Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izabelka1283

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izabelka1283

  1. Peggy Musi być dobrze i nie martw się na zapas Ja żadnych objawów nie mam> chyba tylko takie, że nigdy nie lubiłam kawy a teraz codziennie piję jak nie Inkę to czarną
  2. Mała dziewczynko Witaj. A ja miałam tak w ciąży, że wolałam stać
  3. U mnie @ kiedyś nie było przez 1,5 miesiąca więc czekam cierpliwie
  4. Ja miałam mieć 10.02 ale jeszcze jej nie widać . Nie chcę się napalać więc poczekam jeszcze trochę
  5. Co do Wiktorii to wczoraj wieczorem miała taki apetyt, że w końcu musiałam powiedzieć nie, żeby brzuszek znowu ją nie bolał
  6. madalena No i już się wyurlopowałaś? I oby nie było @
  7. A ja nie świętuję. Myślałam, że dam mojemu mężowi prezent w postaci drugiej kreseczki na teście. Ale co się odwlecze to nie uciecze, nie?
  8. Na pewno wyskoczyły z pudełek obwiązane czerwoną kokardą:D
  9. WSTAJEMY:D Dziewczyny coś marnie u was z tym pisaniem. Mam nadzieję, że nie za często korzystacie z podpowiedzi na sen w pracy? A może dlatego tak tu cicho bywa:D U mnie ok, tzn. z Wiktorią. Już mi wyzdrowiała. Tylko te cholerne gradówki jej żyć nie dają Test robiłam - negatywny. Ale nie mam @ ani nawet objawów, tak więc poczekam tydzień i robię nowy
  10. gosia Witaj. Co za choróbsko się do ciebie przykleiło? teraz wszędzie tego pełno. Mam nadzieję, że szybko ci przejdzie>
  11. Peggy Będzie dobrze bo musi być. Innego scenariusza nie przewidujemy:) Monia Moja córa maponad 3 latka a czasami rządzi tak jakby miała już z 15. Taki z niej mały nerwusek. Ale ja mam na nią sposób. Jak coś przeskrobie to ją wysyłam do swojego pokoju aż się uspokoi. Zawsze jak tam idzie to się mnie pyta czy po nią przyjdę za minutkę:D Ach te nasze kochane dzieciaki. A te które będą je dopiero miały niech sobie zakupią karton melisy na uspokojenie:)
  12. Witam! Dziewczyny u mnie z Wiktorią już wszystko ok, chociaż wtedy w nocy przeżywałam w pracy horror. Około 1 w nocy dzwoni moja mama, że Wiktoria ma już znowu 39 stopni gorączki. Potem do niej dzwonie, że jak nie wymiotuje to niech da jej syropek. A tu za chwilę telefon, że wymiotuje już śliną bo nie ma czym. Już mieli jechać na pogotowie a tu znowu telefon, że mała tak się spociła, że jej temperatura spadła do 37. W końcu o 3 nad ranem udało jej się zasnąć. No i w czwartek rano do lekarza. I nie wiadomo co jej było. ALe teraz już powoli dichodzi do siebie. Mienawidzę jak dzieci chorują U mnie @ jeszccze nie przyszła, ale się nie napalam. Jak jej nie zobaczę to testuję 14.02 Może coś mi Walenty podrzuci:D
  13. Motylku Wielkie gratulacje dla ciebie A u mnie nie ciekawie. Dziś moja córa po jedzeniu często mówiła, że ją boli brzuszek. To jej go masowałam i dałam przeciwbólowy syropek. Potem na wszelki wypadek sprawdziłam czy nie ma temperatury, ale nie miała. A teraz zanim wyszłam do pracy to moja mama jej zmierzyła- ma 38. I dopiero teraz uzmysłowiłam sobie, że ten syrop był nie tylko przeciwbólowy ale i przeciwgorączkowy. I chyba zbiłam jej rano temperaturę nie wiedząc o tym. Na szczęsie w domku jest mój tata więc w razie czego pojadą na pogotowie. Ale chyba wiem co to jest. Bo u nas buszuje teraz po domach grypa żołądkowa:(
  14. Orange Powodzenia i mam nadzieję, że nie przeczytałaś podpowiedzi
  15. Orange Dopiero co do nas przyszłaś a już zasypiasz:D
×