sytuacji potrzebuję już chyba tylko konsultacji z prawnikiem....... Okazało się bowiem, że pożyczka którą żyrowałam, jest nadal nie spłacona, została po prostu sprzedana jakiejś firmie windykacyjnej, i dlatego sprawa ucichła... Chyba czekają, aż narosną jeszcze odsetki, bo lepiej na tym zarobią........ Kurcze, zaczynam się poważnie denerwować....... A co, jeśli kupię mieszkanie i je stracę? Mam serdecznie dość...... Muszę się dziś upić:(
-
Dzień dobry:) Melduję się wreszcie z tą kawką:) Poranek w pracy ciut nerwowy, jakaś telewizja ma dziś tu być i jeszcdze jakieś gwiazdy polskiej estrady.... Oj, będzie się działo:) Miłego piąteczku!!
-
Missiek... Wpadłaś tu poczytać i pokrytykować? A może sama się wysil i napisz coś ciekawego... Chętnie poczytam Pozdrawiam
-
A ja słonecznie i bajecznie:)
-
Alu, u mnie sprawa wygląda nieco inaczej, ze środkami nie ma problemu, ale pisałam już... Przeszłość o sobie dość mocno przypomniała, i bankierzy niewiele tu pomogą... Jestem po prostu dla banków niewiarygodna, mimo, że wszystkie pożyczki, kredyty, czy raty zawsze spłacałam sumiennie.... Szkoda gadać...... Teraz właśnie załatwiem po znajomości, na szczęście wraca do mnie pomoc, której kiedyś sama udzieliłam.... :)
-
Hmmm... jedną odmowę dostałam, teraz jestem w trakcie załatwiania tego w trochę inny sposób... Nie poddam się!!! Tak łatwo się mnie nie pozbędą:) Jutro mam mieć informację, na ile prawdopodobne jest, że dostanę kredyt.... Nieważne, że nie wiem, co dalej... Możliwe, że naprawdę zostanę bezdomna... Ale co tam:) Jest super....
-
Dzień dobry:) Nie smućcie się Słoneczka.... Szarku, nawet nie wiesz, jak bardzo wiem co czujesz... Znam ten ból aż za dobrze, ale jestem żywym przykładem na to, że można zapomnieć i żyć dalej bez żalu i cierpienia... Trzymam kciuki, żebyś wkrótce odzyskał spokój:) Kadarka, pogoń dewotki i zdewociałych panów;):P I pozdrów Prawdziwego Mężczyznę:) Mi, jak tak Cię czytam, to sobię myślę, że Ty się po prostu mijasz z tymi facetami, Ty chcesz tego co nieosiągalne, podobasz się komuś, dla kogo sama jesteś nie do zdobycia.... odwieczny problem... Głowa do góry, zapomnij o tym, który Cię nie chce, chyba że jesteś masochistką... Ala, wielki dzień już jutro:) Będę trzymała kciuki:) A prawa handlowego współczuję.... Cordulko, Pzrytulam Was wszystkich mocno i przesyłam troszkę słońca znad morza... I poproszę o troszkę uśmiechu:) Trzymajcie się! Ps. Kawy?
-
Cudny wieczór......... Zachód słońca na plaży......kocyk, piwko........ Woda w morzu taka ciepła.... A potem powrót 4km przez ciemny las:) Kiedyś za nic nie weszłabym do lasu po zmroku a dziś..... To był chyba najbardziej romantyczny wieczór w moim życiu:) Zapomniałam o całym świecie, o wszystkich problemach.... Żadnej rozmowy nie było... czuję, ze jest zupełnie niepotrzebna:) Szczęśliwa idę spać.... niech to trwa...............:) Dobranoc
-
Witam:) Alu, przytulam Cię bardzo mocno... Mnie też wkur... taka niesprawiedliwość... I totalny brak życzliwości ludzkiej... W czawrtek w banku mało nie zabiłam ochroniarza, bo nie chciał mnie wypuścić po zamknięciu banku na minutkę do bankomatu, dziś byłam z rana w Słupsku po papiery i też o mały włos a pojechałabym na darmo, bo nie było babki, która obsługiwała mnie wcześniej.... Ale na szczęście chociaż to mam z głowy... Teraz uderzam do innych banków, trzymajcie kciuki:) Ja będę Alu trzymała kciuki za Twoją obronę:) Bardzo mocno:) Biegnący, spokojnie, nie mam zamiaru naciskać:) Pozdrawiam Was Słonka i życzę mimo wszystko miłego dnia!!
-
Mi, Kadarka, Biegnący, dzięki wielkie:) Kadarka, cieszę się, że jest dobrze... A ja proponuję zacząć od sierpowego, a potem przytulić;) Tak w ramach załagodzenia sytuacji;) Mi, już mi do książek, Wielki Brat patrzy:P Cordulko.... Toksyczny ten Twój M... No, ja ze swoim jestem umówiona jutro, mam ochotę pogadać, ale cholerka, chyba jeszcze za wcześnie... To tak, jak bym oczekiwała deklaracji... No nic, zobaczę jak się sytuacja rozwinie:) Dzięki Kochani że jesteście:) Uciekam juz w objęcia.... Morfeusza oczywiście:) Dobranoc
-
Cordulko, Szarku, dziekuję Wam!! Najgorsza jest ta bezsilność... Wiem że bez problemu spłacę ten kredyt, nie mam ochoty ani zamiaru nikogo oszukać, a niestety czasem inni decydują o naszym byc albo nie być... A ja już wiem, że choćbym miała na głowie stanąć to kupię to, akurat TO mieszkanie.... Dziś jest kiepsko, Szarku, masz rację, ale jutro raniutko przed pracą jadę do banku w którym załatwiałam kredyt (55km:) ) i odbieram dokumenty... Może w ostateczności uda mi się wziąść pożyczkę z pracy.... Na szczeście są alternatywy... Jeszcze raz Wam dziekuję bardzo, bardzo mocno:)
-
Witam, wybaczcie, że nic nie pisałam... Nie mam najlepszych wieści.... Miałam koszmarny dzień, ryczeć mi się chce, nie ma mnie kto przytulić.... Znów k.... muszę sama się ze wszystkim zmagać, a mam dość:( Kredytu nie dostanę, chyba że gdzie indziej... Mogę bardzo serdecznie za to podziekowac \"przyjacielowi\" sprzed lat, któremu dość dawno temu podżyrowałam pożyczkę..... Dziś już i tak nic nie załatwię, choć szczerze mówiąc wkurza mnie ta bezczynność, ale jutro z rana odbiorę z banku swoje papiery i składam gdzie indziej... Ja juz nie chcę sama..... niech mnie ktoś przytuli....:(
-
Dzień dobry leniwce, wstawać, wstawać:) Wczoraj zaliczyłam zupełnie spontanicznego grilla w Sasinie:) Przyjechali znajomi z 3miasta z dzieciaczkami.... Oczywiście zostałam ciocią, ale chyba taką naj naj:) Dziewczynka (2 latka) nie odstępowała mnie na krok:) Słodkie dziecko, a oni tacy szczęsliwi:) Dziś bolą mnie gnaty od karuzel i innych zabaw:) Ale było fajnie... Kadarka, jak główka po żubrówce?:) Szarku, Mi... czy o czymś nie wiem?:P A tak w ogóle to jestem trochę zła, trochę mi smutno i czuję się praktycznie jak przed zwiazkiem... I tak sama siedzę w domu, spotykamy się coraz rzadziej, gdy się nie widzimy kontakt jest dość rzadki, albo żaden (od piątku zero wiadomości...) Nie mam planów na dziś, nie wiem czy będę miała... Myślałam, że może... I tak sobie myślę, że niżej swojej poprzeczki nie opuszczę... I chyba pora na pierwszą poważną rozmowę.... I tak sobie piszę, bo gdzieś muszę:) Marudzę, sorry.... Ok, kawę serwuję:) Najlepszą na kafe.... Zapraszam:)
-
Dzień dobry:) Zerwałam się dziś o 8.10 bo myslałam, że znów zaspałam do pracy...... Zawał serca w sobotę rano:) Oczywiście o dalszym spaniu już nie było mowy:) Na razie piję kawę i nic nie robię:) Zapraszam !!
-
No witam:) W pracy kocioł, dopiero wróciłam, więc piszę... W banku byłam rano, ale dowiedziałam się, że decyzja będzie w poniedziałek... Troszkę się to wszystko przedłuża, ale jestem dobrej mysli... Sama się niecierpliwię, w końcu nie co dzień kupuje się mieszkanie:) Jestem totalnie zmęczona, jutro śpię do poludnia:) Od wczoraj zrobiłam jakieś 400km:) A z moim mężczyzną znów nie wiem, kiedy sie zobaczę.... Troszkę mnie to wkurza, że jesteśmy oboje tak zajęci, że nie mamy czasu dla siebie... No, ale dobrze, że jest:) To tyle:) Szczęśliwa, miło Cię widzieć:) Oczywiście, że pamiętamy Rafa, a tak w ogóle, mógłby tu czasem zajrzeć... Krystek też pojawił się i znikł... Czytelnik pewnie tylko czyta;) Pozdrawiam panów cieplutko:) No i wszyskich bywalców... piszących i nie:) Uciekam odpoczywać, życzę Wam super udanego weekendu!!
-
Jestem:) Melduję się po powrocie z Sopotu:) Spotkałam się dziś z moim najkochańszym przyjacielem:) Czuję się wybornie:) Idę spać, bo jutro z rana, przed pracą muszę jeszcze odwiedzić bank:) Dobranoc Miśki:)
-
Dzień dobry:) Biegnący, oczywiście masz rację, poprzeczka jest tylko i wyłącznie w mojej głowie... Znasz sposób by się jej wyzbyć?;) Nooo, i moja babska próżność każe mi zwrócić uwagę, że jest FCA a nie FCE:P Mi, super Cię widzieć, baw się Kochana, trzeba korzystać z życia:) A z mieszkaniem, cóż.... czekam na decyzje banku... Ma być już jutro:) Pozdrawiam Was Kochani i życzę udanego czwartku! Ahaaa, kawka czeka:)
-
A ja się boję...... Poprzeczka jest zdecydowanie za wysoko.... Poproszę szybko o zimny prysznic;) Szarku, miło Cię widzieć:) Słuszna uwaga, topik istnieje prawie rok, a są tu wciąż osoby, które go tworzyły... Osoby, którym bardzo wiele zawdzięczam: Kadarka, Hope, Zmysłowa, Czytelnik... Wielka dla Was:) Pozdrawiam Was wszystkich z osobna i życzę udanego wieczorku:)
-
Dzień dobry:) Alu, jak fajnie widzieć Cię w dobrym humoku:) Ja prawą nogą wstałam, owszem.... ale totalnie niewyspana:) Spędziłam wczoraj cudowny wieczór... Zmysłowa, we mnie się ostatnio tez obudził bardzo mocno zduszony instynkt, jeszcze gdy widzę moją kilka lat młodszą siostrę rozmawiającą ze swoim chłopakiem o dzieciach to mnie ściska... Latka lecą, u mnie to juz tak naprawdę najwyższy czas by mieć dzieci... Ale trudno mi powiedzieć, czy najbliższczy czas przyniesie mi choc odrobinę nadziei na posiadanie maleństwa... Nie mam pewności na razie, czy ten mężczyzna to TEN... Obawiam się czasem, że nie ma już takiego, że jeden epizod w moim życiu tak bardzo wypaczył mój obraz miłosci, partnerstwa, że ciężko bedzie zapomnieć i żyć dalej... Rozmawiałam wczoraj z moim M o przeszłości, wie o układzie w jakim tkwiłam, wie jak bardzo źle mi było gdy tu przyjechałam, wie że pisałam pamiętnik, by móc gdzieś ten ból z siebie wyrzucić i że ten pamiętnik juz nie istnieje.... I stwierdził: ale teraz jesteś szczęśliwa:) No właśnie, jestem:) Choć czasem nachodzą mnie lęki, obawy o których pisałam wyżej... Ups:) Mały elaboracik z rana:) Zapraszam na kawę:)
-
Dobry wieczór:) No i po weekendzie:) Jestem zamiast wypoczęta, raczej umordowana.... Od piatku miałam rodzinkę "na głowie":) Odwiedziliśmy kilka fajnych miejsc i znów byłam na Stilo:) Ale dwie nocki na materacu, z którego schodzi powietrze zapamiętam długo;) Trochę połamana jestem:P Ogólnie jest dobrze, choć z moim mężczyzną zobaczę się dopiero we wtorek.... Alu, tak trzymaj:) Kadarka, buziaki dla Ciebie:) Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę kolorowych snów i spokojnego, miłego nadchodzącego tygodnia:)
-
Dzień dobry:) Ale jestem dziś wypluta:) Wczoraj cały dzień załatwiania, wieczorem imprezka, dzis w ten upał wyprawa do Ikei... Wreszcie chwilka odpoczynku:) Ale w kwestji mieszkania wszystko jest na dobrej drodze, a ja już mam w głowie projekt wystroju wnetrza:) Alu, gratulacje!!!:) Coś ostatnio pustawo u nas.... Panowie!! Panie:) Pozdrawiam Was w ten piękny, letni wieczór:)
-
Smutne to, dotyka wielu ludzi.... Nie chciałam wprowadzać tu takiej atmoswery, ale musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić.... Cieszmy się Kochani latem:) Buziaki