Szczęśliwa kobieta

Dzień dobry... Piszę, bo własnie dostałam wiadomość od kogos mi bliskiego... Dowiedziałam się, że ma SM:( Dzień zaczął mi się od łez............ Pozdrawiam, miłego piatku

Hellooo:) Dziś klamka zapadła, umowa podpisana, zaliczka wpłacona:D Własnie się pakuję, przy okazji porządkuję papiery i znalazłam swój pamiętnik, który pisałam w czasie trwania \"układu\" z byłym... Porwalam i wywaliłam wszystko, łącznie z jego żałosnym wpisem w którym wyznaje mi swoje uczucia... Ulga... Już nigdy nic więcej mi o nim nie przypomni:) Jestem z siebie dumna:P Ja na razie staram się z całych sił pozwolić uczuciom rozwijać się powoli... Staram się zagłuszyć demony przeszłości, uczę się zaufać na nowo i chyba mi się udaje:) Jest dobrze.........:D

Kadarko, oczywiście, że pójdziemy... Wcześniej też, o ile mi się uda wyrwać (będzie remont przecież;) ) I wiem doskonale, dlaczego akurat w drugiej połowie lipca;)

No witam:) Agatko:) A niech ma sobie ochotę... To w końcu nie Twój problem;) Amłodego można sobie jeszcze \"wychować\" (bez urazy panowie:) ) Zmysłowa, miło Cię wreszcie widzieć:) I oczywiście parapet pomieści wszystkich chętnych:) Mam już komplet dokumentów, jutro składam wniosek w banku i zacznie się niecierpliwe oczekiwanie na promesę:) No i z moim mężczyzną jest super:) To już prawie miesiąc... Podwójne szczęście spadło na mnie jak grom z jasnego nieba.... Biegnący, pomacham Ci, choć nie wiem, gdzie będę w niedzielę:) Jutro Słupsk, pojutrze Gdańsk.... Nie mogę ostatnio usiedzieć w miejscu:) Spokojnego dzionka wszystkim:) Pozdrawiam cieplutko!!

Co jest z kafe?? Pojawiło się jakaś wypowiedź przed chwilą, ale jej nie ma.... Nic nie rozumiem;) Hope, termin zarezerwowany:) Super!! Miło Cię widzieć:)

Dzień dobry:) Mój dzisiejszy nastrój można w skrócie tak opisać: :D:D:D:D:D:D:D Zapraszam na kawkę:) Dziś potrzebuję jej litry;) I podpisuję dziś umowę przedwstepną:) Mi, dla Ciebie też się znajdzie miejsce, ale super!:) Miłego dzionka Słonka:D

Dzień dobry:) A u mnie też lato:D Kadarko, Ono idzie już do Ciebie:) Nic się nie martw! I FCA ma rację, podpisuję się pod tym obiema rękami:) A w ogóle nie chce mi się dziś pracować... Urwałabym się z pracy na plażę....

Wpisałam się tu dawno temu, oczywiście nie jestem naiwna, ale coś przyszło... Nie nazwę tego jeszcze miłością, ale może wkrótce:) Najważniejsze, że jestem szczęśliwa i Wam też tego życzę:)

Dzień dobry:) Kochani.... Wracam z weekendu, a tu widzę że zlot się u mnie organizuje:D Super!! Mam nadzieję, ze się pomieścimy na moich (wkrótce) 28 metrach:) Jednak zapraszam najwcześniej na jesień, wcześniej będzie kapitalny remont.... Już mam stertę gazetek z pomysłami urządzenia mieszkanka:) Od wczoraj mnie nosi, ale koncepcja już jest:) Reinmar, witaj:D Alu, trzymam kciuki barrrrrdzo mocno! Pozdrawiam wszystkich ciepło!

Nie mogłam sie oprzeć, to na miły początek weekendu:) Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udalo sie wreszcie przekonac mezow, zeby zostali w domu i same wychodza na kolacje do knajpy zeby przypomniec sobie \"dawne czasy\". Po zabawnie spedzonym wieczorze, dwoch butelkach bialego wina, szampanie i buteleczce wodki opuszczaja restauracje calkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi \"nagla potrzeba\", moze dlatego ze duzo wypily. Nie wiedzac gdzie isc się wysikac, bo było juz bardzo pozno, jedna wpada na pomysl i mowi do drugiej: - wejdźmy na ten cmentarz, tutaj napewno nikogo nie bedzie, Wchodza na cmentarz, najpierw jedna sciaga majtki, sika, wyciera sie tymi majtkami i oczywiscie je wyrzuca... Widzac to, druga od razu sobie przypomina, ze ma na sobie droga markowa bielizne i szkoda by ja bylo tak wyrzucic. Sciaga wiec majtki, wklada je do kieszeni, sika i zrywa kokarde z pierwszego lepszego wienca, zeby sie \"podetrzec\". Na drugi dzien maz pierwszej, dzwoni do meza drugiej: - Jurek, nawet sobie nie wyobrazasz co sie stalo! To koniec mojego malzenstwa! - Dlaczego? - Moja zona wrocila o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywalilem ja z domu. Na to drugi: - Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowala moja? Nie tylko przyszla pijana i bez majtek, ale miala wlozona w tylek czerwona kokarde z napisem: \"NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY, LUKASZ, IGNAC, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SILOWNI\" Ps. Właśnie się dogadałam w sprawie mieszkania:) W tym tygodniu finalizuję transakcję:D

Dzień dobry:) Właśnie wstałam.... Kawka dobra, jakieś ciacho by się przydało:) Miałam ambitny plan, by zacząć się dziś pakować, załatwiłam juz kartony, ale po miłym wieczorze noc miałam koszmarną, dopadła mnie comiesięczna przypadłość, do 6 spać nie mogłam... Dziś nie ruszam się wobec tego nigdzie i nic nie robię.... Spakuję się jutro, bo jak dobrze pójdzie w przyszły weekend przeprowadzam się na swoje:D Oglądałam wczoraj kawalerkę, którą mam zamiar kupić, a wprowadzić sie mogę już po zawarciu umowy przedwstępnej:) Co prawda prawie wszystko w niej jest do remontu, ale już widzę, jak ją sobię zrobię:D Ale już teraz wiem, że rejs będzie, ale kiedy indziej.... Szkoda... Wy tu o truskawkach, a ja jeszcze nie jadłam:) Jak co roku obudzę się, jak już się skończą;) Pozdrawiam Was cieplutko i udanego weeekendu!

A co tu sie dzieje?? Gdzie wszscy baluja? Mój mezczyzna wlasnie pojechal do domku, byla kolacja z winkiem... Troche mi szumi w glowie:) Ale bylo fajnie:) Jest coraz lepiej, tak grzecznie, powolutku:) Hmmm.... To chyba dobry znak (mam nadzieje) Ok, iide spac, bo glupoty juz gadam dzis:) Wieczor zaliczam do baaardzo udanych:D Buziaki dla wszystkich na dobranoc:)

Dzienń dobry przy kawce:) Ale dziś pospałam, zaspałam do pracy:) Jak dobrze, że to już piątek:) Co do Sympatii, powiem Wam, ze tam właśnie poznałam mojego serdecznego przyjaciela, z którym wypłynę w rejs (o ile w ciągu tygodnia załatwię przeprowadzkę:() Ale jeśli się nie uda, trudno, popłynę innym razem:) Wczoraj miałam dziwną sytuację, znalazła mnie dziewczyna, z którą uczyłam się w średniej szkole, a której nie widziałam 10 lat... Nie miałam z nią żadnego kontaktu przez ten czas, a w czasach szkolnych nigdy nie byłyśmy jakoś specjalnie zaprzyjaźnione... Mi, dziękuję za propozycję, ale to daleko:) No i trzymaj się, czasami mam wrażenie, że za bardzo chcesz... Znam to:) Postaraj się trochę wyluzować, pozwól pewnym sprawom toczyś się własnym torem:) A będzie dobrze, zobaczysz:) Cordulko , dziękuję:) Właśnie sęk w tym, żeby zawrócić w głowie facetowi, ale samej zachować zimną krew i głowy nie stracić;) Kadarko, co ta fryzjerka Ci nawyczyniała na tej głowie? Aż tak źle? Nic się już z tym nie da zrobić?? Ja zmykam w swoje papierzyska, choć dziś skupić się za bardzo nie mogę.. Już dziś wyczekiwane spotkanie:) (Haha, a ja mówię, że nie tracę głowy:P)

Oczywiście nie przywitałam się z FCA:D Co za nietakt;) Za to przeslę Panu Prezesowi specjalne pozdrowienia:) Jutro kolejna randka z moim (chyba) mężczyną:) Już się nie mogę doczekać:) Muszę się wykazać kulinarnymi zdolnościami, hahaha, będzie ciężko:) Ale wszystko rozwija się we właściwym kierunku, choć oczywiście nie tracę głowy;) A chciałabym;) Miłego wieczorku Wam życzę, ja zmykam po zakupki, a potem jakieś porządki:P

Dzień dobry:D Kadarka, dobre:) Pomorze górą!!!! I wypraszam sobie leniwca, jestem na nogach od 6,20:P Od rana mam już młynek w pracy, wkrótce zostanę bezdomna.... prawdopodobnie nie popłynę w rejs, jak tak dalej pójdzie, ale co tam... Jest super:D Miłego dnia!

Alu, ja też jestem blondynką.... mimo czarno-czerwonych włosów na głowie:D

Wow:) Dopiero teraz zauważyłam:)

Dzień dobry:) Dosiądę się do kawki:) Z moim Panem zobaczę się dopiero w piątek, buuuuu.... O ile oczywiście się nic nie zmieni... Wczoraj spędziłam całe popołudnie u fryzjera, trzeba czasem zaszaleć:P Mam na włosach pasemka w kolorze ognistej czerwieni:D A w ogóle, to dalej jestem chora:( Biegnący, korzystaj:D powodzenia! Pozdrawiam Was Słonka i życzę udanego dnia:)

Alu, wydaje mi się że coś źle zrozumiałaś... Kto tu mówi o związku? Mowa raczej o doborze kandydata na partnera... I o zdrowym egoiźmie... Mylisz pojęcia...

Alu, to nie jest wyrachowanie... To zwykła ostrożność...

Kadarka... :D

Kadarka, Ty mi teraz o tym nie przypominaj....... Czuję się jakbym była na bieżni i czekała na sygnał do startu:)

Dzień dobry:) Wstałam... już dawno:) piję już drugą kawę... Zapraszam:)

Witam, podciągnę nas troszkę.... koniec trzeciej strony... nieładnie... Nie mam dziś humoru, i chyba jestem nienormalna... Potrzebuję chyba terapii, żeby tak cholernie się nie bać.... Powtórka z rozrywki:(

Witaj FCA:D Wielkie dzięki!!!!!