Szczęśliwa kobieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczęśliwa kobieta
-
A do dupy z tym wszystkim.... Same jestesmy sobie winne.......
-
Szarku, niepokoi mnie to co piszesz... W tej chwili przychodzi mi na mysl dosc przykra refleksja... Jesli wiekszosc facetow po jednym, góra dwóch niepowodzeniach kapituluje, to ja juz nie szukam... nie czekam... bo na kogo?? Spotykalam sie jakis czas temu z facetem pisalam Wam o nim jesienia) i skonczylo sie po pewnej naszej rozmowie. Dlaczego? Bo on zrazony jednym niepowodzeniem, w trakcie rozwodu, z dzieckiem ktore widuje co tydzien albo rzadziej, nie chce juz powtorki z rozrywki... Wiec albo bedzie sam, albo znajdzie kobiete, ktora zgodzi sie na niezobowiazujace spotkania... Ja na takie nie chcialam sie godzic... Kadarko... pomoglo??
-
Ale plama:D rzeżuchę.... oczywiście:)
-
A ja zaczynam hodować rzerzuchę:P
-
Dzień dobry:) Mi... Bardzo się cieszę, że wróciłaś taka zadowolona i pozytywnie doładowana:) A jak instruktorzy? ;) Biegnący... Naprawdę czujesz ulgę? Wierzyć mi się nie che, że można zaakceptować samotność... Ja nie wyobrażam sobie nie móc żyć dla kogoś, czuć się potrzebna... Nie wyobrażam sobie nie mieć oparcia w swojej rodzinie... tej którą stworzę, gdy będę go potrzebowała... Chcę się cieszyć kiedyś szczęściem mojego mężczyzny i dzieci... Chcę je odprowadzać do szkoły, chcę im czytać, chcę robić wiele rzeczy dla BNich, bo tylko wtedy będę naprawdę szczęśliwa... Ala, każda z nas ma w sobie coś z typowej blondynki:) Wyobraź sobie, dzwoni do mnie (do pracy) szef i pyta, co słychać, a ja na to: prywatnie czy służbowo??:D Usprawiedliwia mnie to, że siedziałam wtedy w pracy z gorączką:) Kadareczko:) Zyczę konsekwencji:) Cordulko Miłego dnia wszystkim życzę:)
-
Dobry wieczór:) Nie wiem co to za grypa w tym roku, ale trzy dni siedzialam grzecznie w domu, wyjadlam wszystkie leki i nic.... Jak bylam zasmarkana tak jestem;) A niestety na wiecej wolnego nie moge sobie pozwolic, przynajmniej do konca marca:( Ale za to bedzie nagroda:) W Swieta wesele kuzynki, wielka wyprawa na drugi koniec Polski:) I wiosna, mam nadzieje, wreszcie nadejdzie:D Milego wieczorku!
-
Cordulko, masz racje... Chodzi mi o to, ze nie chce tych mysli, a wybaczanie przychodzi mi zbyt latwo... Ale masz racje, wypije za rejs:) To moje marzenie jeszcze z czasow sredniej szkoly... W zyciu bym nie przypuszczala ze sie spelni gdy bede dobijala do 30-tki:D Dokladnie rok po tym, jak poznalam czlowieka, ktory mi umozliwil spelnienie tego marzenia, tego samego, ktory pomogl mi przejsc ten ciezki okres niespelna m-c temu... i ktorego moge dzis nazwac swoim Przyjacielem:) dla niego i dla Was wszystkich!!
-
Chetnie Corduko sie poczestuje:) Wiem ze jest dobre, nie raz przy niej swietowalam;) Prawie nadrobilam zaleglosci \"pracowe\", moglabym pracowac w domu codziennie, ale trzeba wyjsc czasem do ludzi;) Od wczoraj nachodza mnie rozne mysli, zastanawia mnie jak bardzo trzeba mnie zranic, zebym nigdy nie wybaczyla... Mecza mnie wspomnienia, i im sa przyjemniejsze, tym bardziej mnie bola... Ciagle na cos czekam, choc sama nie wiem na co... Ale napewno czekam na moj rejs:) Wczoraj sie dowiedzialam, ze prawdopodobnie bedzie to wyprawa do New Castle:) Juz zbieram fundusze i musze popracowac nad kondycja:) Chyba zaczne chodzic na silownie:) Milego wieczorku!!
-
Dzien dobry:) Wpadlam tylko, zeby sie przywitac i wracam do pracy... Szarku, moze popoludniowej kawki? Wlasnie ide zaparzyc:) Pozdrawiam cieplutko Milego weekendu!!
-
Najbardziej lubie rozowe:) Nie wiem czemu napisalam czerwone;) Zakrecona dzis jestem...
-
Cordulko, to jest kalifornijskie pólwytrawne winko, biale, rozowe, lub czerwone:) Ja najbardziej lubie czerwone, a do tego camembert:) Mmmmmmm...... Ale uczta:D
-
A ja uwielbiam Ernest&Julio Gallo:) A do tego ser plesniowy:) Ja juz widzialam ten film, dlatego mam pietra.... W ogole mam dzis kiepski nastroj... Nie jest zle, ale dopadla mnie jakas melancholia...
-
Siedze sama w domu i ogladam \"6 zmysl\" Kto mnie potem utuli do snu? Cordulko, poczestuje sie winkiem, moze latwiej bedzie mi zasnac...
-
Witajcie:) AgaTa, chyba nie ma chetnych na kawe... Jaka szkoda... A ja Ci powiem, ze bardzo dobra:) Naprawde:) Mi... pewnie juz smigasz na tych nartach:) Dostalam wreszcie maila od Ciebie:) Nawet dwa:D Dziekuje! Pozdrawiam wszystkie nowe osobki, oraz stalych bywalcow:) Piszcie Kochani!!
-
Witajcie:) AgaTa, chyba nie ma chetnych na kawe... Jaka szkoda... A ja Ci powiem, ze bardzo dobra:) Naprawde:) Mi... pewnie juz smigasz na tych nartach:) Dostalam wreszcie maila od Ciebie:) Nawet dwa:D Dziekuje! Pozdrawiam wszystkie nowe osobki, oraz stalych bywalcow:) Piszcie Kochani!!
-
Mi... Baw sie dobrze na tych nartach:) Nie dostalam maila:( Tez mi dzis net chodzi, jak za kare... Spij dobrze:) Dobranoc wszystkim
-
Mi... Baw sie dobrze na tych nartach:) Nie dostalam maila:( Tez mi dzis net chodzi, jak za kare... Spij dobrze:) Dobranoc wszystkim
-
Mi... Ja tez poprosze o maila.... Z tym co Reinmar dostal:) Proszeeee!!!!
-
Mi, ja z przyjemnością poczęstuję się kawką i kanapeczką:) A co to za \"chwila odprężenia\"? Ja też poproszę:) Reinmar, no nareszcie:) Witaj wśród żywych!! Poważnie się dziś zadtanawiam nad wydłużeniem sobie weekendu o jutrzejszy dzień... Wszystko zależy od jednej rzeczy, od tego czy uda mi się uporać z czymś z czym nie mogę się uporać od wczoraj... Cholera... Zmykam męczyć się dalej.... Pozdrowionka!!
-
Cordulko:) Ja bardzo chetnie winko, ale juz zjadlam wszystkie mozliwe leki zeby wreszcie moc choc mowic normalnie:) Zreszta w piatek popilam na zapas i na razie zadowole sie herbatka z miodem i cytrynka:) Wiem co teraz przechodzisz, nie dziwie Ci sie, ze zaczyna Ci zalezec, ale prosze Cie, nie okazuj mu tego za bardzo.... Jeszcze ucieknie... Mialam kiedys taka sytuacje, poznalam faceta, ktory (jak sie pozniej okazalo) byl swierzo po paroletnim zwiazku.. Bylo milo, nawet bardzo, ale sie przestraszyl, cholerka... Po prostu ktoregos pieknego dnia przestal sie odzywac, zanim to zrobil zarzucil mi ze chce miec zawsze wszystko czarno na bialym... No tak, wtedy rzeczywiscie chcialam... Poznalam Go po dwoch latach bycia sama, nagle odkrylam w sobie nieskonczone poklady uczuc, ktorych On nie byl w stanie przyjac... nie chcial... Rozbudzil we mnie mnostwo uczuc i zostawil... Nie rozumialam, co sie dzieje... Po jakims czasie poznalam tego, ktorego tak kochalam jeszcze do niedawna... Myslalam sobie, jakie szczescie mnie spotkalo... Moglam wreszcie obdarzyc uczuciem kogos, kto potrafi to odwzajemnic... Do czasu az poznalam prawde, ktora tez juz znacie... Do czego zmierzam? Cordulko, czasami bardzo, za bardzo rzadza nami emocje... Chcemy dobrze, wychodzi odwrotnie... Tyle ze ja nie chce panowac nad emocjami, nie chce bawic sie z facetem w gierki i podchody, uwazajac by sie nie przestraszyl i nie uciekl mi znow... To bez sensu... Albo ktos mnie zaakceptuje taka jaka jestem, z moja spontanicznoscia w uczuciach, albo nie... Troszke zboczylam z tematu... Wybaczcie:)
-
Mi... Przynajmniej sobie dogadzasz jak prawdziwa kobietka:) Ja w zyciu nie jezdzilam na nartach... Chyba na \"starosc\" bym sie zabila;) Ja dzis wstepnie umowilam sie z moim dobrym kumplem na rejs jachtem w maju:D Oczywiscie moj pierwszy w zyciu, wiec zaczne od szorowania pokladu, ale co tam:) Moje marzenie powoli sie spelnia, jezuuu, juz sie nie moge doczekac:) Ale bede miala fory, bo kolega bedzie kapitanem:) Powoli musze wybadac grunt w pracy, zebym dostala urlop... Cordulko, grzanca chetnie, ale teraz przy tych wszystkich medykamentach chyba to niewskazane:) Pozdrowionka dla wszystkich!!
-
epiotr, tak pobieżnie nas oceniłeś, jak przeczytałeś... Wybacz, ale się z Tobą nie zgodzę! I szkoda mi czasu, by napisać Ci coś więcej...
-
Dzień dobry:) No no, dziś dwóch mężczyzn serwuje kawkę:) Skuszę się na obie;) Szarku, miło Cię widzieć, mam nadzieję że z dnia na dzień u Ciebie lepiej... Biegnący, oj ucieszy Cie i kwiatek i słońce i zieleń.... Nie zamartwiaj się na zapas;) Będzie dobrze:) Mi, Ty mi nie mów o kominku... Marzy mi się domek z kominkiem, ale takim na drzewo, a nie np elektrycznym;) Pracowałam kiedyś w takim małym ośrodku wczasowym, w którym był piękny kominek... Uwielbiałam w nim rozpalać a potem patrzeć jak się pali... Chyba mam jakieś zapędy piromańskie:P Reinmar... Czy ty nie przesadzasz, tyle dni się nie odzywać, oj nieładnie;) Pokaż się wreszcie! Ja dalej chora, jak mam wyzdrowieć skoro odśnieżając auto stoję po kolana w śniegu, nie lubię zimy!! Ale poza tym jest wszystko w porządku, dołki minęły:) Dzięki Wam że jesteście!! Pozdrawiam Was cieplutko
-
Bez CapsLocka!!!!!
-
Kiwii... Ja zdecydowanie preferuję facetów:D Ale mi dziś humor poprawiłaś:)