

iza26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iza26
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
A ja właśnie o 22:25 urodziłam. Jezu jak ten czas leci. Jeszcze chciałam Wam napisać, że Smyk i \"Mamo to ja\" organizują taką akcję 6-7 października darmowych wizyt u pediatry-alergologa w sklepach Smyk dla dzieci 0-5 lat. Może komuś się przyda. Nam napewno. Dobranoc. Pa
-
Ja_saba ja też sama wstaję do Marty. Aga, to łóżeczko w samolocie rewelacja. No ja wczoraj u alergologa miałam to samo. Trzy godziny czekałam z małym dzieckiem na ręku i jeszcze na dobicie ten gburowaty mąż lekarki powiedział do mojej mamy, że jak nam się nie podoba to może nam oddać pieniądze. Szok. Niby człowiek idzie prywatnie i oczekuje miłego potraktowania a tu takie scesje. No mówię Wam dziewczyny dosłownie wiedźma ta baba. Chyba Wam nie pisałam jaką kartkę wywiesiła sobie na drzwiach no to Wam napiszę. ,,Dzieci bezstresowo wychowane, gryzące i kopiące będę przyjmować tylko w przypadku zagrożenia życia\'\'. Nieźle co Ja nie mierzyłam ale na oko mam tak 80-90 cm. A u mnie w tesco nie ma ciuchów :( Myszka, no kawał chłopa z Twojego synusia :) Dobrze, że audyt ok. Kuleczka, blehhhhh, plutnąć. Kammarol mnie martwi to, że to mleko jest ponoć niezbyt miło pachnące i smakujące. Noworodek będzie jadł, bo nie zna innego smaku a takie kilku miesięczne dziecko to już chyba nie bardzo. poznanianka, straszne :( Klo, mnie duma rozpiera jak mąż Martę nosi a ona tymi swoimi czarnymi ślipkami za mną wodzi :) Fajne uczucie. Ja też Martą kręcę i podrzucam ją na kolanie :( Kama, super chłopaki. Nika, bardzo ładne zdjęcia a Ty masz super włosy. Zawsze chciałam mieć takie proste i grube włosy. Niestety mam cienkie i ani kręcone ani proste. Bez użycia prostownicy nie wychodzę z domu ;) Renmanka, jeżeli coś potrzebujesz do prowadzenia działalności to jest to Twoim kosztem uzyskania przychodu. Jednakże trzeba z tym ostrożnie, bo w naszym państwie jest bardzo niezrozumiałe prawo podatkowe i us-y różnie to interpretują. Sprawdź art. 23 w ustawie o podatku dochodowym a najlepiej zadzwoń do swojego us. A żeby być już na 100% pewną to masz prawo wystąpić do swojego us z wnioskiem o interpretację. Tylko musisz napisać jakie jest Twoje zdanie i czekać na odp do 3 miesięcy, ale wtedy masz pewność, bo papierek w ręku. To jest art. 14 ordynacji podatkowej. Lalicja, tak jak kiedyś już pisałam do Klo, są ludzie, których się nie zapomina ... i Ty do nich należysz Naprawdę bardzo mało jest teraz tak życzliwych i pomocnych osób. Normalnie jestem do głębi poruszona. Buziaki, wiesz za co Słodkie to, że mąż tak się o Was troszczy
-
Hej Ja się melduję w nieco lepszym humorze i spadam na spacerek. Lalicja, będę wdzięczna i za kombinezon i za notatki ir.tyburscy@poczta.onet.pl Do napisania wieczorem! No chyba, że zacznie padać ;)
-
A ja ryczę i ryczę Przecież wiedziałam, że Marta ma skazę, no ale dziś się już na 100% upewniłam, bo byliśmy u alergologa. No ale od początku. Dla Pawełka, Wiktorka, Piotrusia z okazji chrztu błogosławieństwa bożego Renmanka, dobrze, że oczko już zdrowe. Dziękuję Wam za pocieszenie odnośnie mojej chorej siostry. Już mi nawet przeszło, bo mam co innego na głowie. Coraz częściej się przekonuję, że z rodziną to najlepiej na zdjęciu. -------------------------------------------------------------- Kurde niech ten mój mały sra ile chce a ja z przyjemnoscią te gówienka będę z dupci zmywała byle efekt był zachowany,czyli co 5 dni 2 kg na minusie i będę happyyyyyyyyyyyyyy ------------------------------------------------------------- Kuleczka uwielbiam Cię :D :D :D Ja mam na brzuchu to samo. Takie zdrętwiałe miejsce nad blizną. Lalicja, śliczne te kombinezony. A ten różowy to jaki to rozmiar? Ja potrzebuję dla Marty na 80, bo teraz nosi na 74. Dorota, super, że znasz angielski. Zazdroszczę. Ja co chwilę jakąś szkołę zaczynam i ciągle z jakiegoś powodu muszę przerwać ;) Klo, ale się uśmiałam :D Świetny jest. Bardzo ładnie wyglądaliście. Pawełek jaki zadowolony. Lalicja, super te djęcia z basenu. Ja jakbym Martę zabrała to pewnie do domu przywlokłabym jedną wielką krostę :( A dzieci mogą na golaska? Klo, kochana rodzina mężusia. Znamy to znamy Kuleczka, tez bym poszła poćwiczyć ale leniwa jestem. Gerber, ja po macierzyńskim jeszcze urlop ok 50 dni a potem to może jakieś zwolnienie wezmę. Mam zamiar wrócić do pracy 01.01.08 lub 01.02.08. Myszka, szok Dobrze, że wszystko masz ok. Ja dziś rano byłam u gina z tą moją drętwą blizną no i okazało się, że nie mam żadnej przepukliny i być może już do końca nie będzie już tak jak kiedyś, tzn czucie nie wróci. Potem pojechałyśmy z Martą i moją mamą do alergologa. Godzinę wcześniej tzn o 14:30. Przyjmuje o 15:30 i czekałyśmy w kolejce 3 godziny. Nikt nas nie przepuścił. Szkoda mi było Marty. Ta lekarka to wredna baba, tak mi małą wywijała na wszystkie strony a jej mąż jeszcze gorszy. Zbierał pieniądze przed wejściem i powiedział do mojej mamy, że jak nam się nie podoba czekanie to może oddać nam kasę. Wkurzyłam się ale już była nasza kolej i nie chciałam rezygnować. No i okazało się (już wcześniej przecież), że mała ma skazę białkową. Dostałam dietę, receptę na maść na buźkę i syrop na krostki. Jeżeli po dwóch tygodniach nie przejdzie to może to być nawet nietolerancja laktozy i będę musiała przestać karmić Boję się jak Marta zniosłaby smak nutramigenu lub bebilonu pepti po 3 m-cach karmienia piersią Normalnie wszystko jest do d*** Pytałam się tej lekarki jak dzieci znoszą te mleka a ona do mnie to nieważne, raz nie zje, drugi raz nie zje, trzeci raz nie zje, a potem będzie taka głodna, że zje wszystko SZOK Lalicja, czym karmiłaś Werkę jak wracałaś do pracy? Po 4 m-cu podawałaś jakieś kaszki, obiadki? A kosmetyki jakiej firmy używałaś i jakie? A czy podczas gdy stosowałaś dietę Werka miała idealną skórkę na buzi? Przepraszam, że Cię tak zasypuję pytaniami :o
-
kammarol, dla Basieńki
-
Hej, Klo, zazdroszczę tych wczorajszych lodów. Też bym chciała, ale nie mogę :( Lalicja, dzięki. No szkoda, że to tak daleko. Gerber, ja narazie nic nie biorę, ale kiedyś brałam cilest i musiałam odstawić, bo właśnie plamiłam i ogólnie źle się czułam. Zuzannka, super, że jesteś taka zorganizowana. Lalicja, widzę, że u Ciebie też kochana rodzinka... Zazdroszczę kominka, my narazie mamy miejsce na kominek. Kuleczka, dawaj zdjęcie fury. hb, śliczne maleństwo. Nika, zdjęcia super, fajne z wiewiórką. Dziękuję Wam za wsparcie. Super, że można się tu wygadać. Moja Marta też się jakiś czas temu budziła częściej do jedzenia w nocy, ale jej przeszło. Klo, pewnie, że tak. Po co masz dokarmiać, skoro masz pokarm. Nie rozumiem. Niech się sama napcha na noc czymś co ją zniechęci A Pawełek to pewnie lubi się przytulać do mamusi. Aniołku, cieszę się, że wszystko ok. Kuleczko, ja to chyba nie pojadę z prezentem, bo jeszcze był sms, że mam zapomnieć, że coś mnie łączy z ich dziećmi. Widzę, że Ty też znasz to z autopsji. kawały znów w dechę :) Klo, to jeszcze trzeba zacząć mdleć to zrobią Ci wziewne aby było szybciej. Ja tak miałam. Sari powodzenia na kursie na i w szkole! Łyżeczka, mi się ostatnio nie chce sprzątać, a poza tym mam wyrzuty sumienia gdy Marta siedzi i tak patrzy tymi dużymi ciemnymi oczkami a ja się nią nie zajmuję tylko sprzątam. Klo, ja też kupiłam małe wieszaczki i odstąpiłam Marcie miejsce na sukienki obok mnie w szafie przesuwnej :) renmanka, nie mam parowaru. Kurcze, znów problem. Zmartwiłam się tą opuchlizną nad blizną. Czytam w internecie, że to się operacyjnie leczy :( Cholera, czy to przepuklina?!
-
Ale się stęskniłam :) Ja wczoraj ryczałam cały dzień i nie miałam siły wejść na forum. Wyobraźcie sobie, że moja siostra wystawiła nas do wiatru ze wspólnym interesem. Sprawa w sumie jest nasza. No może od początku bo nie zrozumiecie o czym piszę, jakaś taka pobieżna jestem. Otóż my oprócz, że pracujemy to mamy jeszcze działalność. Rolniczą, bo tylko taką możemy. No i posadziliśmy ziemniaki. Większą ilość, bo moja siostra ma 3 dzieci i zawsze brała od rodziców, no to żeby nic nie zmieniać to też się zgodziliśmy żeby mieli z nami. Wyobraźcie sobie, że obraziła się o byle gów... na moją mamę i szwagier przysłał sms-a, że nie przyjadą pomóc nam zbierać i, że nie chcą tych ziemniaków. My specjalnie dla nich posadziliśmy więcej. U nas tyle nie idzie, za to oni wpierdzielają za 10. No to ja już cała wpieniona odesłałam im sms-a, że chcę kasę za te ziemniaki, które do tej pory wzięli. No i się zaczęło... Normalnie w tempie co 5-10 min dostawałam sms-y - \"ty k...\" \"ty suko\" \"ty tłusta świnio\" Możecie w to uwierzyć?! I na koniec jeszcze, że mam zapomnieć, że coś mnie wiąże z ich dziećmi. Jestem chrzestną jednej z dziewczynek. SZOK! No dobra wygadałam się teraz do rzeczy. Dorotko, ja nie jem cebuli ani pieczarek. Podawałam tylko przepis. Już się przyzwyczaiłam, że robię coś dla męża i nawet tego posmakować nie mogę. Myszko, strona super. Zdolna jesteś. To nic nowego przecież :) Moja szwagierka miała na strychu gniazdo os. Trzeba uważać. W telewizji nawet mówili nie dawno, że kogoś zaatakowały szerszenie i pokąsały na śmierć :( Uważajcie. Kasia, ja jeszcze winogron nie próbowałam. Ja blizny po cesarce niczym nie smaruję. Nadal mam opuchliznę ponad blizną. A u was jak to wygląda? Coraz bardziej zaczynam się niepokoić, że coś jest nie tak. Ja też podczas jednego karmienia podaję obie piersi. Najważniejsze, że dzieciaczki ładnie rosną. Gerber, moja Marta też bardziej upodobała sobie prawą stronę. A jakie ćwiczenia robicie? Biedny Kacperek :( Widzę, że sezon na przeziębienia na dobre się zaczął. A ja znowu odstawiam nabiał. Muszę się jednak udać do jakiegoś alergologa. ooo, Marta wstała. Czas na spacerek. Dotarłam do 1057. cdn
-
Hej, dziewczyny ja się tylko melduję. Padnięta jestem po dzisiejszym dniu. Przeczytałam wszystko. Jutro wieczorkiem odpowiem. Klo, nie martw się. Mam nadzieję, że ten czas szybko minie i znów będziecie razem. Lily, a ta kaszka była koloru skóry? Moja Marta taką ma. Dobrze, że jąderka zeszły. Lalicja, widzisz mam mega problem. Co wizyta u pediatry to inne pomysły z tymi krostkami. My bioderka robiliśmy dwa razy z usg na kasę chorych. Pozdrawiam Was i uciekam, bo mi głowa opada.
-
Hej, dziewczyny ja się tylko melduję. Padnięta jestem po dzisiejszym dniu. Przeczytałam wszystko. Jutro wieczorkiem odpowiem. Klo, nie martw się. Lily, a ta kaszka była koloru skóry? Moja Marta taką ma. Dobrze, że jąderka zeszły. Lalicja, widzisz mam mega problem. Co wizyta u pediatry to inne pomysły z tymi krostkami. My bioderka robiliśmy dwa razy z usg na kasę chorych. Pozdrawiam Was i uciekam, bo mi głowa opada.
-
Hej Miałam gości cały weekend i nie miałam ani chwili wolnego. Maggus, u mojej Marty są to krostki w kolorze skóry takie wyczuwalne pod palcem tylko na policzkach, problemów z kupą nie ma, ani razu nie ulała. Jak wyglądają krostki u Twojego maluszka? Klopsiki po żydowsku - 1kg mielonego, 1 kg pieczarek, 1 kg cebuli. Z mielonego usmażyć małe klopsiki, pieczarki udusić, cebulę też, wszystko osobno. Wrzucić do gara i dodać mały koncentrat pomidorowy i średni ketchup, przyprawić do smaku pycha. Krokiety - usmażyć naleśniki, takie bardziej na słono, przygotować farsz (np z gotowanego mięsa z kurczaka i duszonych pieczarek - zemleć na maszynce, doprawić, dodać surowe jajo), ułożyć pasek z farszu na brzegu naleśnika, zwinąć i przekroić na pół. Obtoczyć w jaju i bułce jak kotlety i usmażyć. Dorota, ja używam samoopalacza. Myszka, zazdroszczę tego płaskiego brzuszka. Ja mam płaski jak się w jeansy wbiję :D Tylko wtedy muszę ubrać luźną bluzkę, bo mi się górą wylewa. Mamo Muminka, nie bierz całkiem gładkich paneli! Ja mam takich 100 m i jest polka z myciem,bierz takie, że jak przejedziesz palcem to będą trochę chropowate - takie mam na dole i jest ok. Myszka, Nika, moja Marta też b lubi oglądać telewizję. Pliszka, Marta robi ok 4 kup na dobę. Lily, Myszka, moja Marta też przekroczyła najwyższy limit wzrostu w siatce centylowej. Megan80 ja zabierałam małą na zakupy do marketów ale teraz przestanę, bo sezon na przeziębienia się zaczął. Dorota, głowa do góry. U mnie też czasem bywają gorsze dni. Oni już tak mają. To tylko faceci. Klo, Ty jak zwykle lacha! Pawełek słodziutki i ma śliczny dresik. Jaki silny chłopak z niego. Moja Marta dalej cycki :D Co godzinę w nocy? Dzielna jesteś. U nas też leje. Dziewczyny jakie są w końcu objawy skazy białkowej. My byliśmy w czwartek i w piątek u dwóch różnych pediatrów no i mnie piątkowa wizyta zaskoczyła, bo kobita stwierdziła, że Marta może mieć uczulenie kontaktowe, bo tylko na buźce tam gdzie dotyka gołym ciałkiem. Nie ma objawów z przewodu pokarmowego. Poleciała prać nasze rzeczy łącznie z pościelami, kocami w Jelpie, do mycia oilatum i szare mydło. Spadam spać. Dobrej nocki. Do jutra!
-
Maggus, do końca nie wiadomo co u Marty jest. Pierwsza diagnoza to skaza, tylko, że ona nie miała krostek na ciałku tylko na buźce. Ja jem chleb normalny i drób też oporowo, ale z jedzeniem rzeczywiście nie wesoło, tak jak już Lalicja pisała, tylko podstawowe warzywa gotowane, drób, ryż, kasza, chuda szynka. Ja też się denerwowałam, że mam niepełnowartościowy pokarm i oczywiście do pediatry pognałam przy okazji i kazał mi łykać te tablety co w ciązy tylko dwie no i jakieś wapno jeszcze można dodać i tak robię, a mała jeszcze dostaje cebion multi. Odnośnie kolacji to mogę polecić klopsiki po żydowsku, rybę z warzywami zapiekaną, albo w cieście z warzywami na zimno, sałatkę kebabową, krokiety, no nie wiem co jeszcze. Lalicja, ale Marta to był 4 kg klops przy narodzinach.
-
Hej, wróciłam, to silniejsze ode mnie... Klo zrób koniecznie morfologię. Biedna Ty i biedny Pawełek, bo ma mamusię padniętą. Saba, wracaj do zdrowia. Tymek coraz bardziej śliczny. Bliźniaczki czadowe! Aniołku nie rób smaka tą sałatką, bo ja nie wiem przez ile jeszcze m-cy nie będę mogła sobie pozwolić. Pewnie pozapominam jakie dobre rzeczy są na tym świecie. Lalicja, jak zwykle super, rozbawiłaś mnie :D Czyli warto odkładać rzeczy, a nóż się przydarzy... U dziewczynek będzie ok. Dobrze, że dużo nie ważą. Lepiej niech będą szczupłe a nie grube. Ja tak odpowiadam, jak ktoś mi mówi, że Marta ma puste rajstopy. Waży 6150 a mierzy ponad 70. My palimy od kilku dni w co. Lumpeksy uwieeeeeeeelbiam i zazdroszczę Lalicji tych dwóch toreb ;D Dzięki za info o H&M Wróciłyśmy od pediatry. Dostałyśmy lakcid i debridat. Czyli nic nowego. Badanie kupy wyszło ok. No to tyle, dobranoc, do jutra
-
oooo.... Chyba z każdej strony ktoś chce mi dopiec (lily, nika, pomarańczowy) :( Spadam, każdy może mieć swoje zdanie, ja swojego nie zmienię. Przynajmniej nie miałam zamiaru i nie mam nikogo obrażać. Uciekam
-
Muszę wtrącić jeszcze swoje 3 grosze odnośnie tego podziwiania, bo tu nam się Klo zdołuje. Nie jest sztuką siedzieć z dzieckiem powiedzmy ok 10 godz i zajmować się tylko nim. Sztuką jest mieć więcej niż jedno dziecko np uczące się, dom 150-200 m i gotowanie, pranie, sprzątanie na własnej głowie, więc ja przemilczę to, że jestem podziwiana czy też nie. Nie bierzcie tego do siebie, bo wszelkie podobieństwo nie było celowe. Ja podziwiam, ale np Kamę, Kasię, Lalicję, nie wiem kogo jeszcze pominęłam. Nasze matki polki.
-
Acha, Myszka, rozumiem :D Megan, ja brałam na 80, bo Marta jak ją mierzyłam ostatnio to ma już ponad 70 cm, a wiadomo jeszcze przychodzi pod spód dresik czy grubszy sweterek. Ma trochę za długie rękawki więc trochę zawijam, pod szyją do końca nie dopinam, bo ta stójka jest wysoka. Wyprałam i jest ok. Wiesz, to nie są ogromne pieniądze, więc nie będzie pewnie taka idealna, choć czasem w biedronie są fajne rzeczy jak te ostatnie rampersy czy body.
-
Klo, biedaku ja piłam mleko z miodem i czosnkiem, ale czosnku chyba nie można. My też byliśmy już na jesiennych zakupach ale jeszcze dziś jak będę jechała do lekarza to wpadnę po czapeczkę bo jeszcze nie było specjalnego wyboru, a mieli mieć dostawę. Magua, sporo rzeczy NEXTa jest w sklepach z odzieżą używaną. Polecam jako wielka pani. Ostatnio nabyłam super sweterak z kapturkiem w paseczki z metką! Czy w H&M są już kombinezony i odzież zimowa?
-
Hej Klo, no cycki podnosi :D tzn klatkę piersiową do góry wypina jak ją łapię za rączki tak do siadania, rozumiesz, a główka leci do tyłu. Lily, ja Marcie też podawałam debridat. Efektów nie zauważyłam, ale co tam zapisali to dawałam. Poznanianka, moja Marta też robi zielone kupy. Dziś przywitała mnie taka już nie zielona ale seledynowa. Umówiłam się do pediatry na 17-tą. Mąż właśnie zawiózł kupkę do badania, więc pojadę z wynikiem i powiem o wszystkim co mnie trapi, czyli o przelewaniu w brzuszku podczas jedzenia, suchej skórce i jakby takiej lekkiej wysypce koło usteczek. Myszka, Jezus, też bym się zestresowała. A swoją drogą to daleko masz z pracy do domu, 40 km, podziwiam.
-
hej Dorotko, ja jem tylko mięso z kurczaka, gotowane. Mówisz, że bułki lepiej. Ktoś mi mówił, że raczej chleb przy skazie białkowej. Sama już nie wiem. Aga, ja odkładam Martę do łóżeczka i nie kołyszę. Jak nie śpi to daję jej smoczek i tak latam z godzinę co chwilę do niej żeby sprawdzić czy go nie wypluła, bo bez niego nie uśnie. Wieczorem zasypia przy jedzeniu ale też podczas odbijania i odkładania się rozbudza i wtedy smoczek jest zbawienny. Tak też robię w ciągu dnia. Kładę do łóżeczka, daję smoka i śpi. Po jakimś czasie go wypluwa albo ja wyciągam bo ze smokiem nie zaśnie twardo. Co do rytmu dnia to od ubiegłego czwartku lubi sobie pospać zaraz po śniadaniu, tj tak między 9 a 10 odkładam ją do łóżeczka, latam ze smoczkiem i zasypia. Śpi tak od 1 godziny do 3. Po południu to różnie. Robi sobie drzemkę ale nie tak długą. W sierpniu w dzień wcale nie spała. Za to wtedy w nocy spała do 4 albo 4:30. Jeżeli śpi w dzień to pierwszy raz budzi między 24 a 1 i wtedy już co trzy godziny. Marta nie zna kołysania do snu. Wieczorem trzymam ją dłużej na rękach. Poznanianka dzięki Lalicja, ja też tak jadłam. No może ostatnio trochę sobie popuściłam, bo zjadłam np w piątek trochę frytek z filetem z ryby. Teraz z powrotem powróciłam do ostrej diety i może będzie ok. Uwielbiam Twoją Werę :D Gdy tak czytam jak ona rozrabia to mimo strachu przed następnym porodem mam ochotę na jeszcze jedno małe dzieciątko. Super ten zestaw dla Wery. Niech już Marta podrośnie to się mamusia przy okazji zabaweczkami pobawi. Lily, masz rację. To się laska zdziwi. Jeszcze jak jej się trafi mały nosiciel co ciągle chce przy cycu i na rączkach to się dopiero zdziwi. Klo, kurcze, co jest z tym cycusiem. Mam nadzieję, że to już ostatni raz. Kama, ja mam to samo. Tęsknię już jak zasypia po kąpaniu :D Marta baaardzo nie lubi czapeczek i w ogóle ubierania, szczególnie po kąpieli i rano. Tylko wtedy płacze, tak cały dzień oprócz gugania innych dźwięków nie wydaje. Aga, córunia i fotki bardzo ładne. Łyżeczka, moja Marta też czasem je co godzinę. Wtedy gdy mniej zje to jej nawet sama za godzinę proponuję. Marta leniwa. Nie podnosi głowy tylko cycki :D Klo, zaproszenia super. Fajna znajoma :D Jakaś taka mało życiowa. Dziękuję Wam za opisy kup dzieci. Marta dziś robiła żółto-zielonkawe. Jutro mąż zawiezie kupkę do analizy. Nie wiem specjalnie jakiej. Podpytamy w laboratorium. Niech ją przebadają. Coraz częściej dopada mnie myśl, że może ona jest uczulona na moje mleko, choć wydaje mi się, że wtedy byłoby widać po niej chorobę i by płakała no nie? Powiedzcie, że tak :( Magua te zdjęcia to jak kartki z widokami. Lily no to super. Kawał chłopa z niego.
-
Jutka, nie martw się. W końcu prawdy się dowiedziała. Każda z nas coś tam skrobała od czasu do czasu na rodzinę, ale nie przypominam sobie żadnych wyzwisk. Kasiaka, witaj. Dorotko, ja się z małą najeździłam po pediatrach, bo to podejrzenie skazy białkowej, potem nie chciała jeść, w między czasie wyniki dwa razy robiłam i jeździłam z nimi. W końcu trafiłam do ordynatora neonatologii w moim mieście i on mi powiedział, że z owoców to żadnych jabłek (przy problemach z brzuszkiem) itp tylko brzoskwinie i morele można, bo one nie uczulają. Ja tak od początku tylko dżem brzoskwiniowy i morelowy. Klo mi podsunęła myśl. Ja jadłam dżem wiśniowy. Może to od niego. Klo co się działo u Pawełka? Kasia.e ja też mam cichą nadzieję, że to minie. Wieczorem już było lepiej. Kupa była żółta i tylko troszkę zielonego, ale ja już nic poza tym dżemem, krupnikiem, ryżem na wodzie nie jem. U mnie zakupy robi mąż. Kasiaka, ja też w szpitalu na sucho ćwiczyłam laktatorem i dostałam pokarm. Trzymam kciuki. Acha, i nie denerwuj się przy karmieniu bo to też ma wpływ na laktację. Lalicja, moja siostra jak chodziła z synkiem na szczepienia to też jej lekarz mówił, że mały słabo przybiera ale jeżeli jest radosny i nic nie wskazuje, że jest głodny to jest ok. Ona karmiła go piersią przez 2,5 roku. On bardzo krótko ssał i mało przybierał. Teraz właśnie aklimatyzuje się w zerówce :) Klo, kuruj się kochana. Weź gorącą kąpiel i do łóżeczka. Dziewczyny karmiące piersią - jakiej konsystencji powinna być właściwie kupa? Marta robi b. rzadkie kupki, takie ciągnące. Please odpowiedzcie.
-
Druga kupa. Zielona jak trawa :( Dziś tylko chleb z dżemem brzoskwiniowym i krupnik. Co do lumpeksów, to ja uwieeeeeeeelbiam. Teraz nie chodzę, bo z dzieckiem nie bardzo a nie mam z kim zostawić. Zresztą do najbliższego mam 15 km i baaardzo mi brakuje. Naprawdę można fajne rzeczy kupić.
-
hej Klo, Ty sobie też świetnie radzisz. Dziecko wychowujesz. Jesteś żoną i matką. Nie może już być lepiej. Kasia Jakubek śliczny! Kawał chłopa z niego. Pliszka, Ignaś jaki duży, a jaką kamizelkę ma, fiu fiu, super facet. Myszko, straszne to co piszesz. Mam nadzieję, że przeżyją :( Boże jaka tragedia. Współczuję tej rodzinie. A mnie znów dziś rano przywitała zielona kupa. Jestem załamana.
-
A mnie Marta dziś znów zaskoczyła, bo spała przed południem 3 godziny i już tak od soboty śpi po 2-3 godziny. Bardzo się cieszę, bo w tym czasie mogę coś robić nie mając wyrzutów sumienia, że się nią nie zajmuję. Tak w ogóle to z nią mogę wszystko zrobić, np gotuję a ona siedzi na leżaczku na podłodze w kuchni. Tylko muszę do niej gadać. Przed chrzcinami jak gotowałam to kilka dni tak przesiedziała. Biedne dziecko. Jest cudowana i już za nią tęsknię, bo zasnęła :) Boże co ja gadam, tfu tfu niech sobie smacznie śpi. Aniołek mój kochany. Acha, chciałam jeszcze powiedzieć, że od dziś musiałam zmienić rozkład dnia, bo seriale wróciły. Tzn o 18:30 kąpię się ja. Marta siedzi na podłodze. O 19:00 kąpię Martę i o 19:30 siedzimy przed telewizorem. One je kolację a ja oglądam.
-
Dorotko, może spróbuj kremem dla dzieci. Troszkę żeby nie zlizał. Kurcze sama nie wiem czym można. Pawełek rzeczywiście silny. A jaki zadowolony :) Muszę jutro spróbować tak z Martą. Tyle zdjęć się naoglądałam, że już nie wiem jakie są czyje. No to ogólnie SUPER. Dzieciaczki jak z obrazka. A ja się przejęłam tymi zielonymi kupami. Czasem to aż takie zacieki zgniłej zieleni. Mnie też od kilku dni kręci w jelitach. Nic nowego nie wprowadzałam. Nie wiem co to. :( Cieszę się, że kurteczki się podobały. Ja też jestem z mojej zadowolona. No to do jutra. Pa
-
Lily, mojej Marcie też się przelewa w brzuszku już od urodzenia i też się zastanawiam co to jest. Mam nadzieję, że to po 3 m-cach minie. Biedny Marcinek :( A może mu to mleczko nie odpowiada co pije? O, Myszka już po. To tylko chyba ja pozostałam nie tknięta od listopada ;) Jakoś jeszcze mam odrzut i taka mało atrakcyjna jestem ;) Dorotko, moja Marta też ostatnio baaaardzo zielone kupy robi. Nie wiem od czego. Myślałam, że od tych witamin co łykam Prenatal, ale od dziś jestem na ścisłej diecie. Tylko kurczak, ryż, gotowana marchew i woda. Mam nadzieję, że to minie. Zdjęcia super. Najbardziej podoba mi się wspólne karmienie. A jakie lachy z dziewczyn... Wcale nie widać, że to świeżo upieczone matki. Nie wiem gdzie te kilogramy. Werka śliczna dziewczynka. Dorotko, Mateuszek śliczny. I urodzony tego dnia co moja Marta :) Biedne oczko. Trzymam kciuki żeby było ok. Moja Marta tak samo otwiera buźkę jak śpi. O Pawełek nie jadł. Nasz głodomorek mały. Pewnie go te kupki męczyły. Moja Marta od początku śpi u siebie w łóżeczku. I we dnie i w nocy. Tylko nad ranem biorę do łóżka jak nie chce spać i muszę ją smoczkiem uśpić, bo wtedy mi łatwiej go podać gdy przez przypadek wypluje, niż do łóżeczka ciągle skakać. A u nas to wygląda tak, że jest kąpanie, jedzenie przez ok 0,5 godz albo dłużej i o 20.00 do łóżeczka raczej ze smokiem i zasypia sama. Po 15 min smoczek robi wylot i śpi twardo. Nosek czyszczę delikatnie patyczkiem. O, obudziła się. No to spadam wyrzucić małą na brzuch i nakarmić.
-
hej ja teraz wpadłam tylko na chwilkę żeby Wam powiedzieć, że w biedronie są kurteczki niemowlęce po 19,99, na polarku z odpinanym kapturkiem. Ja już nabyłam różową. Jest fajna. Akurat na takie chłodniejsze dni. Wpadnę wieczorem. Pa.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10