Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iza26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iza26

  1. Gorąco polecam http://www.allegro.pl/item1031513475_zestaw_27_szt_dla_dziewczynki_3_6_m_cy_nowe_tez.html http://www.allegro.pl/item1030011847_zestaw_next_dla_dziewczynki_3_6_m_cy_sliczny.html http://www.allegro.pl/item1030013882_dwa_komplety_next_h_m_dla_dziewczynki_3_6_m.html
  2. Gorąco polecam http://www.allegro.pl/item1031513475_zestaw_27_szt_dla_dziewczynki_3_6_m_cy_nowe_tez.html http://www.allegro.pl/item1030011847_zestaw_next_dla_dziewczynki_3_6_m_cy_sliczny.html http://www.allegro.pl/item1030013882_dwa_komplety_next_h_m_dla_dziewczynki_3_6_m.html 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  3. Gorąco polecam! http://www.allegro.pl/item1029089335_eleganckie_spodnie_na_kant_h_m_mama_2010r.html http://www.allegro.pl/item1029102566_eleganckie_spodnie_happy_mum_marzec_2010_jak_nowe.html 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  4. Witam serdecznie wszystkie mamusie! Gorąco polecam ubranka po mojej córeczce, są zadbane. Zapraszam na inne aukcje, gdzie sprzedaję ubranka naprawdę za symboliczne kwoty. http://www.allegro.pl/item1024198906_dziewczynka_6_9_m_cy_21_sztuk_okazja.html 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  5. Witam serdecznie wszystkie mamusie! Gorąco polecam ubranka po mojej córeczce, są zadbane. Zapraszam na inne aukcje, gdzie sprzedaję ubranka naprawdę za symboliczne kwoty. http://www.allegro.pl/item1025240248_dziewczynka_18_23_m_ce_28_sztuk_na_caly_rok.html 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  6. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=999782270 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  7. gorąco polecam, naprawdę warto :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=999782270 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia 18 czerwca - moje największe szczęście - Martunia
  8. W te święta magiczne, życzenia ślę liczne. Pachnących jodełek z ogromem światełek. Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka. Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką. Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego. Dużo jedzenia na stole...... NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE! Wszystkim czerwcówkom i czerwcowym maluchom przede wszystkim zdrowych i spokojnych świąt życzy Iza z rodziną.
  9. Nie mogę wejść na tamto forum:( Net mi za wolno chodzi
  10. Ja się też zarejestrowałam. iza to ja iza26 Kama proszę o dodanie.
  11. Ja już nigdy nie nadrobię tych zaległości... Moja glizda dopiero zasnęła... Myszka ja odradzam. Prędkość kicha, co chwilę coś wysiada i musisz czekać dniami aż zwrócą a abonament oczywiście płacisz. No ja mam pecha z tym netem. Niestety muszę go mieć do marca 2009! Dziewczyny! Odebrałam dziś pocztę i Aga Was pozdrawia. Nie wiem może sama już była na caffe bo mail jest z 16.10. Niestety nie miałam możliwości wcześniej odebrać. Szczerze to ja nie jestem zadowolona z pomysłu przeniesienia się gdzie indziej. Ja też się przyzwyczajam bardzo szybko i w niektórych sprawach lubię stagnację. Nie wiem nawet gdzie Was szukać. Przecież jest nas więcej takich, które nie mogą codziennie zaglądać. JA WŁAŚNIE MANIFESTUJĘ W ICH IMIENIU I SWOIM. CHCEMY ZOSTAĆ Z WAMI.
  12. Hej, to ja po latach. Nareszcie mamy aktywację. Jeżeli ktoś chce internet z orange to STANOWCZO ODRADZAM A WRĘCZ NIE POZWALAM! To już trzecia karta i prawdopodobnie modem w dalszym ciągu skopany bo to chyba modem psuje te karty. Także nie znam znów dnia ani godziny kiedy to usiądę do kompa i niestety będę musiała się pożegnać z netem... Widzę, że straszne zamieszanie się zrobiło. Ktoś chce nas przegonić z naszego kochanego forum. Mam nadzieję, że już się nasycił płaskimi tekstami. Mam nadzieję, że to podejrzenie, że to któraś z nas się nie sprawdzi, bo nawet jeśli będzie utworzone jakieś inne forum to ten ktoś i tak może być dalej z nami tylko nie będzie mieć może odwagi żeby ubliżać. Przyjmiecie mnie też? Teraz muszę kończyć. Wpadnę wieczorem, bo niestety moja Marta nie usiedzi ani chwili na miejscu.
  13. Hej :D Ja_saba widzę, że nasze dzieci to tak na zmianę. Marcie właśnie znika, to Tymusiowi wyłazi. Powiem Ci, że ja też specjalnie nie zauważyłam żeby Marta bardziej się drapała. Ona generalnie to ciągle lubi pchać łapki do buzi, trzeć oczy, ciągnąć się za uszy. Z jajek można zółtko więc ja wymyślam np chruściki, mąka, margaryna, żółtka, cukier. Spróbuj. Nawet tak nie mów, że tracisz nadzieję. Wyobrażasz sobie, że nasze dzieci mogłyby całe życie jeść tak jak my teraz!!! Bez lodów, czekolady, sernika, zapiekanek wszelkiego rodzaju, ciast.... szkoda wymieniać. Kammarol, witaj Ktoś tu się chciał bezemnie spotkać w Toruniu... :D Ja mam 40 km do Torunia. Lalicja, co tam pokupiłaś? Bom ciekawa :D Kuleczka, a to łachudry Ale śliczny mały żarłoczek Mamo muminka, :D :D :D Jesteś bombowa! ........uuuuuuuu no to sobie popisałam ..... obudziła się......reszta jutro Dobranoc
  14. Ja_saba a od kiedy tak się zachowuje? Podobno te krostki bardzo swędzą i dzieci mogą budzić się z płaczem. Obserwuję Martę ale ona się nie próbuje drapać. Mam nadzieję, że u Was to też nie to. Poza tym to może być to o czym pisały dziewczyny, że dzieciaczki przeżywają cały przebieg dnia. Dziękuję Ci kochana za te linki Dobranoc, śpijcie długo i smacznie P.S. Ciekawe jak tam Klo? Halo! Czekamy na zdjęcia z imprezki! Na te po godz 24-tej też :D
  15. ufffff ... zasnęła Mamo Muminka, ta moja szwagierka to chyba kompleks ma z tego powodu i próbuje się bronić. Takie odnoszę wrażenie. Ja to doskonale rozumiem, że nie jest każdemu dane, sama na początku miałam problemy i myślałam, że nie będę karmić. Nie lubię po prostu jak ktoś na białe mówi, że jest czarne. Dziwczyny to co na te wypadające włosy? Ja_saba ta moja maść taka baaardzo tłusta jest. To jest chłodząca? Idę po tubkę, może coś uda mi się przeczytać ze składu ...eucerin, lekobalia (coś w tym stylu), wit A i E. A co się działo u Was po tej chłodzącej? A ta vitella jest bez recepty? Marta wokół ust nie ma. Generalnie ma na policzkach w okolicach kości policzkowych aż tak pod oczkami. Lalicja, Myszka kurujcie się! Ja to bym wypiła gorące mleko z miodem i czosnkiem ale niestety ani jednego ze składników nie mogę. Polubiłam w ciąży ... mniam... i piłam jak kawę. Polecam. Monika, dobrze, że jesteś. Kurcze ja bym chyba nie dała rady... No ale nie wiem... mus to mus...oczywiste. Hb Michaś superowo siedzi! Jakie łapki pulchniutkie ma. Myszka, Lalicja
  16. Hej :D Ja_saba ja też mam zamiar karmić jak najdłużej. Do szóstego miesiąca już niedługo ale ja mam zamiar karmić jeszcze popołudniami i w nocy gdy wrócę do pracy i może nawet odciągać na czas pobytu w pracy ;) Ambitna jestem co ;) Wtedy to już przecież będzie można do południa dać zupkę, owocki, soczek, także tego mleczka aż tak dużo do południa nie trzeba. Mnie pediatra powiedziała, że jak będę widziała, że od dłuższego czasu jest \"czysta\" to mam próbować jogurt, bo podobno najmniej uczula albo gdy będę chciała zacząć karmić sztucznie to przygotować małą porcję mleczka ale HA. Ja używam takiego robionego kremu z witaminą A i E i jeszcze jakieś dwa składniki ale nie mogę rozczytać jakie. Tego kremu używam tylko jak są krosty a u Marty dość długo się utrzymują. Teraz już ma np przeszło tydzień. A u Tymcia jak długo się utrzymują? Gdy nie ma krost to na buźkę stosuję bambino. Mnie też wypadają włosy jak chol...a. Normalnie dywany z moich włosów. Wow, Zdziwiona do teściów :D Moja Marta na widok teściów się drze. No ale się nie dziwię, bo widzi ich raz na m-c przez chwilę. Lily w którym miejscu tą spację wykasować? Renmanka my przebywamy (nie można to nazwać spaniem) teraz tak 2-3 godziny a ubieram podobnie do Ciebie. Myszka, szczerze Cię rozumiem. Te dogadywanie półsłówkiem też. Ja mam też \"fajną\" szwagierkę. Przez to też jak mam jechać do teściów to mnie ściska. Ostatnio mi powiedziała, że ONA TO TEŻ DO CZWARTEGO MIESIĄCA KARMIŁA i, że jak była u nas na chrzcinach w sierpniu to miała tak nabrzmiałe piersi, że musiała odciągać w domu. He, he gdyby tak było to by jej się lało jak z cebra i nie wysiedziałaby tak spokojnie. Już po tym wiedziałam, że kłamie. Chyba myśli, że ja mam amnezję. Urodziła na koniec stycznia a już w lutym butlę dawała. Pamiętam, bo smoczek oblizała :P i przez to utkwiło to w mej pamięci. Zresztą teściowa kiedyś też powiedziała, że wcześnie butlę dała bo nie miała pokarmu. I co to za problem?! Nie rozumiem ich! Czy przez to poczuła się gorzej, że ja karmię tylko piersią. Nie wie co gada. Nie ma pojęcia co to walka o pokarm i bycie na tak restrykcyjnej diecie. Ja karmię piersią choć też myślałam, że nie dam rady. A chociaż bym nie mogła karmić to wcale nie poczułabym się gorszą matką. Zależy mi na karmieniu ale nie kosztem moich nerwów i dziecka. Nie rozumiem niektórych ludzi. ooooo, obudziła się.....muszę lecieć
  17. Marzka, ja też mam chorego tatę i wiem co czujesz Nie wiem na co choruje Twoja mamusia ale mój tata na szpiczaka i jak na razie jest bardzo dzielny. Ta paskudna choroba jest niestety nieuleczalna i u mojego taty na dodatek oporna na leczenie, choć DZIĘKI BOGU mój tata w miarę dobrze się czuje i aż rwie się do pracy mimo tego, że od roku już bierze chemię. Nie wypadają mu włosy i na pierwszy rzut oka nie widać po nim choroby. Dziś też przyszedł do nas i przy okazji powiedział, że boli go kręgosłup to ja już też mam cały dzień skopany bo ta choroba właśnie atakuje kości. Boję się przyszłości i zawsze gdy planuję coś za m-c czy dwa to się zastanawiam jak mój tatuś będzie się czuł i czy już będzie po przeszczepie szpiku. Nie wiem jak zniesiemy ten przeszczep i jak tata to zniesie. Podczas każdego pobytu w szpitalu płacze jak dziecko i boi się o wyniki. To jest normalnie błaganie o pomoc i o życie Nie wiem jak będą wyglądały przyszłe wakacje czy święta bo aż takiej przyszłości nie planuję. Wiem, że teraz znów w środę jedzie do Kliniki i rozpoczyna nowe leczenie, bo poprzednie nie przyniosło zamierzonego efektu. Wiem jedno, że przy tych paskudnych chorobach nie można się poddawać ... ale to są tylko słowa, których czasem sama nie rozumiem...
  18. Hej Dziś sobota więc już padam na pysk ... sprzątanie... sprzątanie, gotowanie, pranie, spacer... Ja na tym topiku już też jestem od dawna ale na początku jako wierny obserwator. Czytałam codziennie, nawet kilka razy dziennie właziłam i czytałam począwszy od listopada. Dopiero gdzieś tak od nowego roku się zdecydowałam pisać i to rzadko, no teraz częściej. Bardzo dużo się tutaj zmieniło i dziewczyn tych co na początku już znacznie mniej. Ja_saba Marta też ma tylko na buźce i na uszkach. To mamy pełnowartościowy pokarm co?! :( Ja też tylko chleb z dżemem brzoskwiniowym, ryż, podstawowe warzywa... bleh... U Marty te krosty widać \"pod światło\", po kąpieli, po posmarowaniu maścią i jak ją mąż zarostem podrażni... Kuleczka, u nas też kredyty :) A ja nie wiem czy bym nie wymieniła :D Może by mi się trafił jakiś lepszy model :D hi hi hi - żart kategorii Dody Rudamaxi tak trzymaj! A pomarańczek my się nie boimy. Tu też czasem jakaś kierda zagląda. Marzka, Marta też bardzo mało je. Nie wiem jak ona z 50 ml za jednym razem wyciągnie to góra, ale gdy ściągnę i podam do butli to wypije 150. No ale wtedy to pije z 10-15 min a z cycka góra 5 min. Poznanianka, Mikuś śliczny! Kasia.e i co tam upichciłaś? Pochwal się. LilySnape olej to babsko bo wydaje mi się, że specjalnie Was prowokuje. Ja to jestem taka wredna, że jeszcze bym się zapytała po co do kościoła idzie, skoro bliźniego tak traktuje i gębę wydziera z wymyślonego powodu, ale to lepiej przemilczeć. Mamo Muminka, to super, że Polusia taka grzeczna była. Moja Marta to by wtórowała organiście nie mówiąc o tym, że nawet nikomu by patrzeć na siebie nie pozwoliła a gdzie tu mówić o braniu na ręce. Ewelajn, rzeczywiście niewesoło może być z tym czasem. A gdzie Kama, Kammarol, Łyżeczka? Uciekam, miłej i przespanej nocki.
  19. Hej Marzka, to Twój synuś jest grzeczniutki. Ja bym z Martą nawet zdania nie dokończyła bo musiałabym wstawać. Nawet bym nie zaczęła bo ona się strasznie ludzi boi i wrzeszczy w niebogłosy jak widzi nową twarz. Trzymam kciuki za egzamin. Klo, my też śpimy przy lampce. Ja mam taki czujny sen, że chyba co godzinę na Martę spoglądam i nie widziałabym jej gdyby było ciemno, a śpi osobno w łóżeczku. Ja_saba jak tam cycuchy? Lepiej? Dzięki No mnie właśnie Aga też pocieszyła. Co ja bym bez Was zrobiła dziewczyny. Od żadnego lekarza się nie dowiedziałam na temat skazy tyle co od Lalicji, Maggus. Dla Was . Saba a Tymuś też jest \"skazowy\"? Marta też upodobała sobie prawą stronę. Jak śpi to jej sama przekładam na lewą żeby jak najwięcej tak leżała. Ja kładę w łóżeczku na brzuszku i siłą rzeczy gdy chce na mnie spojrzeć to musi na lewo :) Wanienkę i przewijak przy kąpaniu też ustawiam tak, że patrzy na lewo. Nie wiem czy to aż taki poważny problem, dla mnie nie. Po prostu musisz prowokować sytuację żeby patrzył na lewo. Kasiu, no widzisz sama sobie odpowiedziałaś na pytanie :) Wszystko jest ok. Skoro rodzice drobni (nie wiem jak mąż) to dzieci też. Nie martw się wagą. Skoro pediatra nic nie mówił to jest ok. Nam też mówią na Martę \"ale długa\". No a jaka ma być skoro ja mam 173 a Rafał 185?! Nika, a moja Marta wcale nie będzie lażała na boczku tylko na wznak. Gdy ją kładę na bok to krzyczy i sama się przekręci, nawet gdy wałek podłożę :( Kuleczka, u nas jest odwrotnie. Mój mąż chce drugie a ja narazie nie chcę słyszeć na samo wspomnienie porodu. Może się wymienimy ;) :D Lalicja, czyli jednym słowem przeznaczony był dla Marty :D No u nas to nie wiem po kim, bo nikt w rodzinie, ani skazy ani alergii nie miał, no ale przecież nie musi. Dlaczego my Drewno z chęcią poukładam ... ale kominek też zabieram. Gratuluję ... pierwszej śmierdzącej kupy :D Megan80, ja nie mam @, a 4 tyg temu gin stwierdził, że już niedługo się pojawi, a tu do dziś nic. Sabciu, czyli bebilon pepti nie jest taki sam okropny jak nutramigen? A ja myślałam, że to wsio ryba. Jak Tymuś go zniósł? Monika, Jasiek cudo! Uciekam, kolorowych snów. Dodam jeszcze, że piszę po raz 4. Coś nie mam szczęścia do tego neta.
  20. Hej Pisałam już w południe, ale wszystko mi zeżarło no i muszę od początku. Magua, widzisz, tak działa plotka :D no nie ma się co dziwić w końcu same baby. U nas śniadania rano robi mąż, o ile jest w domu. Ja za to mu robię do pracy kanapki. Nika, ja dziś założyłam Marcie kombinezon. Jeden mam taki zimowy cienszy (no nie Lalicja :) ) i go zakładam. Zresztą sama jestem w kurtce zimowej i rękawiczkach. Lalicja, no uwielbiam Twoją Werę i bardzo lubię jak o niej piszesz. Tak ślicznie spogląda na tym zdjęciu, które ostatnio prezentowałaś. Ja to małe słoneczko z ochotą przyjmę na wakacje, tylko zastanawiam się czy mamusia dałaby radę? :) Czy mnie pamięć nie zawodzi, czy tu ktoś niedawno wspominał, że się snuje po domu z kąta w kąt bo dziecka brak :) Może uda nam się kiedyś zebrać na wspólne wakacje nad Bałtykiem? Dzieci by miały dużą piaskownicę, a ja się w końcu na Werkę napatrzę. Lekarka stwierdziła, że gdybym jej nie powiedziała, że mała jest \"skazowa\" to by nie wiedziała. No ale tak było w niedzielę. Dziś pomimo, że nie tykam ani grama nabiału, znów jest obsypana i za uszkiem w zgięciu takie małe odparzonko jakby się zrobiło. Boże ja się wykończę. Nie jem nic co białe a tu i tak te okropne krosty. Ja już szału dostaję. Oprócz tego to dowiedziałam się, że ponoć schemat żywienia niemowląt został zmodyfikowany i już w piątym miesiącu można dzieciom karmionym piersią podawać zupkę. Ja je jednak zaczekam do szóstego. Gdy będę widziała, że mała jest \"czysta\" już od dłuższego czasu to mam po mału próbować z nabiałem. Najlepiej od jogurtu, bo najmniej uczulają, albo przygotować porcję mleczka sztucznego ale HA. Chciałabym ale to jeszcze myślę, że nie prędko nadejdzie. Wiesz jak schizuję na samą myśl o nutramigenie. A Ty co podajesz już Laruni? Szok, to prawda, że już nam się macierzyński kończy. Nika, śliczny ten kombinezon i czapeczki fajne. Mamo Muminka, ja mam to samo. Mówię \"dla dziewczynki ale nie różowe\". W efekcie często bywa tak, że w końcu wychodzę ze sklepu w różowym. Wczoraj jedna pani podała mi niebieski kombinezon a mnie tak się jakoś zrobiło, że to za niebiesko i za bardzo chłopięco i kupiłam .... prawie różowy taki lilowy. Zdziwiona, super córcie. To chyba fajnie mieć bliźniaki. Podwójne szczęście. Myszka, powodzenia na rozmowie! Ten miś Oskarka pożera! Ja nie będę solić ani słodzić. Uważajcie z tym dosładzaniem. Ja mam przykład w rodzinie u mojej siostry, tej co mnie tak fajnie potraktowała. Jej dzieci tylko słodkie by jadły, żadnej zupy nie jedzą, tylko słodkie i schabowe z ziemniakami. Zęby się psują a dziewczyny w gimnazjum noszą rozmiar 40 i 42. Ja podzielam zdanie Lalicji, nie będę słodzić. Monika, Malina witajcie! Lalicja jak możesz! Tyle o słodyczach i to jeszcze o czekoladzie! Jezu, jak przestanę karmić to będę ważyć więcej niż w ciąży. Tak się obeźrę, że hej. Ja_saba, pij, pij i jeszcze raz pij. Może będzie jakiś efekt. Ja piszę teraz i popijam chociaż wcale mi się nie chce. Klo, kochana, jak to nie umie złapać?! Przecież tak ładnie jadł. Co te nasze dzieci tak próbują zmienić swój rytm dnia. Mam nadzieję, że Pawełek jakoś w końcu zasnął i Ty też już odpoczywasz. Moja Marta też ostatnio zasypia dopiero o 21:30. Przy cycu to już nie pamiętam kiedy zasnęła \"na dobre\". Zasypia po kąpaniu, ale tak na 15 min i potem jest taka otrzeźwiona i tak skacze, że aż kiedyś baldachim zwaliła. To dużo Pawełek w dzień śpi. Nie pamiętam kiedy Marta chociażby 2-3 godz w dzień spała. Nawet na spacerku, nie. W nocy budzi się tak dwa razy ok 1 i 3 no i wtedy o 6. Czasem jest tak, gdy jest wymęczona, że tylko raz o 4 i wtedy o 6. Gerber, ja się przyłączam tylko, że protestuję przeciwko pieluchom BELLA. Omijać z daleka! Renmanka, cieszę się, że mleczka więcej :) To co ona ślepa, że Wam inne panele wcisnęła?! Może chciała żebyście sobie mozaikę ułożyli. O Boże Monika! Do rze, że weszłaś. Ja znam tragiczny przypadek z zachłyśnięcia :( No dobra, uciekam spać. Do jutra
  21. Hej, kochane Boże, w tym tempie to ja nigdy nie nadrobię zaległości. We dnie mam \"nosicielkę\", jak nie na spacerze, to tylko na ręce i koniec. Renmanka, ja też karmię tylko piersią. Spróbuj może baaaaaardzo dużo pić. Ja staram się 1,5 l wody dziennie wciągnąć. Generalnie mam to samo co Wy dziewczyny. Cycki już nie takie twarde, no chyba, że w nocy Marta ładnie śpi ok 8 godz, to robią się twarde. Z laktatorem mam to samo. Ładnie leci gdy są pełne. Lalicja, Werka to moja perełka. Nie mogę się na nią napatrzeć. A Ty jaka lasencja jesteś! Larunia, śliczne oczka ma. A co tam wyjada z kubeczka? Kaszkę? Super dziewczyny jesteście. Magua, ząbki?! Muszę u Marty poszukać. Nasze dzieciątka z tego samego dnia :) Co do sprzątania to ja sprzątam co drugi dzień. Za często. W sobotę nie zrobiłam obiadu bo byłam w szpitalu u taty i było zdziwienie \"A co to obiadu nie ma?!\" Gdy pracowałam gotowałam jeden obiad na dwa dni a teraz codziennie coś nowego i chyba mojego męża do tego przyzwyczaiłam. Martą też się sama zajmuję. Ewentualnie w sobotę na czas mycia podłóg, proszę mamę żeby się nią zajęła. Dziewczyny, jesteście bardzo dzielne Odejście dziecka dla matki jest tragicznym przeżyciem i pamiętanym do końca życia. Mamy wielkie szczęście, że nasze skarby są z nami. To może jeszcze ja coś dorzucę do ognia. 13 lipca moja znajoma urodziła chłopca z jakimś zespołem wad, które występują u kobiet po trzydziestce z pierwszą ciążą. Nie pamiętam fachowej nazwy. Chłopiec miał 1/2 mózgu, suszkowate stopy, niedorozwiniętą płeć, karmiony przez sądę, ale odszedł...bo się zadławił. Pielęgniarka weszła 15 min za późno :( Myszka, ja też wstaję, ale o 6 do góry nogami czyli o 9:30 razem z Martą. No jak Rafał nie ma służby to wcześniej. Podziwiam. To miłe usłyszeć takie ciepłe słowa od męża, no nie? A Ty się martwiłaś, że nogi nie ogolone, paznokcie odpryśnięte itp. Ja nie mam odpryśniętych, bo ich wcale nie maluję ;) Nogi też już nie takie jak kiedyś, bo przecież w spodniach ;) A włosy teraz to najczęściej spięte. No kobieto! Głowa do góry! Kuleczko, biedna ta dziewczyna i jej synek. Co za cham Dobrze, że przez ten poród kleszczowy niczego dziecku nie uszkodzili. Co do teściowych to ja muszę dodać, że moja mi powiedziała - \"Trzymasz małą na powietrzu jak bezdomną\", bo niby za dużo z nią spaceruję. Śmieszna jest To może ją zakiszę w domu w beczce jak kapustę Ja ubieram małej - body z długim, rajstopy, bluzeczka, spodenki, skarpetki, buciki takie sztruksowe, kurteczka/bluza i czapka. Jutro jak będzie tak jak dziś to zamierzam założyć już kombinezon. Jeden mam taki cienszy, bo dziś nos zimny miała i policzki. A i kocykiem jeszcze przykrywam. Tyle zdjęć nawrzucałyście, że już nie wiem, które czyje. Aniołki są śliczne. Kupiliśmy małej taką grającą farmę i teraz ciągle mi w głowie te piosenki... miał...miał....miiiiiiiiał A Wy ciągle o tym sprzątaniu. Jutro się biorę. Obiecuję i ciuchów do poprasowania mam furę. No ale Marta w dzień mało śpi więc jestem usprawiedliwiona. Co do wizyty w Smyku, ktoś tu pytał, my byliśmy. Było miło. Pani doktor pochwaliła, że gdybym nie powiedziała, że Marta ma skazę to by nie wiedziała, że ponoć taka cera. No i urzekła, bo dziś już cera nie jest taka, znów te przebrzydłe krosty :( I od czego?! Chyba już od chleba :( Kupiliśmy Marcie 100 bajek Brzechwy i teraz mąż jej czyta. Dziś też wieczorem czytał, ja weszłam żeby ją po raz 10-ty nakarmić to może w końcu zaśnie, a on mówi \"Muszę doczytać, bo ciekawy jestem co się z tym słoniem stanie\" :D Byliśmy dziś po zakupy zimowe dla Marty. Szok, czapka, szalik, rękawiczki za 80 zł, do tego dwie pary butów po 30 zł, kombinezon na 86 cm po 137 zł. No ale już nas zima nie zaskoczy ;) Uciekam, do jutra, pa.
  22. Hej, ale się stęskniłam mąż wrócił z pracy i przywiózł nowy modem :D Ale się stęskniłam............. W końcu znów mogę być na kafe. No to spadam trochę nadrobić zaległości. Lalicja Dzięki. Wiesz za co. Maggus dziękuję za maila Klo dla Ciebie jak zwykle
  23. Hej, wróciliśmy ze szczepienia. Marta jest tak do mnie przyzwyczajona, że gdy tylko pielęgniarka podeszła i ją dotknęła a ja kawałek się odsunęłam to ona w ryk i nawet na chwilkę nie spuściła ze mnie wzroku. Ogólnie bbbbbardzo płakała, jeszcze nigdy nie słyszałam u niej takiego płaczu. Szkoda mi jej było. Następnym razem zabieram męża. Acha, waży 6500 i mierzy 70 cm. Po szczepionce spała jak nigdy i dopiero o 18-tej wychodziłyśmy na spacer, bo się obudziła. lalicja, no nie wiem która ładniejsza. Normalnie biała i ciemna czekolada, ale oczy chyba mają takie same? Bananów nie jem bo nie wiem czy przy skazie można.Ten torcik pyyyysznie wygląda. No niestety nie mogę, ale może kiedyś... Myszka, już ząbki? Szybko. Kuleczka, gratuluję synusia. anioolku, normalnie nie rozumiem tej znieczulicy ludzi. A ten stary pierdziel w rejestracji jeszcze powtarzał - takie są zasady. Ku..wa kto takie zasady ustalił w prywatnym gabinecie. Ona i on! Klo, fajne te spodenki. Fajna historia z tą małą :D Mamo Kacperka, mój brzuch jest jak kaloryfer. Dorotko, to nas by od razu od drzwi odesłali do neurologa. Biedna Kami :( Nika, mi też kręgosłup nawala. Dlatego potrzebuję to nosidło. Ja nie jeżdżę nigdzie z Martą, tzn do teściów. Właśnie twierdzę, że jak chcą zobaczyć wnuczkę to mają sami przyjechać i to w dzień, bo moja teściowa to ma taką głupią modę, że przyjeżdża o 20-tej i gada \" O Jezu śpi. Zaraz babcia obudzi...\" A mnie wtedy szlak trafia Moja mama chętnie zajmuje się Martą, ale ja z kolei robię wszystko żeby jak najmniej, bo chcę sama choćbym padała na pysk, ale rozumiem, że czasem są takie chwile, że się nie daje rady, bo też takie mam i to wcale nie jest dobre dla matki ani dla dziecka. Czasem chciałabym mieć godzinkę dla siebie. Moja mama jest mi bardzo pomocna ale ma jeden defekt, że np mi każe samej pyzy robić a nie kupować gotowych a sama mówi, że z dziećmi nie wychodziła na spacer tylko wystawiała przed okno bo nie miała czasu. Ach te nasze mamy ... No ale przecież i tak je kochamy :) Ja_saba dzięki
  24. Hej Ja się melduję i uciekam, bo na szczepienie jedziemy :( Jak zwykle będę wieczorem. Dziewczyny polećcie jakieś nosidła, bo nie wyrabiam już z noszeniem Marty na rękach.
  25. Hej Dziękuję w imieniu Martusi Dla małej milejdi i Grzesia I dla naszego ślicznookiego Pawełka na jutro bo ja wlecę dopiero wieczorem a on już będzie słodko hasiu robił i nie zdążę. Mamo Muminka, ja też uwielbiam te soczki i deserki. Marta śpi ostatnio do 5-6 rano a potem to już z nami w łóżku :) W dzień w domu tak po ok 0,5 godziny za to na spacerku oporowo. U nas też dziś strasznie wiało i wróciłyśmy z zimnymi polikami. Ja też mam zamiar brać zwolnienie i do pracy wrócić 01.02.08 Maggus, dzięki Mamo małego urwisa, no nie potrafię tak. Jedynie co mogłabym zrobić w tej kwestii to jej powiedzieć prosto w oczy ale gdzieś na gruncie nieutralnym. Po prostu nie lubię podpier....alaczy. Wkurzyła mnie nieziemsko. Do dziś to przeżywam i dziecka mi szkoda. Łyżeczka, proszę nie mów nic o brzoskwiniach :(. Ja tylko dżem brzoskwiniowy mogę i z owoców jabłka i brzoskwinie, więc nie mogę na nie już patrzeć. Przepraszam, ale blehhhh. Kurcze, Lalicja, pepsi, wafelki, delicja...dawno nie widziałam ;) Klo, to rzeczywiście nie fajnie z tym strojem. Mogłaby uszanować ten dzień. Magua, rzeczywiście numer z tym \"M\" :D A Maurycy i smoczek ładnie się prezentują. Zobaczysz, nie raz się jeszcze przyda. Kuleczka, te baby to wysterylizować. Jak ja byłam w szpitalu to była taka lacha co rodziła piąte. I mówi \"Mnie to gin opierdzielał, ze palę i dziecko takie małe, co tam urodziłam i waży 2400, ale przecież to urośnie\". Mój mąż za to bbb lubi opiekować się swoją córeczką (choć rzadko to robi) i najlepiej by jej nie ubrał po kąpieli, bo płacze. Nika, my mamy z aventu i też się odciska. Myszka, super opowieść :D Jakie to życie płata nam figle :D A my jutro na szczepienie :( Do napisania jutro wieczorkiem
×