Szczęśliwa kobieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczęśliwa kobieta
-
Właśnie.... Dalam sobie wiec spokoj... Nie mysle o nim, dalam mu do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie i zyje sobie dalej... Jakoś.... Tylko smutno troche... Pusto... Chandra grudniowa
-
I spijemy się Kadarką??;) Wiesz... to jest myśl, mówisz poważnie?
-
Dziwne.... Wczoraj jedna mała rzecz uświadomiła mi, jak puste jest moje życie... Wakacje z kimś za granica??? Marzenie... Sylwester?? Samotny w domu... A rejs do Szwecji który dostałam w prezencie oddałam komuś innemu, bo nie miałam z kim płynąć:( Do dupy to wszystko....
-
Smutno mi:(:(:( A było już tak dobrze........... Jest tu kto????
-
Smutno mi:(:(:( A było już tak dobrze........... Jest tu kto????
-
Zmysłowa... ja już kończę pić dziś trzecią kawę... Kiedyś się przekręcę;) Kiepsko mi się dziś zaczął dzień... Chyba coś nade mną czuwa, że jeszcze tu dziś z Wami siedzę, bo w drodze do pracy o mały włos..... I jakoś nerwowo w pracy od rana... Cholercia, przecież to piątek!! Pozdrawiam:)
-
Dzień dobry:) Wpadłam na kawkę, ale widzę że towarzystwa mi brak... Panowie.... Gratuluję życiowej mądrości Pozdrawiam wszystkich Miłego dnia życzę:)
-
Witaj Cordula:) Przytulańce dla wszystkich oczywiście:) A dla hmmmm........ panów:)
-
Dzień dobry:) Zmysłowa, przytulas dla Ciebie:) Chciałabym zacytować dziś Twoje słowa sprzed ponad trzech miesięcy... Czytając je dziś poczyłam lekki dreszczyk, trudno to określić... : \"\"Szaleńcy wymyślili miłość\" ... sama istota miłości jest szaleństwem ... Widziałes jak wygląda zakochany człowiek? Uśmiechamy się bez przyczyny, myśli mieszają się z prędkością światła, krążąc wokół tej jednej osoby, nie możemy sobie znaleźć miejsca wyczekując momentu gdy znów nasze dłonie spotkają sie w niby przypadkowym pląsie. Miłość to choroba, która dopada nas bez ostrzeżenia i to jest w tym wszystkim piekne. Miłość to istne szaleństwo, to choroba, na którą wszyscy chcą zapaść.\" Chyba nie można było piękniej tego ująć.... Wolę myśleć, że istnieją jeszcze faceci dla których warto zapaść na tę chorobę; wolę myśleć, że ci którzy kłamią, byśmy się dobrze czuły, to tylko nieliczne przypadki... Chcę wierzyć w ludzi mimo wszystko... Miłęgo dnia wszystkim Pozdrawiam
-
Cóż... To zjem sama:) Przez te stresy ostatnich kilku miesięcy schudłam sporo, niektórzy moi bliscy trochę się tym martwią, więc ciacha sobie nie odmówię:)
-
Mniam:) Tego mi było trzeba:) I to jeszcze w tak miłym towarzystwie:) To może ciacho?;)
-
Hope, dla Ciebie Pocieszam się że tak naprawdę najgorsze dni mam już za sobą, czuję już spokój, a wspomnienia nie wywołuja bólu.... raczej tęsknotę i pragnienie przeżycia jeszcze kiedyś tak cudownych chwil.... Czasami jeszcze chmury przesłonią wszystko, co dobre Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej:) Hope, dużo usmiechu i słoneczka:) Pozdrawiam cieplutko
-
Dzień dobry... I bylo już słońce i błękit nieba, ale znów chmury zasnuły to piękno..... To co ostatnio się działo u mnie mogę nazwać jedynie koszmarną pomyłką..... Na razie w skrócie, idę robić kawkę i biorę się do pracy Pozdrawiam wszystkich Miłego dnia
-
Szarek:) Fajnie czytać, że jest lepiej:) Powiem Ci, że każdy z nas przez to przechodził... Najpierw żal, złość, wściekłość wręcz, potem poczucie bezsilności a wreszcie apatia... Łzy wylewane każdego dnia, brak apetytu itd... Ale to mija, powoli, ale jednak... I czasem już jest ok, jednak gorsze chwile wracają, na szczęście coraz rzadziej:) Jednak nadejdzie dla Ciebie dzień (tak jak dla mnie dziś) gdy zdziwisz się jakie wszystko jest piękne:) Życzę Ci tego z całego serca:) za wytrwałość dla Ciebie:)
-
Dzień dobry:) U mnie dziś słoneczko za oknem:) I coraz więcej jego promyków dociera do mnie... Zaczynam dostrzegać wszystko w jaśniejszych barwach:) Cudny jest ten błękit zimowego nieba:) Przyłączam się do kawki Miłego dnia!!
-
Dobrywieczór:) Kejtusia, miło widzieć Cię uśmiechnietą:) Jestem dzielna, dołki omijam coraz szerszym łukiem, z dnia na dzień mam coraz więcej siły i coraz częściej się uśmiecham:) I juz nie mecza mnie pytania, na ktore nie ma, badź nie poznam odpowiedzi... Jest dobrze tak jak jest, już nie zamierzam oglądać się za siebie Pozdrawiam cieplutko, uciekam w - jak to mawia Czytelnik - piórka:) Dobranoc...
-
No tak to jest z netem radiowym, ja będę miała takie w domku od przyszłego tygodnia:) Będę do Was zaglądała wieczorami:) Masz rację, byle do wiosny:) To najpiękniejsza pora roku!!
-
No tak to jest z netem radiowym, ja będę miała takie w domku od przyszłego tygodnia:) Będę do Was zaglądała wieczorami:) Masz rację, byle do wiosny:) To najpiękniejsza pora roku!!
-
Kadarka, przeraża mnie to co piszesz... Opowiadaj lepiej, jak w kinie? Bridget pomogła? Muszę koniecznie iść, może ona mi jeszcze bardziej poprawi humor:) Pozdrawiam:)
-
Dzień dobry Kochani:) Hope, Zmysłowa dla Was:) Dziękuję za ciepłe słowa, wiem, że podjęłam słuszną, jednak bardzo trudną decyzję A dzięki Wam utwierdzam się w tym:) Z dnia na dzień jest coraz lepiej, dziś już wstałam z dobrym humorkiem:) Kejtusia, stęskniliśmy się za Tobą:) Cieszę się, nawet nie wiesz jak bardzo, że najgorsze dni masz za sobą:) I masz rację, powinnaś myśleć o sobie, a przede wszystkim nie dać sie sprowokować facetowi... Dziś króciutko, bo sporo pracki, ale przed weekendem zajrzę jeszcze do Was:) Pozdrawiam Miłego dnia!
-
Kadarka, zabierz mnie na Bridget!!!! Please!!!! Cholera, za daleko, a pogoda do dupy:( Trzymaj się kobietko, ty chociaż wiesz gdzie on jest, a mój gdzieś tam sobie chodzi i ani mu się śni się ujawnić;) Pozdrawiam, miłego wieczorku, do jutra:)
-
Zmysłowa... sęk w tym, że rozstaliśmy się cztery miesiące temu, potem bylo kilka spotkań, które nie przyniosły niczego dobrego, poza kolejnymi łzami... Jednak gdybym wiedziała od początku w jaki \"układ\" się pakuję, uwierz, nigdy bym tego nie zrobiła... Czuję się podle, bardzo źle:( Nie radzę sobie ze złością, wściekłością wręcz, która jest we mnie Wiesz, że to się kiedyś skończy, wiesz również, że im więcej czasu upłynie, tym będzie trudniej... Teraz rozumiesz, że tak musi być, ja też rozumiałam, akceptowałam wszystko bo chciałam być kochana, bo chciałam kochać..... A teraz odczuwam żal i mam poczucie ogromnej niezasłużonej krzywdy:( I to, jak na złość, nie chce minąć:( Jednak podążam już w jednym tylko kierunku... to światełko jest też dla mnie.... Zmysłowa, Kadarka, jesteście kochane Dziękuję
-
Kadarka, ogromne dzięki!! Mam taką nadzieję co dnia, i podobnie jak ty widzę to światełko, ale jest tak daleko, a ja chyba stoję w miejscu... I tak samo cholernie się boję że będzie powtórka z rozrywki... Bardzo:( Oby dzień w którym się uspokoję, przyszedł jak najszybciej... Pozdrawiam Ja dziś popijam zieloną herbatkę, zapraszam:)
-
Dzień dobry wszystkim Napisałam to wczoraj w nocy... Nie mogłam zasnąć, musiałam wreszcie to z siebie wyrzucić Mam ochotę krzyczeć, kląć, jest we mnie tyle złości i żalu, że choć sobie wciąż powtarzam że będzie dobrze, to chyba sama w to nie wierzę... Pomyślałam sobie że boli mnie nie to, że zostałam sama, porzucona przez moją największą miłość, lecz to, że pozostało pytanie: DLACZEGO?? Oczywiście pewne fakty są mi znane, lecz wiem, że całej prawdy nigdy nie poznam... To mnie męczy najbardziej Facet, który wiedział, że nie będzie ze mną nigdy, powtarzał że kocha, dawał nadzieję, potrafił nawet mówić że jesteśmy sobie przeznaczeni, a na pytanie dlaczego nie ja odpowiedział, że przecież wiedziałam, jaki jest układ Przecież to okrutne... I jeszcze ciągłe powtarzanie: jesteś cudowną kobietą, zasługujesz na kogoś lepszego ode mnie, i tym podobne bzdury... Im częściej je słyszę, tym bardziej się blokuję, narasta we mnie złość na facetów i obawa, że nigdy nie zaufam, że nie będę już potrafiła stworzyć zdrowego związku... Miotam się wciąż wiedząc że muszę się sama z tym uporać, ale zaczynam wątpić że mi się uda Podziwiam wszystkich którym się udało, ostrzegam innych przed pakowaniem się w takie „układy” Chwila jest piękna, ale nie warto dla tej jednej chwili fundować sobie miesięcy smutku, żalu, goryczy, poczucia porażki Czasami sobie myślę, że ludzie w moim wieku przeważnie są w związkach małżeńskich, jednak ogromna większość zdradza, bądź jest zdradzana... To mnie przeraża, z dnia na dzień coraz bardziej A ja co? Złamałam jedną ze swoich zasad, bo zakochałam się w żonatym, on zdradzał, ona była zdradzana a ja brałam w tym wszystkim udział... Teraz ponoszę karę, którą on powinien ponieść Ironia losu...... Smutno mi, mam w sobie ostatnio same negatywne uczucia, jeśli coś poprawi mi humor, to na bardzo krótką chwilę... Alę będę żyć dalej, dalej szukać szczęścia, nie pozwolę by przeciekło mi przez palce Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję że jesteście...
-
Lecę dziewczynki do domku:) Brzuszek boli jak cholera:( Już nie moge wytrzymać... Obiecuję jescze tu do Was zajrzeć:) Pozdrawiam cieplutko:)