Szczęśliwa kobieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczęśliwa kobieta
-
Dobry wieczór:) Kochani, żyję, wszystko jest w porzadku:) Tak mi było dobrze u mojego Mężczyzny, że przedłużyłam sobie ten weekend jeszcze o poniedziałek :) W moim życiu nastapił przełom, jest przepięknie, jestem bardzo szczęśliwa:) Przyszłość jawi sie w bardzo jasnych barwach:) Pozdrawiam Was cieplutko i idę spać, przed chwilą wróciłam po 8 godzinach w aucie... Dobranoc:)
-
Witam:) Pepper, bardzo dziękuję:D Pozdrawiam wszystkich serdecznie i znikam na kilka dni:) Udanego weekendu!!!
-
Hope, święte słowa:) dla Ciebie Kobietko:) Kochani, Hope wie co pisze, ja podpisuję się pod tym wszystkimi swoimi kończynami:) Nie raz Wam pisałam i napiszę po raz kolejny: warto wierzyć, że czeka nas w życiu coś dobrego, ale dobrze też sobie pomóc, a nie czekać, że wszystko samo przyjdzie. Życzę optymizmu i wytrwałości:) Pozdrawiam:)
-
Dzień dobry Leniwce:)
-
Dzień dobry:D
-
Ja Alu:) Jak wszystkich tutaj:) I dlatego tu jestem....
-
Reinman(r), ja Ciebie też:D
-
Witajcie Alu i KRZ:D Cordulko, Mi, Biegnący, Kadarko i wszyscy pozostali, gdzie jesteście? Pozdrawiam wszystkich, moich \"wrogów\" również:) Wasza zarozumiała Aalex:P
-
Dzien dobry Kochani:) Ktoś mocno sie tu nami zainteresował, pewnie książke pisze:P Ciekawa jestem bardzo kolejnych prowokacji;) Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło i uciekam wydawać wypłate;):)
-
Kasia Tomek, dziękuję:) Kadarka, to nie Twoja wina:) Poza tym dzięki temu mamy swoje KWA:P Zmysłowa
-
No to mamy KWA na naszym topiku:D I cieszę się, że z tak wspaniałymi ludźmi to KWA tworzę:) Nie ma wśród nas tyle zawiści, jadu i frustracji... Jest zwykła ludzka życzliwość... Jeśli wy, pomarańczki, tego nie potraficie zrozumieć i uszanować, to szczerze współczuję....
-
Człowieku, poczytaj co piszesz... Twoja frustracja nie jest moim problemem! Kim jesteś, by nas oceniać, co??
-
Oj, Biegnący.... Ty lepiej nie wywołuj wilka z lasu... To wcale nie jest takie fajne...
-
Co Wy się tak tej Kadarki uczepiliście? Jak nudy to nie czytać! Tu nikt nikogo do niczego nie zmusza...
-
Nie mam tajemnic przed moim Szczęściem... Znał moją przeszłość zanim się związaliśmy...
-
Nie mam tajemnic przed moim Szczęściem... Znał moją przeszłość zanim się związaliśmy...
-
Zmysłowa, uprzedziłaś mnie:) W sumie nic dodać, nic ująć... Powiem tylko, że nie zakładam, by to był związek na odległość na dłużej, raczej jest to rozwiązanie na teraz.. Nie chcę również podejmować żadnych decyzji pochopnie, jestem świadoma tego, że codzienne życie może szybko sprowadzić nas na ziemię... Jednak po pierwsze, jestem optymistką, a po drugie nie chcę, jak moja mama, całe życie się asekurować, malutkimi kroczkami iść do przodu, nie mieć z życia nic... Chcę ryzykować, choćby potem miało boleć, chcę żyć pełnią życia... Jeśli trzeba będzie rzucę tu wszystko, bo wiem, że warto:) Na razie nie możemy oboje planowac niczego, ale staramy się jak możemy widywać (mimo 500km) możliwie często, i czerpać z tych spotkań maksymalnie dużo...Jestem szczęśliwa, On również... Oboje jesteśmy pokopani przez życie, oboje w tej chwili oczekujemy tego samego i oboje wierzymy że nam się uda:) Kochani, pozdrawiam Was cieplutko i przyłączam się do kawki:)
-
Kochani, nie będzie mnie tu kilka dni, więc przed wyjściemz pracy chciałabym wszystkich pozdrowić i życzyć udanego, słonecznego i niezapomnianego weekendu:)
-
Zmysłowa, dotrzymałyśmy noworocznych postanowień:) Moje Szczęście przyjeżdża do mnie w piątek, ciesze się jak wariat:) Będzie u mnie pierwszy raz, tyle chciałabym Mu pokazać... Nareszcie czuję, ze jestem dla kogoś jedyną, najważniejszą osobą... Sama jeszcze czasem w to nie wierzę.... Pozdrawiam wszystkich gorąco:)
-
Dzień dobry:D
-
Ale puchy u nas:) Lecę malowac dalej.... Dziś koniec:D Buziaki!!
-
Dobry dobry:D Ja chcę żeby już był piątek... Zapraszam Kochani na Kawkę:)
-
Kadarko, chciałabym....
-
Witajcie... Wiecie co, chyba naprawdę nie może być tak, że wszystko idzie dobrze, cholera jasna!! W sobotę miałam urwane jedno lusterko, dziś tego jednego już wcale nie ma, drugie dynda sobie i w dodatku ktoś pięknie porysował cały jeden bok gwoździem:( Ku..... czy ja komuś zrobiłam coś złego? Dwie noce pod rząd demolowali moje auto:( Ja pierdziele, ale mi się tydzień zaczął....