Szczęśliwa kobieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczęśliwa kobieta
-
Znikam już dziś, ale nie ominie mnie przyemność pracy jutro;( Więc udanego piątkowego wieczoru, pozdrawiam Papa
-
Cholera, jak znam życie to 2000 wypadnie w weekend, gdy mnie nie ma Więc biegnę dziś;)
-
Zmysłowa, nie strasz, przeraża mnie myśl, że mogę tak długo leczyć rany... Ale jestem dobrej myśli i wierzę że w najmniej oczekiwanym momencie zdarzy się coś, co mnie zaskoczy:) Za 25 wpisów mamy 2000:)!!!! Pewnie znowu Czytelnik będzie miał to szczęście i przywilej;) W końcu \\\"rodzynek\\\" Pozdrawiam
-
Zmysłowa, nie strasz, przeraża mnie myśl, że mogę tak długo leczyć rany... Ale jestem dobrej myśli i wierzę że w najmniej oczekiwanym momencie zdarzy się coś, co mnie zaskoczy:) Za 25 wpisów mamy 2000:)!!!! Pewnie znowu Czytelnik będzie miał to szczęście i przywilej;) W końcu \\\"rodzynek\\\" Pozdrawiam
-
Ja bardzo chętnie napiję się z Wami kawki, a najchętniej z wkładką... i to porządną:) Dziś miałam kiepski, i przedziwny dzień... mam ochotę się spić, upić na smutno:( W wielkim skrócie... skontaktowała się ze mną pewna dziewczyna, która - jak się okazało - zna mojego byłego... Okazało się że to on zapoczątkował na początku tego roku znajomość, zaczepiając ją na tlenie... Zwierzał się jej gdy działo się źle między nami, a szczególnie, gdy się rozstaliśmy żalił się jaka to ja jestem dla niego niedobra... Próbował ją omamic takimi samymi słówkami jak mnie wcześniej... Kurcze, mam mętlik, nie wiem co o tym myśleć Może to brzmi trochę histerycznie, ale zabolało, jak diabli:( Niby już dawno to się skończyło, a mnie tak to wytrąciło z równowagi... Dziwne rzeczy w życiu się zdarzają... Naprawdę pozdrawiam
-
Dzień dobry wszystkim:) Kadarka, to piękne, mądre i bardzo dojrzałe... Właśnie tak powinno być, powinnam być całym jego światem, kimkolwiek On jest:) Zapoczątkowałam temat dziecka, bo naprawdę coś mi się nagle odmieniło... Do niedawna nie chciałam nawet o tym myśleć, sądziłam że jeszcze za wcześnie... Ale co mi da tyle szczęścia co dziecko? Możliwość opiekowania się nim i kochania największą miłością? Zmysłowa, życzę Tobie tego z całego serca... Musimy być cierpliwe i silne (jednak) ale to się opłaci:) Jeszcze będzie nam dane kochać jednocześnie dwie osoby: dzidziusia i jego tatusia:) Pozdrawiam
-
Dzień dobry wszystkim:) Kadarka, to piękne, mądre i bardzo dojrzałe... Właśnie tak powinno być, powinnam być całym jego światem, kimkolwiek On jest:) Zapoczątkowałam temat dziecka, bo naprawdę coś mi się nagle odmieniło... Do niedawna nie chciałam nawet o tym myśleć, sądziłam że jeszcze za wcześnie... Ale co mi da tyle szczęścia co dziecko? Możliwość opiekowania się nim i kochania największą miłością? Zmysłowa, życzę Tobie tego z całego serca... Musimy być cierpliwe i silne (jednak) ale to się opłaci:) Jeszcze będzie nam dane kochać jednocześnie dwie osoby: dzidziusia i jego tatusia:) Pozdrawiam
-
Zmysłowa... Czujemy to samo.. Z tą różnicą, że ja nie potrafię tak pięknie jak Ty o tym pisać Już nie raz myślałam o tym by zostać samotną matką, by dać dziecko mężczyźnie którego kocham, a z którym nigdy nie będę:( Ale mimo że do tej pory musiałam się zmagać ze wszystkim sama, nie zdecyduję się na samotne macierzyństwo... Obie mamy mętlik w głowie:( Pozdrawiam Cie gorąco
-
Witaj Aguś:) Jak dzidziunia? Mam nadzieję że zdrowo się chowa i daje mamusi dużo szczścia Jak ja chcę mieć dzidzie... Buziaki
-
Kejtusia, Słonko... Wiem co to znaczy:( Tak chciałabym Ci pomóc, ale wiem, ze w takiej sytuacji czyjeś rady nie na wiele się zdają... Trzymaj się, sama zresztą wiesz co dla Ciebie najlepsze... Pozdrawiam
-
Dzień dobry Szczęśliwa, wierzę że się wszystko ułoży, nie smuć się... Domyślam się, że chodzi o faceta... Pozdrawiam Ciebie i \"Towarzystwo Wzajemnej Adoracji\";) Miłego dnia:)
-
Witam wszystkich:) Obecnych i nie;) Nati, trzymaj się dzielnie, życzę Twojej siostrze dużo siły w walce, musi być dobrze! Czytelniku, to prawda, ale ja nie pozwolę uciec mojemu szczęściu:) Wielokrotnie się już nad tym zastanawiałam, czy to właśnie ten? Jednak nie mam pewności i nie chodzi tu bynajmniej o mnie tylko... Nie mam pewności, czy dla tego faceta jestem kimś ważnym, nie doświadczam tej ekscytacji która zazwyczaj towarzyszy pierwszym miesiącom związku, nie wiem nawet czu można to już nazwać związkiem Ale nie poddaję się, lecz walczę, próbuję zrozumieć czemu On tak z dystansem podchodzi do spraw damsko-męskich, chcę dać mu trochę czasu a Nam szansę To co napisałam wczoraj to moje obawy, nikt jeszcze nie podjął decyzji... To w wielkim skrócie Dzięki Pozdrawiam wszystkich
-
Pisałam.... i wszystko przepadło:( Więc piszę od nowa:) Mam już dość swojej pracy, jestem już zmęczona... Przeszło mi przez myśl ostatnio, że chyba już pora znaleźć sobie mężczyznę, dać mu dziecko i o nich się troszczyć... Siedzieć sobie w domku, bez codziennych stresów związanych z pracą... Chyba obudził się we mnie instynkt macierzyński:) Od miesiąca spotykam się z kimś, miałam wątpliwości na początku i teraz też je mam Wtedy chciałam uciekać, a teraz zastanawiam się co jest? Trafiłam na kogoś, kto nie szuka poważnego związku, ale już wiem że mu na mnie bardzo zależy I co z tego? Potrafi milczeć jak zaklęty dwa, trzy dni... Nie spyta jak się czuję, czy wszystko ok, czy może go potrzebuję... Obawiam się że to umiera, nie urodziło się jeszcze dobrze, a już umiera... Cóż... życie toczy się dalej:) Pozdrawiam
-
Pisałam.... i wszystko przepadło:( Więc piszę od nowa:) Mam już dość swojej pracy, jestem już zmęczona... Przeszło mi przez myśl ostatnio, że chyba już pora znaleźć sobie mężczyznę, dać mu dziecko i o nich się troszczyć... Siedzieć sobie w domku, bez codziennych stresów związanych z pracą... Chyba obudził się we mnie instynkt macierzyński:) Od miesiąca spotykam się z kimś, miałam wątpliwości na początku i teraz też je mam Wtedy chciałam uciekać, a teraz zastanawiam się co jest? Trafiłam na kogoś, kto nie szuka poważnego związku, ale już wiem że mu na mnie bardzo zależy I co z tego? Potrafi milczeć jak zaklęty dwa, trzy dni... Nie spyta jak się czuję, czy wszystko ok, czy może go potrzebuję... Obawiam się że to umiera, nie urodziło się jeszcze dobrze, a już umiera... Cóż... życie toczy się dalej:) Pozdrawiam
-
Dzień dobry:)
-
Przepraszam Was kochani że Was zaniedbałam... Tydzień czasu w Londynie minął nie wiem kiedy, a było naprawdę super:) Zwiedziłam sporo, ale to kropla w morzu tego co można tam zobaczyć, więc mam pretekst by tam wrócić:) No a po powrocie bardzo brutalny powrót do rzeczywistości, z pracy wracam po nocach, już zapomniałam że w ogóle odpoczywałam... A romans... coż, jak w każdym są wzloty i upadki, pierwszy kryzys już był i obawiam się że trochę za szybko... Jest dobrze, ale chyba nie idealnie, cóż, czas pokaże co z tego wyjdzie:) Rzeczywiscie Zmysłowa, masz rację, że trudno mówić o przyjażni na forum, jesteśmy znajomymi, i tak naprawdę gdy dobrze się dzieje to nawet niezręcznie czasem o tym pisać ludziom, którzy cierpią... Ja nie potrafię bawić się w psychologa, nie chcę udzielać nikomu dobrych rad, bo nie uważam się za odpowiednią do tego osobę... Pozdrawiam wszystkich cieplutko i Miłego Dzionka życzę
-
Przepraszam Was kochani że Was zaniedbałam... Tydzień czasu w Londynie minął nie wiem kiedy, a było naprawdę super:) Zwiedziłam sporo, ale to kropla w morzu tego co można tam zobaczyć, więc mam pretekst by tam wrócić:) No a po powrocie bardzo brutalny powrót do rzeczywistości, z pracy wracam po nocach, już zapomniałam że w ogóle odpoczywałam... A romans... coż, jak w każdym są wzloty i upadki, pierwszy kryzys już był i obawiam się że trochę za szybko... Jest dobrze, ale chyba nie idealnie, cóż, czas pokaże co z tego wyjdzie:) Rzeczywiscie Zmysłowa, masz rację, że trudno mówić o przyjażni na forum, jesteśmy znajomymi, i tak naprawdę gdy dobrze się dzieje to nawet niezręcznie czasem o tym pisać ludziom, którzy cierpią... Ja nie potrafię bawić się w psychologa, nie chcę udzielać nikomu dobrych rad, bo nie uważam się za odpowiednią do tego osobę... Pozdrawiam wszystkich cieplutko i Miłego Dzionka życzę
-
Dzien dobry:) Ja tylko na chwilke, przeslac Wam pozdrowionka ze slicznego Londynu:) Jest cudnie, sliczna pogoda, wymarzona na zwiedzanie:) Zaraz zmykam na kolejna wyprawe w nieznane Jak to dobrze wypoczywac poza zasiegiem szefa;) Trzymajcie sie cieplutko
-
Witam:) Troszkę mnie nie było, ale nadrobiłam lektuę:) Krystek, POWODZENIA!!:) Mi też ostatnio szybciej bije, nie wspomnę o motylkach które mam w brzuchu:) Mimo obaw i nachodzących mnie czasami czarnych myśli, cieszę się że poznałam tak cudownego mężczyznę:) Dziś spędzimy znów cudowny wieczór przy winku (ale muszę uważać... jurto praca;)) Szczęśliwa, będziesz o krok ode mnie:) Ja w Łebie pracuję:) Z Trójmiasta mnie tu przywiało;) Udanej wyprawy:) Pozdrawiam wszystkich Miłego dnia
-
I ja się dołączę:) Dziś jestem wyjątkowo niewyspana;) więc kolejna kawka dobrze mi zrobi:) Obowiązkowo biała z expressu ciśnieniowego z bitą śmietaną:) Mmmmmmmm...........
-
Dzień dobry:) Dla mnie dziś cały dzień będzie świeciło słońce:) Wieczór skończył się dziś rano i mmm........ jestem troszkę rozkojarzona;) Jest cudownie, dużo rozmawiamy, z dnia na dzień poznajemy się lepiej i oboje chcemy dowiedzieć się co będzie dalej:) Hmmmmm..... Sielanka:) Pozdrawiam Was gorąco Miłego dnia!!
-
Znikam już do domku Dziś czeka mnie romantyczny wieczór przy lampce wina i świecach:) Jestem szczęśliwa!!!! dla wszystkich:) Do jutra
-
Dzień dobry:) Czytelnik => Masz rację, błędem byłaby ucieczka w samotność i nie mam zamiaru tego robić Mam pewne wątpliwości, ale one sa skutkiem niedawnych jeszcze wydarzeń w moim życiu... Wiem że facetom ciężko nas zrozumieć, ale uwierz - zrozumieć facetów też nie jest łatwo;) I obiecuję że od czasu do czasu coś napiszę:) A co do faceta... Jest rok młodszy, przystojny, inteligentny, bardzo zadbany, baaaardzo czuły i wyjątkowo kochany:) Spotykamy się dwa tygodnie i nie mam zamiaru psuć tego, co już jest:) Jedyny problem, to to że dzieli nas 50km i że oboje dużo pracujemy... A co do znaków zodiaku:) Kolejna lwica się kłania;) Pozdrawiam Miłego dnia wszystkim
-
Witam wszystkich:) Czytelniku... Nie żegnałam się, bo Was nie opuściłam. Czytałam codziennie ale nie potrafiłam sama nic sensownego powiedzieć... Mam w pracy kompletny zapieprz, spod papierów ledwo nos wystaje, a po pracy, cóż... no jest facet, wspaniały, cudowny... A ja? Mam ochotę uciekać, boję się jak nigdy jeszcze... Może to za wcześnie, a może sama nie wiem czego chcę? Najbardziej boję się że to kolejny drań, że mówi czułe słówka choć wcale tak nie myśli... Boję się, że znów się zakocham a zostanę oszukana... Co mam robić?? Moze powinnam najpierw pobyć trochę sama ze sobą?? Przepraszam że Was zaniedbałam Pozdrawiam wszyskich gorąco
-
Witam wszystkich:) Nad morzem pięknie:) Słoneczko grzeje!! Raf => Jejku, pierwsze co mi przyszło do głowy to \"o nieeeeeeeeee\" Naprawdę chciałabym, żeby Wam się udało, ale.... wiesz dobrze o czym myślę... Ja podobnie jak Szczęśliwa (którą pozdrawiam gorąco) ale nieco krócej:) spotykam się z kimś i jest coraz ciekawiej:) Co prawda to mężczyzna po przejściach, ale my po takich również jesteśmy:) Jest uroczy, inteligentny i bardzo czuły... \"Motyle w brzuchu\" mam bez brzerwy, gdy o Nim myślę:) Pozdrawiam cieplutko Trzymajcie się i nie traćcie nadziei:)